ivan 17.11.2006 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Mam pytanie do tych wszystkich, którzy nie tynkowali i wyłożyli ściany płytami K-G i mają jakieś tam zdanie na ten temat słyszałem różne opinie na ten temat jedni radzą tynk cementowo-wapienny inni znów tynk gipsowy ja to wszystko wiem, że tynk cementowo-wapienny jest mocny odporny na uderzenia itd., Ale chce znać zdanie tych, którzy mają płyty K-G i mieszkają w takim domu czy żałują tej decyzji, jeśli tak to, dlaczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admiro 17.11.2006 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Mam pytanie do tych wszystkich, którzy nie tynkowali i wyłożyli ściany płytami K-G i mają jakieś tam zdanie na ten temat słyszałem różne opinie na ten temat jedni radzą tynk cementowo-wapienny inni znów tynk gipsowy ja to wszystko wiem, że tynk cementowo-wapienny jest mocny odporny na uderzenia itd., Ale chce znać zdanie tych, którzy mają płyty K-G i mieszkają w takim domu czy żałują tej decyzji, jeśli tak to, dlaczego Ja mieszkam, w nowym domu też robię płyty KG. Nie rozumiem, po co miałbym płacić tynkarzom, gipsiarzom i komu tam jeszcze ja pracę, jak może w banalny sposób wyłożyć sobie chałupę sam. Ściana wyjdzie w przeciwieństwie d nich idealnie gładka. Odporny na uderzenia hehe a co to wogóle za kryterium w domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 17.11.2006 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Kolego, nie myśl, po prostu czytaj piętro niżej (no pare..) http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=86082 lub Szukaj & RTFM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 17.11.2006 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Może nie do końca w temacie, ale ja jestem bardzo szczęśliwy, że mam cementowo wapienny. Przynajmniej nie bosię złapać ściany po "przeczytaniu książki" ze znajomymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aqep 17.11.2006 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 W bloku polozyli plyty gipsowe i sami zwatpili czy dali siatke jak zobaczyli efekt na laczeniach. Popekalo jak sasiad pietro wyzej wiercil u siebie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 17.11.2006 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2006 Nie można mówić, że płyty sš złe tylko dlatego, że kto je le zamontował. Jak się wali w cianę to i tynk odpadnie. Ja mam płyty i nic się z nimi złego nie dzieje. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ADAMOS48 18.11.2006 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Pochwal się ile lat użytkujesz bo napewno nie 10lat ,bo już byś tak ładnie nie pisał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toomas 18.11.2006 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Ja mieszkam w domu w którym sa płyty...W swoim też zrobie płyty. Płyty zrobie sam. Oprócz sufitów i poddasza wszędzie idzie na klej. 1m2 zwykłej płyty to ok 7-8 zl/m2. Klej i gips, niech w sumie wyjdzie 10 zl/m2.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 18.11.2006 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 ADAMOS48 no i by się zdziwił bo 13 lat. Malowanie co 5 lat. A Ty nie odnawiasz pomieszczeń? Zasady higieny to nakazujš. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ADAMOS48 18.11.2006 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Jakoś Ci nie wierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
toomas 20.11.2006 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Pochwal się ile lat użytkujesz bo napewno nie 10lat ,bo już byś tak ładnie nie pisał W domu rodziców płyty od ok 11 lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ADAMOS48 20.11.2006 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Może mamy różne wymagania co do jakości ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 20.11.2006 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Parter cały mam wytynkowany cem-wap. Poddasze prawie całe wyłożone GK (skosy, szczyty i kolankową). W użytkowaniu nie widać różnicy, no może jak stuknąć to GK trochę mocniej dudni. Oczywiście jak walnąć młotem to jedno i drugie ustąpi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczorek. 20.11.2006 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 jako że moje mieszkanie to adaptacja strychu z konieczności wszedzie są płyty gk. co do łączeń masz z nimi problem ... tapete mozna rzucić - mam cale mieszkanie wytapetowane raufazą czy jak się to tam pisze i pomalowane na rózne kolory i problemu z łączeniami nie ma. natomiast w łazience pękniecia sąwidoczne i tego nie unikniesz ! ale nie wiem o co to całe WIELKIE HALO przecież i tak 95% ma poddasza w gk to i co za problem mieć reszte domu - kwestia wyboru jak ktos potrafi kłasć płyty gk to i wytapetować będzie umiał inny problem to wytrzymałosć - jak kiedyś na rowerku córki walnołem w ściane to dziura zostala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AldonkaS 21.11.2006 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Ja mieszkam na Górnym Sląsku, i jedna z moich znajomych z konieczności (pośpiechu i oszczędności) zdecydowała się jakieś 4-5 lat temu na "wytynkowanie" całej chałupy płytami G-K i co... w przyszłym roku planuje remont kapitalny - ściany to koszmarek (wszystko co mogło popekać to popękało), fakt: dom na II kat. szkód górniczych.Może w terenie gdzie nie trzęsie takie rozwiązanie się sprawdzi. Natomiast co tynk, to tynk, ale to tylko moje skromne zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczorek. 21.11.2006 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Ja mieszkam na Górnym Sląsku, i jedna z moich znajomych z konieczności (pośpiechu i oszczędności) zdecydowała się jakieś 4-5 lat temu na "wytynkowanie" całej chałupy płytami G-K i co... w przyszłym roku planuje remont kapitalny - ściany to koszmarek (wszystko co mogło popekać to popękało), fakt: dom na II kat. szkód górniczych. Może w terenie gdzie nie trzęsie takie rozwiązanie się sprawdzi. Natomiast co tynk, to tynk, ale to tylko moje skromne zdanie. zły przykład na szkodach górniczych wszystko peka domy na połowe też ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AldonkaS 21.11.2006 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Może i tak, ale teoretycznie jak zrobisz fundamenty wzmocnione, to powinno być OK. Ja mam płyty G-K tylko na skosach i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie aby kłaść gdzieś indziej - po prostu nie mam do nich przekonania i tyle. A ja mam dom na "0" kat. szkód górniczych, a w obrębie okien połaciowych i tak mi popękało - fachowcy zresztą powiedzieli od razu - po 5 latach remont i powinno już być OK, dom musi osiąść i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ados 21.11.2006 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Może i tak, ale teoretycznie jak zrobisz fundamenty wzmocnione, to powinno być OK. Ja mam płyty G-K tylko na skosach i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie aby kłaść gdzieś indziej - po prostu nie mam do nich przekonania i tyle. A ja mam dom na "0" kat. szkód górniczych, a w obrębie okien połaciowych i tak mi popękało - fachowcy zresztą powiedzieli od razu - po 5 latach remont i powinno już być OK, dom musi osiąść i tyle. co do skosów to chyba to nie jest kwestia osiadania domu, drewno pracuje przez cały okres użytkowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AldonkaS 21.11.2006 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Ados - masz rację, tylko teoretycznie, jak masz zrobiony ruszt stalowy, to praca więźby wpływająca na płyty jest w pewien sposób ograniczona. Poza tym, nie wiem, czemu, ale mam popękane łącza akurat we wszystkich oknach połaciowych, a reszta połączeń płyt ze ścianą, czy pomiędzy płytami jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 21.11.2006 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Jak pękajš połšczenia płyt to nie jest wina płyt tylko kiepskiego wykonanie i stosowania materiałów, które do połšczeń się nie nadajš. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.