MARKOG 18.11.2006 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 A kominek z instalacja + instalacja pod kocioł elektryczny to były za grosze - instalacja pompy z kotłownią to był koszt rzędu 25k zł. Ja własnie nie chce grzac wtedy kiedy mi sie chce tylkoo chce zeby cały czas była stała komfortowa temperatura bo mi na to chociazby praca i codzienny tryb zycia nie pozwala. PSA licząć w porównaniu do znajomych co płacą 6000 to mamy 6000 -2200( usrednilem do 150m2) = około 3800 /na rok nie uwazam że to jest mało szczególnie porównując że koszt wykonania kotłowni z pompą (u mnie ) to około 10 tysięcy wiecej stosunku do kotłowni tradycyjnej (takie miałem oferty) - wiem że teraz każda jedna firma przedstawia kosztorysy niewspółmiernie droższe niż to jak ja zapłaciłem - ale nie wiem dlaczego tak jest. MI producent sam zalecał wykonanie dolnego źródła samemu (pod swoim nadzorem) bo mówił że za to najbardziej ździerają i to jest szczera prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 18.11.2006 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 A kominek z instalacja + instalacja pod kocioł elektryczny to były za grosze - instalacja pompy z kotłownią to był koszt rzędu 25k zł. Ja własnie nie chce grzac wtedy kiedy mi sie chce tylkoo chce zeby cały czas była stała komfortowa temperatura bo mi na to chociazby praca i codzienny tryb zycia nie pozwala. Witam Mylisz się .Cała instalacja pod kocioł elektryczny "nic nie kosztuje"( w naszych dywagacjach ) bo jest taka sama jak instalacja do każdego innego kotła więc nie należy jej wliczać do kosztów gdyż każdy z nas niezależnie jakie paliwo wybierze musi ją zrobić . Kominek instaluje pewnie 90% inwestorów nie tylko po to by nim grzać ,ale głównie dla jego piękna ,więc dlaczego nie wykorzystać jego energii . pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 18.11.2006 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 różnica między kominkiem, a kominkiem z płaszczem wodnym to 2,5-4 kzł. za 4 kzł obecnie mogę kupić 19 000 kWh prądu w II taryfie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARKOG 18.11.2006 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 No jak to nie kosztuje a kocioł elektryczny to z kotłowni sie bierze? A duży zbiornik buforowy? W ten sposób licząc to może ja tylko dolne źródło policże bo resztę i tak trzeba było zrobić niezależnie od tego jak zasilana kotłownia.Róźnica w wykonaniu kotłowni pod PC to:- większy koszt samej PC w stosunku do innych kotłów- dolne źródło- większy zbiornik CWU- jedna pompka więcej Zgadzam się że koszty są żadne lub minimalne - jeśli robimy instalację elektryczną pod nascienne piece akumulacyjne wiszące na ścianach - ale pod kotłownię wodną - na pewno nie Nie mówie o kotłowni elektrycznej tylko o olejowej jakią miałem w projekcie. i tu wychodzi mi róznica 10 tys zł. Oczywiscie dla kotłowni elektrycznej ta róźnica będzie większa ale czas amortyzacji pozostanie ten sam. Ja nie chciałem miec kominka z płaszczem z jeszcze jednego powodu - podłogówka ( nie chciałem miec wiszących kaloryferów/grzejników elektrycznych) a podłogówka + kominek to juz wogóle nie jest łatwe do wysterowania. A ponadto tak jak mówię koszty eksploatacji przy jednoczesnym spłacaniu kredytu mają być jak najmniejsze. PS. Dwóch z moich sąsiadów mających PC nie ma żadnego kominka - tak więc zaożenie że kominek i tak sie buduje jest mylne. Ja akurat kominek mam - ale nawet bez DGP. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert-aw 19.11.2006 11:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 ludzie moj kociol ma pracowac 4-5godz na dobe w mocy okolo 9kw bo tyle mi wystarczy (juz teraz wszystko jest cieple wystarczajaco) obecnie pracuje non stop bo mam wilgotno w domku od farb i klejow !!! jesli bedzie grzal 5 godz na dobe to wychodzi jak ponizej 5godzx9kw=okolo 20zł na dobe i to mi wystarczy nawet jak to bedzie 750zł na miesiac (w sezonie grzewczym) to mi pasuje bo i tak taniej niz w bloku a bede mieszkal a do tego wygodniej dom jest 50-cio letni wiec "wygrzany" styropian 12cm welna na poddaszu 20cm okna 5-cio komorowe koszt inwestycji CO 12.000zł jesli mialbym zainstalowac gaz to koszty wzrastaja o okolo 10.000-13.000zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert-aw 19.11.2006 11:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 oto porownanie kosztow mieszkania w bloku i w domku (bydgoszcz) mieszkanie M3 42m2 490zł czynsz + prad okolo 50zł/miesiecznie razem rocznie okolo 6500zł domek okolo 100m2 oplata za grunty i budynki 800zł na rok smieci 300zł prad okolo 800zł rocznie razem 1900zł/rocznie plus ogrzewanie niech bedzie 4000zł razem 5900zł a do tego AS w rekawie czyli kasa za garaz ktory wynajmuje 70zł na miesiac wiec pytam gdzie jest taniej? czy mam sie bic o kazda "zete" ? wiem ze moze byc taniej ale po co mam wydawac gotowke rownie dobrze moge za nia kupic dzialke i opylic po kilku latach-zarobie na tym wiecej niz oszczednosci na ogrzewaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARKOG 19.11.2006 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Mam jeszcze pytanko czemu za grunty 800 zł - duża działka?ja za 850 m2 działki i 220m2 domu płace rocznie 270 złaha i nie doliczyłeś wody i kanalizy/szamba (no cyba ze oczyszczalnia) Ja za mieszkanie 18m2 płaciłem/płacę 220zł i zawsze musze dopacać za grzanie po sezonie !!! a to i tak dobrze bo woda na ryczałt 1 osoba . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BoBoW 19.11.2006 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Oj..... będzie bolało. Dlaczego? on miał na myśli podwyżkę prądu 20% od stycznia A radio przed chwilą podało, że udało się podpisać umowę z RUSUKRENERGO (czy jakoś tak) i jeszcze aneks z GAZPROM-em. Obie umowy przewidują, że PGNiG będzie za gaz płaciło co najmniej 10% więcej, co najprawdopodobniej oznacza dla klienta ok 15 % więcej, choć twierdzą, że tak nie będzie (ale w takim razie kto pokryje różnicę?) Niestety tym razem PGNiG przeforsuje wzrost taryf. Tak więc wyliczenia opłacalności ogrzewania gazowego do elektrycznego wracają do tego samego punktu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
radek_sziwa 19.11.2006 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 I tak będzie co roku. Wzorst cen gazu/oleju jest niuenikniony w tempie 10-15% rocznie ostrożnie licząc. Dynamika wzrostu cen prądu jest duuuuuużo mniejsza i to jest przyszłość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BoBoW 19.11.2006 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 I tak będzie co roku. Wzorst cen gazu/oleju jest niuenikniony w tempie 10-15% rocznie ostrożnie licząc. Dynamika wzrostu cen prądu jest duuuuuużo mniejsza i to jest przyszłość. Pozwolę sobie zauważyć coś innego: przyszłość to dom pasywny albo "prawie pasywny". Jeszcze nie zacząłem budowy - od dzisiaj zaczynam myśleć jak ze swojego zrobić pasywny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 19.11.2006 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 A czy ktoś ogrzewa elektryczną podłogówką? Ciekaw jestem opinii (i kosztów ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 19.11.2006 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 ...on miał na myśli podwyżkę prądu 20% od stycznia ... PGNiG będzie za gaz płaciło co najmniej 10% więcej, co najprawdopodobniej oznacza dla klienta ok 15 % więcej, choć twierdzą, że tak nie będzie ... I tak będzie co roku. Wzorst cen gazu/oleju jest niuenikniony w tempie 10-15% rocznie ostrożnie licząc. Dynamika wzrostu cen prądu jest duuuuuużo mniejsza i to jest przyszłość. No faktycznie. Wzrost prądu o 20% to dynamika duuuużo mniejsza niz gazu o 10% O geniuszu z wizją taniego prądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 19.11.2006 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 No faktycznie. Wzrost prądu o 20% to dynamika duuuużo mniejsza niz gazu o 10% O geniuszu z wizją taniego prądu. Zwłaszcza, że (jak podały wczoraj media) bez intensywnych inwestycji, w tym elektrowni jadrowej (na które sie nie zapowiada) - najdalej za 15 lat pradu po prostu zabraknie. Margines bezpieczenstwa energetycznego (ilośc wyprodukowana - zapotrzebowanie) stale sie obniża i w pewnym momencie niezbednym okaże sie wymuszenie spadku jego zuzycia. A na to jest tylko jeden sposób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 19.11.2006 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Ale faktem jest też, że prąd w II taryfie jest w znacznej mierze niezagospodarowany, i ten właśnie prąd może okazać się coraz tańszy w odniesieniu do coraz droższego prądu w I tar. Może ale nie musi A może ktoś w końcu wynajdzie urządzenie do przeprowadzania fuzji termojądrowej i każdy w garażu będzie miał swoją prywatną elektrownię - i zaraz jakiś minister finansu stosownie ją opodatkuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert-aw 19.11.2006 14:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 rzeczywiscie wody nie liczylem srednio 350zł rocznie z podlewaniem ogrodu ale raczej nie intensywnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 19.11.2006 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Tak samo jak ropa i benzyna.Jak tylko ropy zaczęto sprzedawać więcej niz benzyny natychmiast podrozała. To samo bedzie z 1 i 2 taryfą prądu.Im więcej prądu będzie zużywane w 2 taryfie tym bardziej będzie on drożał jako dochodowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 19.11.2006 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Z tym że prądu najwęcej idzie w przemyśle, czyli za dnia. Stąd powstał pomysł na II taryfę - aby zachęcić odbiorców do wykorzystywania prądu wtedy, kiedy jest go nadmiar i fabryka ma do wyboru - wyrzucić albo sprzedać tanio. Oczywiście, jeśli wzrost liczby użytkowników prądu w II taryfie będzie przewyższał wzrost jego zużycia w przemyśle, to ceny powoli będą się zrównywać - ale jak na razie raczej nam to nie grozi. Chociaż - cholera wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert-aw 19.11.2006 15:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 mysle ze pomimo roznych utrudnien cena pradu jest najbardziej stabilna natomiast gaz i ropa pojda w ostro gore i to my wszyscy wiemy kazdy czeka z niepokojem na nowe informacje zwlaszcza ze w niedalekiej przyszlosci poglebi sie konflikt z rosja z pradem jest inaczej rzeczywiscie moze drozec 2 taryfa ale raczej nie predko predzej dojedzie do sytuacji w ktorej trzeba bedzie zadeklarowac ilosc potrzebnego pradu w danym roku i wywiazac sie z umowy pod grozba kar finansowych podobnie jak maja to niektore przedsiebiorstwa jesli chodzi o brak pradu to raczej nam to nie grozi bo juz od ladnych kilku lat kupujemy tani prad z ukrainy i sprzedajemy go na zachod, francja np ma duze nadwyzki pradu podobnie inne kraje europy a przez to ze maja kilka lub wiecej elektrowni jadrowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert-aw 19.11.2006 16:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 No faktycznie. Wzrost prądu o 20% to dynamika duuuużo mniejsza niz gazu o 10% O geniuszu z wizją taniego prądu. Zwłaszcza, że (jak podały wczoraj media) bez intensywnych inwestycji, w tym elektrowni jadrowej (na które sie nie zapowiada) - najdalej za 15 lat pradu po prostu zabraknie. Margines bezpieczenstwa energetycznego (ilośc wyprodukowana - zapotrzebowanie) stale sie obniża i w pewnym momencie niezbednym okaże sie wymuszenie spadku jego zuzycia. A na to jest tylko jeden sposób. za 15 lat to moze wszystko sie zmienic tak daleko moje mysli nie wedruja natomiast za 15 lat dopiero zwroci sie inwestycja "ekonomicznej" kotlowni w tym czasie roznica finansowa wplacona na odpowiedni fundusz powierniczy przyniesie o wiele wyzszy dochod aniezeli oszczednosc pomiedzy tania a droga kotlownia chociaz mysle ze najlepiej wplacic obecnie kase na fundusz a gdy nadejdzie recesja zainwestowac w nieruchomosci a po kilku nastepnych latkach ho ho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 19.11.2006 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 No już tak rozmydliliście dyskusje, że tylko jeszcze czas zacząć dyskusje o alternatywnych źródłach ciepła. Np odżywiać mieszkańców grochem, powoduje to wydzielanie duzych ilości "gazu" no nie palnego ale o temperaturze 36 stopni. Chyba to by było najtańsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.