madzia 28.04.2003 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2003 Właśnie kładą mi deski na podłogi w sypialniach. Czym je polakierować żeby były jak najbardziej naturalnego koloru i żeby można się było jak najszybciej wprowadzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 29.04.2003 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2003 Capon - 2 warstwy (aby deski nie straciły naturalnego koloru) + lakier do parkietów (odporny na ścieranie)...snow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.05.2003 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2003 ja pomalowałem raz caponem pózniej lakierem domalux śmierdzi ale jest twardy malowałem 3 razy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam35 02.05.2003 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2003 ja pomalowałem 1 caponem i 3 warstwy lakieru domalux śmierdzi ale efekt jest super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 16.05.2003 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2003 A co powiecie o takim pomyśle: chcę sobie położyć w salonie deskę sosnową. Po cyklinowaniu pomalować ją ciemną bejcą i następnie nawoskować szwedzkim woskiem FAXE-cośtam. Pomyślałem, że skoro mam się trząść nad każdą ryską na lakierze, to wezmę problem "na klatę" i zrobię matową, woskowaną podłogę. Wtedy zmatowiona podłoga zyska na uroku. Czy ktoś z Was ma już takie coś? Czy poza comiesięcznym woskowaniem (odświeżaniem?) coś się z nią źle dzieje? Przemodar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 16.05.2003 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2003 Ok, nie mówcie. Przez wyszukiwanie znalazłem z 15 wątków o sośnie. I podczas czytania akurat pominąłem wątek z woskiem . Już wiem i upewniłem się, że chcę to mieć. Tym bardziej, że całe mieszkanie będzie w szorstko-matowych klimatach. A salon łącznie z kozą i ścianą wyłożoną licówką cegły... Niech żyją rysy! Nic nie trwa wiecznie! Przemodar PS. Chyba się zarejestruję, bo remont tuż, tuż, a Wasze towarzystwo i porady już kilkukrotnie mi pomogły naprostować szaleńcze pomysły. Zabawię na dłużej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia 16.05.2003 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2003 Trochę wyjdę poza temat desek, ale ponieważ zaczęłam ten wątek to dokończę...Kiedy skończyli mi kłaść deski przyszły moje zamówione drzwi wew i okazało się ,że jest nie ten kolor co chciałam ( kompletna klapa). Nowe drzwi okazały się w ogóle nie pasować do żółtego odcienia pomalowanej deski sosnowej (miałam pomalowane tylko próbnie) a poza tym w międzyczasie coś mi na podłogę spadło i zrobiła się dziura - tak więc szybciutko pojechałam do Komfortu i zakupiłam panele, które położyli mi w 2 dni ( a deski mieli cyklinowac i malowac chyba z 2 tyg). Wiadomo panel to panel, jakaś tam sztuczność, ale od 10 dni juz mieszkam, a z deskami bym jeszcze nie mogla. I takie to jest zycie, mozna je planowac a ono i tak swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 16.05.2003 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2003 coś spadło i zrobiła się dziura ?? w desce podłogowej? upusciłaś tam kowadło czy co? chociaż nie popieram sosny jako materiału na podłogi (wogóle do wnętrz ) ale muszę bronić drewna wogóle jako materiału na podłogę - spuść sobie to samo coś z tej samej wysokości na twoje panele - zobaczymy co się wtedy stanie.... snow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia 16.05.2003 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2003 Na deski spadła mi nie przymocowana jeszcze klamka.Spróbuję dzisiaj coś rzucić na panele, jutro mogę napisać co się stanie. Przewaga moich paneli nad deskami polega wyłącznie na tym, że dzięki szybkiemu położeniu paneli szybko wprowadziałam się do domu. A jak kiedyś będę miała więcej kaski to mogę je z czystym sercem wyrzucić i położyć (na moje sosnowe deski) coś bardziej szlachetnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żaba1719499177 24.05.2003 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2003 Madzia,coś nie tak jest z twoimi deskami sosnowymi. Ja mam deski sosnowe w kuchni od ponad 20 lat i nie ma żadnego problemu. Owszem jeśli spadnie coś ciężkiego lub jeśli chodzę w szpilkach to są wgniecenia, ale nie przesadzajmy, dla osoby postronnej (nie przyglądającej się desce centymetr po centymetrze) są one zupełnie niewidoczne. Dodam jeszcze że deski są pomalowane lakierem bezbarwnym. PzdrŻaba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga_kraków 04.07.2003 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2003 Może trochę późno tu zajrzałam , ale spróbuję zapytać o te deski w kuchni.Czy coś im szczególnie szkodzi? pryskający tłuszcz? woda?Pytam, bo marzę o takiej kuchni a wielu uważa, że to b. ryzykowny pomysł.Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paj 06.07.2003 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2003 mam deski swierkowe w kuchni w domu na wsi, nic sie nie dzieje, w nowo budowanym domu klade deski z modrzewia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.