Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drastyczne przycięcie wierzby


Recommended Posts

Mam na działce wierzbę, która jest dość wysoka - ca.8 m. Ma 3 główne konary, które są długie i przez to moim zdaniem niebezpieczne, bo to dość kruche drzewo i może się przy okazji jakiejś wichury zrobić bałagan.

Myślę o drastycznym przycięciu tych konarów (może w marcu) w nadziei, że wierzba to taka żywotna cholera, że wręcz z pnia wypuści nowe pędy i mi się niżej zagęści. Ponieważ konary rozwidlają się 2-3 m. nad ziemią i idą albo w górę albo skosem poziomym, wypuszczając cieńsze gałazki w górę (walka o światło z sąsiednim dębem), liście czyli masa zielona jest wysoko i jest taką mał atrakcyjną rzadzizną. Chciałbym trochę to zagęścić i sprowadzić 2 piętra niżej.

Myślicie, że mogę być dla tej wierzby "brutalny" i sieknąć ją z 2/3 gałęzi?

No i kiedy najzdrowiej to popełnić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zasady cięcia odmładzającego

 

Pierwszą czynnością jest obniżenie od 1/3 do 1/2 wysokości drzewa przez wycięcie wierzchołka i gałęzi wypełniających środek korony. Wierzchołek wycinamy przy jakimkolwiek pędzie bocznym. Korona staje się wówczas otwarta i od góry będzie dobrze naświetlona. Następnie prześwietlamy gałęzie w pozostałej części korony. Wycinamy gałęzie krzyżujące się ze sobą, wyrastające do środka lub pokładające na sobie. Pozostawiamy konary lub gałęzie rosnące poziomo lub lekko zwisające. Na pozostawionych konarach nie należy przeprowadzać zbyt silnego cięcia, gdyż gałązki i krótkopędy mają teraz dobre warunki do zakładania pąków i owocowania. (...)

Reszta tu : http://odr.zetobi.com.pl/rodzina/domo008.htm

Ja tnę w styczniu - lutym, gdy soki jeszcze nie krązą. Odmładzam wycinając co roku- dwa najstarsze konary, by zachować możliwośc fotosyntezy i nie oszpecać drzew. Bez korony, to tak jak bez aparatu gębowego. Jak nie ma liści - nie będzie fotosyntezy, czyli odżywniania... :(

Więc może rozłóż formowanie na 2-3 lata, nie zapominając o szczególnej trosce po cięciu tak starego drzewa ( zabezpieczenie ran, odżywnianie, podlewanie, etc.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozłożyłbym cięcie na 2 lata

Może być cięcie w lutym jak radzi hanka byle nie był to luty z silnymi mrozami

Oprócz terminów i "drastyczności" cięcia ważna jest sama jego technika - wierzba ma miękkie drewno - tnijmy więc tak by rany były gładkie (ostry sprzęt) i ustawione mozliwie prostopadle do ziemi - szybki odpływ wody deszczowej z ran.

Radziłbym nie zabezpieczać niczym po cięciu - zagoi się samo.

Jeśli nie masz doświadczenia w cięciu przejrzyj najpierw parę stron netowych z rysunkami i opisami lub poproś o wycinkę kogoś doświadczonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na Żuławach Wiślanych i wierzb jest tutaj multum . Szczególnie rosną wzdłóż rowów . Są własnością miejscowych rolników . Obecnie opał jest bardzo drogi więc masowo pozyskuje się odrośla wierzb (z grubych drzew nawet dochodzących do średnicy 2 m) . Robi się to co około 6 lat . Nikt specjalnie się nie bawi z wierzbą , tnie się ją dosłownie na łyso - jest to drzewo o tak dużych zdolnościach odroślowych , że nie ma mowy by się udusiło bez liści . Już pierwszej wiosny wypuści intensywnie młode pędy . Tak samo jest z topolą . Tnie się przeważnie w okresie grzewczym , czyli można teraz - aż do ruszenia soków (wegetacji) wiosną .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... z moich doświadczeń wynika, że nie każda wierzba jest przeznaczona do produkcyjnego pozyskiwania drewna.

Wierzbę wiciową i owszem, ogławia się corocznie. Tylko, że ona ma REWELACYJNE warunki wzrostu - mokre środowisko korzeniowe, wysoką wilgotnośc otoczenia i niezmarzanie gruntu w zimie ( więc i nie kończenie w pełni wegetacji). Dlatego wierzby sadzi się jako : odciągacze" wody, w miejscach mokrych.

Ale Babilonka, Dwarf , Helvetia i inne wierzby sensu stricte - OZDOBNE...?

Nie radziłabym ogławiania tych gatunków.

P.S.

katerhasser nie napisała jaką odmianę wierzby ma na działce, więc ja w swoich dywagacjach, przyjęłam, że chodzi o wierzbę "płaczącą" babilońską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji, jakie jeszcze drzewa, drzewka czy krzewy można sadzić w miejscach wilgotnych czy wręcz mokrych? Mam kawał łączki nad brzegiem strumyka, woda podskórna jest tam tuż, jesienią na głębokości szpadla, w lecie niewiele głębiej. Teraz są tam olchy i pokrzywy, ale chciałabym ten kawałek ucywilizować. Byliny już wymyśliłam, ale z większych roślin chyba tylko wierzba i jagoda kamczacka, choć co do tej ostatniej nie mam pewności, czy wytrzyma tak płytką wodę.

 

Jakby było cieplej, hodowałabym może ryż, ale klimat ociepla się stanowczo za wolno :)

 

A więc - proszę o sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...