JoShi 20.11.2006 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Najgorzej jak ktos się wszędzie doszukuje podtekstów. Możesz mnie oświecić, bo ja ich nie zauważyłam a ciekawośc mnie zżera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 21.11.2006 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Dziewczyny, przestańcie. Każda z nas ma swój sposób na wychowanie dziecka i tak je wychowuje. Nie ma znaczenia pod względem ukształtowania emocjonalnego dziecka to czy śpi z rodzicami czy nie. Dla mnie córka też była wytęskniona, wyczekana i lubię mieć ją blisko siebie. Nawet w nocy. I może dlatego nie potrafię zdobyć się na to, żeby zacząć ją odnosić do łóżka. A rozwija się doskonale. Wczoraj bylam na zebraniu w żłobku i okazało się, że jest najlepsza w grupie pod względem mówienia (mówi dużo i ładnie), samodzielności (sama się ubiera, siada na taki mały sedes) :oops: . A przy tym jest taka kochaną przylepką. I nie widzę tu związku z tym, że często jest z nami w łóżku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 25.11.2006 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2006 Tak czytam i mysle..... Za szesc tygodni mam termin, pokoj syna prawie gotow lacznie z elektryczna niania z minikamerka, przez co najmniej szesc tygodni pologu (moze nieco dluzej, zobaczymy w praniu ale bez przesady) bede spala z dzieckiem w pokoju na osobnym tapczanie, a potem w sypialni razem z mezem. Oboje zgodnie ustalilismy, ze skoro warunki nam na to pozwalaja, to dziecko powinno miec osobny pokoj a dorosli osobny. Mam nadzieje ze ani moj syn nie stanie sie przez to ozieblym odludkiem a moj maz nie zapomni ze ma ponetna zone. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anam 25.11.2006 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2006 Moja córka ma 5 miesięcy. Od początku śpi z nami w sypialni mimo ze obok ma swój pokój. Ale w naszym łóżku gosci tylko czasami nad ranem kiedy obudzi sie za wcześnie a my bysmy chcieli jeszcze troche poleniuchować . Normalnie spi w łożeczku i nigdy nie marudzi ( nawet kiedy obudzi się w nocy do jedzenia).Tak jest nam wygodnie poniewaz ja czuję się bezpiecznie mając ja "na oku" Mysle że spanie w jednym pokoju z synem w okresie połogu nie jest dobrym rozwiazaniem bo ten połóg nie będzie trwał 6 tygodni tylko 6 lat. Trudno ci będzie przeciąc pępowinę. Po za tym, mąż też powinien brać udział w "życiu nocnym" np. podać synka do karmienia, chociazby dlatego że ty po całym dniu skakania nad dzieckim też masz prawo trochę odpocząć. Pozdrawiam Ania Ps. A tak w ogóle to ludzie sa jedynymi ssakami które wyrzucaja swoje dziecko z gniazda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 29.11.2006 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2006 Dzieki Aniu! No wlasnie dlatego chcialam spac w trakcie pologu w pokoju z dzieckiem-kazde w osobnym lozku rzecz jasna, aby latwiej mi bylo te pepowine przeciac i wrocic do malzenskiej sypialni ASAP ale sama bez dzidziusia a z nadajnikiem. Poza tym zatesknilabym sie za moja druga polowka. Co do wstawania meza - szczerze mowiac to mi go szkoda (choc byc moze ze zmienie zdanie jak juz od tego skakania bede sie nosem podpierac) bo on bedzie zasuwal w pracy caly dzien, a zeby byl efektywny, to musi byc wyspany (zaznaczam, ze pomysl jest moj a nie jego). Znajac zycie - wszystko wyjdzie w trakcie, a poniewaz tylko krowa nie zmienia zdania....zawsze jestem otwarta na pozyteczne rady. Pozdrawiam Kasia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 29.11.2006 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2006 Chodzilo o odbiornik rzecz jasna. Troche techniki i sie czlowiek gubi.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.