Poszukiwane ozdoby na dach-Gdzie!

[ESKIMOS]

to może jednak...........kaczuszkę

O......to, to.

To byłoby na czasie.

Gryfpc - lew jest imponujacy (że nie powiem za.....ty)

Nigdy takiego nigdzie nie widziałem - wiec Twój dom jest niewątpliwie oryginalny.

Zwłaszcza że jest Twój (jak sam zauważyłes).

A jak łatwo wytłumaczyc komuś jak trafić - niepotrzebny nr posesji - wystarczy powiedzieć "pod lwem".

I juz masz nazwe domu z która niektórzy maja taki problem.

I nikt tu sie nie kłóci.

Pytanie istotnie brzmiało, jak brzmiało - tylko że pretensje o to miałaby prawo zgłaszać acca5 i jesli uznałaby to za nietakt - zapewne bym Ją przeprosił.

Najwyraźniej jednak nie potrzebowała "adwokata".

Nikt natomiast nie uprawnił JoShi do orzekania "co autor miał na mysli".

 

Pozdrawiam.

 

ESKIMOS. Nie pogrążaj się... W zasadzie Cie lubię, ale poprostu uważam, że wyskoczyłeś jaki Filip z Konopii...

Znów sie mylisz. - u nas nie ma zajączków.

I nie mam zwyczaju w czymkolwiek sie pograżać.

Za to mam zwyczaj otwarcie wyrażać swoje poglądy niezależnie od tego czy sie ogółowi podobają czy nie.

Rozumni ludzie potrafia to pojac i docenić.

Też Cie lubie (nawet nie w zasadzie) - co nie upoważnia Cie do orzekania , czy moje poglady sa dobre czy złe.

I nie toleruje insynuacji pod moim adresem, jak też nie pozwalam sobie nigdy na to ze swojej strony (przynajmniej jako pierwszy)

Jeśli Ci sie chce - znajdź w moich postach jeden tego przykład, a przeproszę Cie najwiekszą czcionka jaką znajdę.

Ale dopóki nie udowodnisz moich złych intencji do kogokolwiek (kto mnie nie zaatakował jako pierwszy) - nie masz prawa mi czegokolwiek insynuować - a juz zwłaszcza w takim tonie.

A tak (nie pytana) stworzyłas zarzewie tej bezsensownej dyskusji.

 

I tyle.

[JoShi]

Nic Ci nie zamierzam udowadniać. Dałam Ci do zrozumienia, ze zachowałeś się niefajnie (też mam prawo wyrażać swojepoglądy) a co Ty z tym zrobisz to Twoja sprawa. Dla mnie koniec tematu.

[Maggie]

A ja zastosowałem taki "kicz" na moim dachu, mało tego, zrobiłem "wieś" na wsi i wsadziłem Lwa na dach, zamiast koguta, gęsi, czy kota...

Oto dowód:

 

http://images4.fotosik.pl/187/3f4a521dfebcc86fmed.jpg

 

W myśl zasady: "Wolnoć Tomku w swoim domku...".

 

A pytanie brzmiało:

Gdzie mozna kupic takowe cuda.

nie zaś:

"czy mogę zamontować na moim dachu ufoludka?!"

 

Pozdrawiam i nie kłóćmy się już!!!

 

:D

 

Gryfpc, pracujesz w ING?

[Gryfpc]

Nie, nie pracuję...

Ale może udam się do nich po jakiś odsetek z funduszu na reklamę?!

[ESKIMOS]

Dla mnie koniec tematu.

Wreszcie z sensem.

Poniekąd, wątek dotyczył kota, ale ..............na dachu.

 

ˇ Ab alio exspectes - alteri quod feceris.