Tomek_R 20.11.2006 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Kurczę mam problem. Zauważyliśmy z żoną, że na kilku płytkach ceramicznych pojawiły się nam rysy (długie, o regularnym przebiegu, zawsze po jednej na płytke). Płytki Cersanit Olimpia w łazience, połozone są na kleju elastycznym Sopro 450, kładzione były na zagruntowany tynk cem-wap na ścianie z Porothermu. Czy ktoś z Was miał może podobny problem? Z czym to może być związane? Nie chcę nikogo zasugerować, ale mi najbardziej wyglądu tu na niedoróbę Cersanitu i zastanawiam się nad reklamowaniem tych płytek, ale postanowiłem zebrać jeszcze Wasze opinie na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rusek007 20.11.2006 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Może to być problem płytek, już kiedyś spotkałem się z takim problemem, a najlepiej to wrzucić jakieś foto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 20.11.2006 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Sprawdz sciane z drugiej strony czy nie ma takich samych pekniec bo moze sie okazac ze sciana Ci poprostu siada i pojawiaja sie pekniecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczorek. 20.11.2006 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 mnie tez popekaly płytki w kuchni ale nie jest to wina płytek tylko "prac. ściany" moze u ciebie jest podobnie - sciana pracuje i -pach- wyszly pęknięcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_R 21.11.2006 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 kto wie czy to faktycznie nie praca ściany? Jedna z nich jest zewnętrzna, zaś druga na której pojawiły się pęknięcia jest działowa i tez nie ma po drugi stronie płytek, wiec nie moge sprawdzić co dzieje sie po drugiej stronie. Zastanawiam sie tak przy okazji jak długo moze pracowac taki dom tj osiadac itp.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areq 21.11.2006 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 kto wie czy to faktycznie nie praca ściany? Jedna z nich jest zewnętrzna, zaś druga na której pojawiły się pęknięcia jest działowa i tez nie ma po drugi stronie płytek, wiec nie moge sprawdzić co dzieje sie po drugiej stronie. Zastanawiam sie tak przy okazji jak długo moze pracowac taki dom tj osiadac itp.? Sprawdź czy nie pęka tynk w takim razie na tej działówce.... Ja też się przejęłem bardzo jak zobaczyłem mikropękniecia na ścianie....po rozmowie z fachowcami już się nie przejmuję... Dom ma prawo i wszelakie prawdopodobieństwo "pracowania" przez pierwsze pare lat..... 3-4lata? jak bardzo sie będziesz niepokoić to możesz zrobić sprawdenie czy ściana Ci nie pęka..odkuwasz tynk na dole i do góry mikroszczeliny i sprawdzasz czy materiał główny /siporeks,porotherm czy cuś.../ nie pęka..jak tam będzie widać pęknięcia to już jest nieco gorzej,co nie znaczy że tragicznie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_R 10.01.2007 07:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 No i się dowiedziałem Znajomy majster płytkarz orzekł autorytatywnie, że płytki pękają, gdy kładzie się je na zbyt grubej warstwie kleju. Ot co! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mojave 10.01.2007 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 prawdę powiedział zbyt gruba warstwa kleju powoduje, że gdy wysycha to "ściaga" płytkę i powoduje jej pęknięcia. robocizna do reklamacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 10.01.2007 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Teoria w pełni poprawna ale widziałem wielokrotnie płytki na tak krzywych scianach w starym budownictwie ze kleju było ponad centymetr a w innym miejscu 3mm. I nie pękło Czyli płytki też dziwnie słabe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 10.01.2007 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 masz wolną płytkę? to odkuj pękniętą, wydrap klej i zobacz czy tynk nie jest pęknięty. dowiesz się wszystkiego. potem oczywista wklej nową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mojave 10.01.2007 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Teoria w pełni poprawna ale widziałem wielokrotnie płytki na tak krzywych scianach w starym budownictwie ze kleju było ponad centymetr a w innym miejscu 3mm. I nie pękło Czyli płytki też dziwnie słabe Nie do końca, bo można położyc nawet bardzo gruba warstwę kleju, ale trzeba robic to warstwowo czyli najpierw cieniej, musi przeschnąć, potem kolejna warstwe itp. Wiem, bo w mieszkaniu mialam wlasnie niwelowane różnice na ścianie i podłodze klejem - nic nie pękło, wszystko sie dobrze trzymało. Tylko musi robic to fachowiec a nie byle kto. A o fachowcow niestety coraz trudniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bryndal30 10.01.2007 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Ja mieszkam w domu który ma 30 lat i też mi płytki popękały na ścinach w łazience. Trudno mi jednak powiedzieć co jest przyczyną tego stanu ale zauwazyłem ze te rysy biegną po skosie przez kilka płytek więc chyba pracuje ściana o drgań. Mieszkam blisko ulicy którą jezdza TIRY a wtedy wszystko drzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawkin 10.01.2007 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Trzeba sobie powiedzieć szczerze: NA ŚLĄSKU CHOĆBYŚ NIE WIEM JAK SIĘ STARAŁ I NIEWIEM JAK DOBRYM BYŁ FACHOWCEM, TO JAK TĄPNIE W KOPALNI W OKOLICY TWOJEGO OSIEDLA TO SZLAG TRAFIA NAWET NAJDROŻSZE MARKOWE PŁYTKI. Przerabiałem to osobiście w swoim mieszkaniu w Chorzowie...Sąsiedzi również mieli klopot z pękaniem... Pozdrówka!Sławek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 10.01.2007 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Jest na forum watek dotyczący sezonowania domu w stanie surowym. Wiekszość wypowiadających się twierdzi, że jest to bez sensu, tylko później właśnie zstanawiają się dlaczego płytki im pękają.... i nie widzą żadnego związku.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 10.01.2007 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Jest na forum watek dotyczący sezonowania domu w stanie surowym. Wiekszość wypowiadających się twierdzi, że jest to bez sensu, tylko później właśnie zstanawiają się dlaczego płytki im pękają.... i nie widzą żadnego związku. Pozdrawiam Tak jak niektórzy nie widzą związku pomiedzy dobrym posadowieniem a posadowieniem budybku przez Pana Wiesia* * charakteryzującego się głównie tekstem "lej,Panie lej ten beton ,nic nie będzie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mularz 10.01.2007 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Jest na forum watek dotyczący sezonowania domu w stanie surowym. Wiekszość wypowiadających się twierdzi, że jest to bez sensu, tylko później właśnie zstanawiają się dlaczego płytki im pękają.... i nie widzą żadnego związku. Pozdrawiam Świete slowa. Nic dodać, nic ująć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plusdom 10.01.2007 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 z opisu twego stawiam na winę glazurnika, niestety nawet fachowcy z dużym stażem, często nierówności, odchyły nadrabiają klejem, nowe płytki często są bardzo kruche i mamy efekty, a zasada prosta, zaprawa wyrównająca, potem klej. często widzę "spartoloną" robotę, bo płytki się nie licują na ścianie, a były położone fachowo, równo, fuga luks, dalej klej zrobił swoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 10.01.2007 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 Jest na forum watek dotyczący sezonowania domu w stanie surowym. Wiekszość wypowiadających się twierdzi, że jest to bez sensu, tylko później właśnie zstanawiają się dlaczego płytki im pękają.... i nie widzą żadnego związku. Pozdrawiam Świete slowa. Nic dodać, nic ująć Poza tym,że nieco mijają sie z prawdą niczym abp. Wielgus to rzeczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_R 11.01.2007 07:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Trzeba sobie powiedzieć szczerze: NA ŚLĄSKU CHOĆBYŚ NIE WIEM JAK SIĘ STARAŁ I NIEWIEM JAK DOBRYM BYŁ FACHOWCEM, TO JAK TĄPNIE W KOPALNI W OKOLICY TWOJEGO OSIEDLA TO SZLAG TRAFIA NAWET NAJDROŻSZE MARKOWE PŁYTKI. Przerabiałem to osobiście w swoim mieszkaniu w Chorzowie... Sąsiedzi również mieli klopot z pękaniem... Hmm... u nas nie ma szkód górniczych... Tak przynajmniej twierdzą fachowcy z Okręgowego Urzędu Górniczego. No chyba żeby się do nas "Piast" dokopał Nie sądzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_R 11.01.2007 07:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2007 Jest na forum watek dotyczący sezonowania domu w stanie surowym. Wiekszość wypowiadających się twierdzi, że jest to bez sensu, tylko później właśnie zstanawiają się dlaczego płytki im pękają.... i nie widzą żadnego związku. Pozdrawiam Ja akurat uważam że bez sensu jest nie sezonowanie domu. Mój domek elegancko się wysezonował. Dlatego winię tu jedynie płytkarza, który jak to napisał plusdom "spartolił" robotę Wiem natomiast, że nie każdy może sobie pozwolić dziś na sezonowanie domu i wcale nie zadzieram nosa tylko rozumię dramaty ludzi, którzy nie mają gdzie mieszkać a spłata kredytu wisi nad głową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.