Adaptacja starego wiejskiego domu

[mk11]

Mój dom zakochaliśmy się w nim 10 lat temu, wtedy był starą chałupą bez wody i kanalizacji; kupiliśmy. Remontowaliśmy kawałek po kawałku, podobnie jak ty teraz.

Skończyliśmy ? remont, nawet stodołę odnowiliśmy i wpadliśmy na genialny ????? pomysł - przenosimy się na wieś - na stałe. Teraz czeka nas remont z rozbudową, chcemy stworzyć warunki dla agoturystyki, dla naszych potrzeb dom też musi być większy. Dlatego decyzję muszę podjąć "kompleksową" bo teraz musimy mieć projekt, pozwolenie ....

Nasz dom to 70 m2 parteru z użytkowym poddaszem, położony przy końcu wsi, przed domem - las, za domem - lasek (nasz własny) dalej łąki.

Okolica leśno - jeziorowa (no - jeziorkowa )

Do miasta - 20 km.

[Gagata]

Tomku - racja. Tynk jest tu zbędny. Na chwile przestałam myśleć .

Tak sobie własnie dokładnie wyobrażałam przebieg prac jak to opisałeś, łącznie z tym piwkiem rzecz jasna

Rozstaw krokwi - 80 cm. To nie problem - gorzej z tym drugim wymiarem.

Tak teraz sobie myślę że te gk mogłyby się uginać więc trzeba je wspierać co jakiś czas w poprzek (podobną dechą ?). Lub ciąć na takie wielkości aby sie nie uginały , na wszystkich łączeniach osłaniać dechami - czyli wychodzi że trzeba by zrobić taką "kratownicę" do tego celu na suficie co by mogło nieźle nawet wyglądać.. i wtedy takie mniejsze kawałki płyty będzie łatwiej zakładać (mniej gąb do piwka-to może akurat szkoda ).

Ale powiem Ci że znalazłam przed chwilą w jednej z gazet takie rozwiązanie jak (chyba) u Ciebie - duże piekne dechy na wierzchu a między nimi wystają (mocowane pod nimi) węższe. Baaaaardzo to pieknie wygląda! Duzo lepiej niż.. "boazeria"! I to właśnie jest przykład w rasowym starym domu.

Tylko jeszcze musze posprawdzać to nieszczęsne koszty!

Gdyby kłaść po prostu tarcicę? tylko ona jest mocno nierówna, więc żeby nie było szpar trzeba by jej zużyć więcej i może by wyszło na to samo? Tzn cenowo. Bo chyba tarcica jest tańsza niż gotowe deski..

[Gagata]

mk11 - to się rozumiemy bo my też planujemy gości u nas> Agroturystyka ale nie całkiem, raczej może ekoturystyka a jeszcze bliżej - możliwośc pomieszkania wśród zieleni i natury (niekoniecznie wśród krówek i świnek ).

Nasze siedlisko też jest za wsią a raczej w bok od wsi (ok. 600 m) pod samym lasem.

My własnie czekamy na Warunki Zabudowy (juz strasznie długo ) a projekt jest w trakcie tworzenia (mówię o projekcie domu dla gości, nasz to tylko rozbudowa a dla gości przerabiamy stajnię) i musi go robić profesjonalny architekt ze względu na konieczne pieczątki (dla nas dodatkowy koszt). Więc mówię mu co i jak ma być - on mnie czasem sprowadza na ziemię (trudno!) i - oblicza, rysuje... No i niedługo projekt będzie gotów. I wtedy 4 egz. dla Starostwa i czekamy na Pozwolenie.... A oprócz tego 1 + kosztorys i biznesplan dla banku bo rzecz jasna sami tego żadną miarą nie udźwigniemy (kredyt dla rolników)... Ale poszliśmy na całość i zakładadamy że przedsięwzięcie nam wypali. U nas jest Park Krajobrazowy Doliny Baryczy - oprócz przepieknych lasów bukowych , znane w całej Europie siedliska ptasie, stawy - ale to też daje pewne ograniczenia (ekologiczne).

A skąd Ty jesteś? Nic nie wiemy....

[mk11]

Gagata zamierzenia prawie identyczne, u nas też agro ... to duża przesada ze zwierząt - tylko pies.

Nasz dom jest na pograniczu barlineckiego parku krajobrazowego, piękne bukowe enklawy są ozdobą okolicznych lasów. Sama wieś jest oddalona 20 km od Gorzowa Wlkp.

Urocze miejsce na wakacje, zobaczymy jak będzie się mieszkało; najgorszy jest problem z internetem ale mam nadzieję, że zanim zamieszkamy i to się rozwiąże.

[Gagata]

U nas będzie łącze radiowe i, wbrem obawom, ponoć w okolicy działa bez zarzutu! A wszystko dlatego, że w naszej śmiesznej wiosce, choć mieszkańców jest ok. 100 mamy gimnazjum ( a sklepu nie;-)) i stąd też będziemy mieli internet

[tomek1950]

A u mnie jak na razie to pozostaje tylko komórka, bo nawet telekompromitacja proponuje tylko zwykłe łącze telefoniczne

[mk11]

U nas komórka - odpada, zasięg tylko po podłączeniu do specjalnej anteny

(obecnie nawet trudno kupić aparat z odpowiednim wejściem), telekomunikacja - też przez normalne łącze

ale mamy sklep

[Gagata]

jak to zwykle w życiu - cos za coś

[Gohna]

Nareszcie znalazłam ludzi, którzy rozumieć będą (mam nadzieję) naszą decyzję. My zamieniliśmy nasze cieplutkie, malutkie znajdujące się na trzecim piętrze betonowego bloku mieszkanko w rynku 12 tys. miasteczka na duży dom poniemiecki z zabudowaniami gospodarczymi i 43 arami ziemi na wsi 10 km od miasteczka...Uff.

Na razie remontujemy ten dom mieszkając w mieszkanku, ale lipiec / sierpień przenosimy się na dobre. Będziemy wieśniakami! Ja i dzieci nawet się już zameldowaliśmy. Dom znajduje się w wiosce, którą zamieszkuje 160 osób (teraz chyba 164, bo doszła nasza czterosobowa rodzina...)

My nie planujemy agroturystyki, przynajmniej na razie, chcemy tylko tam zamieszkać. Widok z tyłu domu jest taki, że dech mi zapiera. A co ważne, mamy gratisowo stary sadzik z jabłoniami, czereśniami, jeżynami, malinami, porzeczkami...itp.

Cieszę się, że takich osób, jak ja i mój mąż jest więcej i nie jesteśmy odmieńcami.

[tomek1950]

Witajcie pozytwywnie zakręceni

Może podeślesz jakieś zdjęcia tego cudownego miejsca?

Lubie jak mi dech zapiera

[JackD]

http://img101.imageshack.us/img101/5574/00000335tj.jpg

 

no powiem tak.... ja się z Wami nie moge równać..... mój remontowany dom ma dopiero 46 lat..... ale dobrze ten remont wybrał mnie jajca... przez ostatnie 9 lat przed kupnem był nie zamieszkały a 1.5 roku jeszcze zamieszkiwali lokatorzy z pociągiem i innymi nałogami... tak, że dopełnili to czego nie mógł... zrobić czas....

[tomek1950]

A remont już skończyłes? Na zdjęciu dom wygląda ładnie. Czy bedziesz ocieplał?

[Gagata]

Tomku, dostałam fotkę - pięknie dziekuję. To jest własnie taki strop jakbym chciała. I niechby sobie te dechy były stare.....

Jak się tak przyglądałam temu to wygląda, jakby te szerokie dechy były łączone na pióro (wąskie międy nimi).. Ja znalazłam ostanio w jednym z tartaków taką całkiem przyzwoitą podbitkę, też może wyglądac ładnie (dość szeroka i po połączeniu widać ładnie to pióro między dechami). Chyba ostatecznie się na nią zdecyduję. Teraz szukam dachówki z drugiej ręki w dobrym stanie i w dobrej cenie.... Bo juz więźba będzie kładziona (może dziś??)

A w czwartek bylismy na naszej wiosce ze znajomymi, pojeździlismy rowerkami po lasach, nawet znalazłam 1 kozaczka... Zrobilismy ognisko... Znajomi byli zachwyceni,.. my też))

Ale musielismy wracac do miasta..

Jutro jedziemy znów - zobaczymy co przybyło od czwartku

[tomek1950]

Gagata, narysuję Ci przekrój stropu. To nie pióro i wpust

[Gagata]

No to jak nie pióro to pewnie tak - na dole deski te szerokie co widać a na górze, między nimi (przybite?) te które, że tak powiem, wystają spod spodu (które własnie wyglądaja jak pióro)....

[tomek1950]

Wysłałem.

[tomek1950]

I wróciło, nie wiem czemu bo adres dobry

[Gagata]

no własnie-do mnie nie przyszło... zaraz zrobię porządek w skrzynce, może to to. Spróbuj jeszcze raz!

[Gagata]

No - zrobiłam miesce..

[tomek1950]

Zaraz wysyłam