Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Adaptacja starego wiejskiego domu


Jędruś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 884
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 3 months później...
To ja podciągne dalej i pochwalę się, że mamy już skończoną kotłownię, CO w domu (tylko grzejniki czekają na powieszenie) i obrzutkę na wewnętrznych ścianach. Teraz robimy strop i sufity (drewniane), szykujemy podłogi pod wylewkę i przymierzamy się do końcowej rozprawy z szambem :) A jak u Was?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Chyba mnie przekonaliście. Miesiąc temu dopadła mnie choroba 400m2 starego ceglanego domu + piwnica + budynki gospodarcze. Można przyjąć, że jest to dom w stanie surowym zamkniętym - od biedy, bo wszystko co w otworach trzeba będzie albo wymienić, albo uratować. Wszystkie instalacje do zrobienia. Problem jest tylko taki, że to ponad 400 km. A jak się wyniosę, to skąd wezmę kasę na ten remont? :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remontujemy połowę a w drugiej mieszkamy.

Na razie mamy położone płyty k-g, wstawione okna i właśnie skuwamy starą posadzkę. Jak na razie skarbów nie znależliśmy.

Płyty na ścianach montowaliśmy na klej 4 miesiące temu, wczoraj odkryliśmy dwie mokre plamy nad posadzką (fi 10 cm) przy ścianie nośnej między pokojami :-? . Jak zbijemy tam posadzkę to ocenimy jakie jest tego źródło. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remontujemy połowę a w drugiej mieszkamy.

Na razie mamy położone płyty k-g, wstawione okna i właśnie skuwamy starą posadzkę. Jak na razie skarbów nie znależliśmy.

Płyty na ścianach montowaliśmy na klej 4 miesiące temu, wczoraj odkryliśmy dwie mokre plamy nad posadzką (fi 10 cm) przy ścianie nośnej między pokojami :-? . Jak zbijemy tam posadzkę to ocenimy jakie jest tego źródło. :roll:

 

 

A my w ubiegłą sobotę mieliśmy ekipę, która wylała nam podłogi :) A we wtorek przyjechało 80 płyt K/G - na cały parter. Będziemy je kłaść na drewnianych stelażach - właśnie dlatego, że znamy wiele mieszkań (i domów), w których właściciele mają mokre plamy na ścianach z klejonymi płytami. Dlatego też nie zdecyodowaliśmy się na tradycyne tynki - tylko płyty z dylatacją między starym i nowym materiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze płyty są zamocowane na tzw. "plackach: i odstają od ściany ok.2 cm. Plamy powstały pomiędzy plackami kleju.

Wilgoć jest zaciągnięta albo z dołu albo z drugiego pomieszczenia, gdzie stoi szafa. Pierwszą przyczynę usuniemy dając izolację poziomą (iniekcje, z drugą trzeba będzie trochę zawalczyć tj: odsunąć wszelkie graty od ściany i usprawnić wentylację w pomieszczeniu (ale jest tylko jeden, mały przewód kominowy, w dodatku używany...) W każdym bądź razie zawalczymy...

Ciekawe co u "GBIM " bo coś jej nie widać. Pewnie gdzieś na Majorce... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zerwaniu posadzki okazało się, że wilgoc zaciąga z dołu, z fundamentu wykonanego z cegieł (odzielającego kiedyś dwie niskie piwnice, które zostały zasypane). Cegły są mokre. Zastanawiam się czy izolację poziomą wykonać metodą iniekcji pozostawiając te cegły, czy też wymienić ze dwie wierzchnie warstwy tych cegieł i położyć folię...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zerwaniu posadzki okazało się, że wilgoc zaciąga z dołu, z fundamentu wykonanego z cegieł (odzielającego kiedyś dwie niskie piwnice, które zostały zasypane). Cegły są mokre. Zastanawiam się czy izolację poziomą wykonać metodą iniekcji pozostawiając te cegły, czy też wymienić ze dwie wierzchnie warstwy tych cegieł i położyć folię...

 

Na tym to sie nie znam w ogóle :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Jestem tu nowy, temat wilgoci bardzo mnie interesuje. Moja chałupina jest z bala, ma ponad 100 lat i jak zwykle w tych czasach nie ma żadnej izolacji poziomej. Myślę poważnie o dociepleniu, naprawie podłóg i wymianie dachu, ale nim to zacznę chcę być pewny fundamentów i izolacji. Cegła podmurówki jest marna i szczególnie po deszczu zamaka i podwaliny mokna od dołu. W niektórych miejscach podwaliny mają połowę grubości (pierwotnie ok 30 cm). Może ktoś ma doświadczenia z izolowaniem i naprawą tego typu historii? Czytałem o podcinaniu fundamentów i zakładaniu papy :-? , ale nie bardzo sobie to wyobrazam w praktyce...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izolację wykonaliśmy HYDROSTOPEM iniekcyjnym. W związku z tym, że ścianka miała grubość ok 20 cm, nie musieliśmy wykonywać otworów w murze, tylko załozyliśmy zaprawę o szer. ok. 20 cm. Fragment zawilgoconej płyty g-k wycieliśmy i wstawiliśmy nowy. Podłogi (posadzki) mamy zrobione. Jeszcze podłączymy kaloryferki, wstawimy nowe drzwi a w listopadzie kładziemy panele. Może do świąt będę miała ten swój salon już z choinką... :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izolację wykonaliśmy HYDROSTOPEM iniekcyjnym. W związku z tym, że ścianka miała grubość ok 20 cm, nie musieliśmy wykonywać otworów w murze, tylko załozyliśmy zaprawę o szer. ok. 20 cm. Fragment zawilgoconej płyty g-k wycieliśmy i wstawiliśmy nowy. Podłogi (posadzki) mamy zrobione. Jeszcze podłączymy kaloryferki, wstawimy nowe drzwi a w listopadzie kładziemy panele. Może do świąt będę miała ten swój salon już z choinką... :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

cześć,

 

Zabieram się za remont dachu. Jest dwuspadowy (całość 280m2) a krokwie o długości 7,5m. Niestety kilka krokwi (10 z 34) jest mocno wygiętych i pękniętych. Czy wymienić tylko te uszkodzone czy lepiej bedzie wszystkie krokwie wymienić? Na dachu chcę mieć dachówkę cementową?

 

Czy ktoś robił już coś takiego samemu bez pomocy ciesli?

 

Pomożecie?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśmy wymienili ok. połowę krowki (długość 6,7m), ale gdybym się zabierała do remontu dziś, to zrobilibyśmy całą więźbę od nowa. I poszukałabym naprawdę dobrych cieśli. Szczególnie pod ciężkie pokrycie, jakim jest dachówka cementowa. U nas jest blachodachówka i więźba jakoś wytrzymała potężną wichurę w czerwcu, która pozrywała dachy sąsiadom, ale jak mówię - gdybym dwa lata temu miała te same doświadczenia co dzis - robilibyśmy więźbę od nowa i to z fachową ekipą. Uważam, że samodzielnie można wykonać ogrodzenie albo inne mniej istotne roboty, ale wolałabym mieć świadomość, że coś co mi wisi nad głową robili ludzie znający się na rzeczy, a nie zastanawiać się, czy błędy wykonawstwa, które stwierdziłam post factum nie będą mnie jeszcze drogo kosztować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...