Marcin z Pomorza 21.11.2006 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Witam. Od kilku tygodni mam problem ze studnią. Jest to studnia wiercona o głębokości 8 m. Lustro wody znajduje się 2 metry powyżej dna studni i nie spada poniżej wysokości 1,5m. Wodę pompuje hydrofor o mocy 1000 W. Odległośc od studni do domu ok 12 m. I teraz problem. Od czasu do czasu pompa zapowietrza się - nie leci woda w domu. Trzeba ją zalać i odpalić na nowo. Woda w studni w momencie zapowietrzenia jest. Kilka razy zdarzało się tak, że po zalaniu pomy nie uzyskiwała ona nastawionego ciśnienia i nie wyłączała się. puszczając wtedy wodę z kranu najpierw ona leciał a po chwili już nie, po czym znów zaczynała lecieć. Zaznaczam, że mam dwie pomy - obie reagują tak samo. Na zasysie i wypływie wody z pompy NIE ma żadnych nieszczelności. Ale za to przy dużym poborze wody, kiedy pompa stara się dobić ciśnienie w instalacji zachodzi dziwne zjawisko - coś huczy w studni, jkaby się gotowało. Trwa to kilka sekund po czym się uspokaja. Czy możliwe jest wydobywanie się z ziemi lub wytrącanie z wody jakiegoś gazu zapowietrzającego pompę. W okolicznym terenie dużo jest cieków wodnych, źródełek, jezior. Po ostatnim takim przypadku wyłączyłem pompę z sieci elektr. i włączyłem po kilku godzinach - od razu nabiła potrzebne ciśnienie i się wyłączyła jak gdyby nigdy nic. Wszystkie zawory zwrotne i filtr są sprawne i nowe. Studnia używana jest od 3 lat ale dopiero po podłączeniu jej do nowo-wybudowanego domu zaczęły się te problemy. Podczas urzywania ciepłej wody z bojlera - dochodzą z niego dziwne dzwięki - huczenie, bulgotanie, brzęk. Jestm zrozpaczony. Proszę o rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anddr 21.11.2006 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 a masz pomiędzy pompą a studnią zawór zwrotny ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anddr 21.11.2006 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 ups.... sorki.... widzę że jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziarutek 21.11.2006 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Witam, Moim zdaniem zjawisko, ktore opisujesz ma zapewne miejsce dlatego ze pompa oproznia studnie w takim tempie ze poziom w niej spada ponizej pompy - stad huczenie i bulgotanie. Moze posadowic pompe nizej , lub zmniejszyc ilosc pobieranej wody przez pompe w jednym cyklu. Nie jestem specjalista w dziedzinie ale mysle ze to jest problemem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dick 21.11.2006 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Za nisko zwierciadło wody - nic na to nie poradzisz. Wyjściem jest zabudowa pompy głębinowej w studni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin z Pomorza 21.11.2006 13:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Sprawdzaliśmy już kilkanaście razy - poziom wody w studni nie spad poniżej 1,5 metra słupa wody. Przyczyną zapowietrzania się pompy nie jest brak lub niskie lustro wody. W momencie zapowietrzenia pompy słup wody jest na poziomu minimum 1,5 metra. Czyli nie ma możliwości zassania powietrza. A może to zjawisko KAWITACJI ??? A może błąd hydraulika w instalacji wodociągowej w domu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 21.11.2006 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Moim zdaniem może być sitko smoka zanieczyszczone przez osadzające się żelazo i stąd te problemy. W takiej sytuacji pompa potrafi zassać powietrze z nieszczelności, które w normalnej sytuacji (przy drożnym smoku) w ogóle nie występują.Sprawdź jak wygląda sitko smoka. Jeżeli jest pokryte rdzawym osadem - masz rozwiązanie problemu.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
araman 21.11.2006 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Gdzieś czytałem że pompy zasysają tylko do jakiejś głebokosci póżniej jest problem i trzeba montować pompy głebinowe. Ale nie wiem zbyt wiele, mojego szwagra była podobna sytuacja może tylko w mniejszej skali. Ale on rozwiązał problem bo mu podłaczyli wodę z wodociągu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin z Pomorza 21.11.2006 15:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Sitko smoka czyściusieńkie jak ze sklepu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 21.11.2006 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2006 Może być jeszcze jedna przyczyna. Może być syfon na poziomym odcinku doprowadzenia rury do pompy. Jeżeli tak jest, to nie ma innego sposobu, jak odpowietrzanie aż do skutku. Może też być mała nieszczelność na odcinku rury doprowadzającej wodę do pompy, np. na śrubunku.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusigrosz2000 24.11.2006 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 bądź tak dobry i dodaj informacje w którym miejscu znajduje sie hydrofor.....zakładam , ze w budynku.....jeżeli tak to z całą pewnoscia -po wykluczeniu nieszczelności na odcinku pompa a smok ssawny które moga powodować zasysanie powietrza - musiałbyś umieścić pompę przy odwiercie i najlepiej gdybys ją zanurzył na głębokość około 1,5 metra. Pompy tego typu są w stanie teoretycznie "podnieść wodę" z głębokości 8 metrów ppg. Ale to teoria przy załozeniu ze pompa posiada 100% swojej sprawności czyli zazwyczaj gdy jest to zestaw dobrej firmy i na dodatek w miarę nowy. Lekko wyeksploatowany zestaw moze miec juz takie problemy jakie u Ciebie sie pojawiają. Mysle , że nie mozna równiez wykluczyć w tym przypadku zjawiska kawitacji które takze moze miec miejsce tym bardziej , że objawy o których wspominasz wskazują na jego wystepowanie.Generalnie rzecz ujmując Twój zestaw został zastosowany do pracy w optymalnie skrajnych warunkach i należało się spodziewać , ze problemy wcześniej czy później wystąpią. Najlepszym rozwiązaniem byłoby rzeczywiście - ktoś to rzekł z moich przedmówców - zastosować głębinówke. Problem z głowy na długie lata. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madagoral 24.11.2006 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 WitamSprawdź jeszcze jedną rzecz z którą borykał się mój sąsiad.Otóż wąż na odcinku ssącym, pod wpływem podciśnienia ,zasklepiał się. Tzn zmniejszał swój przekrój niemal do zera. Wąż był za miękki. Może u Ciebie coś takiego zachodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin z Pomorza 24.11.2006 16:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Hydrofor znajduje się nad studnią w wymurowanej studzience ok. 1,5 metra poniżej poziomu gruntu. Od hydroforu do lustra wody ok 6 m. Dodam, że wczesniej tłoczył wodę do baraczku na działce kiedy dom był w budowie i nie było żadnych problemów. Po przełączeniu go do budynku przez rok było OK. Zaczęło się kiedyś, kiedy żona zmywała a ja zacząłem pobierać wodę do mycia auta z kranu usytuowanym na zewnątrz budynku. Od tego czasu tak się dzieje. Dodam jeszcze że góra budynku nie jest wykończona i są tam zaślepione wylwy (przyszła wanna , brodzik, wc i umywalka) Zimna woda po wejściu do budynku rozchodzi się po parterze i wchodzi do górnej łazienie, natomiast ciepła wychodzi z bojlera w kotłowni i idzie od razu na piętro - oplata je (przyszła łazienka) i schodzi w dół do kuchni i dolnej łazienki gdzie jest pobierana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 24.11.2006 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Hydrofor znajduje się nad studnią w wymurowanej studzience ok. 1,5 metra poniżej poziomu gruntu. Od hydroforu do lustra wody ok 6 m. Dodam, że wczesniej tłoczył wodę do baraczku na działce kiedy dom był w budowie i nie było żadnych problemów. Po przełączeniu go do budynku przez rok było OK. Zaczęło się kiedyś, kiedy żona zmywała a ja zacząłem pobierać wodę do mycia auta z kranu usytuowanym na zewnątrz budynku. Od tego czasu tak się dzieje. Dodam jeszcze że góra budynku nie jest wykończona i są tam zaślepione wylwy (przyszła wanna , brodzik, wc i umywalka) Zimna woda po wejściu do budynku rozchodzi się po parterze i wchodzi do górnej łazienie, natomiast ciepła wychodzi z bojlera w kotłowni i idzie od razu na piętro - oplata je (przyszła łazienka) i schodzi w dół do kuchni i dolnej łazienki gdzie jest pobierana. Szanowny Kolego. Problemy z pompš ssšcš występujš przeważnie wtedy, kiedy do jej wnętrza dostanš się jakie składniki stałe (piasek!!!!!!!!) które błyskawicznie rozhermetyzujš drogę ssania i podawania wody. Sytuację może naprawić przetoczenie (ze szlifem) wirników i segmentów pompy. oczywicie zakładam, że na zaworze zwrotnym, ani na rurach nie miały prawa wystšpić nieszczelnoci, a to trzeba sprawdzić na poczštku. Ja 30 lat temu robiłem pompie szlif 3 razy w cišgu 3 dni, chociaż też w zasadzie byłem pewien, że nie było prawa, aby tam dostał się piasek. Ale potem jej przeszło i pompowała do 2002 roku, kiedy podłšczyli wodocišg. I jeszcze jš korzystnie sprzedałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawomir potecki 24.11.2006 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Witam. Od kilku tygodni mam problem ze studnią. Podczas urzywania ciepłej wody z bojlera - dochodzą z niego dziwne dzwięki - huczenie, bulgotanie, brzęk. Jestm zrozpaczony. Proszę o rady. to samo miałem , walka trwała dwa lata . trzy hydrofory poszły na zlom . a wszystko przez to , że średnica rury doprowadzącej do hydroforu wodę była za mała . być może u Ciebie przekrój tej rury się z biegiem lat zmniejszył . zwiększa sie pobór wody - musi być zapewniony odpowiedni dopływ . a te bulgotanie to powietrze , które jest sprężone w hydroforze . kiedyś się skończy i pompa do wymiany . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
casandra75 25.11.2006 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2006 to jak to -t to ta średnica rury sie zmniejsza z czasem? osiada jakis kamień czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin z Pomorza 25.11.2006 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2006 średnica rury ssawnej i wylewnej 1 cal - taka jak podejścia w hydroforze. rura niebieska plastikowa do wody twarda wię się nie zasklepia. jest czyściusieńka w środku - żadnych osadów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawomir potecki 26.11.2006 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2006 średnica rury doprowadzącej do hydroforu wodę była za mała . być może u Ciebie przekrój tej rury się z biegiem lat zmniejszył . może się źle wyraziłem, myślałem o zbyt małym przekroju na ssaniu . przy małym poborze wody wystarczy nawet 3/4" (przy małych pompach ) i max. dwóch odbiornikach wody naraz . ale tak naprawdę to powinien być 1" . a może pompa u Ciebie ciągnie gdzieś na złączu powietrze ( na ssaniu ) . wydaje się , że wszystko szczelne a gdzieś jednak teflon popuszcza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
menquisto 03.01.2007 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 witam wszystkich, ja mam pytanie z podobnej beczki... mianowicie mam zestaw hydroforowy w domu od 3miesiecy i wlasnie teraz sie posypal, tzn kosz z zaworem zwrotnym zanurzony w studni sie rozsypal:/ i mam takie pytanie czy zamontowac zawor zwrotny zaraz za hydroforem w domu czy raczej dalej na koszu w studni..a moze zalozyc dwa? czy to ze sie rozlecial jest spowodowane cisnieniem jakie na tez zawor wywiaral slup wody i hydrofor? studnie mam oddalona ok20 m od domu, glebokosc 7m -wiercona, kosz na glebokosci 4m, i nie chcialbym znowu za kilka miesiecy rozkopywac studni zeby wymienic zawor:/ wystarczy jeden zawor zaraz za hydroforem?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusigrosz2000 05.01.2007 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2007 witam wszystkich, ja mam pytanie z podobnej beczki... mianowicie mam zestaw hydroforowy w domu od 3miesiecy i wlasnie teraz sie posypal, tzn kosz z zaworem zwrotnym zanurzony w studni sie rozsypal:/ i mam takie pytanie czy zamontowac zawor zwrotny zaraz za hydroforem w domu czy raczej dalej na koszu w studni..a moze zalozyc dwa? czy to ze sie rozlecial jest spowodowane cisnieniem jakie na tez zawor wywiaral slup wody i hydrofor? studnie mam oddalona ok20 m od domu, glebokosc 7m -wiercona, kosz na glebokosci 4m, i nie chcialbym znowu za kilka miesiecy rozkopywac studni zeby wymienic zawor:/ wystarczy jeden zawor zaraz za hydroforem?? Na upartego moze byc jeden zawór zwrotny bezpośrednio za hydroforem choc lepszym rozwiązaniem jest zawór umieszczony za koszem ssawnym w studni. Przyczyna rozwalenia sie tego zaworu jak sadze jest prozaiczna....jego niska jakość....niestety dobry zawór troche kosztuje a ten który miałes zastosowany to jak sie domyslam włoszczyzna zo 25 zł..... Tak się składa ze w swojej pracy często mam z nimi do czynienia i jest to dosyć zawodny element instalacji wodnej...... Podsumowując: zakładam , ze na odcinku pomiedzy koszem ssawnym a zbiornikiem nie bedzie żadnych nieszczelności....wtedy zastosowanie zaworu zwrotnego na odcinku za zbiornikiem ma racje bytu....... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.