Głowacz 22.11.2006 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 Mam pytanie następującej treści - jak można "kupić" mieszkanie na rynku wtórnym w TBS. Interesuje mnie jak przenosi sie cesję praw do tego mieszkania i do partycypacji, tak aby nie zrobić sie w konia! Może ktoś przerabiał ten temat.pozdrawiamAndrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
płebla 22.11.2006 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 Mam pytanie następującej treści - jak można "kupić" mieszkanie na rynku wtórnym w TBS. Interesuje mnie jak przenosi sie cesję praw do tego mieszkania i do partycypacji, tak aby nie zrobić sie w konia! Może ktoś przerabiał ten temat. pozdrawiam Andrzej Witam. Nie wiem czy zakup mieszkania w TBS wtórny czy pierwotny to dobry pomysł. wiem ze wszystko zalezy od finansów. Mam znajomą która w W-wie za 40 m2 plus garaz płaci 800,00 zł czynszu i nigdy to mieszkanie nie będzie jej to chyba słaba perspektywa. pzdr. Płebla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 22.11.2006 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 Chyba szykuje sie zmiana przepisów dot. TBS. Warto poczekać, bo może bedzie "normalnie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 22.11.2006 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 Mam pytanie następującej treści - jak można "kupić" mieszkanie na rynku wtórnym w TBS. Interesuje mnie jak przenosi sie cesję praw do tego mieszkania i do partycypacji, tak aby nie zrobić sie w konia! Może ktoś przerabiał ten temat. pozdrawiam Andrzej Az taki z ciebie desperat,ze decydujesz sie na TBS??? Jezeli tak,to zwroc uwage na sposob ogrzewania. Kuzyna syn mieszka w Gdansku w TBS,kazdej wiosny bierze kredyt,zeby rozliczyc ogrzewanie.Oprocz tego niewspolmiernie wysoki czynsz,no i spora kasa na poczatek na wplate.A i z samym wykupem bywaja przekrety (TBS w Gdyni). Chyba lepiej pomyslec o czyms swoim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 23.11.2006 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Czytam, czytam i nie moge się nadziwić."Mieszkanie nie będzie jej" - a po co ma być? W TBSach mieszkają ludzie którzy nie chcą (i słusznie) mieszkań własnościowych. Kupując mieszkanie na rynku czasem musisz włożyć w nie drugie tyle, zeby doprowadzić do takiego stanu w jakim jest mieszkanie w TBS. Licząc po średnich cenach w Gliwicach: mieszkanie 75m * 2 tys = 150,0 tys. Dodajmy do tego remont juz nawet nie 100% tylko 1/3 wartości i mamy 200,0 tys. Do takiego samego mieszkania ja wprowadziłem sie za 20,0 tys. Policz sobie jaki płaciłbym kredyt na mieszkanie + czynsz. W TBSie płaciłem 710,0 zł. Jezeli tak,to zwroc uwage na sposob ogrzewania. Ogrzewanie sterowane i kontrolowane jest elektronicznie. W domu jest wyświetlacz pokazujący zużycie. Rozwiązanie duzo lepsze niz "słupki" na kaloryferach które nieraz same wyparowują. Ja nigdy nie miałem problemów z rozliczeniami. Największa dopłata za cały rok to jakieś 300zł Oprocz tego niewspolmiernie wysoki czynsz,no i spora kasa na poczatek na wpłate Banał. Opłaty za moje mieszkanie i mieszkania własnościowe różniły się 100-150zł Duzo większe płaci się odsetki z kredytu. Spora kasa na początek? 15% wartości to sporo? Zwłaszcza że kasa jest automatycznie wypłacana po oddaniu mieszkania w dodatku zrewaloryzowana. Głowacz, jesli nie chcesz pchać się w kredyt i kupowac mieszkania po sztucznie nadmuchanych cenach robisz dobrze. Mieszkanie w TBS "na rynku wtórnym" i tak nabywasz poprzez ZBM. Oni zwracaja partycypacje zbywcy a pobierają od nabywcy - Ciebie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Głowacz 23.11.2006 08:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 dzięki za dobre słowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AWIk 23.11.2006 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 My mieszkaliy przez rok w TBS-ie. Mielimy 63m2 nowiutkiego mieszkania, wykończonego po dewelopersku. Zapłacilimy 37000 partycypacji i 700zł/m-c czynszu z pozostałymi opłatami. Jeli kogo nie stać na budowę domu o podobnym metrażu na kredyt (ok. 200 000 z dzišłkš) to mylę że jest to bardzo dobre rozwišzanie ale chyba tyko na krótkš metę, chyba że za jkai czas będzie można wykupić je na rozsšdnych warunkach na włanoć. No i w bloku trzeba lubić mieszkać. Ja po roku nie wytrzymałem. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufinek 23.11.2006 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 My mieszkaliy przez rok w TBS-ie. Mielimy 63m2 nowiutkiego mieszkania, wykończonego po dewelopersku. Zapłacilimy 37000 partycypacji i 700zł/m-c czynszu z pozostałymi opłatami. Jeli kogo nie stać na budowę domu o podobnym metrażu na kredyt (ok. 200 000 z dzišłkš) to mylę że jest to bardzo dobre rozwišzanie ale chyba tyko na krótkš metę, chyba że za jkai czas będzie można wykupić je na rozsšdnych warunkach na włanoć. No i w bloku trzeba lubić mieszkać. Ja po roku nie wytrzymałem. Powodzenia. A czy to prawda że tam jest wiele niedociągłości?? Moi znajomi mowili że znowu ich znajomi mają takie mieszkanie i zrobione jest popatrzeć na szybcika i z boku niby dobrze, ale jak si zamieszka już w takim mieszkanie to podobno wychodzą takie babole że szkoda gadać. Mieszkańcy TBSów co Wy na ten temat powieci bo Wy wiecie najlepiej jak to faktycznie jest. Czy te mieszkania są warte siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 23.11.2006 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Czytam, czytam i nie moge się nadziwić. "Mieszkanie nie będzie jej" - a po co ma być? W TBSach mieszkają ludzie którzy nie chcą (i słusznie) mieszkań własnościowych. Kupując mieszkanie na rynku czasem musisz włożyć w nie drugie tyle, zeby doprowadzić do takiego stanu w jakim jest mieszkanie w TBS. Licząc po średnich cenach w Gliwicach: mieszkanie 75m * 2 tys = 150,0 tys. Dodajmy do tego remont juz nawet nie 100% tylko 1/3 wartości i mamy 200,0 tys. Do takiego samego mieszkania ja wprowadziłem sie za 20,0 tys. Policz sobie jaki płaciłbym kredyt na mieszkanie + czynsz. W TBSie płaciłem 710,0 zł. Jezeli tak,to zwroc uwage na sposob ogrzewania. Ogrzewanie sterowane i kontrolowane jest elektronicznie. W domu jest wyświetlacz pokazujący zużycie. Rozwiązanie duzo lepsze niz "słupki" na kaloryferach które nieraz same wyparowują. Ja nigdy nie miałem problemów z rozliczeniami. Największa dopłata za cały rok to jakieś 300zł Oprocz tego niewspolmiernie wysoki czynsz,no i spora kasa na poczatek na wpłate Banał. Opłaty za moje mieszkanie i mieszkania własnościowe różniły się 100-150zł Duzo większe płaci się odsetki z kredytu. Spora kasa na początek? 15% wartości to sporo? Zwłaszcza że kasa jest automatycznie wypłacana po oddaniu mieszkania w dodatku zrewaloryzowana. Głowacz, jesli nie chcesz pchać się w kredyt i kupowac mieszkania po sztucznie nadmuchanych cenach robisz dobrze. Mieszkanie w TBS "na rynku wtórnym" i tak nabywasz poprzez ZBM. Oni zwracaja partycypacje zbywcy a pobierają od nabywcy - Ciebie. Pozdrawiam Coz,kazdy to widzi inaczej. Tak na marginesie to my za takie samo mieszkanie 75m2 dalismy 130K plus 60K za kapitalke z wyposazeniem (rok 2001).Czynszu placimy 505PLN plus 580PLN raty kredytu.I mamy swiadomosc,ze placimy za swoje.A na dzien dzisiejszy mieszkanie jest warte 390K. Poprostu nie widze potrzeby,zeby komus placic za cos co moge miec dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AWIk 24.11.2006 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 A czy to prawda że tam jest wiele niedociągłości?? Moi znajomi mowili że znowu ich znajomi mają takie mieszkanie i zrobione jest popatrzeć na szybcika i z boku niby dobrze, ale jak si zamieszka już w takim mieszkanie to podobno wychodzą takie babole że szkoda gadać. Mieszkańcy TBSów co Wy na ten temat powieci bo Wy wiecie najlepiej jak to faktycznie jest. Czy te mieszkania są warte siebie Te mieszkania budujš te same firmy, które buduję bloki z mieszkaniami na sprzedaż, także mylę, że czy to deweloper czy TBS jakoc wykończenia jest podobna. Gdy podpiszesz umowę partycypacji to spokojnie możesz ić na budowę i kontrolowac co i jak się robi w Twoim mieszkaniu. Mymy nie narzekali. Wszystko było w miarę przyzwoicie zrobione. Na parterze podobno wyszedł grzyb, ale naszymznajomym, którzy kupili mieszknaie za 200k też wylazł. Także nie ma reguły i wcale TBS to nie jest jaki gorszy blok. Pewnie, że można wzišć kredyt i kuoić i wyrmontowac mieszkanie majšc wiadomoć, że jest nasze. Ale, cóz nie każdego stać na kredyt i takie ryzyko. Mylę, że dobrze że powstajš TBS-y. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 24.11.2006 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Coz,kazdy to widzi inaczej. Z tą małą różnicą, ze ja mówie o swoich doświadczeniach a Ty o osób "trzecich" Tak na marginesie to my za takie samo mieszkanie 75m2 dalismy 130K plus 60K za kapitalke z wyposazeniem (rok 2001).Czynszu placimy 505PLN plus 580PLN raty kredytu.I mamy swiadomosc,ze placimy za swoje.A na dzien dzisiejszy mieszkanie jest warte 390K. Poprostu nie widze potrzeby,zeby komus placic za cos co moge miec dla siebie. Czyli za mieszkanie własnościowe płacisz opłat "AŻ" 200 zł mniej. Czy to taka duża różnica zeby zapożyczać się na "swoje"? Czy to jest powód do zadłużania sie nieraz na resztę zycia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AWIk 24.11.2006 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Czyli za mieszkanie własnościowe płacisz opłat "AŻ" 200 zł mniej. Czy to taka duża różnica zeby zapożyczać się na "swoje"? Czy to jest powód do zadłużania sie nieraz na resztę zycia? więte słowa. Bardzo dobrze, że można wybrać jakš opcję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 24.11.2006 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Coz,kazdy to widzi inaczej. Z tą małą różnicą, ze ja mówie o swoich doświadczeniach a Ty o osób "trzecich" Trzeba kozystac z doswiadczen innych.Po co robic te same bledy. Ale napislaem juz ze kazdy to widzi inaczej i tego bede sie trzymal. Tak na marginesie to my za takie samo mieszkanie 75m2 dalismy 130K plus 60K za kapitalke z wyposazeniem (rok 2001).Czynszu placimy 505PLN plus 580PLN raty kredytu.I mamy swiadomosc,ze placimy za swoje.A na dzien dzisiejszy mieszkanie jest warte 390K. Poprostu nie widze potrzeby,zeby komus placic za cos co moge miec dla siebie. Czyli za mieszkanie własnościowe płacisz opłat "AŻ" 200 zł mniej. Czy to taka duża różnica zeby zapożyczać się na "swoje"? Czy to jest powód do zadłużania sie nieraz na resztę zycia? To wszystko zalezy od tego na co kto moze sobie pozwolic. A jak uwazasz,czy lepiej jest wynajmowac mieszkanie powiedzmy za 800PLN przez cale zycie,czy jak to nazwales "zapozyczyc" sie nawet na 15-20 lat i placic 800PLN raty kredytu za swoje??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 28.11.2006 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2006 To wszystko zalezy od tego na co kto moze sobie pozwolic. A jak uwazasz,czy lepiej jest wynajmowac mieszkanie powiedzmy za 800PLN przez cale zycie,czy jak to nazwales "zapozyczyc" sie nawet na 15-20 lat i placic 800PLN raty kredytu za swoje??? Nie dopisałeś, ze do tych 800,0 zł raty trzeba dołozyć ok 500,0 czynszu więc robi sie 1.300,0zł a to juz nie wyglada tak różowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 28.11.2006 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2006 To wszystko zalezy od tego na co kto moze sobie pozwolic. A jak uwazasz,czy lepiej jest wynajmowac mieszkanie powiedzmy za 800PLN przez cale zycie,czy jak to nazwales "zapozyczyc" sie nawet na 15-20 lat i placic 800PLN raty kredytu za swoje??? Nie dopisałeś, ze do tych 800,0 zł raty trzeba dołozyć ok 500,0 czynszu więc robi sie 1.300,0zł a to juz nie wyglada tak różowo. A sadzisz,ze jak wynajmujesz za 800PLN przez cale zycie,to czynszu nie musisz placic??? I jest jeszcze jeden aspekt,ktorego tutaj nie poruszylismy. Mieszkania w TBS-ie nie zostawisz potomnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 29.11.2006 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2006 To wszystko zalezy od tego na co kto moze sobie pozwolic. A jak uwazasz,czy lepiej jest wynajmowac mieszkanie powiedzmy za 800PLN przez cale zycie,czy jak to nazwales "zapozyczyc" sie nawet na 15-20 lat i placic 800PLN raty kredytu za swoje??? Nie dopisałeś, ze do tych 800,0 zł raty trzeba dołozyć ok 500,0 czynszu więc robi sie 1.300,0zł a to juz nie wyglada tak różowo. A sadzisz,ze jak wynajmujesz za 800PLN przez cale zycie,to czynszu nie musisz placic??? I jest jeszcze jeden aspekt,ktorego tutaj nie poruszylismy. Mieszkania w TBS-ie nie zostawisz potomnym. Brniesz dalej w to co napisałeś wcześniej nie czytając tego co piszą inni. Oczywiście że w TBSie płaci się czynsz. Za większe mieszkanie jest to właśnie te 800,0zł Choć w dużym zaokrągleniu bo ja za mieszkanie 75m płaciłem 710,0zł. Kupując mieszkanie na kredyt, a do TBSu raczej ida ludzie, którzy nie mają gotówki na zakup mieszkania własnościowego, płacisz dalej czynsz ( ok 500,0zł) plus 800,0zł raty kredytu. Jakby nie liczyć 800 < 1300. Więc o czym Ty piszesz? Dodaj do tego kasę jaką trzeba w wiekszości przypadków włożyc do zakupionego mieszkania zeby nadawalo się do użytku. Jesli nie masz gotówki to ........ kolejny kredyt. Mieszkania nie można zostawić potomnym? Kolejna bzdura. Prawo do mieszkania ma partycypant. W chwili obecnej przepisy pozwalają żeby był to lokator mieszkania, co wczesniej było zabronione. Partycypację, mozna w kazdej cgwili przekazywac dowolnie wybranej osobie. Więc na jakiej podstawie twierdzisz że nie można??? Postawiłeś sobie za cel zniechęcienie ludzi do TBSów. Nie mając dostatecznej wiedzy wyciągasz ciągle nowe, zresztą w większości przypadkow nieprawdziwe argumenty. Zresztą niech inni ocenią to co piszesz. A tak na marginesie zanim znowu coś napiszesz sprawdź czy to prawda a nie sluchaj "kogos kto zna kogoś kto mieszka w TBSie". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 29.11.2006 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2006 Masz racje zakonczmy ten dialog.Nikogo do niczego nie zniechecam,ani nie namawiam.Kazdy ma prawo do decydowania o tym,gdzie i jak chce mieszkac.Ja poprostu wyrazilem swoja opinie o TBS i na tym koniec.Dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.