polusa 29.04.2003 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2003 Problem jest nastepujacy;przy rozgraniczeniu dzealek okazalo sie ze niewielka czesc budynku lezy na dzialce sasiednieja granica obecna przebiega doslownie wzdluz scian budynku.Jest to frontowa sciana domu z oknami weranda schodami.Do tej pory byl maly ogrodek,ktory pozwalal na swobodne poruszanie sie.Dom byl wybudowany w latach 30 i nikt nie byl swiadomy do tej pory o innej granicy.Dzis obecny wlasciciej zamierza ogrodzic swoja wlasnosc zgodnie z nowa granica a za ogrodzeniem zrobic parking dla samochodow /prowadzi uslugi hotelowe/Czy w tak spornej kwestii istnieje jakies rozwiazanie prawne aby pozostal stan istniejacy do tej pory Obecny wlasciciel nie chce zgodzic sie na zadna forme splaty aby zostal stan obecny.Bardzo prosze o pomoc co robic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 29.04.2003 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2003 Wydaje się, że sprawa jest trudna. I trochę mam kłopoty ze zrozumieniem, jak właściwie wygląda sytuacja: czy właściciel sąsiedniej działki chce stawiać płot przy ścianie budynku? I kto jest właścielem budynku? Czy rozgraniczenie miało miejsce w drodze postępowania przed sądem? Jaki jest dostępu budynku (działki z budynkiem) do drogi? Czy właściciele budynku korzystali z ogródka jak ze swojej własności? jak długo? Może wchodzi w grę zasiedzenie? Jeśli możesz trochę szerzej i jaśniej opisać, jak się mają fakty? Może coś się da wymyślić (myśle tu o rozwiązaniach opartych na prawie cywilnym). a może ktoś podpowie, czy są jakieś normy wynikające z prawa budowlanego, o ile mają one zastosowanie do już istniejących budynków?Niestety będę mogła odpowiedzieć szerzej dopiero po długim weekendzie.Pozdrawiam,Gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
polusa 06.05.2003 16:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2003 dziekuje za informacje Przypuszczam ze zasiedzenie mogloby byc rozwiazaniem tylko ze nie mam zadnej checi pojsc do saduRozgraniczenie dzialek nastapilo z mojego wniosku gdyz ja jestem wlascicielem na mocy spadku tego drewnianego domku a siostra sasiedniej dzialki Drewniany budynek byl od czasow powojennych w gestii wydzialu kwaterunkowego Lokatorzy poumierali i obecnie ja uzytkuje ten budynek.Siostra umarla a jej corka uznala ze skoro ogrodki naleza do jej dzialki moze zrobic tam parking nie liczac sie z tym ze byl to teren zielony Zmienia zatem przeznaczenie terenu i z punktu widzenia prawa wolno jej ?????Nie chce pojsc na ugode aby sporna granice ustalic odsuwajac sie od sciany bud.chociaz o 1 m.Narazie nie stawia poltu ale moze to zrobic Dom okrojony z paska zieleni drewniany Jak rozwiazac problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.