Krzysztofik 24.11.2006 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Ramzes, zgadzam sie z Tobą i dodam do Twej wypowiedzi: "bez sensu". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 24.11.2006 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Architekt Speek'a w swym aucie zapewne ma opony zimowe z Hiszpani lub Francji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
12marek 24.11.2006 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 Architekci swoje, majstry swoje. Każda pliszka itd.Ale mam pytanko:Czy ktoś z bywalców forum policzył różnicę pomiędzy kosztami budując ścianę 1 warstwową (Ytong) a 2 warstwową (suporex + styropian lub wełna) oczywiście zachowując taka samą wartość oporu cieplnego (izolacyjność ścian)? W budynku z poddaszem użytkowym 130 m2. Strop oczywiście Terriva.Zastanawia mnie co można zepsuć budując ścianę z Ytonga przy założeniu, że pierwsza warstwa jest położona właściwie. Przecież to jest jak LEGO tylko trochę większe. Może mnie ktoś oświeci? Temat Ytonga wraca co jakiś czas na forum pod różnymi pretekstami. Staram się wyłapać złe strony tego materiału ale nie spotkałem bezpośredniej opinii, że jest zły bo.... W opowieści typu "słońce prześwitujące między bloczkami" jakoś nie chce mi się wierzyć przy montażu na pióro i wpust. Pewnie jak wielu innych skończę na suporexie i styropianie, ale coś mnie ciągnie do ściany 1 warstwowej.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 25.11.2006 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2006 Przecież to jest jak LEGO tylko trochę większe Tyle, że te klocki nie są idealnie równe, trzeba je szasami dociąć, trzeba wylać wieńce, czasem jakieś słupy/belki żelbetowe. I trzeba mież trzeźwych budowlańców, którym chce się faktycznie każdą warstwę przeszlifować, odpylić itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rammzes1 25.11.2006 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2006 Zastanawia mnie co można zepsuć budując ścianę z Ytonga przy założeniu, że pierwsza warstwa jest położona właściwie. Przecież to jest jak LEGO tylko trochę większe. Może mnie ktoś oświeci? Temat Ytonga wraca co jakiś czas na forum pod różnymi pretekstami. Staram się wyłapać złe strony tego materiału ale nie spotkałem bezpośredniej opinii, że jest zły bo.... W opowieści typu "słońce prześwitujące między bloczkami" jakoś nie chce mi się wierzyć przy montażu na pióro i wpust. Pozdrawiam Jak obecnie przeliczam metr mojej ściany 2W to wychodzi mi, że gdybym w marcu zdecydował się na Ytong to wyszło by prawie na to samo. Przy 1W cena robocizny jest deko większa a przy 2W trzeba doliczyć robociznę ocieplaczy. Do tego wszystkiego styropian drożał w tempie zastaszającym a i suporex trochę podskoczył. Jeżeli chodzi o "słońce prześwitujące między bloczkami" to niestety jest to możliwe. Byłem na budowie na której tak żeczywiście było, do tego panowie murarze nie szlifowali każdej warstwy i w niektórych "trudnych" miejscach użyli zwykłej zaprawy. Tak więc możliwości porobienia mostków przez "wykwalifikowaną ekipę" są duże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yama 25.11.2006 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2006 samo kupienie towaru na ściane jednowarstwową nie gwarantuje zysków , wiec jeśli sie nie ma sprawdzonej ekipy to lepiej nie ryzykować zresztą jak wybierałem materiał na ściany to czytałem wiele postów że w ścianie jednowarstwowej jest poprostu zimniej jakie były tego przyczyny nie wiem , myśle że błędy wykonawcze chociaż ja zaliczam ytonga do tej samej grupy co panele, saiding,stropy typu teriwa, czyli takie prawie jak.....oryginałniby mają ułatwiać , być tansze a jednak wyroby tradycyjne coraz mocniej wypierają te wynalazki , i to bez reklamy takie jest moje zdanie i to niezależnie od tego co ja wybrałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Kali 25.11.2006 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2006 Przyłączę się do dyskusji bo mój architekt mi ćwieka zadał.Powiedział,że styropian nie jest materiałem budowlanym a do tego nie wolno nim ocieplać suporexu.Jeżeli już budowaz suporexu to z tego 38 cm ( tylko kto taki ciężar będzie dżwigał ?ekipy nie chcą z niego budować) plus tynk ale jeżeli ktoś się uprze to ocieplać tylko wełną mineralną.I co Wy na to? Wbrew kpiącym wypowiedzim innych forumowiczów, jest w tym sporo prawdy. I nie chodzi tu o reklamę wełny , ale o właściwości BK, z których wynika że lepiej aby "oddychał", ( bo przy odrobinie pecha może "zakwitnąć" ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
speek 26.11.2006 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2006 Powracam do tematu bo uwazam ,ze jet o czym pisać.I powiem Wam wiecej widziałam taki domek zbudowany z szarego suporexu obłozonego styropianem.To właśnie ten architekt,którego zbyt wczesnie osądziliście,pokazał mnie ściany.Podnoszono go do góry aby uzyskać dodatkową powierzchnię mieszkalną i uszkodzono tak ocieplenie,że widać było ściany.Wyglądało to tak jakby te bloczki ktoś pokrył szlamem.Od strony kuchni i łazienki były z czarnym dziwnym nalotem z wżerami tego samego koloru w głąb pustaka.Powiecie,że styropian był żle połozony może i tak ale jest dobrze jak tam nie zajrzysz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 26.11.2006 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2006 no to w końcu te ściany oddychają, czy nie, bo ja już mam w głowie bu... szlam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DJ Rydzyk 26.11.2006 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2006 "Oddychanie" ścian to chhłit reklamowy, ale przenikalność dla wilgoci to już nie. Po prostu różne materiały w różny sposób przyswajają (transportują) wilgoć zawartą w powietrzu. Co wydaje się mieć znaczenie jeśli chodzi o ogólny komfort mieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Kali 26.11.2006 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2006 no to w końcu te ściany oddychają, czy nie, bo ja już mam w głowie bu... szlam Oddychają czy nie oddychają - przenoszą wilgoć z miejsc o wyższej temperaturze do miejsc o niższej, czyli z domu na zewnątrz. Para wodna z pomieszczeń dyfunduje przez ścianę z BK na zewnątrz - o ile ściana pomieszczenia nie jest od wewnątrz pokryta czymś izolacyjnym, lecz np. pomalowanym tynkiem. Jest to tak apropo wada i zaleta BK - zaleta bo ściana "oddycha" ( w rozumieniu : przepuszcza parę wodną ), a wada bo jak ta para nie ma jak wyjść to się wykropli w ścianie. Dlatego uważam, że jak BK, to 1W albo wełna. Wiele jest przypadków ( również opisanych na forum), kiedy ktoś odkrył, że pod szczelnie położonym styropianem BK jest mokry lub wręcz kwitnie. Ja sam buduję z Ytonga 1W i tam , gdzie nie mogę zapewnić ścianie od zewnątrz przewietrzania ( bo kładę w tym miejscu np. szczelną okładzinę elewacyjną), od wewnątrz mam zamiar położyć coś paroizolacyjnego. Na pewno namawiałbym tych , co mają BK i styropian, żeby zadbali o dobrą wentylację w domu i pociągnęli od wewnątrz folią w płynie najbardziej wilgotne pomieszczenia, takie jak kuchnia czy łazienki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zebra 26.11.2006 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2006 czytam z zainteresowaniem...wizja szlamu na ścianie mnie przeraża a jak wygląda ta sprawa przy wentylacji mechanicznej?? problem szlamu znika?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.11.2006 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2006 ... Na pewno namawiałbym tych , co mają BK i styropian, żeby zadbali o dobrą wentylację w domu ... j.w. lecz nie wystarczy sam wywiew ... oprócz wywiewu potrzebny nawiew ... ale cóż ... na razie panuje moda na szczelne drzwi i okna ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerry304 27.11.2006 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2006 Powracam do tematu bo uwazam ,ze jet o czym pisać.I powiem Wam wiecej widziałam taki domek zbudowany z szarego suporexu obłozonego styropianem.To właśnie ten architekt,którego zbyt wczesnie osądziliście,pokazał mnie ściany.Podnoszono go do góry aby uzyskać dodatkową powierzchnię mieszkalną i uszkodzono tak ocieplenie,że widać było ściany.Wyglądało to tak jakby te bloczki ktoś pokrył szlamem.Od strony kuchni i łazienki były z czarnym dziwnym nalotem z wżerami tego samego koloru w głąb pustaka.Powiecie,że st yropian był żle połozony może i tak ale jest dobrze jak tam nie zajrzysz Ciekawe czy podobne procesy zachodzą w ścianach z ceramiki .Może ktoś widział kilkuletnią ścianę z pth odartą ze styropianu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 27.11.2006 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2006 ... Para wodna z pomieszczeń dyfunduje przez ścianę z BK na zewnątrz ... A po co ona tak dyfunduje Czżby wilgotnosć na zewnatrz była mniejsza niż wewnątrz aru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Kali 27.11.2006 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2006 ... Para wodna z pomieszczeń dyfunduje przez ścianę z BK na zewnątrz ... A po co ona tak dyfunduje Czżby wilgotnosć na zewnatrz była mniejsza niż wewnątrz aru Też nie wiem po co. Może w domu jej za gorąco i woli być na chłodzie, bo tam się może skurczyć ? Na pewno ma jednak w nosie wilgotność "na zewnątrz" , bo jest od niej (czasami nawet szczelnie ) odgrodzona styropianem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 27.11.2006 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2006 Mozliwe. To przez te ciepło. Może jak by utrzymywać w domu tą sama temperature co na zewnątrz to "para" by nie wędrowała Ale pomińmy parę. To co się "rozpycha" to rozgrzane powietrze. Dzadostwo chce uciec z domu i w górę i na boki i w dół nawet. Tak mu u nas w domkach niedobrze. Ale to jak z tymmi grzybkami na Jutongu ? Rosna czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Kali 27.11.2006 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2006 Mozliwe. To przez te ciepło. Może jak by utrzymywać w domu tą sama temperature co na zewnątrz to "para" by nie wędrowała Ale pomińmy parę. To co się "rozpycha" to rozgrzane powietrze. Dzadostwo chce uciec z domu i w górę i na boki i w dół nawet. Tak mu u nas w domkach niedobrze. Ale to jak z tymmi grzybkami na Jutongu ? Rosna czy nie? To cholernie wymagający gatunek . Wymaga szczelnej pokrywy polistyrenowej z jednej strony i ciągłego podlewania ciepłą wodą od drugiej. Inaczej nie wyrośnie. A i nawet wtedy efekt nie jest gwarantowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
androzek 27.11.2006 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2006 Podsumowując:Jak dobra ekipa to Ytong jednowarstwowo - szybko,sucho,estetycznie.Jak ekipa niesprawdzona - dwuwarstwowo - biały suporeks i wełna lub styropian i dywagacje - oddycha,nieoddycha.Mój szwagier ma Ytonga 1W 36,5 - w domu ciepło zimą i chłodno latem jednym słowem sympatycznie,żadnej skraplającej się pary w 1.sezonie ( wentylacja grawitacyjna ).Dlatego ja też buduję z Ytonga 36,5.Jeśli wpadnę w histerię zawsze dla spokoju mogę docieplić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
allamartinek 28.11.2006 11:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2006 W opowieści typu "słońce prześwitujące między bloczkami" no nie!!!tego jeszcze nie slyszalam-genialneto juz zupelni antyytongowcy musza wymyslac takie brednienie slyszalam o zadnych zlych cechach tego materialu-oprocz tego ze starasza ekipa...ze musi byc kompetenta wykwalifikowana ecta to tez ponoc g/....no prawda bo ytong/silka ma swoich szkoleniowcow ktorzy przyjezdzaja prezentuja material i jak to sie robi i wlasciwie kazda ekipa, ktora nigdy z tym materialem nie miala do czynienia/a takich juz naprawde malo/ po krotkiej prezenatcji stawia dom jak ta lala.Nam tez mieszaja w glowach-ale ostatecznie bedziemy wlasnie stawiac z ytonga.nie ma zadnego skraplania sie na scianach wody jest super przepuszczalnosc ect-wlasciwie same plusy slyszalam na temat tego materialu. A wczoraj uslyszalam ostateczna ktora mnie wybila z wszelkich rozterek-na punkcie ekip/bo tylko takowe mialam w stosunku do ytonga/ ze ekipa naprawde musi sie przylozyc zeby spier....c budowe z niego. Takze chyba nie ma co przesadzaca jest co najmniej 2xszybciej estetyczniej i zdrowiej/ nie ma watpliwosci czy para osadza sie na styropianie czy nie? w ogolnym rozrachunku wychodzi to tyle co sciana z suporiku- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.