szczepionka odra+świnka+ różyczka

[fotohobby]

Odnieś to także do pojemności silnika przeciętnego samochodu i zaćmień księżyca...

 

fotohobby

Oprzytomniej. My to o ospie wietrznej mówimy.

 

 

 

Ja pisze o odrze, czy ospie prawdziwej, jak sprzed ponad pół wieku temu we Wrocławiu.

Czyli generalnie, o tym, jak potrafi rozwinąć się choroba, na którą populacja jest nieszczepiona.

 

A co do wietrznej - zdrowa osoba przejdzie ją bez szwanku, ale osłabiona (np po zabiegu, operacji, porodzie) może nie przeżyć.

Edytowane 4 Listopada 2018 przez fotohobby

[adam_mk]

Epidemie skończyły się jak powstały wodociągi i kanaliza a mydło stało się dostępne wszędzie i dla każdego.

Oczywiście, wrócą, jak zaczniemy popijać wodę z kałuży zapomnimy o mydle i kanalizie.

Ludzie teraz raczej nie są u nas niedożywieni (w masie, bo przypadki się zdarzają) to spora śmiertelność po chorobach wieku dziecięcego, czy innych zawleczonych do nas, nam nie grozi.

Jest inne i to spore zagrożenie!

Lekarze nie umieją leczyć!!!

Realizują procedury, które im do głów wbito.

 

Trzeba by wrócić szybko do tej wiedzy, którą mi od podstawówki na lekcjach biologii kładli do łba!

Myj łapy przed jedzeniem!

Gotuj czysto i z dobrego surowca.

Śpij ile trzeba, nie obżeraj się, i ruszaj się, skacz, biegaj...

 

Adam M.

[Chef Paul]

[fotohobby]

Epidemie skończyły się jak powstały wodociągi i kanaliza a mydło stało się dostępne wszędzie i dla każdego.

 

 

Adam M.

 

Jestem ciekaw, jaka byłaby ilość chorych w Pruszkowie, gdyby wyszczepienie przeciw odrze nie było tam na (wciąż jeszcze) wysokim poziomie.

Ci, co zachorowali nie mieli dostepu do kanalizacji ?

te ponad 200tyś (z których umarło 88osób) Japończyków też nie ?

w 2000r ??

[adam_mk]

Nie wiem, czy jest sens dyskutowania z kimś , kto ma zamknięty rozum na wszelkie argumenty i sraczkę ze strachu przed "straszną" chorobą.

 

A niech nareszcie zachorują nawet wszyscy, którzy dotąd nie chorowali.

Nabędą odporności kosztem przeleżenia w łóżku tygodnia czy dwóch.

TRWAŁEJ!

Tu nie ma wcale żadnego problemu!

Tu jest tylko nadmuchiwanie balonika i straszenie głupich (niewyedukowanych) ludzi.

Wystraszeni dadzą zarobić.

Lekarzom, koncernom farmaceutycznym, aptekom...

 

Cherlaki zwykle pierwsze umierają.

Na grypę, katar, odrę czy cokolwiek...

Szczepienie tego nie zmieni.

 

Adam M.

[d7d]

Odnieś to także do pojemności silnika przeciętnego samochodu i zaćmień księżyca...

 

Adam M.

Adam, ustaliłeś już kto stał za otruciem Siergieja Skripala i jego córki?

Ostatnio donosiłeś że to zrobiły amerykańskie lub brytyjskie służby aby winę zwalić na Rosjan.

Jakie są twoje FAKTY w tej sprawie?

[d7d]

Epidemie skończyły się jak powstały wodociągi i kanaliza a mydło stało się dostępne wszędzie i dla każdego.

Oczywiście, wrócą, jak zaczniemy popijać wodę z kałuży zapomnimy o mydle i kanalizie.

...

Lekarze nie umieją leczyć!!!

Realizują procedury, które im do głów wbito.

...

Adam M.

To jest przyczyna epidemii czy masz na myśli epidemię konkretnej choroby?

 

Lekarze nie umieją leczyć.

Dobry z Ciebie jest populista.

Wszystko pięknie uogólniasz i jesteś z tego bardzo dumny.

Co do procedur to masz rację - są procedury które generalnie sprawdzają się ale czasami zupełnie nie sprawdzają się i wtedy trzeba mądrych ludzi którzy potrafią myśleć, douczać się, eksperymentować i podejmować ryzykowne działania.

Efekty bywają różne ale popychają stan wiedzy do przodu.

 

Ty, w swojej zawodowej dziedzinie, nie masz procedur?

[adam_mk]

Nie mam, poza zasadami BHP.

Głównie rozwiązuję problemy techniczne.

Za każdym razem inny.

 

Adam M.

[fotohobby]

 

Cherlaki zwykle pierwsze umierają.

Na grypę, katar, odrę czy cokolwiek...

Szczepienie tego nie zmieni.

 

Adam M.

 

Otóż właśnie to zmienia.

No, ale nie ma sensu rozmawiać z kimś, kto chętnie zobaczyłby depopulację i wymieranie "cherlaków"

[adam_mk]

Totalnie zidiociałeś...

 

Przecież ja tylko podaję ogólnie dostępne i znane fakty.

I pisałem...

Jak jesteś cherlakiem/masz w domu cherlaka - współczuję i rozumiem ból.

Zwłaszcza po stracie z jakiegoś powodu.

Ale...

Dla całej populacji to jest dobre bo eliminuje 'słabe geny" z dostępnej puli. Wzmacnia ją.

To źle, ze wzmacnia?

 

Chcesz być tym herosem otoczonym cherlakami? To Cię kręci?

Postuluj wprowadzenie jeszcze z 15 szczepień obowiązkowych do tych co już są, dla dzieciaków, to tak się szybko stanie.

I tak z pokolenia na pokolenie ludzie są głupsi, mniej inteligentni.

Statystycznie.

 

Natura nad tym problemem pracowała bardzo długo.

I wymyśliła, np. wilki dla sarenek.

Zjadają te słabe, mniej wartościowe.

Nasze wilki to te choroby wieku dziecięcego (i podobne mechanizmy).

Wiem.

Niektórym trudno to zrozumieć.

 

Adam M.

[fotohobby]

Totalnie zidiociałeś...

.

 

Zauważyłem, że z postępem lat, piszesz coraz mniej mądrze, za to coraz bardziej chamsko.

Myślę,że pokiwanie z politowaniem głową, to wszystko, co warto w Twojej sprawie uczynić.

[adam_mk]

Rozumiem.

A na temat coś możesz?

Czy jak zwykle - w krzaki i tematy zastępcze...

 

Rozumiesz, że populacji ludzi także dotyczy problem selekcji naturalnej? I że to jest dobre, tak być powinno.

 

Adam M.

[adam_mk]

Otóż właśnie to zmienia.

No, ale nie ma sensu rozmawiać z kimś, kto chętnie zobaczyłby depopulację i wymieranie "cherlaków"

 

Zarzucasz mi, ze widziałbym chętnie umieranie wszystkich wokół?

Takie zarzuty określam jako idiotyzm.

A osobę kierującą je świadomie w moja stronę - zidiociałą.

Rozumiesz?

 

Mechanizmy, jakie opisuję, które prowadzą do wzmacniania populacji kosztem śmierci 'wybrakowanych" jej elementów są znane od dawna.

Nie ja je wymyśliłem.

Są OBIEKTYWNE, bo są prawem Natury.

Nie ma znaczenia czy je lubimy, chcemy ich czy nie.

To oczywiste!

Okazuje się, ze nie dla wszystkich?

 

Adam M.

[firewall]

Adam, masz rodzinę? Korzystali kiedykolwiek z badań, leczyli się lub byli w szpitalu?A ty?

Jeśli tak,to dlaczego?

Przecież po to są prawa Natury, by silny organizm przetrwał, a słaby został wyeliminowany?

Widzę cię oczyma wyobraźni jak tłumaczysz córce,że jej świeżo narodzone dziecię ma zapalenie płuc,a ty mówisz jej że "no problem" jak silne to zwalczy chorobę, a jak nie to trudno, takie są prawa Natury!

Teoretyzując i bawiąc się w demagogię robisz z siebie głupka.

[fotohobby]

Rozumiem.

A na temat coś możesz?

.

 

 

Na temat ???

Sorry, ale traz ja zejdę do Twojego poziomu - skończ wreszcie rżnąć głupa.

 

Pisałeś, że epidemie skończyły się odkąd mamy kanalizację, mydło.

Moje pytanie, czy w roku 2000r Japończycy nie mieli dostępu do kanalizacji zignorowałeś.

Takie jest pisanie na temat w Twoim wydaniu...

Czy te 12 przypadków odry w Pruszkowie też nie miało dostępu ?

Dziwna korelacja - nieszczepieni w Pruszkowienie mają kanalizacji i mydła, co ?

 

Wolisz pisać o depopulacji i "odsiewaniu cherlaków"

Tak, tak właśnie działa natura, ale postęp w medycynie i lekarze, którzy wg Ciebie "nie potrafią leczyć" doprowadzili do tego, że nawet ci z gorszymi genami mogą cieszyć się wnukami.

Może Ci to nie smak, bo sądzisz, że ich miejsce jest na cmentarzu, na który powinni trafić najlepiej w wieku max lat 15, żeby tych genów nie przekazali dalej.

To jest Twoje zdanie, moje jest inne.

[fotohobby]

Teoretyzując i bawiąc się w demagogię robisz z siebie głupka.

 

 

wężykiem, Jasiu, wężykiem !

[d7d]

Adam, masz rodzinę? Korzystali kiedykolwiek z badań, leczyli się lub byli w szpitalu?A ty?

Jeśli tak,to dlaczego?

Przecież po to są prawa Natury, by silny organizm przetrwał, a słaby został wyeliminowany?

Widzę cię oczyma wyobraźni jak tłumaczysz córce,że jej świeżo narodzone dziecię ma zapalenie płuc,a ty mówisz jej że "no problem" jak silne to zwalczy chorobę, a jak nie to trudno, takie są prawa Natury!

Teoretyzując i bawiąc się w demagogię robisz z siebie głupka.

Dobra odpowiedź ale Adam znajdzie jakieś wytłumaczenie.

[d7d]

Nie mam, poza zasadami BHP.

Głównie rozwiązuję problemy techniczne.

Za każdym razem inny.

 

Adam M.

Nie stosujesz procedur ??

Używasz mierników (czy jak to się nazywa) napięcia, natężenia prądu?

Czy ustawienia na mierniku przełącznika w stan V przy pomiarze napięcia lub A przy pomiarze natężenia to jest zasada BHP czy procedura ?

[adam_mk]

Nie stosujesz procedur ??

Używasz mierników (czy jak to się nazywa) napięcia, natężenia prądu?

Czy ustawienia na mierniku przełącznika w stan V przy pomiarze napięcia lub A przy pomiarze natężenia to jest zasada BHP czy procedura ?

 

Nie rozmawiamy tym samym językiem, jak widzę...

Inne znaczenie ma dla nas słowo "procedura"

 

Adam M.

[adam_mk]

Adam, masz rodzinę? Korzystali kiedykolwiek z badań, leczyli się lub byli w szpitalu?A ty?

Jeśli tak,to dlaczego?

Przecież po to są prawa Natury, by silny organizm przetrwał, a słaby został wyeliminowany?

Widzę cię oczyma wyobraźni jak tłumaczysz córce,że jej świeżo narodzone dziecię ma zapalenie płuc,a ty mówisz jej że "no problem" jak silne to zwalczy chorobę, a jak nie to trudno, takie są prawa Natury!

Teoretyzując i bawiąc się w demagogię robisz z siebie głupka.

 

Co to ma wspólnego z wyszepialnością?

Zdarza się, ze ktoś zachoruje.

Wtedy się go leczy (lub on sam się leczy).

Skutek leczenia bywa różny.

Czasem, pomimo leczenia, pacjent umiera.

Nie wiesz o tym?

A co do lekarzy i procedur...

Zwykle według procedur leczą WYNIKI TWOICH BADAŃ. Nie Ciebie!

 

Profilaktyka jest znana od dawna - wysoki poziom higieny. Osobistej i otoczenia.

Zanegujesz?

Pomimo tego zdarza się, że ktoś zachoruje.

Zwykle niezbyt ciężko, jak nie jest niedożywiony, w podeszłym czy bardzo młodym wieku z osłabionym układem immunologicznym.

Potem nabywa odporności. Trwałej lub przejściowej. Zależnie od rodzaju infekcji.

Narażeni na różne infekcje jesteśmy nieustannie.

Mikre życie istnieje i w nas i obok nas od zawsze. Warto o tym pamiętać.

Śmieciowe żarcie oparte o GMO wcale nam dobrze nie służy.

Gotowe produkty, zwłaszcza o długim czasie przechowywania, są konserwowane środkami bakteriobójczymi, bakteriostatykami, co mocno zaburza naszą florę.

Żremy tego bardzo dużo...

Trudno, żeby dodatki się nie kumulowały w organizmie.

No i jest jak jest.

 

Adam M.