michal_m 15.12.2006 16:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Oj, działo się. Z panem stolarzem była awanturka, stanęło na tym, że ma poprawiać. Zobaczymy. Kamieniarze kończą jutro. Dodatkowo barierka na schodach wewnętrznych też już prawie gotowa. Próbowałem zdobyć sprawność elektryka i zamontować parę lamp, ale to raczej mnie przerasta - za bardzo się boję prądu, a dioda w śrubokręcie zapala się raz po raz, przy różnych położeniach przełączników (mówię o schodowych i krzyżowych). Na szczęście nasz elektryk i tak ma przyjechać montować "cyfrę", to przy okazji zrobi i to. Za to rąbanie drewna jest super i nie wymaga wielkich kwalifikacji 3 dni temu do sąsiadów było włamanie (około 17 - po zmroku, przed powrotem z pracy). Zadziałał alarm i wypłoszył "gości", ale zawsze jakieś straty. Muszę założyć czasowy programator do światła. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1505869 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 21.12.2006 11:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 Programator działa, a i elektryk mnie poinstruował, jak nie wywalic korków. Nawet się udało, wszyscy byliśmy zaskoczeni. Poza tym w końcu zacząłem montaż garderoby. Rurki na ubrania już wiszą, wczoraj w garażu odpaliłem pilarkę (pierwszy raz - nówka sztuka) i pociąłem płyty wiórowe. Mam nadzieję dziś zmontować pierwszą szafkę. Trzeba się uwijać bo w tym roku cała rodzina na Wigilii u nas! A jeszcze końca prac nie widać... Na szczęście jutro mam dzień wolny, to może parę rzeczy uda się podgonić. Poza tym jutro montują Cyfrę+ - mała już nie może się doczekać Scooby-Doo na Cartoon Network (swoją drogą ta bajka to jakiś fenomen - chyba wszystkie dzieciaki ją oglądają). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1513766 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 21.12.2006 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 michal_m z tego co pamietam macie założoną pompę ciepła prawda? Jak się sprawuje? PS. Z tym Scooby Doo masz rację mój 2,5 letni synek uwielbia tę bajkę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1513922 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 21.12.2006 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2006 Pompa działa bardzo fajnie, w domu jest ciepło, woda gorąca. Raz zaprogramowana jest absolutnie bezobsługowa. Stoi w kotłowni (a w zasadzie w pomieszczeniu gospodarczym) i w ogóle jej nie słychać. Wszyscy chodzimy boso, a kot wprost uwielbia uwalić sie na ciepłej podłodze. O kosztach na razie nie mówię (zbyt małe doświadczenie, no i ciągle budowlana taryfa), ale po zimie na pewno coś napiszę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1513942 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 03.01.2007 09:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 Przeżyliśmy pierwsze rodzinne Święta i Sylwestra we własnym domu. Przygotowania były ciężkie, porządki nie łatwiejsze. Podłoga w salonie (deska barlinecka) porysowana koszmarnie. Na szczęście kupiłem jakiś "szuwaks", który podkoloryzował zadrapania i jest akceptowalnie. Poza tym to tylko podłoga, porysuje się prędzej czy później. Zresztą i tak przestajemy dostrzegać ryski, obtłuczenia i nierówności w całym domu - im więcej montuję świateł, a zwłaszcza kinkietów, tym bardziej widać niedociągnięcia ścian. Ale i tak mieszka się super - nigdy więcej bloków! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1528032 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michall.m 03.01.2007 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 BRAWO!!! Wszystkiego najlepszego z Nowym Rokiem w Nowym Domu!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1528186 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 03.01.2007 11:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 Wielkie dzięki. Dodam jeszcze, że wszystkim budującym polecam (również w innych wątkach) centralny odkurzacz. Po prostu super wynalazek, bez niego chyba jeszcze byśmy sprzątali. A dywanu nie mamy ani jednego! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1528197 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaro71 03.01.2007 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 Jejuuu! Ja też tak chcę... A nie dopiero za 2-3 lata Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1528235 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 03.01.2007 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 Michał, a maszynkę do golenia znalazłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1528249 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 03.01.2007 12:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 Michał, a maszynkę do golenia znalazłeś? No jeszcze jakos nie... Na razie używam jednorazówek. Ale od dziś wznawiam poszukiwania Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1528304 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 03.01.2007 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 Nic o oblewaniu nie widzę... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1528305 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 03.01.2007 12:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 Nic o oblewaniu nie widzę... Parapetówka była w Sylwestra, co się okazało świetnym pomysłem. Niby dwie okazje, ale przynajmniej goście dopisali. Niby impreza dla najbliższych przyjaciół i sąsiadów, a zeszło się ze czterdzieści osób. A i tak część nie dojechała. A jakie dostaliśmy fajne prezenty! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1528312 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 03.01.2007 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2007 Nic o oblewaniu nie widzę... Parapetówka była w Sylwestra, co się okazało świetnym pomysłem. Niby dwie okazje, ale przynajmniej goście dopisali. Niby impreza dla najbliższych przyjaciół i sąsiadów, a zeszło się ze czterdzieści osób. A i tak część nie dojechała. A jakie dostaliśmy fajne prezenty! opowiadaj uwielbiam słuchać o prezentach. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1528558 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 09.01.2007 10:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Kolejne sukcesy - wisi nowy kinkiet, a co najważniejsze - zamontowałem młynek do ddpadków pod zlewem w kuchni. I nawet jak trzeba to działa! Goście od montażu kuchni nie chcieli się podjąć, mówili żeby hydraulika wzywać. A tu proszę - trochę pracy głową, trochę kaski puszczonej w sklepie i udało się. Podpięty zlew dwukomorowy z przelewem i zmywarka, i nawet szuflada się zamyka! Normalnie odjazd! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1538138 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 09.01.2007 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Kot jest w szoku. opowiedz o tym jak sie to objawia? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1538141 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 09.01.2007 11:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Kot jest w szoku. opowiedz o tym jak sie to objawia? Już jej trochę przeszło, znalazła kilka ulubionych miejsc. Ale na początku biegała jak wściekła. Chyba po prostu szukała sobie miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1538190 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 09.01.2007 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 no podobno dla kota - zmiana miejsca to duza trauma jak tylko biegala - nie jest zle, slyszalam historie o kocie ktory po przeprowadzce " wlazł był" za pralke i nie wyszedl chyba przez tydzien ... tylko jedzenie mu donosili (a i tak chyba nie jadl przez 2-3 dni) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1538201 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 09.01.2007 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 No, to nasza była dzielna. A teraz nawet odnoszę wrażenie, że wyszło jej na dobre. Jakby była spokojniejsza, ale może wydoroślała. Zobaczymy wiosną, jak zacznie wychodzić na spacery. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1538237 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 25.01.2007 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2007 No i przeżyłem pierwsze odśnieżanie. Dobrze, że teściu mi awansem łopatę sprezentował, bo bym był zaskoczony niczym polski drogowiec. Trochę zmarzłem, ale najwięcej frajdy miała młoda - założyła kombinezon i robiła orły w śniegu. Bałwana jej na razie wyperswadowałem (do soboty). Wichury nas nie ominęły, ale żadnych szkód. Tylko prądu w okolicy nie było 12 godzin, poza tym luzik. A kartony ciągle stoją nierozpakowane... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1571287 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agdula 25.01.2007 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2007 To już prawie 2 miesiące mieszkasz a moze napiszesz co Się Tobie najbardziej podoba a co troszkę mniej Bo ja jeszcze muszę trochę poczekać na moją przeprowadzkę ..dopiero mi dach kończą deskować Ale może do sierpnia....albo do października...uda się zamieszkać w nowym domku Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/66685-nareszcie-przeprowadzka/page/2/#findComment-1572838 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.