Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

naruszenia prawa własności - rolna - co robić


Emilka Biała

Recommended Posts

Mam działke rolną od kilku lat dosc daleko od miejsca zamieszkania. Bywam tam 2xrok. W ubiegłym roku ktoś kogo nie znam najął ludzi do wyciecia drzew samosiewek, zaorał, obsial i wystąpił o dopłatę rolną. Nie udało mi sie dowiedziec kto to jest. Dotarłam jedynie do ludzi którzy najeci byli do wycinki (biedni emeryci) i poinformowałam ich, że od tego roku wystepuje o doplaty ja i jesli go znaja to niech sie odczepi od mojego. A wiec w tym roku wystapilam o doplaty. W lecie skosilam trawe i chwasty, na jesieni najelam tubylca, ktory zaoral. Miesiac temu otrzymalam wezwanie do Agencji Rolnej na wyjasnienia. Okazalo sie, ze ten ktos tez wystapil w tym roku o doplaty. Podejzawam, ze to moze byc jakis lokalny cwaniak. Poprosilam zeby dali mi namiary na tego drania, a oni w Agencji, ze nie moga, ze obowiazuje ich ochrona danych osobowych.

Ostatnio Agencja poprosila mnie o podanie swiadkow, ktorzy moga swiadczyc, ze to własnie ja uprawialam w tym roku ta dzialke i mnie nalezy sie doplata (pomimo, ze to ja a nie on mam akt wlasnosci).

Chcialabym aby intruz raz na zawsze odczepil sie od mojego pola, ale nie wiem co najlepiej w takim przypadku zrobić?

Iść do prokuratury z informacja o naruszenia wlasności i kradzież drzewa ? Ale nie wiem czy to nie za ostro? Nie chce nikomu zrobic duzego kuku (kwestia sumienia). Mogą ucierpiec ci co wycinali moje drzewa. Co radzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś zaorał Twoją działkę, chce brać na nią dopłaty, czy to jest dozwolone? czy nie musi wykazać się aktem własności?

 

W ten sposób to każdy może zaorać cudze i żądać dopłaty.

 

Jak postawisz tam dom, to on uzna, że jest jego?

 

Może ogrodzenie działki rozwiązałoby problem.

Na początek postawiłabym tablicę z napisem: teren prywatny, wstęp wzbroniony - żeby zobaczyć co się stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2004 i 2005 orał i obsiewal oraz 2 lata bral kasę z dopłat. Jak się dowiedziałam, ze to takie latwe to sama zaczelam "rolniczyc" w 2006 i tez wystapilam o doplaty. On w tym roku nie zrobił na mojej ziemi nic (moze ktos mu doniosl, ze ja wiem).

Przepis jest taki, ze jak ktos wystapi juz o doplaty to musi to robic przez 5 lat, bo inaczej zwraca kase. Najciekawsze jest ze Agencja Rolnictwa prowadzi dochodzenie komu nalezy sie doplata i ja musze udowadniac, ze mi.

Ot kraj niedouczonych urzedasow i paradoksow.

 

Gdzie mozna uzyskac nieodplatne porady prawne ? Jakies stowarzyszenie ponoc jest , a moze znacie dobre forum w internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...