Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom z patyków - dziennik a_gnieszki


Recommended Posts

Na czym to ja skończyłam... :roll:

 

Może na początek dobra wiadomosć, którą trzeba odnotować: mamy prąd!!!

W piątek zamontowali licznik, od wczoraj można się na upartego podłączyć do jednego gniazdka w domu :D

 

Przyjechał również zbiornik na szambo, jest przepiękny, aż szkoda go zakopywać :wink: :

 

http://img403.imageshack.us/img403/4503/57680599li8.jpg

 

Przyjechały również:

-terakota na podłogi do przedpokoju, kuchni i łazienki, połowę osobiście przywiozłam z podróży służbowej do Torunia - miałam obawy, czy samochód wytrzyma, ale spisał się dzielnie, ja też. :D Ukłony dla dwóch miłych panów, którzy z własnej woli i zupełnie bezinteresownie załadowali mi 300 kg płytek do bagażnika :o :lol:

-glazura do łazienki

-gres na taras i ganek - mam nadzieję, że nie będzie za śliski

-panele do pokojów

-wanna

 

Zamówione są:

-umywalka z szafką

-panel do wanny

-kabina prysznicowa z brodzikiem

 

http://img76.imageshack.us/img76/1738/88482262ll4.jpg

 

http://img70.imageshack.us/img70/1210/29017973fj8.jpg

 

10 lipca zgodnie z planem wylali, a raczej wysypali i rozprasowali :wink: podłogi:

 

http://img66.imageshack.us/img66/4291/86740123uh4.jpg

 

A tak robił się taras:

 

http://img66.imageshack.us/img66/3487/94805542ci9.jpg

 

http://img61.imageshack.us/img61/163/20376433wo3.jpg

 

Z mniej wesołych wiadomości: ekipa nie wyrobi sie do połowy sierpnia za nic w świecie. Za 10 dni mamy sie wprowadzać, a wiec przynajmniej łazienka powinna być w jako takim stanie... A oni mimo obietnic są w lesie. I bynajmniej się nie spieszą. :cry: W ciągu ostatnich dni prace nie posunęły się za bardzo, kierbud dzisiaj profilaktycznie nie odbierał telefonu :(

Co zrobimy - nie wiem... Wprowadzić się musimy, bo od pierwszego zostajemy bezdomni... Nawet martwić się już nie mam siły, zacznę za tydzień...

 

Jutro powinna odezwać się firma, która ma nam zrobic kuchnię. Prawdopodobnie w piątek przyjedzie ktoś od nich pomierzyć wszystko i ustalić szczegóły.

 

Aha, jeszcze nasz nieszczęsny kominek :evil: : firma, w której zamówiliśmy obudowę, ma dostęp tylko do łupanki marmurowej. Jak powiedzieliśmy że marmur nam się nie poodoba i musi byc piaskowiec, rozłożyli ręce :evil: ... Nie wiedzą skąd go wziąć, jak sobie znajdę, to oni może wtedy łaskawie obłożą nam nim kominek... Mam dosć, chrzanię ich, najchętniej zrezygnowałabym z ich usług, niestety już jest umowa i dana zaliczka... :evil: Umówiłam się jednak ze znajomym o którymś kiedyś pisałam - niech oni zrobią tę obudowę bez wykończenia (oczywiscie taniej), a on go wykończy tak, jak będzie nam pasowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Układają nam się płytki w łazience. Został jeszcze kawałek podłogi, jest szansa, że jutro glazurnik skończy układanie i zacznie fugować. Zdjęcia wrzucę jutro, ale podoba mi się - robi dokładnie i wygląda to bardzo ładnie. Poza tym ekipa przygotowuje ściany do malowania, od jutra będą szlifować. Na razie zdecydowaliśmy się na biały kolor wszędzie, tylko u młodego będzie żółto.

Odebraliśmy panel do wanny, umywalkę z szafką, zakupiliśmy bojler i kibelek :D

Inwestor ma urlop i na szczęście moze z tym wszystkim kursować po dwa razy dziennie na wieś, szkoda, ze samochód mało pojemny. Została jeszcze kabina i brodzik, ale dzwonili już dzisiaj ze sklepu, że obie rzeczy czekają na odbiór. W związku z wanną przeżyliśmy mały stres - odkryliśmy w piątek paskudne zarysowania na dnie, na szczęście zanim powieźliśmy ją z reklamacją, zadzwoniłam do sklepu - miła pani z anielską cierpliwością wyjaśniła, że wanna na pewno pokryta jest w srodku cieniutką, niewidoczną folią :oops: :D . Oczywiście miała rację - pod folią jest wszystko ok :D Grunt to spostrzegawczość :o :roll:

Wczoraj był pan, który bedzie nam robił kuchnię. Termin dość długi - 25 sierpnia. Trudno, musimy czekać, nie ma wyjścia :( Mimo to kupiliśmy dzisiaj piekarnik z płytą (Amica), pralkę (Whirpool) i lodówkę (Beko). Zabudowy kuchni nie będzie, ale jakieś podstawowe sprzęty mieć musimy. Zakupy robiliśmy w MediaMarkt, myslałam, że uda mi sie jakiś rabat wynegocjować, niestety - tylko 50zł i transport gratis :evil: (pewnie chwyt marketingowy i transport byłby w cenie bez mojego gadania)... Transport umówilismy na 1 sierpnia, bo 31 dopiero mają być zamontowane drzwi zewnętrzne. Przeprowadzka 30 albo 31 lipca - mam szczerą nadzieję, że do tej pory jednak z łazienką sie wyrobią... I tak będzie trochę hardcorowo :wink:

Gdzieś był temat o mieszkaniu na betonie, idę poszukać i pocieszyć się że inni przeżyli... :oops: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff... Wykończeniówka wykańcza... :o A myślałam że to będzie najprzyjemniejsza część budowy :lol:

Wczoraj zajeżdżamy na działkę z kabiną prysznicową, a tam położona prawie cała podłoga w przedpokoju :o :roll: No fajnie, tylko... glazurnik położył płytki odwrotnie niż planowaliśmy... :( Rzucik na płytkach jest drobny i niezbyt wyraźny, ale mimo wszystko - JA to widzę i wszystko się we mnie przekręca :evil:

Dzwonię do kierbuda - nawet wykazał skruchę, zapomniał jak miało być, i co teraz?

Łzy się polały (moje, nie kierbuda), noc do tyłu - dziś rano decyzja, poprawiamy! Kierbud trochę sie zmarszczył, wolę nie wiedzieć, jakie słowa padły wśród ekipy na mój temat :roll: ... Skuli wszystkie płytki, na szczęście udało się bez zniszczeń, ale dwa dni w plecy... Jednak czym są dwa dni wobec wieczności, mam nadzieję, że drugi raz położą dobrze :wink: Niech się cieszą, ze w garderobie im darowałam :D

 

W każdym razie zamiast pięknych kafli mamy pobojowisko:

http://img234.imageshack.us/img234/9113/3przedpfi0.jpg

 

Do łazienki za to nie mogę się przyczepić, jutro mają fugować... Zobaczymy co z tego wyjdzie...

http://img102.imageshack.us/img102/8146/1azienkape1.jpg

 

http://img102.imageshack.us/img102/5697/2azienkaul3.jpg

 

A z kabiną prysznicową też było śmiesznie, umknął nam fakt, że jest dość długa i do samochodu sie nie bardzo zmieści... Zamiast jak ludzie zamówić sobie transport ze sklepu, wytargaliśmy kabinę i brodzik na parking, a że piekielnie ciężka, szkoda nam było wlec ją z powrotem i uparliśmy się, ze poprosimy ją i jednak upchniemy w kombiaku :D Upchnęliśmy, z tym, że tył trzeba było rozłożyć, a fotel pasażera pochylić do przodu... A nas troje... :o :roll: W końcu syna usadziliśmy w foteliku z przodu, mąż usiadł na brodziku z nogami pod brodą i pojechaliśmy, w żółwim tempie i bocznymi drogami :lol:

 

Nie wiem co będzie z przeprowadzką - niemożliwe, żeby do wtorku zdążyli z podłogami, czeka terakota, gładzie, malowanie, o panelach nie wspominam... Na pocieszenie widok z łazienki - żeby sie całkiem nie załamać...

 

http://img234.imageshack.us/img234/5899/4widokxo5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No to od niedzieli mieszkamy... :o :o :o Z mebli mamy tylko zdobyczną wersalkę i plastikowy regał, ale jest coraz lepiej :D

 

Płytki w przedpokoju i kuchni położone, zafugowane, ganek i taras też. Drzwi wewnętrzne i zewnętrzne wstawione:

 

http://img231.imageshack.us/img231/2154/drzwi1ib2.jpg

 

http://img68.imageshack.us/img68/6140/drzwi2su0.jpg

 

http://img528.imageshack.us/img528/8659/drzwizewnmy0.jpg

 

Wewnętrzne (DRE) mają klamki do wymiany, kierbud się pospieszył i wstawił zółte bez konsultacji z nami, chciał dopasowac do koloru klamek w oknach, ale trochę mu nie wyszło... :roll:

 

Ściany sie kończą gipsować, dwa pokoje i łazienka są już dwa razy pomalowane, w czwartek - być moze - zaczną układac panele. Ale znając naszą ekipę lepiej załozyć, że w poniedziałek. W czwartek też mają montować obudowę do kominka, ciekawe jak wyjdzie :roll: ...

 

Oddzielny temat to łazienka... Właściwie należało by ją tylko ostatni raz pomalować i byłaby gotowa. Ale przecież nic nie moze być tak proste :-?

Najpierw okazało się, że fachowcy zapomnieli pomysleć i zrobili włacznik ogrzewania podłogowego w miejscu, gdzie ma być lustro... Poprawili, przesunęli na dół obok szafki - ok.

To był jednak dopiero początek - nie wiem jak, ale wczoraj rozbili kawałek kabiny prysznicowej :cry: ... To znaczy ja wiem jak, upuścili zapewne, ale oni upierają się, że "sama" nagle rozprysła sie im w rękach. Akurat.

Dobra, zaklęliśmy, ale kierbud podobno zamówił ten element, będzie tylko parę dni poslizgu, przeżyjemy.

Niestety, dzisiaj odkryłam, ze rozbita kabina ma ciag dalszy - to coś na powierzchni wanny, co brałam za pochlapanie gipsem albo farbą to nic innego, jak rysy i zadrapania po szkle, które musiało rozprysnąć się po całej łazience, wygląda na to, ze zamiatali je w tej wannie rysujac jak popadnie :evil: :evil: :evil: A na domiar złego w dwóch miejscach pękniety jest brodzik... :cry: :cry: Pękniecia mają po 3-4 cm i widać je, a z czasem będzie pewnie widać jeszcze bardziej... I tak moja nowiutka wanna i mój nowiutki brodzik przestały byc ładne... Cholera, co oni jeszcze zniszczą?? Zostały im drzwi wewnętrzne i okna, bo zawnętrzne już zdążyli od środka poobijac o deskę, po której sobie chodzili nad płytkami :evil: Jutro zamierzam im to pokazać, ciekawe co powiedzą... :-?

 

Tak ekipa spędza czas w przerwach od pracy :o :

 

http://img148.imageshack.us/img148/9063/kuklafk5.jpg

Kurczę, mogli by być równie pomysłowi i skuteczni przy robocie :-? ...

 

Za to dzisiaj wieczorem pierwszy raz wypilismy herbatę na tarasie, na pieknych białych krzesełkach ogrodowych z OBI :D Bez cukru wprawdzie, bo mi się zapomniało kupić, ale to już drobiazg :wink: Coś wspaniałego!

 

Poza krzesełkami i stolikiem do kompletu zakupiliśmy skrzynkę pocztową - teraz tylko musimy pomyśleć, do czego ją przyczepić, bo do ogrodzenia z wiadomych względów się nie da... :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarna seria nam się zaczęła...

Kierbud nas dzisiaj unikał, powiedziliśmy mu przez telefon o wannie i brodziku, ale przemilczał temat. Jutro będziemy drążyć dalej. Boję się, że będzie się upierał, że uszkodzenia wanny wcale nie są znaczne - owszem, nie rzucają się w oczy, ale w dotyk już tak, robią wrażenie piasku na dnie :evil: I do tego brud w nie bedzie właził :evil: :evil: :evil:

 

Druga rzecz to podgrzewacz wody. Ma 100l, jest odkręcony na maxa, a nie możemy napełnić wanny ciepłą wodą. Na początku leje się gorąca, wiec mieszamy ją z zimną, ale po chwili robi sie coraz chłodniejsza, da sie nalać z 1/3 :( Nie wiem, czy podgrzewacz jest zepsuty, czy za mały? Wanna ma 150x100cm.

 

Trzecia rzecz - uruchomiliśmy pralkę. I zdołowaliśmy się do reszty, bo jest koszmarnie głosna :cry: Nie dosć, ze się tłucze, nawet jak nie wiruje to hałas jest okropny, to na dodatek piszczy i świszczy. Podczas jej pracy nie da sie rozmawiać w łazience, w pokoju przy zamkniętych drzwiach też bardzo ją słychać :-?

Pralka jest Whirlpool AWE 4516/P, ma ktoś taką? Nic się z tym nie da zrobic?

Wszelkie rady mile widziane, bo ręce nam już opadają do ziemi :-? Jakos pod górkę ostatnio...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale się nie dziwię, ze po pewnym czasie ludzi przyzwyczajają się do prowizorki... :roll: Pomału przestaje nam przeszkadzać mieszkanie na placu budowy :D

 

Jest coraz lepiej, dzisiaj ekipa położyła panele w dwóch pokojach :D W jednym są już właściwie skończone, w drugim zostało wykończenie listwami, oba jeszcze wymagają malowania, jeden jutro powinien być skończony (tam się przeniesiemy i standard nam się od razu poprawi - co to będzie za luksus mieszkać na podłodze, a nie na betonie :wink: )

 

http://img59.imageshack.us/img59/9439/panelefr2.jpg

 

http://img115.imageshack.us/img115/309/panele2kt9.jpg

 

Robi się kominek. W poniedziałek skończą stan surowy, pozostanie wykończenie:

http://img217.imageshack.us/img217/7148/kominek1ql1.jpg

 

Niestety nie obeszło się bez błędu - wkład był ustawiony jeszcze przed wylaniem posadzki i ekipa zabetonowała nam nóżki na sztywno - w efekcie nie dało się go przesunąć i obudowa nie do końca zgadza się z płytkami :( Z jednej strony nie dochodzi do konca płytek, a z drugiej wyłazi na panele :evil:

Mam nadzieję, że jak się całosć wykończy, to nie będzie tego widać...

http://img73.imageshack.us/img73/6551/kominek3zf4.jpg

 

http://img487.imageshack.us/img487/7564/kominek4ib1.jpg

 

Obdzwoniłam dzisiaj serwisy podgrzewaczy do wody - zdania są podzielone. Generalnie wszyscy twierdzą, że jest za mały do wanny. Ma sterowanie elektroniczne i nie nagrzeje wody wiecej niz do 60st. Podobno starsze i tańsze bojlery z mechaniczną regulacją grzeją lepiej. Mamy dwa wyjscia - albo zmienic sterowanie na mechaniczne, tylko nie wszyscy chcą sie tego podjąć, paru fachowców powiedziało, ze możemy utracić gwarancję - albo kupić gorszy podgrzewacz :o Tak czy siak coś zrobić musimy, w grę wchodzi jeszcze wymiana wanny na mniejszą :roll: :-? Na razie ma przyjechać jeden z serwisantów sprawdzić czy na pewno wszystko działa jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Uuu, pobiłam rekord w nieuzupełnianiu dziennika... :oops:

 

Nie wiem teraz od czego zacząć, w spisywaniu wydatków pogubiłam sie na amen, więc mogę spokojnie odpuścić :wink:

 

Może od dachu: wygląda na to, że się zwulkanizował i przeciekac przestał. Po każdej ulewie lecimy na struch sprawdzać - i sucho :D Oby tak zostało.

 

Prawie skończyli nam elewację. Jeszcze do poprawki jest tynk gdzieniegdzie, i trzeba skończyć malowanie ganku, ale generalnie prace mają sie ku koncowi. W środku zostało też parę drobiazgów, między innymi ta nieszczęsna wanna, do poprawki jest też kawałek przedpokoju - muszą jeszcze raz pomalować, bo zrobili to po lebkach.

W ogóle ekipa się miga, ostatni raz byli 22 sierpnia, potem pokazali się dosłownie na 3 godziny 29 i znowu znikli, może będa w poniedziałek. Nic to, ja sobie czekam, a termin im leci... Prawdopodobnie zabrali się za drugą budowę, a że firma ma trzech pracowników na krzyż, to się wyrobić nie mogą :evil:

 

Aktualne zdjecie domku:

 

http://img234.imageshack.us/img234/9242/44223831tj8.jpg

 

A ja zaszalałam i wyżyłam się artystycznie w pokoju najmłodszego, żarówka na razie straszy i mebli trochę mało :wink: :

http://img81.imageshack.us/img81/6927/95322055fi0.jpg

http://img293.imageshack.us/img293/121/89770045sb6.jpg

 

Mamy wreszcie kuchnię. Przyjechała w środę wieczorem, jeszcze brakuje dwóch frontów i do wymiany jest szuflada - przy montażu uchwytu zarysowali paskudnie. Poprawię sobie również listwę przyblatową, jest aluminiowa, która w ogóle mi się pasuje, ale już znalazłam taką jaką chcę. Fajnie mieć kuchnię, wreszcie można zjeść coś ciepłego :D Muszę się nauczyć obsługiwać płytę elektryczną, jeszcze wychodzi mi to średnio, ale wczoraj gotowałam na 3 gary, więc nie jest źle :wink: Dzisiaj jeszcze musimy podłączyć zlew i zmywarkę (hydraulika we wsi nie ma :) ) Zdjęcia wkleję jak się bałaganu choc trochę pozbędę :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Z ociaganiem trochę, bo bałaganu nie umiem jeszcze opanować, no i jeszcze nieskończona - wklejam kuchnię :oops: :

 

http://img69.imageshack.us/img69/550/85890678ee9.jpg

 

http://img214.imageshack.us/img214/54/50536744qe0.jpg

 

Brakuje jeszcze frontu na zmywarce, jeden jest do wymiany (zły rozmiar), i szuflada jest zarysowana. Ale za to podłączylismy własnoręcznie zmywarkę i zlew i puchniemy z dumy :wink: :D :oops:

 

Ekipa wsiąkła, od środy się nie pokazali, kierbud udaje że znikł i nie odbiera telefonu... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...