Stado psów i krów bez opieki! Co robić?

[jk69]

Ella,

muszę posługiwać sie Tobą, bo nadal nie mam czasu zrobić porządek z moim kompem.

 

1) do Pani z Amicusa zadzwonię - nie chciałam jej urazić, naprawdę! po prostu tak odebrałam - pewnie krzywdząco - jej reakcję. I nie ma co się na mnie wyzłośliwiać z tym samochodem, bo ja otwarcie mówiłam, że psów się boję, czy to taki wstyd bać się na wpół dzikich zwiarzaków - nie szczepionych na pewno? Boję się nawet całkiem oswojonych czasami, nie każdy ma w genach "naturalny kontakt z psem".

 

2) NAPISZ ŻE KROWY NIE SĄ JUŻ PROBLEMEM, bo rodzina doi i karmi - szczególnie, że nie ma psów

 

3) Pani z Gminy - NIE CHCE MI UDZIELAĆ SZCZEGÓŁOWYCH INFORMACJI - może z jakąś organizacją będzie lepiej rozmawiać.

 

Wiem tyle:

- psy odłowiono i zawieziono do Olkusza

- zastanawiają się nad wszczęciem postępowania sądowego przeciw właścicielowi za znęcanie się nad zwierzątami

-sąsiedzi twierdzą, że 4 psy uciekły ale to nie jest potwierdzone - ja ich (z samochodu ) koło domu nie widziałam

- w stadzie były szczeniaki - ja widziałam 2, takie już kilku tygodniowe

 

4) jestem gotowa zabrać szczeniaki "tymczasowo" i szukać im domu - ja mam już w domy sukę mało przyjazną dla innych psów oraz 2 złośliwe koty oraz dzieci w wieku 2 i 4 lata,

 

5) chcę pojechać do Olkusza PROSZĘ TYLKO O POMOC W ZAŁATWIENIU ZABRANIA PSÓW ZE SCHRONISKA, BO JA NIE WIEM JAK TO ZAŁATWIĆ SKORO TE PSY SĄ NADAL CZYJEŚ - I TYLKO CZASOWO W SCHRONISKU?

 

6) PROSZĘ, BY KTOŚ DO MNIE ZADZWONIŁ LUB NAPISAŁ - JAK MAM TO PRZEPROWADZIĆ

 

7) Czy ktoś z doświadczeniem mógłby ze mną pojechać do schroniska?

 

Skontaktowała się ze mną Ania - odpisałam - może ona będzie mogła mi pomóc?

Przepraszam za zamieszanie z tymi postami, ale ja nic na to nie mogę poradzić.

[Ella]

Jk69, czy ktoś jeszcze się z Tobą kontaktował?

Przekazałam kilku osobom kontakt do Ciebie.