Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jak sobie radzić z kombinatorstwem robotników?


Gość

Recommended Posts

Jeden z fachowców oświecił mnie w kwestii kupowania materiałów. Stwierdził, że każdy fachowiec ma upust w określonej hurtowni, sklepie, a różnicę bierze do własnej kieszeni. Na tym zarabia i dlatego opłaca mu się samemu kupować (rachunki bierze na mnie). Co wy na to i jak sobie radzicie?

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to chyba nie ma sposobu. Gdy nie bardzo już mogą zarobić na robociźnie (ceny są bardzo niskie), tak więc zarabiają na materiałach. A swoją drogą sądzę, że Ty sam nie dostaniesz takich upustów w sklepach i hurtowniach, jak wspomniany przez Ciebie wykonawca. Może czasami nawet się inwestorowi opłacać (to moja hipoteza).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowę kupowałem materiały sam ... udało mi się uzyskac duże rabaty w hurtowniach i byłem zadowolony.. dekarze tylko sami kupowali gwoździe i inne cuda no i po ich pracy został mi karton gwoździ, 4 metry murłaty ... omskło im sie w obliczeniach, ale gwoździe upchnąłem sasiadowi :smile: , a murłata sie przydała na słupek ...

Pozdrowienia PIRAT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wygladało to troche innaczej. Najpierw zrobiłem kurs po hurtowniach zostawiajac zapytanie o ceny wszystkich materiałów. Póżniej powiedziałem swojemu wykonawcy, że jeżeli znajdzie lepsze oferty to zysk będzie jego. W ten sposób mam zadowolonego wykonawcę, bo oficjalnie ma dodatkowe dochody (spuścił mi nawet trochę na robociźnie), a ja mam taką cenę jaką znalazłem i nie muszę sobie zawracać głowy zamawianiem materiału.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcami. To nie kombinatorstwo - oni mają zysk ,a Ty nie musisz szukać po hurtowniach. Jeśli Ci to nie pasuje możesz sam zaopatrywać fachowców w materiały - to nie jest takie trudne, ale trzeba mieć czas i sporo się nadzwonić, nabiegać, negocjować. Jeśli Twój czas jest bardzo cenny (tzn. jeśli masz dobrze płatną i wymagającą pracę) daj zarobić budowlańcom. Jeśli masz mało kaski - poświęć swój czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie traktowałabym tego jak kombinatorstwo. To coś, na co się godzimy, zlecając wykonawcom zakup pewnych materiałów. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, przy mojej i męża pracy, byśmy za każdą drobnostką sami jeździli. To co stracimy na upuście, zaoszczędzimy na telefonach i paliwie. A i budowlańcy są zadowoleni, bez mrugnięcia realizują każdy nasz dodatkowy wymysł. My sami kupujemy tylko większe "rzeczy".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Ja również łapię najtańszą ofertę w hurtowni, podaję cenę wykonawcy i mówię że tylę zapłacę, a co utarguje to jego. Zdrowy układ. Ja nie zawracam sobie głowy logistyką a on ma zysk a mury pną się do góry.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...