Gość 05.05.2003 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2003 Jeden z fachowców oświecił mnie w kwestii kupowania materiałów. Stwierdził, że każdy fachowiec ma upust w określonej hurtowni, sklepie, a różnicę bierze do własnej kieszeni. Na tym zarabia i dlatego opłaca mu się samemu kupować (rachunki bierze na mnie). Co wy na to i jak sobie radzicie?PozdrawiamMariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 05.05.2003 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2003 Ameryki toto nie odkryleś, przecież to jest oczywiste. I to nie jest żadne kombinatorstwo tylko umowa pomiedzy hurtownią i wykonawcą, że w przypadku nagonienia klienta dostaje jakis tam rabat i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greego 05.05.2003 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2003 Na to chyba nie ma sposobu. Gdy nie bardzo już mogą zarobić na robociźnie (ceny są bardzo niskie), tak więc zarabiają na materiałach. A swoją drogą sądzę, że Ty sam nie dostaniesz takich upustów w sklepach i hurtowniach, jak wspomniany przez Ciebie wykonawca. Może czasami nawet się inwestorowi opłacać (to moja hipoteza). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 05.05.2003 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2003 Mnie nie przeszkadza, że bez straty dla mnie wytargują dodatkowy zysk w hurtowni, jeśli ja sam nie wytarguję więcej. Może dzięki temu liczą ci taniej za robociznę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pirat 06.05.2003 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2003 Na budowę kupowałem materiały sam ... udało mi się uzyskac duże rabaty w hurtowniach i byłem zadowolony.. dekarze tylko sami kupowali gwoździe i inne cuda no i po ich pracy został mi karton gwoździ, 4 metry murłaty ... omskło im sie w obliczeniach, ale gwoździe upchnąłem sasiadowi , a murłata sie przydała na słupek ... Pozdrowienia PIRAT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 06.05.2003 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2003 U mnie wygladało to troche innaczej. Najpierw zrobiłem kurs po hurtowniach zostawiajac zapytanie o ceny wszystkich materiałów. Póżniej powiedziałem swojemu wykonawcy, że jeżeli znajdzie lepsze oferty to zysk będzie jego. W ten sposób mam zadowolonego wykonawcę, bo oficjalnie ma dodatkowe dochody (spuścił mi nawet trochę na robociźnie), a ja mam taką cenę jaką znalazłem i nie muszę sobie zawracać głowy zamawianiem materiału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Osówka 10.05.2003 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2003 Zgadzam się z przedmówcami. To nie kombinatorstwo - oni mają zysk ,a Ty nie musisz szukać po hurtowniach. Jeśli Ci to nie pasuje możesz sam zaopatrywać fachowców w materiały - to nie jest takie trudne, ale trzeba mieć czas i sporo się nadzwonić, nabiegać, negocjować. Jeśli Twój czas jest bardzo cenny (tzn. jeśli masz dobrze płatną i wymagającą pracę) daj zarobić budowlańcom. Jeśli masz mało kaski - poświęć swój czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolana 18.05.2003 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2003 Ja też nie traktowałabym tego jak kombinatorstwo. To coś, na co się godzimy, zlecając wykonawcom zakup pewnych materiałów. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, przy mojej i męża pracy, byśmy za każdą drobnostką sami jeździli. To co stracimy na upuście, zaoszczędzimy na telefonach i paliwie. A i budowlańcy są zadowoleni, bez mrugnięcia realizują każdy nasz dodatkowy wymysł. My sami kupujemy tylko większe "rzeczy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ketiso 07.06.2003 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2003 Istniej tutaj tylko jedno ryzyko,dość poważne ,a mianowicie dużo większa możliwość "wciśnięcia bałachu" materiałowego.Wskazana wzmożona czujność.HEJ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.06.2003 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2003 Ja również łapię najtańszą ofertę w hurtowni, podaję cenę wykonawcy i mówię że tylę zapłacę, a co utarguje to jego. Zdrowy układ. Ja nie zawracam sobie głowy logistyką a on ma zysk a mury pną się do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honorata 12.08.2003 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2003 Zgadzam się z Ketiso. Koleś będzie ciął na jakości materiałów, poto żeby miec większy zysk dla siebie. To jest oczywiście kwestia rzetelności wykonawcy i jego uczciwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.