Biceps 29.11.2006 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2006 Witam, W przyszłym tygodniu mam zamiar zacząć robić elektrykę w chałupinie i pan fachowiec, który będzie mi to robił, kazał kupić co następuje: - szafkę pomiarową ZK-1 (z rozłącznikiem i na 2 liczniki) na fundamencie plastikowym- szafkę zabezpieczającą Moje pytanie do Was: gdzie na terenie Wrocławia najlepiej kupić ten sprzęt? Jak w ogóle kształtują się ceny tego typu urządzeń? Moje poszukiwania w necie ugrzęzły. Dostałem od znajomego nr telefonu do firmy TIM i będę tam jutro dzwonił, ale chciałem też poprosić Was o poradę - może ktoś akurat niedawno robił podobne zakupy (najlepiej we Wro i okolicach) i może się podzielić informacjami na temat cen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PRO 29.11.2006 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2006 czy to ma być szafka główna na działce budowlanej czy jakaś dalej czy zasilanie jest juz zrobione przez Energetyke na działce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 29.11.2006 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2006 Nie wiem po co ci ZK-1? Ale jak chcesz to powiem w zależności od producenta i wyposarzenia kosztuje około 1000 zł + VAT.Szafka pomiarowa około 600 zł + VAT dodatkowo aparatura zabezpieczająca.Kupisz to albo u lokalnych wytwórców ale że nie jesteś wtajemniczony to lepiej zajeź gdzieś do hurtowni elektrycznej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Biceps 29.11.2006 14:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2006 Już uściślam jak to wszystko wygląda. Mianowicie remontuję poniemiecki domek. To taki bliźniak: jedną część mamy my (ja z żoną) drugą sąsiedzi (rodzina znaczy się). Elektryka była zrobiona tak, ze wszystkie liczniki są w mojej części domu. Również do mojej części dochodzą kable energetyki, łączące dom ze słupem wysokiego napięcia (który de facto stoi na mojej działce ). Teraz chodzi o to, że przy okazji remontu i wymiany całej elektryki na nową postanowiliśmy wyciągnąć liczniki przed dom, żeby był do nich łatwy dostęp. Potrzebna więc będzie szafka pomiarowa na fundamencie (będzie ona stała przed domem, tuż pod przyłączem przewodów do budynku) dwulicznikowa z rozłącznikiem (chcemy aby obydwa liczniki - nasz i sąsiada - były w jednej skrzynce) i szafka zabezpieczająca. Tak się przedstawia sytuacja. Będę wdzięczny za porady dotyczące planowanego remontu - jak najsensowniej go przeprowadzić? Czy plan z wyciąganiem liczników jest dobry? No i jak kształtują się ceny w przypadku takich prac (ceny materiałów oczywiście) Pozdrawiam, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PRO 29.11.2006 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2006 Spraw dość skomplikowana z pkt widzenia że kabel do tej skrzynki jest własnością energetyki i z nimi powinieneś to załatwić a przynajmniej uzgodnić a póxniej wykonać wg nowego projektu lub nowych ustaleń, wg mnie pierwsze kroki do energetyki i zapytać a później zlecić przeniesienie układu pomiarowego , nie będziesz musiał szukać po hurtowniach zlącza itp. Energetyka ma tanie złącza bo mają rabaty u swoich dostawców i nie będziesz narazony na nieodenranie roboty bo sami zrobią sami odbiorą itp. Twoim zadaniem bedzie tylko poprowadzenie kabla od tego złącza do budynku twojego i sąsiadów, Twoja własność będzie od skrzynki licznikowej a energetyki do skrzynki i nikt ci nie będzie wchodził do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heniek 29.11.2006 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2006 Witam Moim zdaniem nie ma co kombinować, tylko udać się do energetyków. Ktoś od nich założy Ci skrzynkę i nie będzie problemów z odbiorem . Jak zaczniesz sam kombinować, to zaoszczędzisz być może z 50PLN, ale stracisz dużo czasu i nerwów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 30.11.2006 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2006 Witam Moim zdaniem nie ma co kombinować, tylko udać się do energetyków. Ktoś od nich założy Ci skrzynkę i nie będzie problemów z odbiorem . Jak zaczniesz sam kombinować, to zaoszczędzisz być może z 50PLN, ale stracisz dużo czasu i nerwów. I w ten właśnie sposób psuje się opinię o elektrykach, a sobie robi na przyszłość kłopoty. po pierwsze primo: pracownicy energetyki podpisują lojalkę, że nie będą wykonywać "fuch". Namawiając ich do takiej roboty, powodujecie, że się łamią (kasa) i ryzykują, a "normalni" elektrycy - instalatorzy zdychają z głodu. po drugie primo: pracownicy energetyki dobrze znają tylko tą część instalacji, którą zajmują się oficjalnie. Na reszcie instalacji znaja się marnie, albo wcale, więc jak mię czasem inwestorzy wołają do odbioru takiej instalacji, to mię ręce (i nie tylko) opadają, a głos odejmuje z wrażenia. po trzecie primo: oni czasem sami robią i sami (w imieniu energetyki) odbierają to zrobione badziewie i jest fajnie, dopóki przypadkiem nie zobaczy tego ktoś inny z energetyki. Wtedy przeważnie dla inwestora zaczynają się schody. po czwarte primo: oni nie są tańsi od innych, więc po co przepłacać późniejszymi kłopotami? Oczywiście, nie zawsze tak jest, ale moje doświadczenie życiowe pokazuje, że w ponad 90% przypadkow. Więc róbta co chceta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heniek 30.11.2006 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2006 I w ten właśnie sposób psuje się opinię o elektrykach, a sobie robi na przyszłość kłopoty. po pierwsze primo: pracownicy energetyki podpisują lojalkę, że nie będą wykonywać "fuch". Namawiając ich do takiej roboty, powodujecie, że się łamią (kasa) i ryzykują, a "normalni" elektrycy - instalatorzy zdychają z głodu. retrofood z całym szacunkiem, ale chyba mnie źle zrozumiałeś (albo ja Ciebie). Ja nie namawiam do robienia całej instalacji przez ludzi z energetyki. Miałem instalację robioną przez bardzo dobrego elektryka, ale on sam powiedział, że skrzynki nie rusza, bo to żaden interes a często tylko same kłopoty. A to nie taka skrzynka, a to coś. Bywają kłopoty z terminowym podłączeniem. Uwierz mi. To nie ja chodziłem i namawiałem do "złamania się", a mój elektryk na razie z głodu nie umarł Pozdrawiam, Heniek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 30.11.2006 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2006 Oczywiście, nie zawsze tak jest, ale moje doświadczenie życiowe pokazuje, że w ponad 90% przypadkow. Może być tak, że ten przypadek mieści się w tych pozostałych 10%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Biceps 30.11.2006 11:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2006 Hmmm, dzisiaj dzwoniłem do energetyki i powiedziano mi, że oni sie nie zajmują takimi rzeczami (monataż szafki etc.), ani nie sprzedają żadnych urządzeń. Z kolei facet-elektryk, któy ma nam to robić, mówi, że zrobi nam najpierw całą instalację zewnętrzną (skrzyneczka, podłączenie jej do przewodów, wprowadzenie zasilania do domu do skrzynki rozdzielczej), a potem będzie odbiór i zaplombowanie czegoś tam. Dowiedziałem się, że on jest pracownikiem energetyki ( ) więc chyba wie co mówi. Z kolei jeden z forumowych kolegów przestrzega mnie tu przed "samoodbieralnymi" elektrykami. Sam już nie wiem co o tym sądzić i jak się za tę pie....ą elektrykę zabrać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 30.11.2006 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2006 Hmmm, dzisiaj dzwoniłem do energetyki i powiedziano mi, że oni sie nie zajmują takimi rzeczami (monataż szafki etc.), ani nie sprzedają żadnych urządzeń. Z kolei facet-elektryk, któy ma nam to robić, mówi, że zrobi nam najpierw całą instalację zewnętrzną (skrzyneczka, podłączenie jej do przewodów, wprowadzenie zasilania do domu do skrzynki rozdzielczej), a potem będzie odbiór i zaplombowanie czegoś tam. Dowiedziałem się, że on jest pracownikiem energetyki ( ) więc chyba wie co mówi. Z kolei jeden z forumowych kolegów przestrzega mnie tu przed "samoodbieralnymi" elektrykami. Sam już nie wiem co o tym sądzić i jak się za tę pie....ą elektrykę zabrać Nie zapomnij, że punkt rozdziału PEN trzeba będzie uziemić, a to uziemienie ma mieć określoną wartość. jeśli będzie to robił ktoś z energetyki, to zrobi ci niby-uziemienie i oczywiście napisze, że jest prawidłowe. Gorzej będzie, jak podczas burzy "poleci" ci telewizor. Gdy będzie to wykonywał ktoś z zewnatrz, to wkur...iony energetyk sprawdzi, czy wartość jest odpowiednia, a ty będziesz mógł spać spokojniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PRO 30.11.2006 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2006 NIe chce mi się juz z Wami gadać to nie przez Was przepraszam, ale przez ten nasz kraj jak słysze wypowiedzi energetyki że oni się tym nie zajmują to mnie rozwala, a wiecie czemu bo trzeba coś zrobić a po co robić jak mozna nie robić i brać kase chociaż za energie gdzie klient sobie wszystko zrobi a my tylko plombka na licznik i będziemy kasować,Też pracuje w branży elektrycznej na szczęście w międzynarodowym koncernie (nie w energetyce) i nie staramy się aby z pierdoloną energetyka współpracowac bo to nie ma sensu.Mamy normalnych a czasami nie normalnych klientów bo chcą coś zrobić i płacą za to. Jak chcesz Zk to podpowiem Tobie pódź do hurtowni Fega we Wrocku powiec że chcesz skrzynke to coś napewno poradzą, nie pytaj mnie więcej, bo nic nie podpowiem bo tu gdzie ja mieszkam jakoś inaczej to jest zorganizowane, ale energetyka to co kraj to obyczaj a na szyldach piszą że to taka wielka firma z małym warsztatem elektrycznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.