Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa samotnie budujących swój własny domek


zahir1000

Recommended Posts

domek ma stanąć w Rudkach-to okolice Janowca n/Wisłą.Projekt jest robiony w/g projektu pewnej firmy,która stawia domy ryglowe-dostałam pozwolenie od właściciela na wykorzystanie go.No tylko technologia będzie inna-murowany, i trochę zmian w środku.Niestety tego akurat projektu nie mają na swojej stronie więc nie ma co oglądać :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 275
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

pow. użytkowa wyszła nam ok.115, na dole salon,kuchnia,łazienka,kotłownia i sypialnia ,przy której się uparłam,żeby na starość po schodach nie ganiać :) Na górze 3 sypialnie,na wypadek najazdu gości i łazienka.Garaż w bryle budynku,taras z trzech stron,zadaszony.I tylko jeszcze się wacham czy drewniany,czy kamienny.Chyba wolę drewniany,tylko trochę się obawiam trwałości.Bo nie wiem,czy za parę lat będzie mi się chciało jechać po nim szlifierką i lakierem , a na robotnika moze mnie nie być stać,jak kredycik będzie :D A będzie,będzie.... :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz podobnie jak ja, też na dole pokoik "na starość", tyle samo pokoi - w sam raz dla singla :lol: :lol: a taras po rozważeniu wszelkich za i przeciw postanowiłam zrobić z kostki :roll: znalazłam coś fajnego

 

http://images2.fotosik.pl/130/e37227137aac1789med.jpg

a przed nim stawik do którego będzie spływać woda z rynny puszczonej pod tarasem

http://www.artex-software.com/dom/taras8.jpg

no, u mnie nie będzie aż takiej różnicy poziomów chociaż skarpka przy tarasie obsadzona roślinkami będzie - coś w tym stylu

http://images34.fotosik.pl/265/a4f6856520336bc2med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój projektant na wstępie wyrazil opinię,że 130m użytkowej dla jednej osoby to rozpusta(tyle miał mój wstępny projekt).No to się bardzo ucieszylam takim podejsciem-mniejszy domek to zawsze mniej do sprzątania :p nie mówiac juz o kosztach wykończeniówki.Niestety,jak przyszlo co do czego i powiedziałam,co MUSI być na dole to skończylo sie na prawie 120... :-? I kto to będzie sprzątał?Działki do obrobienia jest prawie pół hektara... :roll:

Stawik super rzecz,myślałam o tym bo u mnie gmina podobno bez problemu wydaje zezwolenia na budowę przydomowych stawów zasilanych woda z miejscowej rzeczki,ale na razie chyba dam sobie spokój.Na końcu działki mam właśnie rzeczułkę,pomyślę raczej o jakimś zagospodarowaniu brzegu.No wiesz,mała zjeżdzalnia,budka z goframi,druga z piwem i molo :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy otwarcie? Już się piszę :lol: :lol: :lol: U mnie ani stawiku ani rzeczki :( to sobie wykopię żeby patrzeć na rybki :wink: Na małe przydomowe nie pamiętam ile ale chyba coś ok.30m2 powierzchni nie potrzeba zezwolenia. A Ty to taka bardziej samodzielna, typu piła, kosiarka czy musisz najmować chłopa do pracy? Pół ha do obrobienia to sporaśno :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taka pół na pół-czyli narzędzia do ręki brać się nie boję,tylko do niektórych przeszkolenie będzie potrzebne . Gorzej,że nie wiem,kiedy czas na to znajdę... :cry:No ale damy radę,jak nie my,to kto?! :lol:

Na otwarcie oczywiście zapraszam,pewnie za jakiś rok :lol: Na razie mogę zaprosić na łono natury,poproszę tego zaskrońca co na brzegu rezyduje,żeby nam miejsca ustąpił :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Jakiś czas mnie nie było a jaki ruch się zrobił w wątku dla samotnie budujących aż miło czytać :D

Ja niestety jestem już po,muszę nawet powiedzieć więcej właśnie minęły 2 lata jak mieszkam.I kurczę tak Wam zazdroszczę tego że jesteście "przed".......

Tego budowlanego zamieszania,tej masy decyzji do podjęcia,tych dylematów....eh......Trzymajcie się i piszcie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
  • 1 month później...
  • 1 month później...
Witajcie ! Ja właśnie stoję przed dylematem, czy samej budować dom czy kupić mieszkanie w Warszawie. Bardzo chciałabym dom, mam już działkę i wstępnie wybrany projekt małego domku. Moi rodzice uważają że należy spełaniać marzenia. Natomiast dalsza rodzina jest zdecydowanie przeciwko i wytyka mi jak niesamowicie trudno mieszka się w domu. Nie są mi obce prace fizyczne. Działka jest w zamieszkanej okolicy i komunikacja z Warszawą całkiem dobra. Jednak wszyscy tłumaczą jak niebezpiecznie mieszkać samemu w domu i że ciągle coś trzeba naprawiać itd....Mam do Was prośbę, a szczególnie do kobietek (ale nie tylko !)które same zdecydowały się podjąć wyzwanie budowy i mieszkania w pojedynkę. Jak sobie radzicie ? Czy rzeczywiście jest aż tak strasznie ? Nie mam tu na myśli budowy domu - bo wiadomo jest to pracochłonne i trudne zajęcie- ale samo mieszkanie i radzenie sobie z życiem codziennym ? Czy nie żałujecie, że nie wybraliście wygodnego mieszkania w bloku ? Będę Wam bardzo wdzięczna za opinie. Tak jak wspomniałam uważam że zarówno z ekomomicznego punktu widzienia (nie stać mnie na mieszkanie w W-wie) jak i pod względem komfortu życia dom jest dużo korzystniejszym rozwiązaniem. Myślę że po prostu boję się podjąć to wyzwanie, bo byłoby to moje pierwsze tak poważne przedsięwzięcie. jednak jak pewnie wiecie, bardzo ciężko jest iść pod prąd wbrew temu co mówią ludzie wokoło, szczególnie gdy takie decyzje podejmuje się w pojedynkę. Serdecznie pozdrawiam !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Przede wszystkim nie słuchaj doradców, to Ty będziesz tam mieszkać! Dlaczego ktoś z góry zakłada, że w nowym domu trzeba będzie coś naprawiać :o w mieszkaniu blokowym też za wiele napraw samemu się płaci. A bezpieczeństwo??? Przejdź się sama późnym wieczorem po Warszawie... w małej miejscowości wszyscy się znają i raczej tam jest bezpieczniej. W bloku nikt nie reaguje na obcych, lokatorzy którzy latami się nie znają siedzą zamknięci w swoich klitkach i nic ich nie obchodzą sąsiedzi - wiem bo znajomych z Ursynowa okradli doszczętnie wynosząc wszystko schodami z ostatniego piętra w przeszklonej klatce i nikt nic nie widział , nie słyszał chociaż to była noc sobotnia, w dodatku w pobliskim liceum akurat była studniówka i ludzie kręcili się całą noc :evil: Spełniaj swoje marzenia, nie patrz na innych, którzy zwyczajnie zazdroszczą :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie zgadzam się z Amelią.Co prawda niewieli Ci podpowiem,bo dopiero zaczynam budować,więc nie wiem ,jak sie będzie mieszkać,ale wiem jedno : to Twoje życie,Twoje marzenia więc postępuj tak,aby je spełniać.Twoi rodzice maja rację :D ,jeżeli masz słuchać czyichś rad to własnie ich,bo oni Ci życzą najlepiej.A jak stwierdzisz,że mieszkanie w domu jest jednak nie dla Ciebie to go sprzedasz i po kłopocie.A poza tym skąd wiesz,że zawsze będziesz sama?Może szybko znajdzie sie jakaś męska ręka do cięzszych prac domowych :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amelia 2 i smadalena Wielkie dzięki za wsparcie ! :D

Dokładnie tymi samymi argumentami się kieruję. Teraz wiem że nie tylko ja tak myślę, a to wiele dla mnie znaczy. Teraz tylko pozostaje mi ten domek zbudować :wink:

Też wyszedł mi metraż leciutko ponad 120 m. To dużo, ale właśnie jak się chce mieć salon i pokoik na parterze, to strasznie trudno ten metraż zmniejszyć. Na razie ogarniam projekt, więc trzymajcie za mnie kciuki ! Pochwalę się jak tylko uda mi się cokolwiek załatwić.

Życzę wszystkim powodzenia i jeszcze raz dziękuję za wsparcie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BEATKA J.-trzymam kciuki.Podobno najtrudniejszy jest pierwszy krok czyli podjęcie decyzji.Chociaz mnie to sie ciągle wydaje ,że najtrudniejszy jest ten,który mam własnie w danym momencie wykonać :wink: Obecnie jest to wybór ekipy i dostawcy materiałów tak,żeby udało mi się zmieścić w zaplanowanym budżecie....

 

Niczym sie nie przejmuj,rób swoje,nie myśl za często o budowie jako o całości,bo Cię głowa rozboli i przestraszysz się ile to niebezpieczeństw czycha na biednego inwestora(szczególnie jak poczytasz wpisy na forum) :D .

 

I codziennie powtarzaj sobie -dam radę,no bo jak nie ja,to KTO??? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
Samotne kobietki, co się u Was zmieniło od lutego? W domku jest cudnie i chociaż jeszcze nie mieszkam to każdą wolną chwilę w nim spędzam i coraz bardziej nie chce mi się wracać do bloku. Teraz jestem na etapie malowania ścian - też samodzielnie i samotnie:cool: a każdą pogodną chwilę spędzam w ogródku w towarzystwie psów sąsiadki, kota dalszej sąsiadki, żab po deszczu, ptaków drących się nawet późno w nocy, cudnych zachodów słońca,gwiazd do samej ziemi.... było warto:yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...