sSiwy12 02.12.2006 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 Tylko wpierw zapłać za to dzieło, a nie płacisz za "malucha" a wymagasz mercedesa.A jesli sam masz wpadkę za "samowolke", to nie wiń architekta za to, bo "widziały gały co brały" masz to za co zapłaciłeś i nic wiecej, bo robol wykonał tyle za ile mu zapłacono. Jeśl zapłacisz za projekt indywidualny tyle, że kupisz jednocześnie prawa autorskie. A jeśli chcesz być twórcą, to sam sobie zaprojetuj dom, opłać konstruktora do wyliczeń - i dopiero wtedy masz rację to Ty jesteś twórcą. Jesli tego nie potrafisz lub nie umiesz to płać i płacz.A jak Ci sie nie podobają warunki, którym trzeba się podporządkowac (praw autorskie, prawo budowlane, MPZP i dużo innych) to nie buduj i nie marudź. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67172-problem-z-architektem/page/2/#findComment-1485450 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 02.12.2006 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 ladnie... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67172-problem-z-architektem/page/2/#findComment-1485486 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 02.12.2006 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem... Nie znasz procesu budowlnaego przy tak wielkich inwestycjach. Ale to Twoja sprawa... ok- ja sie zgodze, ze sa pewne strefy gdzie taki dajmy na to artysta moze mowic o "dziele" jak np jakis posag, rzezba ,oltarz, kociol itd ale do k... nie dworzec jak tak dalej pojdze to sie niedlugo beda przywalac do wiaty, ze niby cos nie tak.... architektura to sztuka - czy Ci sie to podoba czy nie. Mało tego - jest to specyficzny rodzaj sztuki - taki, który wymusza do obcowania z nią wszystkich użytkowników, mieszkańców danego miasta a nie tylko właściciela. Nie wiem co Cie tak ugryzło, ale nie porównywałbym dworca kolejowego - obiektu użytecznosci publicznej - często wizytówki miasta - z wiatą na prywatnej działce przy domku jednorodzinnym... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67172-problem-z-architektem/page/2/#findComment-1485492 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 02.12.2006 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 tak- architektura to sztuka i dlatego uczyles sie jej na polibudzie w gliwicach a nie na akademi sztuk pieknych.. robert- nic mnie nie ugryzlo po prostu ogladalem niedawno program national geographic o budowie dworca w berlinie ( sprzed chyba 3 lat) a lecac w srode samolotem z berlina przeczytalem ze ten paw wygral w sadzie i dlatego jestem kur... zszokowany i wyrazam swoje obrzydzenie na forum w nadzieji ze moje uczucia zostana przez kogos podzielone my tu wszyscy mniej czy wiecej jestesmy inwestorami i na pewnym etapie stykamy sie z architektem (mneij lub bardziej bezposrednio) w pewnym stopniu rozumiem sprawe prestizu goscia i jego proby sciagniecia na siebie uwagi ale nalegam na to aby zauwazyc- inwestor musi byc zawsze stawiany nadrzednie i zaden architekt nie moze mu sie wp... sory robert, ale takie mam zdanie nie zebym cos do ciebie mial... jak wspomnialem sam jestem projektantem ale kim bylbym bez inwestora? kim ty bylbys bez inwestora? moim zdaniem sytuacja wymaga powaznej dyskusji i przywrocenia ladu... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67172-problem-z-architektem/page/2/#findComment-1485503 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 02.12.2006 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 Leon Architektura jest wykładana na politechnice bo to, jak pisałem wcześniej, specyficzny rodzaj sztuki - ale nie chce tego wątku tu rozwijać... nie neguję roli inwestora - oczywiście jego potrzeby są nadrzędne w stosunku do projektu. Ład moim zdaniem jest - opisywałem Ci już procedurę tworzenia takiego dworca. Sa to obiekty prestiżowe i dla architekta ale przede wszystkim dla inwestora. Ktos wygrał przetarg na zrealizowanie tego co było w zatwierdzonym przez Inwestora projekcie - zgodził się to wykonać za jakąś cenę w okreslonym czasie. W takim przypadku inwestora nie obchodzi że stal podrożała - ryzyko bierze na siebie wykonawca. Tak samo architekt nie powie inwestorowi na pewnym etapie projektu (projektowanie takiego obiektu trwa miesiącami), że jednak nie zaprojektuje 2 ostatnich kondygnacji, bo kredki własnie podrożały... i jemu się to juz nie opłaca.... I nie ma tu nic do rzeczy widzimisię architekta - on w umowie zagwarantowane że jest odpowiedzialny dopilnowania realizacji inwestycji - i też na pewno tryb wprowadzania zmian do projektu był jasno okreslony. tak jak juz ktoś tu zauważył - smieszna jest ta dyskusja o inwestycjach na miare ogromnych dworców kolejowych na forum budujących domki, gdzie 95% ludzi korzysta z projektów typowych... ja nie widze w każdym razie przełożenia... spotkałeś się z sytuacją, żeby architekt podał do sądu inwsetora za to że okno przesunął sobie samowolnie w bok? no i oczywiście wygrał w pierwszej instancji... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67172-problem-z-architektem/page/2/#findComment-1485534 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 02.12.2006 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 robert - jasne jest (mam nadzieje) ze nie probuje wzbudziec tutaj paniki posilkujac sie najnowszymi wiadomosciami jest mi jasne, ze specyfika budowy domkow w polsce jest odmienna od budowy dworca w berlinie jednak widze tutaj pewne podobienstwa i chcialem na tym przykladzie pokazac- jak latwo inwestor- czyli jak by nie patrzec bog calego tego przemyslu budowlanego moze stac sie ofiara architekta- pionka w grze - robola- artysty- ktory za pomoca prawnych sztuczek wypracowal sobie w obecnej rzeczywistosci prawa jemu nijak nienalezne.... "rzeczywistosc jest czasami gorsza i straszniejsza od najbardziej wyszukanej fantastyki...."(leon ... ; ) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67172-problem-z-architektem/page/2/#findComment-1485568 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pietrov 02.12.2006 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 Prawo jest dla wszystkich. Każdy może "stosować prawne sztuczki". To nie grzech, że ktoś korzysta z wiedzy, którą zdobył inwestując w nią minimum 8 lat. Inwestycja w wiedzę inwestorów to głównie kilka kolorowych czasopism, forum takie jak to, dobre rady wujka Zenka i "na chłopski rozum". Niestety laicy są w swoim mniemaniu największymi expertami.Śmieszy zdanie o inwestorze jako pionku w grze architekta. Owiele częściej to inwestorzy grają nieuczicwie w stosunku do architekta, niż architekci w stosunku do inwestorów. Obraźliwe jest nazywanie kogoś robolem, jak się nie podoba, jak komplesy jakieś doskwierają, to bez łaski. Projekt domku do kubatury 1000m3 można i u technika budowlanego zamówić, byle by miał ograniczone uprawnienia do projektowania architektury. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67172-problem-z-architektem/page/2/#findComment-1485571 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 02.12.2006 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 ??? chyba nie tylko ja wypilem zgrzewke piwa Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67172-problem-z-architektem/page/2/#findComment-1485577 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 02.12.2006 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2006 siwy nie zrob kupy i nie cwaniacz bo jestes za waski... jak nie kumasz czaczy to sie lepiej nie odzywaj wstydu oszczedz... Być może nie kumam, bo odnosiłem się do postów mirmila, a nie Twoich. I może to był błąd - tyle, że nie miałem odnośnie Twoich, w tym przypadku nic do powiedzenia (bo w pewnym zakresie je popieram). Może i jestem wąski, ale chyba jeszcze węższy jest ten, kto nie czytając "instrukcji obsługi" popełnia błąd i obarcza nim wszystkich tylko nie siebie. A co do cwaniaczenia , to niestety, ale bede dalej namawiał do czytania przepisów, postepowania zgodnie z nimi, i co też wazne dokładnego czytania i oglądania tego za co płacimy - również w stosunku do projektantów i architektów. Sam osobiście wykonuję wolny zawód i biorę odpowiedzialność tylko za to co sam zrobiłem. Jeśli ktoś moje "dzieło" przerobi, to jego sprawa, tyle, że zgodnie z umową nie biorę za to odpowiedzialności, a za ewentualne naprawy spowodowane "poprawkami lub modernizacjami" cennik minimum x 3, co też jest zawarte w umowie. Taki zdzierca jestem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67172-problem-z-architektem/page/2/#findComment-1485605 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 03.12.2006 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2006 Z własnych obserwacji zaobserwowalem ,że gdy chodzi o wycene projektu indywidualnego to architekci zachowuja sie jak twardzi biznesmeni. Mialem kilka wycen z biur projektowych i ku mojemu zdumieniu malo kto patrzyl na stopien skomplikowania budynku czy moje"wygórowane" wymagania.Kalkulacja byla prosta :zalezało od wartości nieruchomości po wybudowaniu, X procent ( w moim przypadku ok 10% dla archtekta. Jesli zas chodzi o odpowiedzialnośc to już artyści Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67172-problem-z-architektem/page/2/#findComment-1485774 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.