Renowacja przedwojennego domu z bali?

[Lotosowa]

Witam wszystkich!

 

Jestem tutaj nowa i cała przygoda z budnownictwem dopiero się zaczyna. W związku z tym potrzebowałabym Waszej porady. Zaczne od początku.

Mam na oku kupno przedwojennego góralskiego domu z bali. Powieszchnia ok. 80m2 + poddasze. Podpiwniczony kamieniem (z moliwościa adaptacji na garaż). Są 2 studnie, szambo. Zniszczone okna (poprzedni właściciele wstawili tam zamiast oryginalnych okien, mniejsze okna rodem z PrL'owskich blokowisk !

Chciałabym sie dowiedzieć, czy ktokolwiek z Was remontował taki dom. Potrzebuje praktycznych informacji czy to się opłaca. Czy jest taka możliwość żeby go odresaurować? Czy koszt zakupu nowego domu z drewna byłby mniej kosztowny niz remont starego?

 

Pozdrawiam

[beton44]

w przypadku ok 80 letniego drewnianego budynku przyjąłbym takie założenie:

 

prawdopodobnie to jest w takim stanie

 

 

że opłaca się go kupić tylko ew. ze względu na działkę...

 

 

/może być atrakcyjna lokalizacja lub cena/

 

 

i tylko z tego względu można by się zastanawiać nad kupnem....

[pewelka]

Witaj Lotosowa,

też mam domek z bali ( taki przedwojenny) w naszych pobliskich górkach

Kupilismy go 6 lat temu i cały czas remontowliśmy. Teraz po remoncie wygląda prześlicznie. Niestety kupując taki dom muszisz się liczyć z róznymi niespodziankami.

1. U nas fundament był zrobiony z kamienia ( wtedy w górach tylko tak robiono). Musieliśmy zrobić pod całym domkiem fundament lany.

2. Nie było wylewek. Podłoga drewniana była położona na legarach położonych bezpośrednio na ziemi ( wtedy tak robiono)

3. Konstrukcja z bala. U nas było OK, kornik specjalnie nie zainteresował sie naszymi belakami. Ale profilaktycznie trzeba było zakonserwowac te belki.

4. W takich starych domach tynk na ścianę był zrobiony na słomie, która była za pomocą specjalnych drutów połączona z belkami. Niestety trzeba było zrywać cały ten tynk żeby dostac sie do słomy i zobaczyć w jakim stanie są belki.

4. Poddasze mieliśmy nieuzytkowe z prześwitami na szczytach. Ale to miejsce teraz po zrobieniu jest naszą wizytówka

5. Okna zrobiliśmy drewniane

6. Drzwi wtedy były bardzo małe a właściwie niskie. Trzeba było je powiekszyć.

 

No i oczywiscie elewacja, ocieplenie, ładna podmurówka, parapet .....

Tak się napracowalismy przez te wszyskie lata aż doszliśmy do wniosku że chcemy sie budowac u siebie na ślasku i teraz musimy sprzedać nasz domek.

 

Moja rada, nie żałuje tych wszystkich prac,wysiłków, wiedzy która musiałam pogłębic aby wszystki zrobić dobrze.

 

Jeśli masz śliczną i dużą działeczkę na której stoi ten domek to warto sie zastanowic.

[Lotosowa]

Faktycznie lokalizacja (dla mnie) jest bardzo atrakcyjna - w gorach i nad jeziorem Cena tej nieruchomości, nie jest znowu az taka niska ok. 60 tyś za dom i małą działkę.

 

Na forum czytałam, że są osoby które przenoszą podobne domy z bali, z okolic północno wschodniej Polski. A ich właściciele po zamieszkaniu w nich, bardzo je sobie chwalą http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=504 . Poza tym myśle sobie, że dawniej drewno pod budowe domu, było dobrze konserwowane. Z opowiadań wiem, że ten dom przed wojną należał do najpiekniejszych w okolicy.

 

A gdyby zburzyć stary dom to czy na starym podpiwniczeniu (wygląda na solidne), można by postawić nowy dom z bali?

[Lotosowa]

Pawełka bardzo dziekuje Ci za odpowiedź!

Wyglada na to, ze nasze domy maja wiele podobieństw.

Zainteresowało mnie to co pisałas o "lanym fundamencie", dlaczego trzeba było wykonać coś takiego, czy dodatkowo, z konieczności wzmocnienia domu?

Chciałabym, aby na wewnętrznych ścianach domu nie było specjalnie zadnych tynków, tylko widoczne bale ze słomą. Chce, żeby było prosto i po góralsku

 

Ciekawi mnie koszt doprowadzenia domu do obecnego stanu...

Czy mieszkaliście w nim zimą?

Czy ocieplaliście Wasz dom?

 

p.s. Chetnie zobaczyłabym zdjęcia Waszego domu, prosze - wklej takie jesli masz, Mysle, że to byłoby to niezła gratka dla wszystkich miłośników domów z bali.

[pewelka]

Lotosowa,

Fundament zrobilismy dlatego bo miejscowi nas uprzedili ze czesto takie domy z kamiennym funfamentem lubia róznie osiadać. Skoro juz zdecydowaliśmy sie na remontowanie go to lepiej wiedziec na czym sie stoi

Jeśli chodzi o ściany to po zdjaciu tynków , trzeba zdjąć słomę i te druty i gwozdzie z bali. Wtedy widok nie jest zachęcający. Bale sa całe porysowane i podziurawione.

Domek ocieplalismy styropianaem. Acha wymienialiśmy tez komin. W parterze jest rura ceramiczna ( bo nie bylismy pewni stanu obecnego komina) a powyżej dobudowaliśmy juz nowy.

 

Jest to dla nas domek na weekendy. Spedzamy tam całe wakacje i ferie zimowe, sylwester. Wtedy jest cudownie. O nastroju juz nie musze pisac

 

Niestety zdjęc nie moge wkleic bo mam tylko w formie papierowej.

Jesli chodzi o koszty, to cóż, troche to kosztowało. Wszystko zalezy od wykończen i ilosci powierzchni do zrobienie. Im mniej masz tym mniej płacisz.

Powiem tak, jesli jestes pewna że robisz dla siebie i na długo to zrób to dobrze.

[Redakcja]

Zapraszamy do obejrzenia filmu, w którym opowiadamy o pewnym domu z bali, którego właściciele poprzez konserwację starają się utrzymać naturalny kolor sosnowego drewna.

 

 

 

Zobacz inne filmy z życia i poradnikowe murator.tv - to Telewizja Budowlana dla Was