arrton 04.12.2006 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2006 Witam, Mieszkam sobie od 1.5 roku w niewielkim domku i w zasadzie od początku mam ten problem. W spiżarce (gdzie niema żadnych dopływów ani odpływw wody) strasznie śmierdzi szambem. Nie jest tak zawsze, ale nie potrafię znaleźć zależności. Najprawdopodobniej powodem jest ciśnienie atmosferyczne.Pamietam, że w najwyższym punkcie całej instalacji (w łazience na piętrze) jest rura spustowa zakończona od góry takim kominkiem/odpowietrznikiem, który jest zabudowany kafelkami. Zabudowa ta jest wspólna dal schowania wszystkich rur i przechodzi w zabudowę płyta kart./gips w spiżarce, która jest dokładnie pod łazienką. I podejrzewam - jestem na 90% że smród jest stamtąd. Samo szambo tez niema żadnego odpowietrzenia, płyta żeliwna (jak te na ulicy) z dwoma otworami do podnoszenia tejże.Cóż począć ?Co będzie skuteczniejsze - odpowietrzenie szamba czy przeróbka zakończenia instalacji w łazience ? Bede wdzięczny za odpowiedzi. W tym roku rodzina sie zbiera u mnie na święta, nie będzie dobrze jak problemu nie rozwiąże do tego czasu. Pozdrawiam,arrton Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIO I ZIBI 05.12.2006 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2006 moim zdaniem skuteczniejsze będzie wyciagnięcie odpowietrzenia pionu nad dach i tam zakończenie go kominkiem wentylacyjnym, mieliśmy podobny problem, w zależności od ciśnienia smierdziało problem zmniejszył się od wystwienia odpowietrzenia powyżej krawędzi dachu nad rynną aczkolwiek przy otwartym oknie czasami zawieje. Możesz jeszcze spróbować kupić środki spowalniające procesy rozkładu typu Szambex czy podobne.pozdrawiamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 06.12.2006 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2006 Witam, Mieszkam sobie od 1.5 roku w niewielkim domku i w zasadzie od początku mam ten problem. W spiżarce (gdzie niema żadnych dopływów ani odpływw wody) strasznie śmierdzi szambem. Nie jest tak zawsze, ale nie potrafię znaleźć zależności. Najprawdopodobniej powodem jest ciśnienie atmosferyczne. Pamietam, że w najwyższym punkcie całej instalacji (w łazience na piętrze) jest rura spustowa zakończona od góry takim kominkiem/odpowietrznikiem, który jest zabudowany kafelkami. Zabudowa ta jest wspólna dal schowania wszystkich rur i przechodzi w zabudowę płyta kart./gips w spiżarce, która jest dokładnie pod łazienką. I podejrzewam - jestem na 90% że smród jest stamtąd. Samo szambo tez niema żadnego odpowietrzenia, płyta żeliwna (jak te na ulicy) z dwoma otworami do podnoszenia tejże. Cóż począć ? Co będzie skuteczniejsze - odpowietrzenie szamba czy przeróbka zakończenia instalacji w łazience ? Bede wdzięczny za odpowiedzi. W tym roku rodzina sie zbiera u mnie na święta, nie będzie dobrze jak problemu nie rozwiąże do tego czasu. Pozdrawiam, arrton Zdaje się że typowy błąd. Jeżeli to jedyny pin kanalizacyjny to nie wolno go zamykać napowietrzaczem czyli zaworem który się otwiera podczas podciśnienia w rurze. Może się zdażyć że ten zawór puszcza jak nie ma innego odpowietzenia i stąd ten zapaszek. Dodatkowo może być problem z zasysaniem wody z syfonów np umywalki podczas spuszczania wody w toalecie. Jedyne i słuszne rozwiązanie to wyprowadzenie tej rury na dach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.