maciejka113 11.12.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 witam poszukuje psa dobrego do ochrony posesji, zeby robił duzo halasu. jakie wg was. prosze o rade. (tylko bez pitbuli itp) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gabryjella 11.12.2006 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 Gratulacje dla tego kto zaproponowałby na stróża pitbula Troche mało napisałaś, czy pies ma mieszkać w domu, czy w budzie, czy ma tylko obszczekać czy jakby co to atakować, a może wystarczy, że postraszy wyglądem. Czy ma być rasowy, czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejka113 11.12.2006 22:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2006 bardziej na dworze. Wolałbym bardziej zeby narobił duzo halsau aby wszyscy mieszkancy wstali, musi miec mega przerazliwy glos. Moja okolica zrobiła sie dosc niebezpieczna 3dni temu ojcu okradli tira kolo domu, wujka dwa razy tez mieszka troche za mna, proba włamania do strazy pozarnej fakt ze ochotniczej ale dobrze wyposazonej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.12.2006 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Najwięcej hałasu robią małe pieski, yorki, jamniki, miniaturowe sznaucerki i kundelki. Najlepiej miec takich kilka - orkiestra! Tylko, czy masz w pobliżu sąsiadów? Bo ja wolałabym, nie mieszkać obok kogoś, kto chce mieć hałaśliwego psa mieszkającego cały czas na dworze. Koszmar!!!Wartość ochronna takiego pieska jest żadna - narobi hałasu widząc każdego niewinnego człowieka, psa, kota czy wronę. Po jakimś czasie przestaniecie biegać do okna po każdym wybuchu jazgotu. A złodziej i tak najpierw poczęstuje pieska zatrutą kiełbasą, a potem spokojnie was obrobi. Chyba pewniejszy byłby jednak alarm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.12.2006 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 bardziej na dworze. Wolałbym bardziej zeby narobił duzo halsau aby wszyscy mieszkancy wstali, musi miec mega przerazliwy glos. Moja okolica zrobiła sie dosc niebezpieczna 3dni temu ojcu okradli tira kolo domu, wujka dwa razy tez mieszka troche za mna, proba włamania do strazy pozarnej fakt ze ochotniczej ale dobrze wyposazonej. Do ochrony posesji proponuje rozwiazanie: duzy (groznie wygladajacy pies) plus maly ale szczekliwy piesek Maly narobi halasu - i pelni funkcje "ostrzegawczo - alarmową" a duzy "odstraszajaco-obronną" Dobrymi strozami sa mixy - czyli nasze poczciwe kundelki - sa odporne zwykle na chorobska, chlodniejsze dni [ zakladajac ze np. bedzie spal w kojcu czy cieplej !!! budzie na zew.] Duzo kundelkow ma piekna gruba siersc wiec beda im niestraszne chlody a pozatym sa zwykle nieludzko madre Jednak "rasowce" bywaja mniej odporne - i na war atmosferyczne jak i na jakies choroby (u duzych ras - dysplazja, wogole u rasowych ponoc wieksze zagrozenie chor. nowotworowym, alergiami itp ) na pewno nalezy pamietac ze cechy obronne zaleza tez od konkretnego osobnika- znam osobiscie i potwornie tchorzliwego owczarka ktory boi sie wlasnego cienia jak i bardzo agresywnego labardora . I tu juz kwestia wyboru szczeniaka (jesli chesz pieska malego na poczatku) czy zorientowania sie w psychice mlodego ale juz doroslego psa - jesli zdecydujaesz sie na troche starszego obronce Jeszcze mala dygresja - zawsze wydawalo mi sie ze swietnym psem do "obrony posesji" jest owczarek Ale pare razy slyszalam od wlascicieli ze bywa tak ze O. strozujacy na posesji reaguje szczekaniem na absolutnie wszystko czyli i na potencjalne zagrozenie (czyli przechodzacych za siatka ludzi) ale tez na przechodzacego 10 km dalej psa , na ptaszka na drzewie, na kota itp. I "drze morde" prawie ze non stop Raz ze jest to meczace - i dla sasiadow jak i dla wlasciceli, a dwa - w pewnym momencie przestaje sie zwracac uwage i byc moze zlekcewazy sygnaly o prawdziwym zagrozeniu . Dla mnie idealny pies do tej funkcji to taki - ktory alarmuje jesli zjawia sie jakas osoba (lub zwierze) bezposrednio blisko posesji [ no nie mowie juz o probie wtargniecia] ale nie szczeka jak opentany bo zobaczyl "kolege" na spacerze - ktory jest tak daleko ze przypomina kropke na horyzoncie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.12.2006 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 maciejko piszesz: mega przerazliwy glos. pamietaj o jednym - cos na co Agdus juz zwrocila uwage jesli obok masz sasiadow a twoj pies bedzie np. co jakis czas np. w srodku nocy podrywal cala okolice "przerazliwym glosem" - (a nie da rady zrobic tak zeby pies na 100% wiedzial co jest faktycznym zagrozeniem a co tylko niewinnym przechodzacym za siatka czlowiekiem ) to mozesz miec ze strony sasiadow bardzo duze nieprzyjemnosci - lacznie ze sprawa karna o zaklocanie ciszy nocnej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejka113 12.12.2006 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 sasiadów mam owszem ale tez jakiś nienormalnych jeden trzyma pitbula z ogrodzeniem chyba max1.5m drugi owczarka a 3 haskiego ktory wyje cale dnie po tzrymaja go w zamknieciu. wiec chrzanie sasiadów o zakucanie pozadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 12.12.2006 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Ja mam owczarka podhalańskiego. Plusy; - ładny jest - portier z niego też dobry - przyjazny dla dzieci, nawet obcych, jeżeli jest się w pobliżu Minusy; - jeżeli usłyszy sygnał erki wyje jak ona - potrafi szczekać bez przerwy nawet 5min - wali duże kupy Tak czy siak polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gabryjella 12.12.2006 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 To prawda największymi krzykaczami są małe psy Jeżeli pies ma być na dworzu to dobrym rozwiązaniem może być, wspomniany już, podhalan, kaukaz, azjata, chociaż musisz się liczyć z tym, że są to psy "ciężkie" w prowadzeniu jeżeli jednak nie zależy Ci bardzo na rasowości rozejżyj się za jakimiś bidami w potrzebie, w schroniskach jest sporo młodych i dorosłych psów, po których widać ich charakter. Nie wiem skąd jesteś bo może mogłabym Ci zaproponować jakiegoś psiaka. Jeszcze taka moja uwaga, nawet jeżeli będziesz trzymała psa na dworzu nie może to wyglądać tak, że pies cały czas tam sam, a Ty siedzisz sobie w domu, każdy pies wymaga kontaktu z człowiekiem codziennie, np. podczas spacerów, pielęgnacji, zabawy. Jeżeli masz możliwość to zastanów się nad dwoma psami, dwa psy podobno lepiej pilnują, są też trudniejszym przeciwnikiem dla złodzieja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.12.2006 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 sasiadów mam owszem ale tez jakiś nienormalnych jeden trzyma pitbula z ogrodzeniem chyba max1.5m drugi owczarka a 3 haskiego ktory wyje cale dnie po tzrymaja go w zamknieciu. wiec chrzanie sasiadów o zakucanie pozadku. uuu to nie zazdroszcze pytanie tylko czy Ty sama wytrzymasz ten kwartet - 3 psy sasiadow plus Twoj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.12.2006 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Minusy; - jeżeli usłyszy sygnał erki wyje jak ona - potrafi szczekać bez przerwy nawet 5min - wali duże kupy jakie "minusy" ? - muzykalny - mozna regulowac zegarek - uzyźnia glebe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 12.12.2006 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2006 Dobre ....się uśmiałam. Czytam z zaciekawieniem bo ja też będe potrzebować psa takiego o jakim pisze założycielka wątku. Ale z założenia jestem dobra duszyczka, więc kiedy przyjdzie odpowiedni moment to pewnie zaopatrzę się w nowego przyjaciela w schronisku. Tam jest dużo psów potrzebujących domu (lub choćby ciepłej budy), miski jedzenia i odrobiny miłości . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejka113 13.12.2006 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2006 witam wiem ze moze moj nick jest dosc kobiecy ale jestem factem milo mi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 13.12.2006 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2006 Oooo, sorrry . No w każdym razie na razie domek jeszcze nie stoi więc i pilnować nie ma czego . A póki co "urabiam" mojego małża, bo on chce psa typu malamut czy husky a ja chcę jakiemuś ze schroniska trochę ciepełka podarować . Mamy już jednego małego szczekacza ze schroniska i jest naszym najukochańszym przyjacielem (nie wspomnę że teraz rozpieszczonym i rozpuszczonym do granic możliwości przez dziadka ). A może bedzie kompromis i znajdziemy w schronisku jakiegoś szczeniaczka husky ? Pożyjemy-zobaczymy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
merit 13.12.2006 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2006 Kupując psa wyłącznie do pilnowania posesji nie bierze się pod uwagę tego ,że psu nie wytłumaczy się na co ma szczekać ,a na co nie .Efekt jest taki ,że ujadające całymi dniami psy słychać w co drugim domu . Wszyscy ci ,którym wydaje się ,że pies jest gwarantem bezpieczeństwa są oczywiście w błędzie . Moich znajomych złodzieje opędzlowali w biały dzień -w ogrodzie był owczarek niemiecki ,(który oczywiście darł mordę na każdego przechodnia) ,a na górze syn znajomych grał na komputerze!!! Psa złodzieje czymś spryskali -siedział w kącie ogrodu i dochodził do siebie ,a złodziejaszki wynieśli trochę sprzętu . Dla profesjonalych złodzieijaszków pies to pikuś. Dla sąsiadów -utrapienie . Miałam sąsiadkę ,której dwa jazgocące psy tak umiliły mi życie ,że jak zapadła decyzja o sprzedaży domu ,zrobiłam to bez sentymentów i z radością ,że już nie będę musiała słuchać tego ciągłego szczekania . Nie żebym nie lubiła psów ,sama mam jamniczkę i bardzo ją kocham ,ale mój pies mieszka w domu i nie zatruwa życia innym. Zyję wg zasady :NIE CZYŃ DRUGIEMU CO TOBIE NIEMIŁE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gabryjella 13.12.2006 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2006 daggulka huskych, malamutów i im podobnych jest w schroniskach od groma może nie są to szczeniaczki, ale są też młode psy (1-1,5roku) tylko jeżeli będziecie chcieli psa, który miałby też pełnić funkcje obrońcy rodziny to nie macie na co liczyć Znacie takie powiedzenie, że pies, któy dużo szczeka nie gryzie ? Jest w tym troche prawdy. Jeżeli zostawimy psa samego w ogrodzie i nie będziemy się nim zajmować to osiągniemy taki efekt o jakim pisała merit , pies będzie ujadał na wszystko co się rusza za ogrodzeniem pies, kot, sąsiad. Nie można wziąć psa, wpuścić na teren i oczekiwać, że będzie nas bronił, że sam oceni sytuacje, będzie wiedział, że na tego zaszczekać, a tego nie. Trzeba psa szkolić, uczyć i pokazać mu czego się od niego oczekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 13.12.2006 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2006 a ja pociagne watek huskiego (czy tam... malamuta) sorrki ze ciut off topic "urabiam" mojego małża, bo on chce psa typu malamut czy husky a moge sie spytac czemu Twoj maz akurat te rase chce miec? lubi biegac 20 km dziennie? chce wystepowac na zawodach w ciagnieciu sani?[ przy okazji bardzo fajna zabawa - polecam choc bylam obserwatorem a nie czynnym uczestnikiem ] chce jezdzic na dlugie rowerowe wycieczki z psem biegajacym u boku? (takze w zimie?) jesli nie- to nie bierzcie huskiego ani malamuta to nie jest pies ktory bedzie mu aportowal rzucane patyki, to nie jest pies ktory na komende bedzie podawal lape i "dawal glos", to nie jest pies pasujacy do typowych wyobrazen o psie [ bywaja wyjatki - rzadkie ! ] Jest to bardzo specyficzna rasa - uzytkowa,i swietnie funkcjonujaca w sluzeniu do bardzo specyficznych warunkow Jesli macie oboje "klasyczna" wizje o psie - mozna sie bardzo rozczarowac - bo pies bedzie "dziwny" [ niektorzy bardzo krzywdzac te "husiaki" - mowia ze sa "glupie" i "nie do wytresowania" co jest oczywiscie nie prawda tylko wynika z tych nietypowych uwarunkowan rasy (zwanej zreszta "prymitywna"- nie od stanu umyslowego oczywiscie tylko ze bardzo minimalnie zmieniona przez czlowieka i w zw. z tym potrzebujaca bardzo szczegolnego wlasciciela] jesli dodatkowo nie zapewnicie mu odpowiedniej dawki ruchu - bedziecie mieli wyjacego non stop psa , ktory np. demoluje dom i z ktorym nijak nie mozna sie dogadac [ btw. autor watku wspomnial cos o tym wyciu - to bardzo charakterystyczne - husky i malamuty zostawione same w 99% wyja i to naprawde bez przerwy co jest nie do zniesienia ] nie polecam takiej opcji... Oczywiscie moze byc tez tak ze doskonale obydwoje o tym wiecie i swiadomie decydujecie sie na ta (zreszta bardzo ciekawa rase ) a nie jest to spowodowane tym ze Twoj maz chce miec przepieknego psa o stalowych oczach za ktorym kazdy oglada sie na ulicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.