cisza1 15.12.2006 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Poradźcie mi proszę jakich argumentów użyć , aby przekonać męża do odkurzacza centralnego. Jego kontrargumenty to: 1. droga rzecz 2. rury się mogą zapchać 3. a tak naprawdę to On nie sprząta , więc po co mu taka zabawka. a jakie byly Twoje argumenty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 15.12.2006 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 a jakie byly Twoje argumenty? Dobre pytanie... Wygląda na to że ich w ogóle nie było ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 15.12.2006 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Pewnie takie:1) Wcale nie drogo (kobiety mają inna skalę)2) Jak sie zapchają to kochanie wyczyścisz 3) Ja lubię zabawki a zwykły odkurzacz to jużprzestarzała rzecz. I jeszcze :4) Kochanie wszystkie moje koleżanki to mają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 15.12.2006 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Jakby mi mąż z takim argumentem wyjechał, to by dostał patelnią Taa tyle tu feministek forumowych a chciałbym zobaczyć jak "startujecie" do chłopa z rękami. Póki człowiek słownie wyraził swoje argumenty to radzę trzymać ręce przy sobie, coby nie było jak w tym kawale : Zebralo się międzynarodowe koło feministek. Kobiety ustalily, że czas skończyć z męskimi rzadami i rolami kur domowych. Postanowiły, że od tej pory definitywnie przestaja gotować, prać, sprzątać itd. Za kilka miesięcy odbywa się następne spotkanie i panie omawiają efekty swych decyzji. Pierwsza Angielka: - Jak tylko wróciłam do domu to powiedzialam mojemu Johnowi, że przestaję gotować, prać, sprzątać itd. Budzę się pierwszego dnia, otwieram lewe oko - nic nie widze, otwieram prawe oko - nic nie widzę, tak samo nastepnego dnia. Dopiero na trzeci dzien patrzę, a on wyciera kurze! Na sali aplauz, teraz Francuzka: - Jak tylko wróciłam do domu to powiedzialam mojemu Pierrowi, że przestaję gotować, prać, sprzątać itd. Budzę się pierwszego dnia, otwieram lewe oko - nic nie widze, otwieram prawe oko - nic nie widzę, tak samo nastepnego dnia. Dopiero na trzeci dzien patrzę, a on robi sobie śniadanie! Na sali aplauz. Teraz Rosjanka: - Jak tylko wróciłam do domu to powiedzialam mojemu Borysowi, że przestaję gotować, prać, sprzątać itd. Budzę się pierwszego dnia, otwieram lewe oko - nic nie widze, otwieram prawe oko - nic nie widzę, tak samo nastepnego dnia. Dopiero na trzeci dzien zaczęłam widzieć na prawe oko.... o ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 15.12.2006 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 odkurzanie centralne to super sprawa,,nie ma obawy ze się zatka - jak cos przejdzie przez kolanko wlotowe w scianie to napewno znajdzie sie w odkurzaczu ,kiedys łyknął mi siatke foliową i nie ciągnąl to efekt był taki ze trzeba było odpiąc kubeł i sciągnąc ją z filtra A w razie co , serwis do oddtykania rur przyjeżdża sam - po 7 latach płatne , nic kłuć nie trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
warkot 15.12.2006 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 a tak serio co się robi jak się zapcha rura centralnego odkurzacza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 15.12.2006 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Pewnie takie: 1) Wcale nie drogo (kobiety mają inna skalę) 2) Jak sie zapchają to kochanie wyczyścisz 3) Ja lubię zabawki a zwykły odkurzacz to jużprzestarzała rzecz. I jeszcze : 4) Kochanie wszystkie moje koleżanki to mają. Jabko, mieszkasz już? My mieszkamy od około 3 tygodni, odkurzacz centralny w ruchu codziennie. Przy tej ilości piachu i kurzu wnoszonego z zewnątrz oraz wytwarzanego wewnątrz, nawet przy każdym zawieszaniu lampki, to naprawdę duży komfort. Ale cóż, każde rozwiązanie ma wady i zalety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 15.12.2006 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Ja nie będę mieć.....tak jak to ujął trafnie jabko....panele, kafelki....dywanik tylko w sypialni....no to po cholerę mi centralny odkurzacz....a może by tak centralnego samoobsługowego mopa wynaleźli . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bełatka 15.12.2006 15:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Moje argumenty, to oczywiście: 1. 147 metrów kwadratowych plus piwnica , dzieci będą się bawić na dworze no i jak to dzieci wpadać po cośtam do domu 2. za odkurzaczem przekonuje mnie to ,że jednak cały brudek jest zbierany i wydmuchiwany nie do domu jak przy zwykłym odkurzaczu tylko na zewnątrz. 3. mąż ostatnio wytrzepał dywan 2 lata temu. 4. kiedy się dzieci wyniosą i będziemy nasz domek sprzedawać , to taki staroć bez odkurzacza centralnego to będzie jak obecnie dom z pustaków, kostka z lat 70. Słabe mam argumenty Selimm , ważę 50 kg przy wzroście 160 cm , przy pracy zawodowej budowie i trójce dzieci dość się chyba ruszam. Kiedy się urodziło 3 dziecko tupnęłam nóżką i zażądałam zmywarki, ale teraz napotykam na duży opór. Dziękuję wszystkim zadowolonym użytkownikom odkurzacza za wpisy, może to przekona mojego tyrana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 15.12.2006 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Ja nie będę mieć.....tak jak to ujął trafnie jabko....panele, kafelki....dywanik tylko w sypialni....no to po cholerę mi centralny odkurzacz....a może by tak centralnego samoobsługowego mopa wynaleźli . Szczęścia życzę. U nas w całym domu podłogówka, więc też dywanów nie ma, ale podpisuję się obiema rękami pod postem kuleczki. Odkurzacz centralny bardzo upraszcza życie, a ja jestem z tych wygodnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 15.12.2006 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Do mnie argumenty typu w całym domu panele , płytki , dywanik w sypialni i w związku z tym wystarczy mopem przejechać w ogóle nie przemawiają . Mamy psa , który oprócz tego że kłaczy prawie cały rok to jeszcze wnosi tony piachu . I co , ten piach też mopem mam sprzątać ? Bełatka , Twoje argumenty są bardzo rozsądne . Dorzuć jeszcze cichą pracę urządzenia , bardzo przydatne i wygodne ustrojstwa jak automatyczna szufelka oraz separator do czyszczenia kominka . Do tego jak są do sprzątania 2 poziomy odpada noszenie maszynerii po schodach tudzież ciągnięcie jej za sobą ( a ze swoimi 50-cioma kilogramami do tytanów nie należysz - na szczęście oczywiście ) . A jak się chłop uprze to chociaż na etapie budowania rozprowadźcie rury . Może mu sie odmieni ( albo lepiej nad nim popracujesz ) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 15.12.2006 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Jakby mi mąż z takim argumentem wyjechał, to by dostał patelnią Taa tyle tu feministek forumowych a chciałbym zobaczyć jak "startujecie" do chłopa z rękami. Póki człowiek słownie wyraził swoje argumenty to radzę trzymać ręce przy sobie, coby nie było jak w tym kawale : A coś się tak przejął? Patelnia to była metafora , chodziło o wiązankę i ... brak seksu przez miesiąc (nie chciałam od razu o tym pisać, ale nie załapałeś ) I jeszcze chciałam dopisać, że ja nie mam takiego problemu, bo mój mąż nie dość, że odkurza (co prawda trochę humor mu sie psuje na godzinę, ale to nic - zamykam drzwi ), to jeszcze nie narzuca mi co mam instalować w domu, a czego nie. Zgodził się na odkurzacz centr., pompę ciepła, reku, rozbuchaną instalację alarmową i szyby p4. O! (no i pozwolił mi wybrać materiały na dom ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cisza1 15.12.2006 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 1. 147 metrów kwadratowych plus piwnica , dzieci będą się bawić na dworze no i jak to dzieci wpadać po cośtam do domu prawda, ale z dobrym typowym odkurzaczem to nie problem. 2. za odkurzaczem przekonuje mnie to ,że jednak cały brudek jest zbierany i wydmuchiwany nie do domu jak przy zwykłym odkurzaczu tylko na zewnątrz. prawda, ale w czym to przeszkadza jezeli typowy odkurzacz ma dobry filtr i odpowiednio ukierunkowany wylot? 3. mąż ostatnio wytrzepał dywan 2 lata temu. no coz... mysle ze centralny odkurzacz go do tego jakos specjalnie lepiej niz typowy nie zmotywuje 4. kiedy się dzieci wyniosą i będziemy nasz domek sprzedawać , to taki staroć bez odkurzacza centralnego to będzie jak obecnie dom z pustaków, kostka z lat 70. ho ho... taki staroc wtedy bedzie ze na jego cene napewno posiadanie badz nie instalacji centralnego odkurzania znaczaco nie wplynie...! poza tym znam lepsze formy lokaty kapitalu niz odkurzacz centralny po czasci argumenty wydaja sie byc rozsadne, ale ja bym je ujal w inny sposob. 1. 147m to sporo... a tu chodzi o TWOJA WYGODE ktora jest BEZCENNA. Dla CIEBIE wygodniejsze bedzie rozwiazanie takie jak TY proponujesz... na pytanie dlaczego... odpowiadasz... BO TAK... z gustami trudno dyskutowac moj kometarz: ja nie wiedze technicznie zadnej przewagi jednego rozwiazania nad drugim... kazde ma swoje wady i zalety ktore moim zdaniem sie rownowaza. 2. dobry (wydajny/cichy) odkurzacz jest drogi. Kosztuje powyzej 2000PLN. Przeciez nie bedziesz sie paprac jakims badziewiem... bo nie chcesz spadzac na odkurzaniu pol dnia... ma byc szybki i malo uciazliwy... MASZ INNE SPRAWY DO ROBOTY NIE TYLKO ODKURZANIE... A KTO UGOTUJE OBIAD? (zmiezamy do wykazania ze alternatywne rozwiazanie KTORE CIE INTERESUJE jest w porownywalnej cenie i wystarczy tylko pare zlotych wiecej zebys byla calkiem SZCZESLIWA) Tu jest ukryty plan B, tzn jak nie wytargujesz CENTRALNEGO to przynajmniej dostaniesz minimum ktore tu podajesz... NIE OSZCZEDZAJ SOBIE hehe... napisz jak poszlo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 15.12.2006 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 A coś się tak przejął? Patelnia to była metafora , chodziło o wiązankę i ... brak seksu przez miesiąc (nie chciałam od razu o tym pisać, ale nie załapałeś ) ) A ja oczyma wyobraźni widziałem latającą patelnię i robiącego uniki męża hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 15.12.2006 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Bo faceci wszystko biorą dosłownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 15.12.2006 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Poradźcie mi proszę jakich argumentów użyć , aby przekonać męża do odkurzacza centralnego. Jego kontrargumenty to: 1. droga rzecz 2. rury się mogą zapchać 3. a tak naprawdę to On nie sprząta , więc po co mu taka zabawka. Wyglada na to że na tym forum, nikt nie uzywa centralnego odkurzacza dłużej niz ja (6 lat). 1. droga rzecz Droga to ona była 10 lat temu. Dzisiaj jednostka centralna kosztuje w granicach 2000 zł. a orurowanie (przy własnoręcznym, prostym jak składanie klocków LEGO montażu) w granicach 500 zł. Z tym że wykonanie instalacji w ścianach nie zobowiązuje do zakupu jednostki centralnej. To nie warto zaryzykować 500 zł. zamiast potem całe życie żałować? Bo rezygnacja - to raczej decyzja NIEODWRACALNA ! 2. rury się mogą zapchać Nie słyszałem o takim przypadku, ale gdyby - to przepchanie jest równie proste jak rury od zlewu. 3. a tak naprawdę to On nie sprząta , więc po co mu taka zabawka. A lubi oddychać czystym powietrzem, czy roztoczami oraz innym paskudztwem rozpędzonym po domu zwykłym odkurzaczem? Dlaczego nikt nie widzi, że centralny odkurzacz rozwiązuje problem, który zwykły odkurzacz stwarza? Jak już chcesz odkurzać zwykłym odkurzaczem - to dla własnego a zwłaszcza dzieci zdrowia, nie rób tego, tylko pościeraj mokrym mopem. Niestety nie wszystko sie da. PS. A tyle juz mądrzy ludzie napisali w tym temacie na forum i ciagle jeszcze coponiektórzy traktują ten zwykły już osprzęt domowy jak UFO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 15.12.2006 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 2. za odkurzaczem przekonuje mnie to ,że jednak cały brudek jest zbierany i wydmuchiwany nie do domu jak przy zwykłym odkurzaczu tylko na zewnątrz. prawda, ale w czym to przeszkadza jezeli typowy odkurzacz ma dobry filtr i odpowiednio ukierunkowany wylot? . O To jest właśnie dowód na niezrozumienie idei centralnego odkurzacza. Jeszcze nie wynaleziono (i długo nie) takich worków i filtrów które zatrzymywałyby to co najbardziej groźne (bo niewidoczne gołym okiem). Juz mi taki jeden akwizytor chciał sprzedać Rainbow-a za 10 tysięcy co to miał wyrzucać całkowicie oczyszczone powietrze, na dowód czego przykładał do wylotu biała chusteczkę, która pozostawała biała. Zaproponowałem mu że obejrzymy tą chusteczkę pod mikroskopem (który akurat mam) i jeśli nie ma tam niczego co sie rusza - to biorę za te 10 tysięcy, a jeśli jest robactwo - dostaje go gratis. Niestety zrezygnował z ew. prowizji zarobionej na mnie i śpiesznie sie oddalił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cisza1 15.12.2006 23:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Jeszcze nie wynaleziono (i długo nie) takich worków i filtrów które zatrzymywałyby to co najbardziej groźne (bo niewidoczne gołym okiem). nie bardzo rozumiem co konkretnie masz na mysli piszac "najbardziej groźne (bo niewidoczne gołym okiem)". czy mozesz byc bardziej szczegolowy? zakladam ze chodzi o bakterie, roztocza i wirusy... nie wnikajac w szczegoly. fakt ze odkurzacz centralny wyrzuca wszystko na zewnatrz jest oczywisty ale wedlug mnie to czysto teoretyczny argument, bo zdecydowanej wiekszosci normalnie funkcjonujacych ludzi poziom tych "najbardziej groznych" rzeczy rozdmuchiwanych przez dobry tradycyjny odkurzacz w niczym nie przeszkadza i nie potrzeba tu odkurzacza za 10tys. tak wiec... masz oczywista racje ze skuteczniej eliminujesz cos co w 99% przypadkow NIE jest realnym zagrozeniem ani problemem. jak juz bedziemy tego swiadomi i odpowiemy na pytanie czy zaliczamy sie do tego 1%, nalezy zadac pytanie czy warto. sprawa filtrow... no coz... gdyby nie one to wiekszosc pacjetow szpitalnych pewnie by nie przezyla przeszczepow - wiec juz ktos je wynalazl . oczywiscie ze nie filtruja wszystkiego w 100%, ale w praktyce ich skutecznosc jest wystarczajaca nawet dla pacjentow z blisko zerowa iloscia linfocytow. Twoj argument mnie nie przekonal i dalej twierdze ze w zdecydowanej wiekszosci o za czy przeciw nie decyduja argumenty techniczne ale inne preferencje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 15.12.2006 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 Bełatka Na deser coś dla Twojego męża. http://images4.fotosik.pl/250/e1b1966e377df9ba.jpg http://images2.fotosik.pl/294/eab1f18ed2d8382b.jpg To są prawdopodobnie ulubione jego zwierzątka. I innych przeciwników centralnego odkurzacza. Żyją i rozmnażają się najchętniej w temperaturach od 18°C do 21°C dlatego tak lubia nasze domki. Jest ich miliony, żyją w każdym kącie naszego domu. 1gram kurzu może zawierać ich prawie 1000 ale nie są groźne dla ludzi. Za to są obsrańcami, które mniej więcej co godzinę robią kupę. Ta kupa to już jest groźna dla człowieka, zwłaszcza, że w 1 gramie kurzu tych kupek jest ok. 250 000. Sa tak maleńkie (10-24μm), że z łatwością przelatuja przez worek zwykłego odkurzacza, a każdy jego podmuch wznosi ich chmurę którą potem Twój mąż i dzieciaki będą oddychać. Ale ktoś mądry wymyslił odkurzaqcz centralny, a ten wypedza je z domu na śmierć, czyli do środowiska które im zupełnie nie pasuje i biedaki tam giną. Spytaj męża, czy napewno ma tak miekkie serce, żeby im darować życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cisza1 15.12.2006 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2006 hehe... dobre... podoba mi sie. wychodzi na to ze.. mozna zyc po uszy w gownie, i to akceptowac tak... to nowa jakosc myslenia a tak serio... ja nie jestem przeciwnikiem centralnego odkurzania... tylko chce jasno rozumiec kiedy cos ma sens a kiedy nie. kontrargument jest taki: zdrowy czlowiek ma po to okolo 4000 limfocytow zeby mogl sie przed takimi zagrozeniami bronic. hej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.