Jaki koszt ustalenia służebności?

[miol]

Witam

Mam pytanie do osób zorientowanych w wielkościach taks notarialnych i wpisów do ksiąg wieczystych. Sprawa ma się tak: droga przebiegająca obok mojej działki należy do sąsiedniej działki i ma ustaloną służebność tak że mogę tam prowadzić media i przejeżdżać ale Zakład Energetyczny aby wykonać przyłącze zażyczył sobie ustalenie służebności konkretnie na jego rzecz tzn. z jego nazwą, adresem a nie tylko ogólne "prowadzenie mediów". Tak się składa że działka z tą drogą jest w trakcie sprzedaży i chciałem żeby przy okazji sporządzania aktu notarialnego sprzedaży wpisano do księgi wieczystej zapis o służebności na rzecz tego konkretnego ZE. I tu mnie spotkała niespodzianka, bo agencja pośrednicząca w tym stwierdziła że będzie to mnie kosztowało ok. 1tys, trochę mnie to zaskoczyło bo jak sprawdzałem swój akt notarialny to taka opłata (pomijając podatek) była za sporządzenie całego aktu kupna-sprzedaży a tu tylko chodzi o dokonanie dodatkowego wpisu do księgi. Jaki jest naprawdę koszt takiego dodatkowego wpisu?

[Mireks6]

W środę właśnie podpisywałem taki akt. Również mój ZEWT zażyczył aby to oni byli w księdze wieczystej wpisani, a nie ja (jak kupywałem działkę to wpisałem o prawie dociągnięcia wszelkich mediów na moją działkę) Ale tym krwiopijcom to za mało. Tak to jest z monopolistami - nie pasuje Ci, to nie podpisuj z nami umowy, podpisz ją z konkurencją. Tylko jaką????

Wracając do tematu (musiałem upuścić trochę jadu) całkowity koszt aktu wyniósł 500 PLN.

P.S.

Gazownia życzy sobie to samo, więc powtórka z historii mnie czeka i kolejne 500 pójdzie ... na spacer. Aż mnie krew zalewa jak sobie pomyśle o tych monopolistach.

[Zbyszek 1]

MIOL możesz podać treść służebności jaką zażyczył sobie ZE.

[marcin714]

Za służebność na konto energetyki dla ich przyłącza płacić powinien ZE lub gazownicy. Ktoś tu robi kogoś chyba w bambuko.

Koszty jakie ponosi podmiot przyłączany są jasno określone w rozporządzeniach przyłączeniowych i nie ma tam takich pozycji o jakich piszecie. ZE czy gazownia lub innetego typu instytucje umożliwiają wam dostęp do mediów nie dla waszej wygody tylko dla ich zyskówz tego czerpanych które są podstawą ich działalności gospodarczej. Więc niech nikt nie mówi ,że przyłącze do pana kowalskiego jest w interesie pana kowalskiego a nie ZE. Więc nawet na zdrowy rozum dlaczego kowalski ma płacić za ustanowienie służebności kabla należącego do ZE i za pomocą którego ten ZE czerpie korzyści materialne?

[Mireks6]

Powodzenia życzę w walce o zapłatę za notarialne potwierdzenie służebności. Oni wogóle łaskę robią, że chcą ze mną rozmawiać Na dowód tego powiem tylko tyle, że w czerwcu złożyłem wniosek do gazowni o warunki przyłączenia, a otrzymałem je w środę 13 grudnia (po pół roku, gdzie termin ich obliguje 30 dni). Mają to serdecznie gdzieś, do konkurencji nie pójdziesz, bo jej po prostu nie ma

[marcin714]

Witam.

Zawsze jak nie można podpisać umowy przyłączeniowej z zakładem energetycznym bo nie zgadzamy się na ich warunki a mamy podstawy śądzić ,że działają niezgodnie z prawem mamy prawo odwołać się do prezesa URE. To jest jeden z kilku przypadków gdzie prezes URE ma prawo nakazać zakładowi energetycznemu zmianę stanowiska. Zaznaczam ,że dotyczy to sytuacji przed podpisaniem umowy. Po podpisaniu umowy jest już po ptokach. Od decyzji prezesa URE zakład energetyczny lub klient może odwołać się do sądu i ostatecznie sąd określi słuszność decyzji.

Z tego co wiem to ZWT zawsze na swój koszt ustranawiał służebność gruntową. Klient jedynie przygotowywał gruny do tego czyli umawiał notariusza ,sąsiadów i ZET.. Może zmienili stanowisko. Ale ja bym nie płacił za to.

[Mireks6]

Jak to się mówi: "już po ptokach" Umowa z ZEWT-em podpisana w marcu, ale o służebności dopiero teraz wspomnieli, jak im zaniosłem całą dokumentację wykonania przyłącza. Natomiast, z gazownią to cała droga przede mną, aczkolwiek, jak zacznę się odwoływać, to ten gaz mi podłączą nie za 1,5 a za 2,5 roku.

Pozdrawiam

[marcin714]

Skoro nie miałeś tego zapisane w umowie to tym bardziej bym nie płacił. Bo niby na jakiej podstawie?. W celu przyłączenia ty masz zrealizować swoje zadania a energetyka swoje. Ty się ze swoich wywiązałeś i nie ma ch...we wsi ,żeby mogli ci teraz odmówić dostarczania energii. Jeszcze raz mówię to ich sprawa i ich interes aby ustanowić sobie służebność gruntową dla swego kabla. Poprostu szukają jeleni. Jak się znajdzie to mają za free wpis w księdze.

 

No chyba ,że ja czegoś nie rozumiem. Czy ty sam wykonałeś to przyłącze?. Bo niby jakie ty dokumenty względem tego przyłącza im dostarczałeś? Bo gdybyś to ty sam je wykonał razem z dokumentacją to i owszem pewnie trzeba by było taki wpis też załatwić. No ale niby czemu miałbyś sam się z tym męczyć?

[Mireks6]

Podczas negocjacji z podłączeniem prądu do mojej działki zobowiązałem się, że wykonam dokumentację techniczną i prawną do przeprowadzenia przyłącza. Jeżeli bym tego nie zrobił to prąd podłączyliby mi ok.2007r. w lipcu, a chcę się wprowadzić w przyszłym roku w wakacje, więc sam rozumiesz, że byłem pod ścianą. Została sporządzona umowa, kwity wykonane. Właśnie w tym tygodniu podpisano akt notarialny na ustanowienie na rzecz ZEWT prawa rzeczowego ograniczonego dla tras linii energetycznych (dokładny zapis brzmi:

ustanowienie na rzecz ZEWT, prawa rzeczowego ograniczonego dla tras linii energetycznych, w formie aktu notarialnego.

W zamian za partycypację w ww. pracach ZEWT zobowiązał się do podłączenia mnie w ciągu 4 m-cy od chwili dostarczenia dokumentacji.

Pozdrawiam

[miol]

Witam.

Zawsze jak nie można podpisać umowy przyłączeniowej z zakładem energetycznym bo nie zgadzamy się na ich warunki a mamy podstawy śądzić ,że działają niezgodnie z prawem mamy prawo odwołać się do prezesa URE. To jest jeden z kilku przypadków gdzie prezes URE ma prawo nakazać zakładowi energetycznemu zmianę stanowiska. Zaznaczam ,że dotyczy to sytuacji przed podpisaniem umowy. Po podpisaniu umowy jest już po ptokach. Od decyzji prezesa URE zakład energetyczny lub klient może odwołać się do sądu i ostatecznie sąd określi słuszność decyzji.

Z tego co wiem to ZWT zawsze na swój koszt ustranawiał służebność gruntową. Klient jedynie przygotowywał gruny do tego czyli umawiał notariusza ,sąsiadów i ZET.. Może zmienili stanowisko. Ale ja bym nie płacił za to.

Taaak. Można się upierać i wykłócać ale czy tak byś zrobił jakbyś miał do wyboru (szczególnie gdy ci zależy na czasie) podpisać umowę gdzie jest zapis że mam w ciągu 3 m-cy dostarczyć opisaną służebność czy wplątać się w papierkową walkę i odciągnąć sprawę na parę miesięcy. Ja dostałem warunki na wiosnę a umowa przewiduje podłączeniu dopiero w lipcu 2007r bo ZE musi wybudować jakieś 350m nowej linii napowietrznej i 100m lini kablowej (do mnie) bo moja działka jest w grupie nowych działek gdzie jeszcze nic nie ma. Byłem szczęśliwy że w ogóle dostałem warunki i nie robili większych problemów, tak że kwota 700zł (bo taka ostatecznie wyszła) za akt notarialny jest do przyjęcia w porównaniu z wizją nie otrzymania umowy lub przełożenia terminu podłączenia o np.6 miesięcy. Budowa bez własnego przyłącza jest kosztowna (paliwo do agregatu kosztuje i to nie mało), tak samo mieszkanie w domu bez energii elektrycznej do przyjemności nie należy. Dodam, że termin 3 m-cy już minął i ZE zgodnie z prawem ma prawo odstąpić od umowy, mam tylko nadzieję, że tego nie zrobi .

 

MIOL możesz podać treść służebności jaką zażyczył sobie ZE.

 

Dostałem od dnich taki wzór aktu notarialnego i przekazałem dalej, tak że nie pamiętak dokładnie jego treści.

[Mireks6]

Dokładnie Miol. Zacząć "walkę" to można się obudzić z ręką w nocniku. Na to nie ma recepty. Z drugiej strony siedzieć spokojnie można również zaliczyć taki cukierek

w czerwcu złożyłem wniosek do gazowni o warunki przyłączenia, a otrzymałem je w środę 13 grudnia (po pół roku, gdzie termin ich obliguje 30 dni).

Jakby nie patrzył, względem firm molochów jesteśmy nikim.

Odnośnie wpisu o służebności, to Twój ZE musi Ci podać formułkę, bo są tam wpisy, które się mają nijak do innego dostarczyciela prądu (np. numer działki w danym rejonie, numery i adresy nieruchomości, itp.)

[marcin714]

Nie wszędzie jest tk źle w tej energetyce. W takiej np zamojskiej korpracji enrgetycznej przyłączenie następuje najpóźniej po 30 dniach od złożeia pełnej dokumentacji. Bynjmniej tak piszą na swojej stronie internetowej. Potwierdza to ktoś miejscowy?