qwert 30.12.2006 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 różie to bywa z tym niepłaceniem. mi zostło 900zł do zapłaty fachowcom ,którzy mieli poprawić jedynie parapety (10 min pracy), mimo wielu telefonów i umowiania na następną robotę (ogrodzenie) nie zgłaszają się od roku!!!!!!!! poniważ na płocie mi zależy, przestali odbierać telefony. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1523783 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 30.12.2006 17:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 Wracam do tego tematu bo juz na prawde sie martwie...Od naszego glazurnika ani sladu nie ma...Dziwne jest to, ze nie przychodzi po swoj sprzet i po pieniadze... Caly grudzien jakby w ogole nie istnial... Juz zaczynam myslec, ze mial jakis powazny wypadek..,albo wyjechal za granice... A ciagle ma klucz od naszego domu.... Jak znalezc faceta, jak nie wiem gdzie mieszka a komorka jego ciagle nie odpowiada?????????????? Mam isc na polycje czy co???? Dac ogloszenie w gazecie, ze jest poszykiwany??? Juz sama nie wiem, poradzcie cos, prosze... Zeljka, dziewczyno - pełny luż ! Przecież Śwęta były, jutro Sylwester ... a Ty byś chciała, żeby on po sprzęt... przecie on pijany w trzy d,upy leży i nie wie jak się nazywa. Spodziewałabym się pana koło czwartku piątku - o ile impreza się na przyszły weekend z rozpędu nie przeniesie.... To zupełnie normalna sytuacja - bądź człowiekiem Nefer on tak nas trzyma od poczatku grudnia.. Nie nazwalabym tego "normalna sytuacja"...A pytam co robic, bo chce sie przygotowac na styczen jak juz zycie wroci do "normalki"... Ale jak sie w styczniu nie bedzie odzywal, to zmienie zamki i znajde innego do wykonczenia lazienki..I juz... p.s. Przypomne Ci o tym "badz normalnym czlowiekim" jak zacznie sie wykonczeniowka u Ciebie... Wtedy mi powiesz czy sie da zostac normalnym... Choc znajac Ciebie, Tobie sie uda!!! Ewentualnie beda watki na forum...,typu...,moj maz robi glazure u kogos i nie wraca do domu juz od miesiaca... Moze wiecie gdzie on jest???? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1523844 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.12.2006 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 Nam zginęli:Hydraulik, który wykonał zgodnie z umową, choć z duuuuużym opóźnieniem, przyłącze, rozkopał kawał wylewki w pom. gosp., obiecał to naprawić i zniknął bez śladu. Co najciekawsze, nie wziął pieniędzy. Pewnie poczeka aż zmiękniemy i sami tę wylewlę zrobimy, a wtedy przyjdzie po kasę za przyłącze. Nie ma zmiłuj - za naprawę wylewki sobie odliczymy. Oczywiście przemknęło mi przez głowę, ze może biedaczek leży złożon ciężką niemocą, ale uspokoiło nas to, że fliziarz nr 2, na wieść, że pan X zrobił przyłącze i zapadł się pod ziemię roześmiał się beztrosko.Fliziarz nr 1, który przyszedł, oglądnął, wycenił, umówił się i ... tyle go widzieli. Nie wydzwaniamy, bo sądzimy, że nie warto. Skoro facet raz poszedł w długą, to rozgrzebie robotę i znów zniknie. Czort z nim. Mamy innego.Cała firma układająca linoleum. Przywieźli materiał, za który oczywiście zapłaciliśmy, umówlili się, obiecali, że przed świętami zrobią, zmobilizowali nas do uporządkowanie podłóg w tempie ekspresowym i... zaginęli bez śladu. Początkowo nawet odbierali telefony i tłumaczyli się zepsutym samochodem podając kolejne terminy wykonania uslugi. Potem przestali odbierać telefony od nas. Zadzwoniliśmy więc przez internet, żeby się numer nie identyfikował i okazało się, że wbrew naszym obawom, mają się dobrze. Ale my już nie rozmawiamy z nimi. Spotkamy się pewnie w sądzie. A linoleum położy ktoś inny. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1523962 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghostt 30.12.2006 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 eee czegos nie rozumiem czekac kilka miesiecy na fachwca ktory sie ulotnil ?i to jeszcze bez slowa?zemna to by nie przeszlo - jak mi sie nie spieszy to jestem baardzo tolerancyjny i jak wykonawca robi cos jeszcze na boku ale uprzedza o tym to ok ale jak nie uprzedza i nagle znika, nie odbiera telefonow to ja szukam innego wykonawce bo traktuje to jako zerwanie umowy z winy wykonawcy wiec dostanie 0zł za juz wykonane roboty no chyba ze akurat umowilem sie na termin wtedy czekam do tego terminu nawet jak wykonawca sie nie pokazuje jak pojawi sie tuz przed terminem i dokonczy to ok bo to jego sprawa jak se organizuje prace ale jak nie zdazy to dostanie mniej pieniedzyosobiscie uwazam ze trzeba byc twardym ale i uczciwym w stosunku do wykonawcowsam mam firme i swoich klietow i zdarza mi sie czasami cos zawalic ale wtedy to ja od razu daje za to klientowi upust bo uwazam ze tak jest uczciwie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1523977 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 30.12.2006 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 Wracam do tego tematu bo juz na prawde sie martwie...Od naszego glazurnika ani sladu nie ma...Dziwne jest to, ze nie przychodzi po swoj sprzet i po pieniadze... Caly grudzien jakby w ogole nie istnial... Juz zaczynam myslec, ze mial jakis powazny wypadek..,albo wyjechal za granice... A ciagle ma klucz od naszego domu.... Jak znalezc faceta, jak nie wiem gdzie mieszka a komorka jego ciagle nie odpowiada?????????????? Mam isc na polycje czy co???? Dac ogloszenie w gazecie, ze jest poszykiwany??? Juz sama nie wiem, poradzcie cos, prosze... Zeljka, dziewczyno - pełny luż ! Przecież Śwęta były, jutro Sylwester ... a Ty byś chciała, żeby on po sprzęt... przecie on pijany w trzy d,upy leży i nie wie jak się nazywa. Spodziewałabym się pana koło czwartku piątku - o ile impreza się na przyszły weekend z rozpędu nie przeniesie.... To zupełnie normalna sytuacja - bądź człowiekiem Nefer on tak nas trzyma od poczatku grudnia.. Nie nazwalabym tego "normalna sytuacja"...A pytam co robic, bo chce sie przygotowac na styczen jak juz zycie wroci do "normalki"... Ale jak sie w styczniu nie bedzie odzywal, to zmienie zamki i znajde innego do wykonczenia lazienki..I juz... p.s. Przypomne Ci o tym "badz normalnym czlowiekim" jak zacznie sie wykonczeniowka u Ciebie... Wtedy mi powiesz czy sie da zostac normalnym... Choc znajac Ciebie, Tobie sie uda!!! Ewentualnie beda watki na forum...,typu...,moj maz robi glazure u kogos i nie wraca do domu juz od miesiaca... Moze wiecie gdzie on jest???? To był żart Po tygodniu już nie musiałby wracać.... Po prostu Polak potrafi pić 4 tygodnie przed świętami i 4 tygodnie po świętach Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1524010 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 30.12.2006 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 Nefer, oj Nefer..,trzeba bylo od razu mowic, ze pić..,oj pić.... To nasz sie chyba zapil na ...,zapomnienie... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1524106 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 30.12.2006 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 Agduś, qurcze zaczne myslec, ze to juz teraz tak sie po prostu robi...I już.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1524111 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 30.12.2006 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 ghostt na pewno nie masz firme budowlana, co??? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1524115 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 30.12.2006 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 Dopiero teraz znalazłam ten wątek U nas znikają hydraulicy, ale za to regularnie są np. we wtorek (bo to zły znak zaczynać od poniedziałku ) - i potem we wtorek za tydzień bo "musieli wyskoczyć do Bydgoszczy " Kasy jeszcze nie dostali, co więcej, ja dostałam rabat po tym, jak się poskarżyłam dość dosadnie firmie, która mi ich przysłała w ramach 7% vat, i której to zapłacę za usługę po jej zakończeniu. Kiedyż to będzie? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1524138 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 30.12.2006 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 Hydraulik- rzecz płynna, więc spływa a nawet wsiąka, lub przechodzi w stan gazowy i ulatnia się... Takie już prawa fizyki. Dlatego nie należy podgrzewać hydraulika, żeby nie wyparował i nie ulotnił się zbyt szybko. Warto też zapewnić równe (żeby nie spływał) i mało przepuszczalne podłoże (nie wsiąknie). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1524190 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghostt 30.12.2006 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2006 ghostt na pewno nie masz firme budowlana, co??? hehe napewno u mnie firmy z budowlanki maja ciezko np taka jedna co mi okna wstawiala przesunela 3 razy termin informujac mnie o tym w dzien uplyniecia terminu kiedy to zamiast w pracy siedzialem w domciu po 3 razie zbesztalem wszystkich lacznie z 2 szefami - efekt na nastepny dzien pojawila sie ekipa a ja dostalem 300zł odszkodowania ale to nie koniec jako ze dlamnie pion to pion a poziom to poziom te same okna 2 x wstawiali a potem jeszcze raz bo mialy wade technologiczna i producent przyslal nowe zreszta to nie koniec wkazdym razie okna mam a po kase nie przyjazdzaja juz 3 mies Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1524200 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 31.12.2006 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2006 Hydraulik- rzecz płynna, więc spływa a nawet wsiąka, lub przechodzi w stan gazowy i ulatnia się... Takie już prawa fizyki. Jednak nie ma tego złego, co by an dobre nie wyszło. Po naszych przygodach z hydraulikami, po rozmowach z innymi inwestorami lokalnymi i analiizie uzyskanych od nich informacji ustaliliśmy ponad wszelką wątpliwość, iż na naszym lokalnym rynku jest ewidentna nisza w zakresie usług hydraulicznych. Nie znaleźliśmy ani jednej osoby, u kórej usługa hydrauliczna została wykonana w zaplanowanym czasie! Coraz bardziej kombinujemy z założeniem własnej firmy o takim profilu - i, co najważniejsze, mamy co najmniej trójkę młodych, świeżo wykształconych hydraulików, którzy mogliby dla nas pracować Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1524798 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 04.01.2007 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2007 Perypetie z glazurnikiem.., ciąg dalszy... Jak już pisałam, przez calutki grudzień nasz glazurnik nie dawał znaku życia. Teraz jak już nowy Rok się zaczął a on dalej się nie odzywa, to napisałam na Priv. Do kobitki od której dostałam do niego numer z pytaniem czy ma jeszcze jakiś inny kontakt do niego prócz tego co już mi dala... Czego się dowiedziałam?A tego, ze ona się z nim skontaktowała w grudniu właśnie przed Świętami i to na ta komórkę na która my nie możemy się z nim skontaktować od początku grudnia... Wiec, odbierał numery które chciał, których nie chciał to nie odbierał... Poprosiłam wiec, kiedy będzie się z nim znowu kontaktowała, aby przypomniała mu, ze ma u nas do skończenia robotę i aby się odezwał do nas w tej sprawie....Niestety ona już tez nie mogła się z nim skontaktować na jego komórkę, wiec gdzieś od kogoś dostała numer komórki do jego żony i przez żonę skontaktowała się z nim...Facet już wie, ze jest poszukiwany. Niestety odpowiedział jej, ze on ma nasz numer telefonu i ze się z nami skontaktuje. Do tego trochę nakręcił jako, ze nie tylko jego wina...Co innego miał jej powiedzieć jak kobieta ma z nim prawie umówiona robotę u siebie w domu...Mówił ze do nas zadzwoni ale tego nie robi, w związku z czym (ponieważ nie mamy ochoty czekać na niego dłużej niż ponad miesiąc który już czekaliśmy).., to poprosiłam aby (bo wiedziałam, ze będzie kobitka do niego dzwoniła na ten numer żony, w swojej sprawie) przekazała mu, ze jeśli nie zadzwoni do nas od razu, to uznajemy, ze zerwał współprace. Niestety, kobitka do mnie odpisała, ze teraz już nawet na numer jego żony nie mogła się z nim skontaktować...Nie wiem tez czy i kiedy się z nim skontaktuje, ale obiecała przekazać nasza wiadomość... Komentować tego wszystkiego już nie musze....Jak to mój mąż powiedział, tacy wykonawcy odbierają cały urok i radość budowania domu... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1529812 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 04.01.2007 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2007 Perypetie z glazurnikiem.., ciąg dalszy... Jak już pisałam, przez calutki grudzień nasz glazurnik nie dawał znaku życia. Teraz jak już nowy Rok się zaczął a on dalej się nie odzywa, to napisałam na Priv. Do kobitki od której dostałam do niego numer z pytaniem czy ma jeszcze jakiś inny kontakt do niego prócz tego co już mi dala... Czego się dowiedziałam? A tego, ze ona się z nim skontaktowała w grudniu właśnie przed Świętami i to na ta komórkę na która my nie możemy się z nim skontaktować od początku grudnia... Wiec, odbierał numery które chciał, których nie chciał to nie odbierał... Poprosiłam wiec, kiedy będzie się z nim znowu kontaktowała, aby przypomniała mu, ze ma u nas do skończenia robotę i aby się odezwał do nas w tej sprawie.... Niestety ona już tez nie mogła się z nim skontaktować na jego komórkę, wiec gdzieś od kogoś dostała numer komórki do jego żony i przez żonę skontaktowała się z nim... Facet już wie, ze jest poszukiwany. Niestety odpowiedział jej, ze on ma nasz numer telefonu i ze się z nami skontaktuje. Do tego trochę nakręcił jako, ze nie tylko jego wina...Co innego miał jej powiedzieć jak kobieta ma z nim prawie umówiona robotę u siebie w domu... Mówił ze do nas zadzwoni ale tego nie robi, w związku z czym (ponieważ nie mamy ochoty czekać na niego dłużej niż ponad miesiąc który już czekaliśmy).., to poprosiłam aby (bo wiedziałam, ze będzie kobitka do niego dzwoniła na ten numer żony, w swojej sprawie) przekazała mu, ze jeśli nie zadzwoni do nas od razu, to uznajemy, ze zerwał współprace. Niestety, kobitka do mnie odpisała, ze teraz już nawet na numer jego żony nie mogła się z nim skontaktować... Nie wiem tez czy i kiedy się z nim skontaktuje, ale obiecała przekazać nasza wiadomość... Komentować tego wszystkiego już nie musze.... Jak to mój mąż powiedział, tacy wykonawcy odbierają cały urok i radość budowania domu... a nie możesz dać sobie z nim spokoju i dać zarobić komuś, kto Cię będzie szanował? Aż taki dobry jest? Czy jedyny w okolicy? (Mój hydraulik jest jedyny, niestety) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1530278 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 04.01.2007 14:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2007 Nie jest..., i mam nadzieje, ze ten moj uparty maz tez to zrozumie... Bo on mi ciagle mowi, a kto ci teraz przyjdzie skonczyc to co ktos inny zaczal? To zaraz sobie zazycza sume, ze usiadziesz...Mowie, to ich nie wezme jak sobie zazycza tyle ile mi nie bedzie odpowiadalo...a on na to, to bedziesz szkukac do wiosny...A ja na to.., i tak bede czekac do wiosny na tego palanta...A on wcale sie nie pojawy... No i co??? Wsciekac sie tylko i szukac pociechy na budowlanym forum... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/67981-a-moze-by-takktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie/page/2/#findComment-1530363 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.