Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Konto usunięte na żądanie
To pewnie ma związek z faktem, że większość ludzi tu na forum podniosła ściankę kolankową przynajmniej o te 22cm przez co cały dach poszedł do góry.

 

Szczerze mówiąc nie zdawałem sobie nawet sprawy, że jest taka niespodzianka w projekcie, a faktycznie widać te płatwie na przekrojach w projekcie.

 

W projekcie jest BABOL i to właśnie ta belka. Tak jak zauważyłeś tego babola można częściowo przez przypadek ominąć podnosząc ściankę kolankową. My jej nie podnieśliśmy bo mamy podniesiony parter o 1 pustak więc góra to już byłoby za dużo.

Poniżej 2 zdjęcia dla porównania jedno nasze i drugie zuziax'a. Jak widać zuziax ma podniesioną ściankę kolankową oraz podniesioną tą belkę. Przy tej okazji zaznaczyłem dla zobrazowania jaki skutek uboczny powoduje podniesienie tej belki, a mianowicie rozkład nacisku ciężaru dachówki na połać dachową. W opcji bez podnoszenia belki nacisk jest równa na obie połówki połaci natomiast w opcji z belką podniesioną nacisk jest nierównomierny. Nie wiem jak to się ma technicznie bo się nie znam ale wydaje się że tak nie powinno być, a przynajmniej powinno się zrobić grubsze krokwy. Drugim minusem podniesienia tej belki jest zmniejszenie strychu - o ile ktoś go planuje.

 

http://www.republika.pl/ospskorcz/dzialka/aab.jpg

 

http://www.republika.pl/ospskorcz/dzialka/aaa.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W projekcie jest BABOL i to właśnie ta belka. Tak jak zauważyłeś tego babola można częściowo przez przypadek ominąć podnosząc ściankę kolankową. My jej nie podnieśliśmy bo mamy podniesiony parter o 1 pustak więc góra to już byłoby za dużo.

Poniżej 2 zdjęcia dla porównania jedno nasze i drugie zuziax'a. Jak widać zuziax ma podniesioną ściankę kolankową oraz podniesioną tą belkę. Przy tej okazji zaznaczyłem dla zobrazowania jaki skutek uboczny powoduje podniesienie tej belki, a mianowicie rozkład nacisku ciężaru dachówki na połać dachową. W opcji bez podnoszenia belki nacisk jest równa na obie połówki połaci natomiast w opcji z belką podniesioną nacisk jest nierównomierny. Nie wiem jak to się ma technicznie bo się nie znam ale wydaje się że tak nie powinno być, a przynajmniej powinno się zrobić grubsze krokwy. Drugim minusem podniesienia tej belki jest zmniejszenie strychu - o ile ktoś go planuje.

 

http://www.republika.pl/ospskorcz/dzialka/aab.jpg

 

http://www.republika.pl/ospskorcz/dzialka/aaa.jpg

 

Na tych i poprzednich fotkach widać jeszcze jedną różnicę - usytuowanie jętek. W Twoim przypadku są one zamocowane nad płatwiami, a u zuziax (prawdopodobnie, bo widać tylko jedną) pod. Takie rozwiązanie nie obniża strychu. A jak to się wszystko ma do wytrzymałości i norm to by chyba trzeba policzyć (nie wiem jak). Dodam tylko, że u nas poza podniesieniem całego dachu, przesunięte w górę są także płatwie i jętki zamocowane pod nimi. To było wymuszone koniecznością minięcia przewodów spalinowych, które "przypadkiem" wyszły naszym partaczom-murarzom w linii właśnie płatwi.

A że jest babol (nie pierwszy) w projekcie to swoją drogą... Jestem ciekaw lokmen jak wybrniesz z tego przy wykończeniówce :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte na żądanie

Teraz to już nie ma wyjścia - nie dość że belka będzie na wierzchu to jeszcze trzeba będzie się schylać :)

 

Zauważyłem jeszcze jeden minus podniesienia belki - od strony wykuszu podniesiona wspiera się nad nadprożem podczas gdy nie podniesiona opiera się na pełnej ścianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to już nie ma wyjścia - nie dość że belka będzie na wierzchu to jeszcze trzeba będzie się schylać :)

 

Łoo, to musicie być wysocy :D

 

Zauważyłem jeszcze jeden minus podniesienia belki - od strony wykuszu podniesiona wspiera się nad nadprożem podczas gdy nie podniesiona opiera się na pełnej ścianie.

 

Zgadza się - mamy przez to wylane dodatkowe beleczki żelbetowe pod samymi belkami, które mają niby odciążyć nadproża:

 

http://lh3.ggpht.com/_OFPkJHxADcw/TQEqWSdMhNI/AAAAAAAADXk/yPU1xvmU0pM/s576/IMG_1219.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte na żądanie
Na tych i poprzednich fotkach widać jeszcze jedną różnicę - usytuowanie jętek. W Twoim przypadku są one zamocowane nad płatwiami, a u zuziax (prawdopodobnie, bo widać tylko jedną) pod. Takie rozwiązanie nie obniża strychu. A jak to się wszystko ma do wytrzymałości i norm to by chyba trzeba policzyć (nie wiem jak). Dodam tylko, że u nas poza podniesieniem całego dachu, przesunięte w górę są także płatwie i jętki zamocowane pod nimi. To było wymuszone koniecznością minięcia przewodów spalinowych, które "przypadkiem" wyszły naszym partaczom-murarzom w linii właśnie płatwi.

A że jest babol (nie pierwszy) w projekcie to swoją drogą... Jestem ciekaw lokmen jak wybrniesz z tego przy wykończeniówce :-)

 

 

 

A jakie jeszcze są BABOLE?

 

Może by na publiczny folder wgrać listę takich baboli dla potomnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie jeszcze są BABOLE?

 

Może by na publiczny folder wgrać listę takich baboli dla potomnych.

 

Może zbyt ostro napisane - nie tyle babole co kiepskie rozwiązania. Babole to mamy u nas ze względu na różnej maści fachofcófff, przez co może mi się wydawać, że projekt sam w sobie jest babologenny.

Te kiepskie rozwiązania moim zdaniem (w wersji RODO 6p):

 

- słupy w pokojach na górze

- niewygodne schody (zmieniliśmy)

- niewygodne wejście do górnej łazienki

- niska ścianka kolankowa (zmieniliśmy)

- nieustawny salon

- kiepskie miejsce na kominek (chyba, że się startuje kominem z piętra ;-))

- wejście do gabinetu prosto z salonu

- przejście do garażu/piwnicy prosto z salonu (nieco poprawiliśmy cofając drzwi)

- nieustawna kuchnia (poprawiliśmy poprzez likwidację jednego okna i jednego wejścia)

- wąski garaż (w wersji 1G, poprawiliśmy)

 

- w wersji bez piwnicy wydaje mi się mikroskopijna ta dolna łazienka ale to właściciele takowych powinni się wypowiedzieć.

 

Wyszła mi w sumie taka lista wad subiektywnych. Zdaję sobie sprawę, że część z nich wynika zasadniczo z niewielkiej powierzchni zabudowy i ograniczenia ciągów komunikacyjnych do minimum.

 

Tak czy owak teraz już bym nie wybrał tego projektu. Myślę o następnym w technologii drewnianej/szkieletowej zaprojektowanym indywidualnie ;-) A może jestem po prostu zmęczony budową i brak mi entuzjazmu do naszej budowli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie w kuchni miejsca niewiele - mam 2 okna, zlikwidowaną spiżarke i przejście od salonu, a mimo to cały czas się zastanawiam gdzie umieszczę lodówkę tak, żeby jeszcze wstawić stolik śniadaniowy. Wg mnie babolem są drzwi balkonowe. Po 2 a nawet 3 w jednym pokoju! Gdzie wstawić kaloryfery żeby nie przeszkadzały w meblowaniu???Dużego wyboru nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michur

"- w wersji bez piwnicy wydaje mi się mikroskopijna ta dolna łazienka ale to właściciele takowych powinni się wypowiedzieć. "

 

Witam

Dla mnie łazienka na dole jest jak w sam raz:) zmieszczę tam kabinę prysznicową,zlew,ubikację a we wnęce pod schodami będzie schowek na produkty chemiczne i będzie też tam stała pralka - łazienka jest OK:)

Kuchnia też niczego sobie(zostawiłam 2 okna ale zlikwidowałam spiżarkę) no może problem ze stolikiem śniadaniowym ale przecież jak będzie duży stół przy wykuszu to i tam posiłek się zje:)

A co do drzwi balkonowych to jak dla mnie REWELACJA:)- uwielbiam balkony i tarasy:)

Jedynym minusem to może zbyt mała kotłownia:(

Pozdrawiam wszystkich:);)

Edytowane przez JANET 13
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko z tego co sobie przeglądnąłem...

Wysokość pomieszczeń na górze 2,3m to już zdecydowanie za mało. U mnie wyszło 2,5m, bo miałem w jednym pomieszczeniu (frontowym) nisko belkę przy wykuszu i zdecydowałem się na jedną wysokość na całym poddaszu. Pokoje dla mnie są w sam raz (chociaż na początku bałem się, bo w mieszkaniu mam 4,2m). Tak swoją drogą przy 2,3m na strychu zrobi się funkcjonalne piętro :)

 

Co do bubli lub zmian. Jeszcze nie mieszkam, więc takich doświadczeń nie mam. Podczas wykończeniówki cały czas myślę, jak ustawić meble w salonie. To jest jedyne pomieszczeniu, z którym mam problem. Gabinet mam zlikwidowany, okna w swoich miejscach. We wnęce po gabinecie chcę wstawić duży stół, a z jakimś wypoczynkiem wyjechać na środek, zostaje jeszcze wykusz w którym też bym chciał stół, ale trzy stoły w jednym pokoju to przegięcie. Może zrobię jakiś mały śniadaniowy w wykuszu i duży w gabinecie, albo ten duży wcisnę do wykusza, a w gabinecie postawię szezlong. U mnie to taki mętlik w głowie. Co do likwidacji gabinetu, to wypowiadałem się już kilka razy - decyzji nie żałuję, bo ten salon nie był jakiś ogromny, ale żałuję jednego pomieszczenia mniej. Coś za coś. Dzieci jeszcze nie mamy, ale planujemy i będziemy sobie z tym radzić (jakoś). Sąsiedzi mają technikę na dziecko, można przy nim skakać i hałasować, a ono grzecznie śpi - muszę przechwycić sekret :D

 

Moim zdaniem klatka schodowa wyszła troszkę za wąska. Schody zmieniłem z zabiegowych na takie z dużym spocznikiem 2m. Łazienkę dolną mam troszkę przerobioną, ale jestem z niej zadowolony, teraz brakuje mi tylko mebli. Pomieszczenie przejściowe między garażem i domem mogło by być bardziej funkcjonalne, ale jest jakie jest i coś tam się wymyśli. Do garażu jeszcze nie wjeżdżałem, ale wydaje mi się, że jedna strona będzie mogła być zastawiona regałami. Na górze w sypialni zlikwidowałem jedno okno balkonowe na poczet dużej szafy - już się robi, w pokoju frontowym zrobiłem okno połączone z drzwiami, bo chciałem w tamtym miejscu wstawić narożne biurko. Reszta jak w projekcie. Ja im bliżej końca, tym mniej myślę o "bublach", chcę się już przeprowadzić i mieszkać i grzebać w ogrodzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zbyt ostro napisane - nie tyle babole co kiepskie rozwiązania. Babole to mamy u nas ze względu na różnej maści fachofcófff, przez co może mi się wydawać, że projekt sam w sobie jest babologenny.

Te kiepskie rozwiązania moim zdaniem (w wersji RODO 6p):

 

- słupy w pokojach na górze

- niewygodne schody (zmieniliśmy)

- niewygodne wejście do górnej łazienki

- niska ścianka kolankowa (zmieniliśmy)

- nieustawny salon

- kiepskie miejsce na kominek (chyba, że się startuje kominem z piętra ;-))

- wejście do gabinetu prosto z salonu

- przejście do garażu/piwnicy prosto z salonu

- nieustawna kuchnia (poprawiliśmy poprzez likwidację jednego okna i jednego wejścia)

- wąski garaż (w wersji 1G, poprawiliśmy)

 

- w wersji bez piwnicy wydaje mi się mikroskopijna ta dolna łazienka ale to właściciele takowych powinni się wypowiedzieć.

 

Wyszła mi w sumie taka lista wad subiektywnych. Zdaję sobie sprawę, że część z nich wynika zasadniczo z niewielkiej powierzchni zabudowy i ograniczenia ciągów komunikacyjnych do minimum.

 

Tak czy owak teraz już bym nie wybrał tego projektu. Myślę o następnym w technologii drewnianej/szkieletowej zaprojektowanym indywidualnie ;-) A może jestem po prostu zmęczony budową i brak mi entuzjazmu do naszej budowli.

 

Jest trochę tych kiepskich rozwiązań w rodo 6 p. Jeśli chodzi o słupy w pokojach na górze to ich nie mamy. Majster tak wymyslił że nie trzeba było ich robić.

Jeśli chodzi o - niewygodne schody też zmieniliśmy)

- niewygodne wejście do górnej łazienki (zmieniliśmy)

- niska ścianka kolankowa (zmieniliśmy)

Jeśli chodzi o kominek to też wydaje mi sie że jest w kiepskim miejscu usytuowany. Najlepiej to by pasował na scianie koło małego gabinetu.

Jeśli chodzi o:

- wejście do gabinetu prosto z salonu

- przejście do garażu/piwnicy prosto z salonu

- wąski garaż w wersji 1g

to jakos mi to nie przeszkadza.

 

Najbardziej to mi się nie podoba ta nieustawna kuchnia (ni w piz** ni w oko) Zlikwidowaliśmy spiżarkę ale zostawiliśmy 2 okna i 2 wejscia pomimo tego ze pare osób nam to odradzało. Jeszcze uparłam się żeby mieć w kuchni zlew 2 komorowy z ociekaczem. Boże gdzie ja go upcham w tej małej klitce.

Za to łazienka na dole jest bardzo ustawna. Jakbym miała jeszcze raz budowac to zrezygnowałabym z jednego balkonu u góry od strony tarasu. Wydaje mi sie że wystarczył by jakiś mały daszek. A jeszcze jeśli chodzi o wiatrołap to jest dosyć mały. Jak mi stanie szafa zabudowana z jednej strony i wejdzie większa liczba osób to się potratują przy rozbieraniu.

Powiem tak z kilku tysięcy projektów rodo 6p i orion wydawały mi się najfajniejszymi projektami. Jest dużo więcej domków bardziej nie przemyślanych. Jakby każdy miał kase to by sobie pałac wystawił. Jeszcze nikt nie wybudował domu i byłby w 100 procętach zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna dyskusja:)

 

Myślę że to jest poprostu tak z jednej strony ludzie nie chcą budować wielkich domów - bo koszty

a z drugiej strony każdy by chciał na tej powierzchni co ma zmieścić wszystko - dużą kuchnie, duży ustawny salon, dużą łazienkę, dodatkowy pokój na dole, kominek, wiatrołap z szafą....:)

 

Ten domek nie jest po prostu duży i jak chce się mieć wszystko to potem nie do końca się udaje.

 

Co do listy która dał Michur:

 

- słupy w pokojach na górze

 

Zgadzam się ale to nie koniec świata. Nie jest to dla mnie takie wielkie utrudnienie, są większe w tym projekcie:)

 

- niewygodne schody (zmieniliśmy)

 

Schody tez zmieniliśmy i są bardzo wygodne więc ten problem kwalifikuje jako w miarę łatwy do usunięcia.

 

- niewygodne wejście do górnej łazienki

 

Przed naszą budową oglądaliśmy rodka u Gosik z forum. Ona ma drzwi do górnej łazienki otwierane do środka. Jest to wygodne bo nie wychodzą na schody i zamierzam odgapić to rozwiązanie choć zdaje się jest trochę nieprzepisowe:)

 

 

- niska ścianka kolankowa (zmieniliśmy)

 

Hmm... uważam że to kwestia gustu. Wiem że tu wszyscy jak jeden mąż podwyższają ta ściankę ale ja uważam że nie jest taka tragiczna - są jaskółki, dach jest dwuspadowy więc są ściany szczytowe w pokojach, my zostawiliśmy jak w projekcie ta ściankę.

 

- nieustawny salon

 

Tak, to uważam za największy minus. Nie ma praktycznie żadnego pola manewru tutaj. Salon jest nie tyle za mały co własnie nieustawny.

Jednocześnie nie chciałam usuwać pokoju na dole bo wydaje mi sie że to ustawności wcale nie poprawia, jest taki długi tunel wtedy...

Będę się borykać z tym probelmem przy ostatecznym urządzaniu:)

 

- kiepskie miejsce na kominek (chyba, że się startuje kominem z piętra )

 

Na razie nie widzę tego jako problem....

 

- wejście do gabinetu prosto z salonu

 

To nie jest dla mnei problem ale jeszcze nei mieszkamy....

 

- przejście do garażu/piwnicy prosto z salonu (nieco poprawiliśmy cofając drzwi)

 

Mamy rodo bez piwnicy więc nie ma tego problemu, wejście do garażu jest przez kotłownie z wiatrołapu

 

- nieustawna kuchnia (poprawiliśmy poprzez likwidację jednego okna i jednego wejścia)

 

Też usuneliśmy małe okno i liczymy że to coś poprawi ustawność, drugie wejście zostało bo mąż nie chce nosić zakupów przez salon

No kuchnia jest mała to wg mnie drugi spory minus nawet po usunięciu spiżarki.....nie będę robić stolika śniadaniowego, będzie tylko stół w wykuszu...zobaczymy

 

- wąski garaż (w wersji 1G, poprawiliśmy)

 

Mamy podwójny garaż ,jest mega duży więc nie ma tego problemu

 

- w wersji bez piwnicy wydaje mi się mikroskopijna ta dolna łazienka ale to właściciele takowych powinni się wypowiedzieć.

 

Nie wydaje mi sie mała, będzie tam prysznic, umywalka, wc i tyle - spokojnie się zmieści.

 

Nasz kierownik budowy ma dom w werbenach (chyba 2?), jest podobny do rodka a wydaje mi się że ustawniejszy, następnym razem wybrałabym chyba własnie ten...choć jest on odrobinę większy niż rodo 6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tam oj tam przesadzacie kochani. Kuchnia wbrew pozorom jest ustawna (mam 2 wejscia i 2 okna) jedno z okien jest przesuniete, jedno zmniejszone i gra gitara. Nie wyobrazam sobie łazenia z zakupami przez salon , poza tym nasz pies ma fajne pole do popisu ganiajac wokol kominka ;) Na moje potrzeby kotłownia tez jest wystarczajaca a mam ją zgodnie z projektem i znajduje sie tam: kocioł gazowy, zbiornik 300 l, cala automatyka i sterowanie, 3 rozdzielnie natynkowe, duza pralka, duza szafka ze zlewem roboczym, nam styka wystarczy ze przejscie jest. Wiatrołap rzeczywiscie nie jest za duzy ale po co wiekszy? Siedzimy raczej w salonie a nie wiatrołapie, a goscie tak naprawde rozbieraja sie na raty wiec nikt sie nie tratuje (w wiatrołapie mamy duza szafe wiec i miejsca relatywnie mniej) łazienka dolna jak dla mnie spora - mniejsza mielismy w bloku tzw. nowe budownictwo , plus za dodatkowy za schowek pod schodami i ukryte miejsce na druga pralke. Słupy u góry mamy zmienione z drewnianych na metalowe i zabudowane w ścianie wiec nam nie przeszkadzaja. dla nas najwiekszym problemem jest zbyt waski garaz i schody zabiegowe. A w salonie mam trzy stoly jeden duzy i dwa malutkie:rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Zgadza się - mamy przez to wylane dodatkowe beleczki żelbetowe pod samymi belkami, które mają niby odciążyć nadproża

 

 

Z tego co widać na moim zdjęciu to my też mamy wzmocnione belki, więc nadproża powinny być odpowiednio odciążone. Co do reszty to wysokość nam jak najbardziej odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zbyt ostro napisane - nie tyle babole co kiepskie rozwiązania. Babole to mamy u nas ze względu na różnej maści fachofcófff, przez co może mi się wydawać, że projekt sam w sobie jest babologenny.

Te kiepskie rozwiązania moim zdaniem (w wersji RODO 6p):

 

- słupy w pokojach na górze

- niewygodne schody (zmieniliśmy)

- niewygodne wejście do górnej łazienki

- niska ścianka kolankowa (zmieniliśmy)

- nieustawny salon

- kiepskie miejsce na kominek (chyba, że się startuje kominem z piętra ;-))

- wejście do gabinetu prosto z salonu

- przejście do garażu/piwnicy prosto z salonu (nieco poprawiliśmy cofając drzwi)

- nieustawna kuchnia (poprawiliśmy poprzez likwidację jednego okna i jednego wejścia)

- wąski garaż (w wersji 1G, poprawiliśmy)

 

- w wersji bez piwnicy wydaje mi się mikroskopijna ta dolna łazienka ale to właściciele takowych powinni się wypowiedzieć.

 

Wyszła mi w sumie taka lista wad subiektywnych. Zdaję sobie sprawę, że część z nich wynika zasadniczo z niewielkiej powierzchni zabudowy i ograniczenia ciągów komunikacyjnych do minimum.

 

W naszym projekcie zmieniliśmy układ łazienki na drugą stronę, taki plus z tego ze słup podtrzymujący wykusz nad balkonem został umieszczony w ścianie działowej. Czyli po przesunięciu ściany działowej automatycznie drzwi z pokoju nad kuchnią są drzwiami z pokoju nad łazienką:

 

http://img225.imageshack.us/img225/209/projektydomowrododendro.gif

 

Co do ścian kolankowych to faktycznie trochę niskie ale to sypialnia a nie pokój dzienny.

 

Co do reszty nie widzę zbyt dużego problemu.

Edytowane przez zuziax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MICHUR

 

Mam identyczne odczucia - domu drugi raz bym nie wybrała z podobnych względów.... (nawet mam juz inny wybrany:))) hahahaha)))))

Na pocieszenie: często od różnych ludzi z "wykończeniówki" i zupełenie przypadkowych słyszę że fajny dom, że podoba sie to i tamto....

POCIESZAJĄCE:)))) te pochwały bo chyba też już jesteśmy zmęczeni i widzimy same minusy i niedoróbki....

Przy wyborze paneli do salonu i podłogówki zauważyliśmy u siebie coś co ja nazywam "ZMĘCZENIEM MATERIAŁU" - tzn. żadne z nas nie miało ochoty odzwiedzać więcej niż jednego sklepu za to z dużym asortymentem, do tego na wieść o możliwości montażu z ich strony chętnie sie zgodziliśmy - bez dokładnego porównywania cen w obu przypadkach i bez targowania - rabat na słowo sprzedawcy......

Myślę że jest to efekt końcowy - dlatego przeprowadzamy się na dniach mimo iż salon pusty, schody w listopadzie, meble na zamaówienie też koło listopada - ALE TO NIC - BYLE JUŻ ZAMIESZKAĆ!!!!!

 

pozdrawiam MAriola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zuziax no jest to fajny pomysł z ta łazienką u góry z wejściem na balkon. W takim wypadku wydaje mi się zbyteczne robić okno dachowe w łazience. A w tym pokoju nad garażem to można się gonić.

 

Wykusz od strony tarasu został zlikwidowany, więc w łazience będzie okno dachowe :). a co do pokoju nad garażem to właśnie planowaliśmy takie większe pomieszczenie na jakieś imprezy czy bilarda :stereo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tam oj tam przesadzacie kochani. .....:rotfl:

 

Heh:) Racja TAR:)

Domek jest fajny, my z mężem zaczeliśmy budowę koncem czerwca więc wciąż jesteśmy na fali radości że domek stoi i możemy go wykańczać więc w sumie wszystko nam się podoba:)

 

No i jestem z tych którzy wybrali by go po raz drugi:)

 

Pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...