mack 19.12.2006 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 pewnie zdarzyło sie to niejednemu ale użyłem funkcji szukaj.Podczas wiercenia w ścianie zaczęła migać żarówka (sufitowa) więc zorientował sie że coś jest nie tak, odkułem miejsce no i nawierciłem ścianę (osobna sprawa że elektryk ciągnął kable poziomo)Uszkodzenie wygląda tak że trafiłem między dwa trójżyłowe kable i odsłoniłem w jednym kablu żyłę pod prądem (sprawdzałem próbnikiem) zaś w sąsiednim kablu żyłę bez prądu. Ciągłość żył wydaje się zachowana ale mogą być naruszone.Wydaje mi się że najprościej zakleić uszkodzoną izolację klejem termotopliwym, ale mam wątpliwości czy1. naruszenie żyły nie spowoduje problemów2. czy izolacja z kleju termotopliwego będzie wystarczająco dobra i trwała Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonzo93 19.12.2006 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Jeśli żyły nie zostały przerwane to nic się nie dzieje. Też tak kiedyś miałem i zasklepiłem przewód poxiliną i dałem krótszy kołek i wkręt. Szafki wiszą do tej pory i wszystko działa. Sądzę, że jedyne zagrożenie jakie może powstać to w przypadku zalewania (zamakania) ściany porażenie osoby liżącej ścianę... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510147 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 19.12.2006 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Koniecznie nalezy sprawdzić stan żył przewodzących. Wszelkie przewężenia na przekroju stanowią potencjalne niebezpieczeństwo przegrzania się a nawet przepalenia tego miejsca.jeśli zyły nie wykazują śladów uszkodzenia, to ja radziłbym i tak w tym miejscu wykuć i zamontować puszkę (taką zwykłą), a uszkodzone przewody można zaizolować taśmą i zalać klejem (chociaż lepszy jest uszczelniacz dekarski).A jeśli uszkodzenie jest poważne to koniecznie puszka, albo nawet dwie, bo kable nalezy przeciąć i normalnie połączyć. Dwie puszki dlatego, bo pewnie przewody będą za krótkie do poprawnego połączenia i pewien odcinek trzeba będzie dołożyć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510165 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 19.12.2006 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Dwie puszki dlatego, bo pewnie przewody będą za krótkie do poprawnego połączenia i pewien odcinek trzeba będzie dołożyć. Bez przesady, można to zrobić na kostkach zaciskowych i dodatkowym przewodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510173 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mack 19.12.2006 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 rozumiem że rolą puszki jest stworzenie izolacji w postaci pustki powietrznej wokól połączeń żył. i jeszcze pytanie czy jeśli doszło do naruszenia żyły to może kapnąć kroplę lutu na to naruszenieczy można urządzeniami pomiarowymi sprawdzić że w danym miejscu, w danym kablu dochodzi do "upływu prądu w ścianę" - przepraszam za niefachowe wyrażenie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510219 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 19.12.2006 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 a jakie obciażenie ma ta zarówka 100W? Odkuj ,porządnie zaizoluj każdą z żył a pózniej cały kabeli wywierć dziurkę z dala od kabla. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510267 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acent 19.12.2006 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Jeśli żyły nie zostały przerwane to nic się nie dzieje. Też tak kiedyś miałem i zasklepiłem przewód poxiliną i dałem krótszy kołek i wkręt. Szafki wiszą do tej pory i wszystko działa. Sądzę, że jedyne zagrożenie jakie może powstać to w przypadku zalewania (zamakania) ściany porażenie osoby liżącej ścianę... Obyś się nie zdziwił gdy cię "pogłaszcze" grzejnik,albo bateria w łazience ,bo np kilka cm nizej biegnie miedziana rurka.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510271 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur K. 19.12.2006 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Co zrobisz to już Twoja "sprawa". Fachowo naprawiamy takie uszkodzenia w następujący sposób.Przewód odkuwamy na 20-25 cm długości. przecinamy i odizolujemy. Naciągamy na poszczególne żyły koszulki termokurczliwe, jak i na cały przewód.Przewody lutujemy z sobą, pamiętając o odpowiednich kolorach żył, a ewentalne braki na długośći sztukujemy poprzez dolutowanie brakującego odcinka. Po zlutowaniu i sprawdzeniu czy nie mamy tzw. "zimnych lutów" naciągamy włożone wcześniej koszulki termokurczliwe i zgrzewamy je aby się skurzcyły na przewodach. Na koniec naciągamy ostatnią koszulkę - cały przewód i zagrzewamy ją. Tak wykonane połączenie gwarantuje iż w tym miejscu instalacja nie przepali się w wyniku większego obciążenia, ani też nie będzie przebicia do biegnących w pobliżu instalacji wodnych, gazowych itp.Nawet niewielkie uszkodzenie żył pomiędzy np. przewodem ochronnym, a zerem może skutkować błędnym dzialaniem zabezpieczeń różnicowych. Co w póżniejszym czasie jest bardzo trudne do ustalenia przyczyny i usunięcia jej. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510304 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 19.12.2006 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 rozumiem że rolą puszki jest stworzenie izolacji w postaci pustki powietrznej wokól połączeń żył. ... dobre NIE. Puszka służy jako skrzyneczka w której łączy się przewody. A chłopakom chodzi o to że do "łączeń" musi być dostęp. jak chcesz to zatynkować to koniecznie lutuj jak pisał Artur. To jak z łaczeniami w rurce ogrzewania podłogowego. Rurki łączysz w skrzynce roździelacza a w podłodze już nie. A tak na wszelki wypadek Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510320 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yama 19.12.2006 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Artur operacja jak na otwartym sercu ale rozumiem fachowość tylko jeżeli jest to kabel do żyrandola a żyły nie są naruszone to wystarczy zwykła izolacja ew, kostka i dla pewności izolacja w dużych ilościach wyobrażcie sobie laika co nie ma otwornicy do puszek , gipsu farby a lutownicą chyba kiedyś coś robił ale nie jest pewien Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510339 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 19.12.2006 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Miałem taki przypadek kilka lat temu. Przewierciłem sie dokładnie pomiędzy 2 zyły tego samego kabla (faza i zero). Odkułem nieco (kilka cm) wokół miejsca uszkodzenia, sprawdziłem że same przewody są tylko zadrapane a zniszczona jest ich izilacja. Wpuściłem w to miejsce granulkę kleju z klejarki (20 zł w Castoramie) który dokładnie odizilował odsłonięte przewody od wszystkiego i zaszpachlowałem, oraz zamalowałem ścianę. Śladu nie ma, wszystko działa. Ściane pożna lizać A było to w łazience ! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510398 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 19.12.2006 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Wpuściłem w to miejsce granulkę kleju z klejarki (20 zł w Castoramie) który dokładnie odizilował odsłonięte przewody od wszystkiego i zaszpachlowałem, oraz zamalowałem ścianę. Śladu nie ma, wszystko działa. Ściane pożna lizać A było to w łazience ! Niedawno na pewnym forum dla elektryków toczyła się dyskusja czy można zaizolować przed wilgocią puszkę zakopaną w ziemi i jaie materiały zastosować. otóż konkluzja jest jedna: wszystko zależy od tego na jak długo. Na dwa dni można nawet owinąć papą i jak nie będzie deszczu to wytrzyma. Na 10 lat - żaden silikon nie wytrzymał. Poczekaj ESKIMOS-ie parę zimek to wtedy pogadamy (jak wyjdziesz cały z kąpieli). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510421 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 19.12.2006 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Szanowni forumowicze.W tego typu sprawach nie można stosować zasad, jakie przyświecają małolatom bawiącym się w przebieganie drogi przed nadjeżdżającym pojazdem. "Udało się 10 razy, to i 11-ty się uda".Takie naprawy muszą uwzględniać wszelkie możliwe niekorzystne zbiegi okoliczności, które zdarzają się raz na 50 i więcej lat!!!!!!!To w takich przypadkach instalacja musi być bezpieczna!!! A głodne kawalki, że "zasmarkałem kabel i światło sie przecież świeci" to se zostawcie zamiast bajki o żelaznym wilku dla dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510445 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 19.12.2006 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 W podpisie: Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te piękne i uległe. A czy nie powinno być "ulęgłe"? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510458 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 19.12.2006 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Straszny problem z tego robicie. Normalnie jest to tak skomplikowane, że można z tego pisać pracę magisterską Jeśli zauważysz, że przewód jest wgnieciony, to wyłącz prąd, przetnij go, połącz na złączki dostępne w każdym sklepie z częściami elektrycznymi, potem najlepiej wykuj otwór, wpakuj złączkę do małej puszki i zatynkuj. No i włącz prąd oczywiście Jak nie przewidujesz zwiększonej wilgoci w tym miejscu to nie pakuj do puszki tylko solidnie zaizoluj złączkę i tynkuj Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510463 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 19.12.2006 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Takie naprawy muszą uwzględniać wszelkie możliwe niekorzystne zbiegi okoliczności, które zdarzają się raz na 50 i więcej lat!!!!!!! . Nie dajmy się zwariować. Idąc Twoim tokiem rozumowania na każdy rząd cegieł dawałbym opaskę, bo przecież kiedyś zaprawa straci swoje właściwości i dom się rozleci. Każdą dachówkę kleiłbym na stałe do więźby bo przecież większy wiatr może ją zerwać itd itd .. No i najlepiej byłoby wogóle z domu nie wychodzić .. Czemu od razu nie polecisz mu wymiany całej instalacji elektrycznej ? Przecież wiadomo, że nowy przewód będzie znacznie lepszy od najlepszej naprawy i zapewni mu maksimum bezpieczeństwa. Używajmy środków adekwatnych do sytuacji !! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510470 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARKOG 19.12.2006 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 rozkuj - odetnij kawałek - dolutuj nowy - zaizoluj - zatynkuj- zatrzyj - zafilcuj (wygładź) - pomaluj. Jak chcesz to zmierz parametry obwodu. Przecież nie lejesz po ścianie wody. Zresztą jak ci kiedyś jakiś problem wyskoczy będziesz wiedział gdzie - ale przy lutowaniu i dobrej izolacji na 100% nie bedzie problemów. Puszka tylko w pzypadku stosowania złączek a i tą też bym zatynkował na stałe. Luty pewniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510474 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 19.12.2006 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Nie dajmy się zwariować. Idąc Twoim tokiem rozumowania na każdy rząd cegieł dawałbym opaskę, bo przecież kiedyś zaprawa straci swoje właściwości i dom się rozleci. Każdą dachówkę kleiłbym na stałe do więźby bo przecież większy wiatr może ją zerwać itd itd .. No i najlepiej byłoby wogóle z domu nie wychodzić .. Odpowiadałem ESKIMOSOWI, który szczyci się tym, że zasmarkał uszkodzony przewod w scianie łazienki. No to niech po paru latach, kiedy w wanie będzie żona ESKIMOSA, sąsiad z góry zaleje łazienkę, a woda przez parę godzin będzie ciekła po ścianach. Zalecam dać na mszę, aby to się nie zdarzyło. A autorowi wątku napisałem na początku, że wybór sposobu naprawy zależy od oględzin i oceny stopnia uszkodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510499 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 19.12.2006 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Odpowiadałem ESKIMOSOWI, który szczyci się tym, że zasmarkał uszkodzony przewod w scianie łazienki.. No fakt, łazienka jest miejscem, gdzie zazwyczaj wilgoć lubi włazić w ściany i zapewne nie zdecydowałbym się na jego sposób naprawy W tym konkretnym przypadku nie zamierzam z Tobą dyskutować bo uważam, że zasadniczo masz rację W łazience robiłbym tylko i wyłącznie na złączkę+puszka+izolacja puszki a dopiero na to tynk. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510505 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 19.12.2006 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2006 Odpowiadałem ESKIMOSOWI, który szczyci się tym, że zasmarkał uszkodzony przewod w scianie łazienki. No to niech po paru latach, kiedy w wanie będzie żona ESKIMOSA, sąsiad z góry zaleje łazienkę, a woda przez parę godzin będzie ciekła po ścianach. Zalecam dać na mszę, aby to się nie zdarzyło. retrofood - Ty chyba nieuważnie czytasz. Smarkać to ja smarkam bez przemyslenia, jak mam katar. Wszystko inne robię z rozmysłem i skutecznie. Napisałem wyraźnie, że okleiłem odsłonięty fragment miedzianego przewodu klejem (klejarką na gorąco) a nie żadnym tam silikonem - czyli odtworzyłem uszkodzony fragment izolacji. Przy braku istotnych uszkodzeń (przewężeń przewodu) nie ma ryzyka zwiększonego oporu, a tym samym grzania się przewodu. Kleju elastycznego i niezwykle trwałego (jako masa), takiego do klejenia na gorąco (w laskach - nie wiem jak sie nazywa) u7żywałem wielokrotnie (i nie tylko ja) do izolowania przewodów pod napięciem również 400 V. Np. w trakcie budowy, miałem prowizorycznie podciągnięty prąd trójfazowy kablem b płytko (czasowo) zakopanym w ziemi (10 -20 cm.) Wykorzystując stare, niestety za krótkie odcinki kabla, byłem zmuszony je łączyć skręcając je po prostu mocno i odizolowywując od siebie i gruntu właśnie takim klejem. Osprzęt budowlany i oświetlenie budowy pracowały na tym zasilaniu bez zarzutu i kiedy po 2 latach przyszło do likwidacji tej prowizorki - wygrzebałem to złącze z podmokłego u mnie gruntu i stwierdziwszy brak jakichkolwiek tendencji do przebicia - używam tego kabla (wraz ze złączem izolowanym klejem) do dzisiaj, jako przedłużacza do urządzeń trójfazowych (np, piła tarczowa, czy betoniarka). A instalacje mam zabezpieczoną czułym wyłącznikiem różnicowym, więc łatwo mi było sprawdzić - zatapiając złącze w wodzie. To w ścianie, pracuje w dużo bardziej komfortowych warunkach, wiec raczej mnie przeżyje. Sposób prosty, tani i wypróbowany. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/68068-nawierci%C5%82em-przew%C3%B3d-elektryczny-w-%C5%9Bcianie-co-robi%C4%87/#findComment-1510532 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.