pornografia

[zone]

[lakk]

Ale, to oglądanie "martwej natury" wystarcza?

[_bogus_]

A dlaczego stawiasz sytuację na zasadze "albo - albo"? Oczywiście można dowolną rzecz uznać za powód do rozwodu, ale czy to o to chodzi?

[rrmi]

mam w domu wykręconego nałogowca, któray woli oglądać "martwą naturę" niż mieć do czynienia ze mną.

Trudno cos poradzic bo sama wiesz najlepiej jak wygladaja sprawy w Waszej sypialni.

Jesli jest naprawde tak jak piszesz to chyba trzeba cos zmienic .

Napisalam naprawde , bo biore pod uwage ze jestes na cieplo po jakiejs rozmowie i piszesz w nerwach .

[zone]

[zone]

[_bogus_]

Ale, to oglądanie "martwej natury" wystarcza?

 

mam wrażenie, że jemu tak

Wiesz, to moze tym bardziej wyporzycz jakieś DVD i obnejrzyjcie wspólnie

[lakk]

A czy to nie kryzys wieku średniego?

[KAS01]

Czy to prawda, że WSZYSCY osobnicy płci męskiej oglądają, czy lubią oglądać zdjęcia, czy filmy pornograficzne? Czy taka jest męska natura? ...

 

Nie znam takich co nie ogladaja.

Ja czasami ogladam, ale wole lagodna erotyke. Cos jak np serwis "kindgirls".

pozdrawiam

Konrad

[ula1719501037]

zone, myślę tak jak Ty......ps. mój obecnie jest tak zajęty budową, że zaniżamy średnią statystyczną....

[premiumpremium]

premiumpremium nie z kazdym facetem da sie tak po prostu porozmawiac

 

Zdaję sobie sprawę, ze nie z każdym, ale jeśli jest to sprawa dosyć bolesna (jak dla zone), to nie należy przemilczeć wszystkiego i dać sobie spokój. Spróbować warto, a jeśli to nie zda egzaminu, może trzeba jakoś inaczej zareagować.

[Aggi]

ja tez jestem wzrokowcem i lubie sobie od czasu do czasu coś w tym stylu obejrzeć. Zresztą najczęściej ogladamy wspólnie. I nie mam nic przeciwko ogladaniu solo, pod warunkiem jednakże, że nie robi się z tego tajemnicy. Bo wtedy zaczynam sie zastanawiać dlaczego po kryjomu, skoro ja nie mam z tym żadnego problemu...

Może powinnaś sie do niego przyłączyć??

[Jose33]

Najprzyjemniejsze jest moim zdaniem oglądanie "takich" rzeczy wspólnie z partnerką:)Rozumiem że niektóre panie mają pewne opory,z moją kobietą nie ma żadnych problemów czasem sama mnie namawia żeby włączyć jakiś filmik:)

[zone]

[lakk]

To już, mimo swoich lat, nic z tego nie rozumiem

[zielonooka]

3 grosze wtrace (choc bez doswiadczenia ani nie w długim zwiazku )

 

- widzialam sobie pare razy w zyciu i erotyke i pornografie , erotyka mnie czasami nudzila a czasmi ciekawila, pornografia zazwyczaj bardzo smieszyla lub lekko zniesmaczala (jak juz byla bardzo hard )

 

- faceci tak maja ze ogladaja /[ nie wszyscy - ponoc jest jeden egzeplarz mezczyzny ktory brzydzi sie porno - ostatnio widzialno go w lubuskiem ok godz 21-wszej z minutami ]

Cos w tym jest u licha ze takie strony (erotyczne , pornograficzne ) czy takie hasla sa najczesciej wyszukiwanymi w necie a np. takie reklamy ktore zawieraja duza dawke seksu i erotyki sa najskuteczniejsze

Gdyby nie bylo uzytkownikow (a gro z nich to wlasciciele chromosomu XY to dawno cala branza by splajowala a o ile wiem kwitnie i przynosi w samej hameryce wielomilionowe zyski )

 

- osobiscie nie mam z tym problemu - niech sobie facet patrzy

co mu bede zalowac

moze ma w tym momencie wrazenia natury estetycznej? moze odreagowywuje stres zycia codziennego, moze jest mu to po prostu od czasu do czasu potrzebne?

cos jak wyjscie z kumplami na piwo i pogadania o "meskich sprawach"

Mezczyzna chyba ma cos z dziecka (co moim zdaniem jest urocze) - a glowna cecha jest dziecieca ciekawosc i chec obejrzenia "zakazanego"

Sprawia mu to przyjemnosc - niech sobie oglada

Inna rzecz ze XY traktuje czaesto seks inaczej niz XX

My kobitki czesto-gesto angazujemy sie nie tylko cielesnie ale i bardzo ale to bardzo uczuciowo , a faceci ... cóz, potrafia czasem to odzielic...

i potrafia traktowac sprawy seksu duzo mniej emocjonalnie niz kobiety

Czyli : bycie z kobietka ktora sie kocha i uwielbia z nia uprawiac sex nie wyklucza np. ogladania sexu z kompletnie obojetnymi emocjonalnie i uczuciowo babami . jest to rozladowanie napiecia i tyle

Niektore Panie maja wibratory w szufladach .....a niektorzy Faceci stosik pism porno pod lozkiem i pliki w komputerze

 

Na pewno jednak zdenerowowalabym sie gdyby:

- moj mezczyzna robil to po kryjomu , chowal sie , zaprzeczal , oszukiwal ze nie, wcale, ze bo nie... itepede. [ choc tu male usprawiedliwienie - skoro wie ze dla Ciebie to taka "trauma" tpo moze nie chcial robic przykrosci a naiwnie i po "mesku" sadzil ze sie nie wyda i ze czego oczy nie widza itp. wiec tu bym ew. byla wyrozumiala )

 

- bardzo ale tobardzo bylo by nie halo gdyby wolal ogladanie takich filmow niz seks ze mna, probowal wcielac na sile jakies "fikolki" z tychze produkcji wiedzac ze mi to nie odpowiada, lub tez zaczal do mnie w trakcie mowic imieniem glownej bohaterki filmu , zawalal rozne sprawy i wspolny czas poswiecajac temu zajeciu

wtedy chyba bylo by to mocno niepokojace

 

 

Co do wspolnego ogladania czy tez wcielania pomyslow w zycie - sprawa dosyc delikatna, nie kazda kobieta sie pisze na takie akcje (i ma prawo) a niektore scenki moga chyba wywolywac miniszoki

Lub tez - jak ma to miejsce w przypadku zielonookiej - wywolywac dzikie i niekontrolowane wybuchy smiechu oraz efekty uboczne w stylu : liczenie pryszczy i rozstepow na tylkach "gwiazd" tych arcydziel czy tez komentowanie durnych min samcow i ich spoconych zadków

Powyzsze dzialania moga sprawic ze odpowiednio wysoki poziom podniecenia i "wczucia sie w klimat" nie zostanie osiagniety

[Aggi]

niejednokrotnie proponowałam, abyśmy pooglądali coś razem, ale nigdy do tego nie doszło, widocznie mój mąż woli robić TO sam

 

zone w takim razie kup (lub wyjmij z jego archiwów) takie arcydzieło, nalej sobie kieliszek winka, rozsiądź się wygodnie i zacznij ogladać! Zobaczysz co on zrobi

[zielonooka]

zaraz, zaraz...

bo albo ja czegos nie lapie albo pewna niekonsekwencja sie pojawia...

 

piszesz:

(...) mąż twierdzi, że nie ma w tym nic złego i jest to jak najbardziej "normalne", ale ja z kolei jestem innego zdania (...) internsywnie myślę, na ile jest to dla mnie problem nie do przezwyciężenia.(...) jest mi przykro, wpadam w komleksy, chyba nie umiem z tym żyć...

 

a za chwile:

 

niejednokrotnie proponowałam, abyśmy pooglądali coś razem, ale nigdy do tego nie doszło, widocznie mój mąż woli robić TO sam.

 

 

to jak to w koncu jest?! brzydzi cie to? frustruje? wpedza w kompleksy sam fakt ogladania przez meza porno?

czy "tylko" to ze nie chce tego robic z Toba?!

[Nefer]

Nic co ludzkie nie jest nam obce :) Nie mam z tym problemu, ale nawet gdybym miała - no cóż... nie interesuje mnie co ogląda mój mąż - chyba ma prawo do minimum prywatności ? On też mi przez ramię nie zagląda...

A może nauczy się czego ciekawego ???? :)

 

Myślę, że dziewczynom chodzi o ICH lęki a nie o problem z mężem.

"Jestem gruba" "pewnie go już nie pociągam" "nie kocha mnie" "woli du..py oglądać niż ze mną porozmawiać" - to wszystko lęki kobiet Mężczyźni rzadko mają takie problemy.. oni po prostu są :)

A nad lękami warto panować

[Luc Skywalker]

Zone

 

Napisze przewrotnie : gdybys naprawde kochala swego meza , to nie robilabys problemu z pornografii , bo wtedy wszystko co dobre dla niego to i dla Ciebie .