JoShi 27.12.2006 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 jako ze pare razy naparwde bezinteresowni mi pomogl- bede sie czula jak ostatnia swinia Skoro już drążysz temat. Jesteś pewna, ze bezinteresownie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 27.12.2006 16:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 jako ze pare razy naparwde bezinteresowni mi pomogl- bede sie czula jak ostatnia swinia Skoro już drążysz temat. Jesteś pewna, ze bezinteresownie ? w momencie robienia przyslugi - odczucia moje byly takie ze owszem - bezinteresownie oczywiscie zrewanzowalam sie "giftem" tu akurat butelka dobrego whiskacza potem nigdy nie chcial nic w zamian - ani wprost ani w podtekstach teraz mysle ze - byc moze to cos "w zamian" - to wlasnie chlipanie mi w rekaw w telefon, w ekran...., i zmuszanie mnie do bycia tym kubkiem na lzy i wysluchiwanie jaki to on niedoceniany nieszczesliwy itepede , ew. wysluchiwanie co sie dzis mu przytrafilo (moze dla kogos to ciekawe historie - dla mnie ...nudy ) no coz widocznie nie ma pomocy bezinteresownej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.12.2006 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Jak się mam miękkie serce to trza mieć twardą żopę :) Tępię bez skrupułów - boli , trwa, ale bywa skuteczne. Otwarty tekst polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 27.12.2006 16:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Jak się mam miękkie serce to trza mieć twardą żopę :) Tępię bez skrupułów - boli , trwa, ale bywa skuteczne. Otwarty tekst polecam Nefer - fajnie, ale dwa "ale" Jedno "ale"- mimo wszystko jakby nie bylo mam dlug wdziecznosci co spowoduje ze sie bede bardzo niefajnie czula walnawszy otwartym tekstem . Nie lubie sie tak czuc i po prostu sie zastanawiam co gorsze - miec Nagaba na karku czy miec wyrzuty sumienia {Nagab jakby byl mniej nagabowaty - jest chyba pozadna jednostka ludzka i w malych dawkach jest ok ] Za tym drugim przemawia to ze - mimo wszystko bedzie to chwilowe zle samopoczucie a nagab telefoniczno-towarzyski to sytuacja dlugofalowa wiec i bj meczaca.... ale tez: Drugie "ale" - myslenie perspektywiczne - znajomosc z Nagabem - a w kazdym razie nie odstrzelenie go brutalnie na drzewo - moze sie bardzo przydac [ ewentualnie urazenie nagaba - moze mi zaszkodzic - tzn jakby Nagab wpadl na to i chcial sie zemscic - to mi moze ciut namieszac w dosc waznej dla mnie sprawie (od razu powiem - kwestie zawodowe , nie ze osobiste )] Ja bym chciala zjesc ciastko i miec ciastko Czyli znajomosc i sporadyczne kontakty - jak najbardziej tak i wcale bez przymusu czy poswiecen z mojej strony , namolnosc i upierdliwosc - zdecydowane nie bo mnie szlag jasny trafia i faktycznie jak za chwile wybuchne to "pojade po bandzie" i bede wyjatkowo malo dyplomatyczna i wtedy to sobie juz faktycznie nagrabie No i dlatego ten "dynks" do telefonu jest mi potrzebny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.12.2006 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Oj nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko :) Ja to jakaś mało kompromisowa jestem ... i szanuję swój czas i swoje życie. Na niektórych ludzi po prostu szkoda tracić czasu... ale ja stara jestem....:) Myślisz, że jak założysz "dynks" to sprawa się rozwiąże ? Ona będzie dzwonić. Połaczenie będzie nierealizowane (tak czy inaczej) . Będzie dzwonić raz, drugi, trzeci - w końcu zadzwoni do pracy, napisze maila w tekście będzie : "Co jest kuźwa, dlaczego nie odbierasz moich telefonów, larwo ?" i co zyskasz ? Wściekłego Nagaba ? A może wystarczy grzecznie wyjaśnić, że może dzwonić w sobotę między 14 a 16 , bo bardzo zajęta kobita jesteś. I jak zadzwoni w tygodniu, to masz kalendarz tak zapchany, że hohoho.... Myślę, że to uczciwsze dla obu stron.... Raz tak zrobiłam - zadziałało - nagab pojawia się raz na 2 miesiące i nie jest już nagabem - miło pogadać, spotkac się, obejrzeć zdjęcia z wakacji, why not ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 27.12.2006 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Istnieje odpowiednie oprogramowanie, które posiada funkcje których poszukujesz:Odrzucanie rozmówhttp://webgate.bg/index.html?content=products&rmenu=1&rsmenu=1http://www.symbianware.com/product.php?id=blacklist60&pl=sx1 Kasowanie niechcianych SMS-owhttp://www.symbianware.com/product.php?id=spamkiller60&pl=sx1 Nie wiem tylko czy dostępne są dla twojego aparatu. Ale aparat zawsze można zmienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 27.12.2006 18:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 do pracy telefonu chyba nie ma - a jakby co to pani Iwonka - nasza recepcjonistko-sekretarka jest mistrzynia w "odbijaniu niechianych ludzi" mail - ja rzadko sprawdzam maile - juz go do tego przyzwyczailam ze mniej wiecej odpisuje raz na tydzien - wiec tak raz na tydzien mozna odpisac - np wlasnie to ze mi sie telefon był popsuł W koncu sila wyzsza nie? taki grafik rozmow 14-16 sobota (jak wypada w dni nieparzyste ) troszke nie wyjdzie Nagab ma wplyw na kwestie zawodowe ale prywatnie uwaza sie za mojego wieeeelkiego przyjaciela i ...sila rozpedu ja jestem jego wieeeeelka naaaajleeeepsiejsza przyjaciolka (jedna z nielicznych osob na ktore mozna jeszcze liczyc w tym brutalnym swiecie " ) No i taki zonk troszke - zreszta tak jak napisalam - delikatne aluzje (jestem zajeta, wlasnie jestem w banku i nie moge gadac, mam goraczke 40 stopni i robia mi trepanacje czaszki, prowadze samochod i zaraz wyrzne kogos w korku , jestem wlasnie z facetem na randce - nie za bardzo docieraja Nagab mowi "tak, tak ale ja tylko sekunde i ple ple ple, moge ew wlasnie wylaczyc tel i potem sciemniac ze mi zasiegl padl , ewentualnie mowi ok to zadzwonie pozniej i co gorsza.... dzwoni A mowi sie cholera ze faceci NIE DZWONIA i nie lubia gadac telefonicznie!!!! Nawet taki dowcip byl o ET - skad wiadomo ze nie mogl byc plci meskiej - bo chcial dzwonic do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 27.12.2006 18:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Jednym slowem - walka z Nagabem latwa nie jest! I duzo nerwow kosztuje Naprawde ten myk z telefonem jest zlotym srodkiem Bez tlumaczenia sie, bez denerwowania sie jaka bedzie reakcja Telefony sie psuja i juz {O ile Nagab w szale niemoznosci podzielenia sie swoimi problemami i przemysleniami nie sprezentuje mi np. telefonu! ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 27.12.2006 18:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Istnieje odpowiednie oprogramowanie, które posiada funkcje których poszukujesz: Odrzucanie rozmów http://webgate.bg/index.html?content=products&rmenu=1&rsmenu=1 http://www.symbianware.com/product.php?id=blacklist60&pl=sx1 Kasowanie niechcianych SMS-ow http://www.symbianware.com/product.php?id=spamkiller60&pl=sx1 Nie wiem tylko czy dostępne są dla twojego aparatu. Ale aparat zawsze można zmienić. Jezier normalnie....kocham Cie chłopie !!! ps. ucalowania dla zony te "kocham" to platonicznie of course mam symbiana - wiec jestem dooobrej mysli pozatym mam satysfakcje ze cos takiego jednak ISTNIEJE!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 27.12.2006 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Jezier [/b] normalnie....kocham Cie chłopie !!! [/color][/size] Tylko nie wydzwaniaj do niego z podziekowaniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 27.12.2006 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Swój aparat oddałem na internet domowy (blueconnect) i nawet ja nie znam numeru na który można by zadzwonić. Innego aparatu nie mam na razie Jakie fajne jest życie bez komórki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.12.2006 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Taaaa - chroń mnie Pani od przyjaciół - przed wrogami sam się obronię ALe Ci się pszyjaciel trafił :) fuuuuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 28.12.2006 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 Swój aparat oddałem na internet domowy (blueconnect) i nawet ja nie znam numeru na który można by zadzwonić. Innego aparatu nie mam na razie Jakie fajne jest życie bez komórki. Witam.Czegoś nie kumam .Jeżli pozwolisz troszku to skomentuje.Mam blueconnecta już 1.5 roku mam telefon i mam do niego karte sim.Swój aparat oddałem na internet domowy (blueconnect).To jakaś korzyśc z tą zamianą???Wyjmij z z karty pci karte sim i rozmawiaj według cennika i minut ktore dostałeś i tyle. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 28.12.2006 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 zielonookka, tak sobie pomyślałam, że masz jeszcze jedno wyjście. Kup nowy numer, roześlij go znajomym z info, że ci się stary często blokuje i w ogóle walczysz z operatorem ale nowy jest ok. Stary wyłączaj ile masz ochotę a włącz pocztę głosową z informacją, że ... , ci co ich chcesz znajdą cie pod nowym numerem, do reszty oddzwonisz. Może to trochę kosztowne, lecz sądzę, że wystarczy miesiąc - dwa i sytuacja się uspokoi. Z ciastkiem doskonale cię rozumiem. Są znajomi, których się nie chce tracić, ale człowiek nie ma na codzień głowy na cudze problemy (no na te mniejsze, na większe trzeba znaleźć). Jeżeli jeszcze facet jest sam, bez rodziny, to ma dość dużo czasu. Mam taką przyjaciółkę. Na szczęście w porę wyszła za mąż i teraz jest problem z kontaktem z nią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 28.12.2006 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 NS Dostałem kartę SIM z bleueconnectem. Nic więcej - sama usługa zero sprzętu. Włożyłem tą kartę do mojego telefonu, który od tej pory robi za modem. Leży obok kompa stacjonarnego. Albo ja albo moja żona łączymy się z netem gdy jest potrzeba. Nie pamiętam numeru który jest przypisany do usługi blueconnect bo i tak z niego nie dzwonie ani nikt ma na niego nie dzwonić. Nie zamieniam kart SIM w moim aparacie ani nie kombinuję z jakimis dual SIM-ami. Mój stary SIM czeka aż nabędę nowy aparat, ale idzie mi to jak krew z nosa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 28.12.2006 09:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 zielonookka, tak sobie pomyślałam, że masz jeszcze jedno wyjście. Kup nowy numer, telefon firmowy i na abonament) wiec nie przejdzie ale sam pomysl zacny - byc moze na przyszlosc zrobie tak ze kupie nr (np karte) i kazdy nowo poznany znajomy bedzie przechodzil swego rodzaju "kwarantanne" na tym kartowym numerze i dopiero po okresie probnym "dostapi zaszczytu" ( ) poznania telefonu ktorym posluguje sie na codzien o! to jest mysl! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 28.12.2006 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 NS Dostałem kartę SIM z bleueconnectem. Nic więcej - sama usługa zero sprzętu. Włożyłem tą kartę do mojego telefonu, który od tej pory robi za modem. Leży obok kompa stacjonarnego. Albo ja albo moja żona łączymy się z netem gdy jest potrzeba. Nie pamiętam numeru który jest przypisany do usługi blueconnect bo i tak z niego nie dzwonie ani nikt ma na niego nie dzwonić. Nie zamieniam kart SIM w moim aparacie ani nie kombinuję z jakimis dual SIM-ami. Mój stary SIM czeka aż nabędę nowy aparat, ale idzie mi to jak krew z nosa. Ok wszystko sie zgadza tylko po co Ci te korowody z tel kom. przystawka do "pcimci" kosztuje 15 zyla.Wkładasz ja (PC CARD) do przystawki i masz po kłopocie.Mam pytanko .Czy Ty masz blueconnecta u siebie bo nie masz możliwości innego dostępu do neta ?Czy po to by mieć neta nawet np. w pociagu?(tak jak w biznesie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 28.12.2006 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 Ale ja nie mam pcmcia stąd te korowody. Nie mam innego netu dostępnego tam gdzie mieszkam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 28.12.2006 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 Ale ja nie mam pcmcia stąd te korowody. Nie mam innego netu dostępnego tam gdzie mieszkam. http://http://images4.fotosik.pl/266/c4a653a89caf1ae8m.jpg Masz identyczną sytuacje jak ja .W mojej miejscowości nie było innej możliwości jak blue....t.Potem weszła neostrada a ja zostałem z nim i mam i to i to.Transfer jest troszku słaby taki jak na modemie ale jak jade gdzieś np. na wczasy to w domku mam neta i tyle. Za tą karte w/w zapłaciłem w promocji 1.22zł ale abonament aż 120 zł/mies.Nadal nie kumam dlaczego nie wziołeś sobie takiej karty.W pececie z przystawką wygląda jak np flop. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 28.12.2006 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 Nie wziałem karty bo musiałbym zapłacić na nią albo 400 zeta (abonametn 50 zł) i podpisać umowę na 2 lata , albo 1,22 zł przy abonamencie 120 zł też na dwa lata. A tak mam umowę na czas nieokreślony z której mogę zrezygnować kiedy tylko chcę i abonament 50 zł miesięcznie. Podpisując umowę żyłem w przeświadczeniu, że posiadam jedną lub dwie sprawne słuchawki. Okazało się, że dzieci się nimi bawiły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.