Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Rozpracowując temat przeszukałem internet i zobaczyłem że jeden z producentów ma siedzibę na mojej trasie do pracy. Tam kupiłem preparat który oprócz ochrony przed robalami podobno zmniejszał palność drewna. Cena była o 30% niższa niż w sklepie a wyszło tego trochę. Stosowałem metodę natryskową. Do tego celu kupiłem opryskiwacz ogrodniczy (nadal pracuje i przydaje się na działce) i opryskiwałem warstwa po warstwie deski i więźbę.
z bratem malowaliśmy czytą ropą naftową. CZYSTĄ czyli prosto z szybu (koło Lublina w Amelinie jest szyb, (z pracownikiem da sie dogadac coby sprzedał z 20 litrów). Pewnie ktos powie że bedzie to palne: zostały kawałki z więźby które chcieliśmy spalić w piecu i guzik, wzale sie nie spaliły.....chyba dlatego ze ropa z tego złoża zawiera dużo siary i innego badziewia, które muszą w czasie rafinacji usuwać.....
Ja swoja wiezbe impregnowałem fobosem. Jednak zastanwiam sie czy jak bym nie zastoswal samej soli rozpuszczonej z woda to czy impregnacja nie byla by tak samo skuteczna jak robiona fobosem.

Ja właśnie impregnuje gotową już więźbę Fobosem M-4 mimo drewna kupionego w tartaku z impregnacją a właściwie jej brakiem (kolor miało ładny jak przywieźli :evil: ) Robię to za pomocą opryskiwacza i idzie całkiem dobrze, najważniejsze to rozpuszczać go tak jak podają w ciepłej wodzie bo inaczej dysza się co chwilę zatyka (sprawdzone empirycznie :lol: )

 

pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...