mTom 27.12.2006 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Lata 70-te, to były czasy...http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,3814166.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 27.12.2006 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Przeczytałem. Powspominałem. Nic nie rozumiem! Wtedy kupowałem sobie książkę, jak mnie chęć napadła. Wtedy jakby łatwiej było zdobyć to, co jest potrzebne w danej chwili. Wtedy tak jakbym bezpieczniej się czuł Fakt. tata i mama dawali niemałe wsparcie. Teraz wszystko sam muszę... Pamięć to bardzo dziwny mechanizm. Selektywny, relatywny, jakby zawodny? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 27.12.2006 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 w 70 tych to zaliczałem jeszcze piaskownicę ale 2 połowa 80 tych to byłem już świadom Jednak porównując tamten czas do realu to przewaga jest na dzisiaj. Jak pamiętam dziewczyny się nie depilowały, jakieś były nieśmiałe, stringów nie było, piwa nie było, żryć też nie było - nic nie było... Teraz jest lepiej - dużo lepiej. Dziewczyny się fajnie ubierają o figury dbają, nastolatki są super, swoboda obyczajów - luzik, więcej jednak jełopów jest a może mi się tylko tak wydaje ?! Narra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 27.12.2006 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Wtedy tak jakbym bezpieczniej się czuł W tamtych latach byłem bardzo młodym chłopcem. Ale miałem juz dziewczyne z która "chodziłem" a potem odprowadzałem ja do domu. Następnie wracałem do swojego (ok. 3 km przez miasto) w środku nocy. Bez noża czy innego bejsbola do obrony. Średnio co 1 km byłem legitymowany przez pieszy patrol milicji (wtedy chodzili na piechotę). Żaden stres ( nic nie miałem na sumieniu) - ot dawałem legitymacje szkolna, oni zapisywali, salutowali i rozchodziliśmy się. Jak to w reżimie totalitarnym. Zero obawy przed napadem czy innymi zagrożeniami. Dzisiaj - nie do pomyślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 27.12.2006 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 ale Mundial Espania 82 !!!! Łaaaaaa wszystkie mecze obejrzałam, chociaż zaliczałam się jeszcze do srajtków, co więcej - ja je pamietam!!! Kamerun, Belgia......!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 27.12.2006 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Dzisiaj - nie do pomyślenia. Lat siedemdziesiątych nie wspomnę, bo nie wiele pamiętam. Pamiętam za to lata osiedziesiąte jak trzy dni w tygodniu w wakacje spędzałam na staniu w kolejce pod sklepem, żeby kupić chleba dla rodziny (kto się za późno ustawił w kolejce ryzykował, ze nie starczy dla niego). Dzisiaj - nie do pomyślenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.12.2006 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 a Maluch kosztował ......... 60.000 :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 27.12.2006 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 a Maluch kosztował ......... 60.000 :) Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 27.12.2006 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 ja stałam pod piekarnią a sciślej siedziałam... "na rowie" i grałam w karty z kolegami... wiadra ocynkowane w sklepie "żelaznym" to też było coś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.12.2006 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 a Maluch kosztował ......... 60.000 :) Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej. teraz za taką kaskę można sobie niezłą furkę zakupić :) Np. Z 350 ( raptem 150.000 - taniej niż duży fiat ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 27.12.2006 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 a Maluch kosztował ......... 60.000 :) Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej. teraz za taką kaskę można sobie niezłą furkę zakupić :) Np. Z 350 ( raptem 150.000 - taniej niż duży fiat ) A średnia płaca podobna. Paliwa. Etylina 88 (niebieska) - 5 zł/l, żółta 94 - 6,50. Tylko olej napędowy był tańszy. O ile pamiętam 2,20. Gazu nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 27.12.2006 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Syn w szkole na Mikolaja dostal ksiazke "Absurdy PRL-u - antologia".Rewelacja,boki zrywac i az trudno uwierzyc,ze wtedy to byla normalka i nikt sie temu nie dziwil. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.12.2006 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 a Maluch kosztował ......... 60.000 :) Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej. teraz za taką kaskę można sobie niezłą furkę zakupić :) Np. Z 350 ( raptem 150.000 - taniej niż duży fiat ) A średnia płaca podobna. Paliwa. Etylina 88 (niebieska) - 5 zł/l, żółta 94 - 6,50. Tylko olej napędowy był tańszy. O ile pamiętam 2,20. Gazu nie było. Bo zwinęli na początku lat 70-tych pierwsze stacje z gazem - ale ziemnym - do samochodów. Teraz znów jest na to parcie ( chyba Shell chce wejść, ale nieśmiało) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 27.12.2006 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2006 Syn w szkole na Mikolaja dostal ksiazke "Absurdy PRL-u - antologia". Rewelacja,boki zrywac i az trudno uwierzyc,ze wtedy to byla normalka i nikt sie temu nie dziwil. Wielu się dziwiło,tyle że po cichu, bo jak ktoś dziwił się zbyt głośno to mógł byc oskarżony o najcięższą zbrodnię: PRÓBĘ OBALENIA USTROJU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 28.12.2006 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 ... 70-te pamiętam doskonale (stary rup już jestem ... ożeniłem się 1973, ... "103" se jeździłem, a później "kaszlem", a pod koniec 70-tych "125-tką") ... ze zjawisk podobnych do dzisiejszych to: ... "jak się miało kasę, to można było wszystko załatwić", ... a z niepodobnych to: "jakby mniej było żuli, niż dzisiaj", i ... "w śmietnikach nikt nie grzebał, no i bezdomnych nie było widać"... ... 80-tych nie pamiętam (wyjechałem z Polski w styczniu 1980) ... (a zarobki ... hmmm ... może co poniektórzy pamiętają ile zarabiali wtedy operatorzy ciężkiego sprzętu budowlanego ) pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 28.12.2006 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 ... (a zarobki ... hmmm ... może co poniektórzy pamiętają ile zarabiali wtedy operatorzy ciężkiego sprzętu budowlanego ) pzdr A jakże, pamiętam. Miałem takiego kuzyna co siedział na Stalińcu (kto dziś wie co to był Staliniec ?) Zarabiał (na tamte czasy) horrendalne pieniądze i bynajmniej nie wynikało to z pracowitości, tylko z ilości godzin pracy (teoretycznej), tj. minimum 16 godz. na dobę , 30 dni w miesiącu. Godziny poza normą (8 godz.) były płatne - pierwsze 2 po 150 % stawki a następne po 200 % stawki. Tylko taki Staliniec to musiał tego oleju napędowego spalić, więc coś trzeba było z tym spalonym (w rozliczeniu) zrobić. Sprzedawali po 200 l. (beczka) za 0,5 litrową flaszkę ale okoliczna ludność szybko napełniła wszystkie posiadane pojemniki, to potem juz tylko z beczki..........do rowu - i już. ------------------------- Ale też budowa domu wyglądała zgoła inaczej. Ja jako młody chłopak pobudowałem swój pierwszy dom za 1 (jedną) miesięczna pensję. Dom wcale niemały i niebrzydki (sam go zaprojektowałem zostawiając z typowego jedynie gabaryty) za kredyt w PKO (na 3 %) który krótko potem tak sie zdewaluował, że wziąłem z kasy pensję, poszedłem do PKO i go ..........spłaciłem. Kto sobie dzisiaj na to pozwoli ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 28.12.2006 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 ... heh ... to były czasy ... u nas nie było godzin tylko m/3 - "Raport Dzienny Pracy Sprzętu - ... odspajanie i przemieszczanie gruntu na odległość ? " Staliniec z wciągarką linową S-100, ... hydrauliczny T-100S ... oczywiście godzin było do cholery na niektórych wielkich budowach to do dziś można robić odwierty i wydobywać czysty olej napędowy ... nikt tego nie chciał brać ... "operator ze spycha tęskni do kielicha" ... operatorzy to była "elyta" pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 28.12.2006 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 a Maluch kosztował ......... 60.000 :) Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej. teraz za taką kaskę można sobie niezłą furkę zakupić :) Np. Z 350 ( raptem 150.000 - taniej niż duży fiat ) A średnia płaca podobna. Paliwa. Etylina 88 (niebieska) - 5 zł/l, żółta 94 - 6,50. Tylko olej napędowy był tańszy. O ile pamiętam 2,20. Gazu nie było. Tomek, "niebieska" miała 78, potem wprowadzili zieloną - 86. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.12.2006 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 ... hydrauliczny T-100S ... wydaje mi sie, ze to był T - 100M ... ... oczywiście godzin było do cholery na niektórych wielkich budowach to do dziś można robić odwierty i wydobywać czysty olej napędowy ... nikt tego nie chciał brać ... potwierdzam bezsens wylewania mimo, ze paliwo było deficytowe /na talony/ tam gdzie pracowałem wylewało sie całe cysterny star66 miał pojemnośc 4500 l i taka porcja "szła" jednorazowo w ziemie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 28.12.2006 23:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2006 a Maluch kosztował ......... 60.000 :) Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej. teraz za taką kaskę można sobie niezłą furkę zakupić :) Np. Z 350 ( raptem 150.000 - taniej niż duży fiat ) A średnia płaca podobna. Paliwa. Etylina 88 (niebieska) - 5 zł/l, żółta 94 - 6,50. Tylko olej napędowy był tańszy. O ile pamiętam 2,20. Gazu nie było. Tomek, "niebieska" miała 78, potem wprowadzili zieloną - 86. Masz Michale rację. Bywała jeszcze biała etylina, podobno arabska, ale ceny nie wspomnę. Kupiłem ją kilka razy na Mazurach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.