Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

To były czasy... ;)


mTom

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 133
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przeczytałem.

Powspominałem. :roll:

Nic nie rozumiem! :o

Wtedy kupowałem sobie książkę, jak mnie chęć napadła. :cry:

Wtedy jakby łatwiej było zdobyć to, co jest potrzebne w danej chwili. :cry:

Wtedy tak jakbym bezpieczniej się czuł :cry:

 

Fakt. tata i mama dawali niemałe wsparcie. :roll:

 

Teraz wszystko sam muszę... :roll:

Pamięć to bardzo dziwny mechanizm. Selektywny, relatywny, jakby zawodny? :o

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 70 tych to zaliczałem jeszcze piaskownicę ale 2 połowa 80 tych to byłem już świadom :lol: Jednak porównując tamten czas do realu to przewaga jest na dzisiaj. Jak pamiętam dziewczyny się nie depilowały, jakieś były nieśmiałe, stringów nie było, piwa nie było, żryć też nie było - nic nie było...

 

Teraz jest lepiej - dużo lepiej. Dziewczyny się fajnie ubierają o figury dbają, nastolatki są super, swoboda obyczajów - luzik, więcej jednak jełopów jest a może mi się tylko tak wydaje ?!

 

Narra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy tak jakbym bezpieczniej się czuł :cry:

W tamtych latach byłem bardzo młodym chłopcem.

Ale miałem juz dziewczyne z która "chodziłem" a potem odprowadzałem ja do domu.

Następnie wracałem do swojego (ok. 3 km przez miasto) w środku nocy. :o

Bez noża czy innego bejsbola do obrony.

Średnio co 1 km byłem legitymowany przez pieszy patrol milicji (wtedy chodzili na piechotę).

Żaden stres ( nic nie miałem na sumieniu) - ot dawałem legitymacje szkolna, oni zapisywali, salutowali i rozchodziliśmy się.

Jak to w reżimie totalitarnym.

Zero obawy przed napadem czy innymi zagrożeniami.

 

Dzisiaj - nie do pomyślenia. :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj - nie do pomyślenia. :o

Lat siedemdziesiątych nie wspomnę, bo nie wiele pamiętam. Pamiętam za to lata osiedziesiąte jak trzy dni w tygodniu w wakacje spędzałam na staniu w kolejce pod sklepem, żeby kupić chleba dla rodziny (kto się za późno ustawił w kolejce ryzykował, ze nie starczy dla niego). Dzisiaj - nie do pomyślenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Maluch kosztował ......... 60.000 :):):)

 

Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Maluch kosztował ......... 60.000 :):):)

 

Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej.

teraz za taką kaskę można sobie niezłą furkę zakupić :):) Np. Z 350 ( raptem 150.000 - taniej niż duży fiat :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Maluch kosztował ......... 60.000 :):):)

 

Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej.

teraz za taką kaskę można sobie niezłą furkę zakupić :):) Np. Z 350 ( raptem 150.000 - taniej niż duży fiat :))

 

 

A średnia płaca podobna.

 

Paliwa. Etylina 88 (niebieska) - 5 zł/l, żółta 94 - 6,50. Tylko olej napędowy był tańszy. O ile pamiętam 2,20. Gazu nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Maluch kosztował ......... 60.000 :):):)

 

Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej.

teraz za taką kaskę można sobie niezłą furkę zakupić :):) Np. Z 350 ( raptem 150.000 - taniej niż duży fiat :))

 

 

A średnia płaca podobna.

 

Paliwa. Etylina 88 (niebieska) - 5 zł/l, żółta 94 - 6,50. Tylko olej napędowy był tańszy. O ile pamiętam 2,20. Gazu nie było.

 

Bo zwinęli na początku lat 70-tych pierwsze stacje z gazem - ale ziemnym - do samochodów. Teraz znów jest na to parcie ( chyba Shell chce wejść, ale nieśmiało)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syn w szkole na Mikolaja dostal ksiazke "Absurdy PRL-u - antologia".

Rewelacja,boki zrywac i az trudno uwierzyc,ze wtedy to byla normalka i nikt sie temu nie dziwil.

 

Wielu się dziwiło,tyle że po cichu, bo jak ktoś dziwił się zbyt głośno to mógł byc oskarżony o najcięższą zbrodnię: PRÓBĘ OBALENIA USTROJU :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... 70-te pamiętam doskonale (stary rup już jestem :( ... ożeniłem się 1973, ... "103" se jeździłem, a później "kaszlem", a pod koniec 70-tych "125-tką")

... ze zjawisk podobnych do dzisiejszych to: ... "jak się miało kasę, to można było wszystko załatwić", ... a z niepodobnych to: "jakby mniej było żuli, niż dzisiaj", i ... "w śmietnikach nikt nie grzebał, no i bezdomnych nie było widać"...

... 80-tych nie pamiętam (wyjechałem z Polski w styczniu 1980) :(

 

... (a zarobki ... hmmm ... może co poniektórzy pamiętają ile zarabiali wtedy operatorzy ciężkiego sprzętu budowlanego :lol: )

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... (a zarobki ... hmmm ... może co poniektórzy pamiętają ile zarabiali wtedy operatorzy ciężkiego sprzętu budowlanego :lol: )

pzdr

A jakże, pamiętam. :D

Miałem takiego kuzyna co siedział na Stalińcu (kto dziś wie co to był Staliniec ?)

Zarabiał (na tamte czasy) horrendalne pieniądze i bynajmniej nie wynikało to z pracowitości, tylko z ilości godzin pracy (teoretycznej), tj. minimum 16 godz. na dobę , 30 dni w miesiącu.

Godziny poza normą (8 godz.) były płatne - pierwsze 2 po 150 % stawki a następne po 200 % stawki.

Tylko taki Staliniec to musiał tego oleju napędowego spalić, więc coś trzeba było z tym spalonym (w rozliczeniu) zrobić.

Sprzedawali po 200 l. (beczka) za 0,5 litrową flaszkę ale okoliczna ludność szybko napełniła wszystkie posiadane pojemniki, to potem juz tylko z beczki..........do rowu - i już.

-------------------------

Ale też budowa domu wyglądała zgoła inaczej.

Ja jako młody chłopak pobudowałem swój pierwszy dom za 1 (jedną) miesięczna pensję.

Dom wcale niemały i niebrzydki (sam go zaprojektowałem zostawiając z typowego jedynie gabaryty) za kredyt w PKO (na 3 %) który krótko potem tak sie zdewaluował, że wziąłem z kasy pensję, poszedłem do PKO i go ..........spłaciłem. :o

Kto sobie dzisiaj na to pozwoli ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... heh ... to były czasy :) :lol: ... u nas nie było godzin tylko m/3 - "Raport Dzienny Pracy Sprzętu - ... odspajanie i przemieszczanie gruntu na odległość ? :) " Staliniec z wciągarką linową S-100, ... hydrauliczny T-100S ... oczywiście godzin było do cholery :) na niektórych wielkich budowach to do dziś można robić odwierty i wydobywać czysty olej napędowy ... nikt tego nie chciał brać :) ... "operator ze spycha tęskni do kielicha" ... operatorzy to była "elyta" :)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Maluch kosztował ......... 60.000 :):):)

 

Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej.

teraz za taką kaskę można sobie niezłą furkę zakupić :):) Np. Z 350 ( raptem 150.000 - taniej niż duży fiat :))

 

 

A średnia płaca podobna.

 

Paliwa. Etylina 88 (niebieska) - 5 zł/l, żółta 94 - 6,50. Tylko olej napędowy był tańszy. O ile pamiętam 2,20. Gazu nie było.

 

Tomek, "niebieska" miała 78, potem wprowadzili zieloną - 86.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... hydrauliczny T-100S ...

wydaje mi sie, ze to był T - 100M ...

...

oczywiście godzin było do cholery :) na niektórych wielkich budowach to do dziś można robić odwierty i wydobywać czysty olej napędowy ... nikt tego nie chciał brać ...

potwierdzam bezsens wylewania

mimo, ze paliwo było deficytowe /na talony/ tam gdzie pracowałem wylewało sie całe cysterny

star66 miał pojemnośc 4500 l i taka porcja "szła" jednorazowo w ziemie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Maluch kosztował ......... 60.000 :):):)

 

Syrenka chyba 72.000, Polski Fiat 125p 167.000 zł z silnikiem 1300 ccm, a z silnikiem 1500 ccm pięć tysięcy więcej.

teraz za taką kaskę można sobie niezłą furkę zakupić :):) Np. Z 350 ( raptem 150.000 - taniej niż duży fiat :))

 

 

A średnia płaca podobna.

 

Paliwa. Etylina 88 (niebieska) - 5 zł/l, żółta 94 - 6,50. Tylko olej napędowy był tańszy. O ile pamiętam 2,20. Gazu nie było.

 

Tomek, "niebieska" miała 78, potem wprowadzili zieloną - 86.

 

Masz Michale rację. Bywała jeszcze biała etylina, podobno arabska, ale ceny nie wspomnę. Kupiłem ją kilka razy na Mazurach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...