patijot 29.12.2006 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2006 witam, mam problem z upierdliwym sasiadem, otoz otrzymalam zgode od wojta na zajecie 1,15 przyszlej drogi - w tej chwili tymczasowa droga zrobiona w tym roku przez gmine nie jest zrobiona zgodnie z planami drogi, jest wylana 1,15 na poboczu sasiada, w zwiazku z tym mam o ten 1.15 szersze pobocze niz w planach przyszlej drogi . Gmina zapewnila nam taki dojazd do posesji walczylismy o to przez ponad rok, cieszylismy i cieszymy sie nadal z tego ze jest jakakolwiek utwardzona nawierzchnia, ktora pozwoli dojechac nam do naszych domow, ale poniewaz kazy deszcz powoli ja wymywal, po drugie zalewal nam garaz przy wykladaniu podjazdu kostka brukowa, zapytalismy wojta o zgode na zajecie dodatkowo tego 1.15 zeby pociagnac to do konca aby zapobiec niszczeniu nasze drogi, oczywiscie informujac, ze w momencie budowy drogi wlasciwej zdemontujemy krawezniki i 1.15 podjazdu na wlasny koszt. Wojt wyrazil na to zgode, cieszyl sie ze robimy cos sami we wspolnym intersesieale nasz jeden sasiad stwierdzxa ze ie podoba mu sie to i od wrzesnia nas nagabuje, byl juz wojt na miejscu probowalismy sie z nim dogadac, on twierdzi ze mamy to zdemontowac i zadnych kompromisow, - wojt powiedzial ze rozmowa jest bezpodstawna i podtrzymuje zgode, dzis dostalismy (my i nasi drudzy sasiedzi, ktorzy tez tak zrobili) informacje o inspekcji nadzoru budowlanego. Czy mozna cos poradzic? Pisemna zgoda wojta jest, ale czy ona wystarczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.