Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Sebusk: możesz zrobić rozwiązanie połowiczne, które zabezpieczy kocioł, kosztem dodatkowych strat (czy też nie-efektywności) w trakcie normalnej pracy. Potrzebowałbyś "tylko" sporej pojemności sprzęgło hydrauliczne działające w grawitacji po stronie kotła i z wymuszeniem po stronie bufora. Aczkolwiek, żeby realnie rozwiązać większość problemów z brakiem prądu pojemność tego sprzęgła musiała by być na prawdę spora (a kociołek nie za duży).

do kotła dać rurę do góry tak z 1,5m tam będzie działac grawitacja. A para była napedem w elektrowni, w domu bym tez nie ryzykował, ale woda wznosząca się w rurze mogła by napedzać pompe ciągnąca ja na dół (turbina na rurze ze strumieniem do góry > kolanko 90 > kolanko 90 > rura> pompa) i obieg ma napęd, pewnie nie tak wydajny jak pompa elektryczna ale za to niezawodny.

turbina.JPG

Edytowane przez kawiarz

Znasz takie powiedzenie: "Lepszy rydz jak nic" ?

Poza tym to zależy od pieca, czyli ile tego opału jest w nim uruchomione .

Też się nad kotłem zastanawiam jaki najlepszy.

 

* Po pierwsze, musi się zmieścić tyle węgla (tu: 24MJ/kg) aby spalony (sprawnością 65%) podgrzał całą wodę (od 30st do 95st) w buforze (1000l)

(1000*4200*(95-30)/1000) / (24000 * 0.65) = 17.5kg

Objętość komory zasypowej w tym wypadku to jakieś 25litrów

 

Chyba że pali się czymś innym, np węglem brunatnym, drewnem - to wtedy przyda się więcej.

 

* moc raczej bez znaczenia, przy niemałej komorze spalania powinna być wystarczająca.

 

* po drugie - automatyka zbędna. Niech chodzi z mocą nominalną.

 

* górniak czy dolny - nie wiem. W tym wątku sugerowano parokrotnie górniak, ale bez uzasadnienia.

 

* czy palenie "metodą LastRico" ma tutaj zastosowanie? Nie wiem.

 

* reszta moich wymagań: niech ma dużą sprawność, łatwo się czyści, jest raczej wysoki niż długi i do tego jest trwały i tani :D

No, to by znaczyło, że znowu trzeba "tymi ręcami" problem rozwiązywać....

 

Last Rico zrobił kupę dobrej roboty w tej dziedzinie.

 

Czyżby nowy wątek?

Śmieciuch "tymi ręcami" zbudowany?

:lol:

 

Adam M.

Miałem chęci na taki najprostrzy dolniak z sześcioma żeberkami od kaloryfera w środku i to wszystko w izolacji. Utknęło na tych chęciach...
Raz, z takiego śmieciucha można zrobić wyprowadzenia na gaz. Dwa, czemu ten śmieciuch ma nie działać z wydajnością 100%? Co sie stanie jak od spalin odprowadzimy całe ciepło?
Na sprawność składa się sprawność spalenia i sprawność odbioru. Im sprawność spalenia większa tym można chlodzic do niższych temperatur

* górniak czy dolny - nie wiem. W tym wątku sugerowano parokrotnie górniak, ale bez uzasadnienia.

 

* czy palenie "metodą LastRico" ma tutaj zastosowanie? Nie wiem.

 

Mi się wydaje, że tak samo często sugerowano dolniaka jak i nieadekwatnego do tej metody górniaka.

Jeżeli górniak to LastRico

Czyżby nowy wątek?

Śmieciuch "tymi ręcami" zbudowany?

:lol:

 

Adam M.

 

Ja tak myślę, że trzeba by najpierw podzielić ten kocioł na piec gdzie palimy i odbiornik gdzie uzyskujemy ciepło. Piec dolniak z ceramiki a odbiornik to jakaś rurka fi 400mm dł. 700 - 800mm nafaszerowana rurami 3/4 na całej długości.

A wątki to znam tu co najmniej dwa jeden z toną szamotu a drugi rakietowy gdzie by można myśli kotłowe do buforów rozwijać

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...