neokuba22 23.12.2017 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 (edytowane) Czyzbys zrobil kociolek w ktorym waga szamotu przewyzsza wage stali? Juz widze ze to Waldi, ciekawa konstrukcja, jakie musisz utrzymywac temp spalin aby nie miec kondensatu? Edytowane 23 Grudnia 2017 przez neokuba22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 23.12.2017 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Tak może być. Woda w kotle to płaszcz wodny pomiędzy komorą zał. a komorą spalania+ wymiennik rurowy. Temp.spalin w przedziale 160-230 st.,chociaż można spokojnie poniżej 150 st.,ale aby kocioł prowadzić na ciągu naturalnym te 160 st. powinno być. Mam tani opał i stary komin to dostaje "ile fabryka dała" Komin tylko raz w roku do prześwietlenia=żarówa 200 W do wyczystki,na razie po 3 sezonach czysty jak nowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 23.12.2017 17:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Nie obraziłem się a zagapiłem się.Umknęło... Układ poprawny, choć baniak dzielony (zgodnie ze sztuką).No i jak piszesz - działa!.Cieszy to, co piszesz o wyglądzie komina. CZYSTO działa. Oby takich tylko więcej!Kominiarze i tak mają co robić. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekpolak 23.12.2017 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Zaizolowalem bufor 25-30cm wełny i zasypalem 15-30cm styropianem a teraz mam to samo zrobić z rurami i kotłem, żeby nie pogorszyc izolacji? Nie zrobię żadnej dodatkowej izolacji na drzwiczkach ani na części czopucha. Zawsze będą elementy które będą słabo izolowane. Po wygaszeniu musiałbym odpinac miarkownik i zamykać komin a cel jest taki żeby nie robić nic prócz rozpalania i podkladania i do tego daze. Zdecyduje się chyba dodatkowo obciążyć zzk i tym samym przestanie działać grawitacyjnie więc trzeba będzie kupić ups a pompka z podłogi może już ich nie otworzy. Pozostaje jedynie droga przez mały obieg.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekpolak 23.12.2017 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Masz polaczone zasilania i powroty kotla i podlogowki przed buforem? No to masz dość jak na moją wiedzę nietypowy kocioł. Ja mam taki jak kupiłem w sklepie. Woda z kotła idzie na górę bufora a powrót na dole. Podłoga zasilana jest na 2/3 A powrót na 1/3. Nie ma innych połączeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 23.12.2017 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 No niby szeregowo nie poprawnie,ale zapomniano dodać, nie w układzie pionowym. Szokuje mnie nadal poziom wiedzy polskiego instalatora,wnioskuję z tego co dostaję w poczcie. Chcę tu na jedną rzecz zwrócić uwagę kolegom którzy potrafią skomplikować sobie życie automatyką na maksa.Można tak prosto że prościej się nie da. W tym układzie pompa CO to "Kinder niespodzianka" 3 w 1,jest to pompa CO,pompa kotłowa i zawór 3 d w jednym. Kocioł po kilkunastu minutach od rozpalenia osiąga temp.55-60 st.,startuje pompa CO zaczyna pod mieszanie powrotu z 35 st. do 45-50 st. to temp. kiedy nie wydziela się więcej kondensat w najniższym punkcie wymiennika ,zarówno przy węglu jak i drewnie,ale o w.w. poniżej 12 %.Pompa natychmiast zasysa z baniaczka wodę o tej samej temp.,patrz zasilanie bufora na szczycie,nie w najwyższym punkcie z boku.Tak zrobiłem za pierwszym razem i było gorzej,dlaczego? ponieważ trzeba zagrzać te pierwsze powiedzmy 50-100 l.zładu w buforze aby mogło pójść na instalację.Więc szybko przerobiłem,przy okazji zlikwidowałem odpowietrzanie bufora podłączone do zbiornika wyrównawczego w tym miejscu gdzie teraz jest zasilanie z kotła.Odpowietrzenie jest takie same jak było przed zainstalowaniem 2 bufora,t.j. trójnik z zasilania bufora,kawałek rury wychodzący poza obudowę izolacji baniaka z zaworem spustowym,do dziś nic się nie zapowietrza a przy napełnianiu zawór był otwarty na full.więc resztki powietrza od razu wyleciały a resztę co odgazowało załatwił separator i zbiornik wyrównawczy zimny.Układ ten ma spore opory hydrauliczne połączenia 28 mm,czyli 1 cal,grawitacja słaba,nie wpływa w żaden sposób na pod mieszanie powrotu w kotle,a kocioł po przekroczeniu temp. 60 st,=powrót 50 st. nie ma prawa kondensować,rdzewieć,pompa CO spora 600 m 3/ godz na bieżąco odbiera ciepło,dopiero po 2-3 godz. zawory termostatyczne zaczynają na tyle dławić że kocioł dochodzi do 90 st. i tu wkracza w akcję pompa bufora,ale o połowę mniejszej mocy,ta sterowana termostatem przylgowym w odległości ok 1,5 m. na zasilaniu do bufora,załącza ową pompę przy 90 st. na kotle a wyłącza przy ok. 75 st. Tak się dzieje ponieważ rura zasilania jest tak powoli schładzana a pompa bardzo słaba,w tym czasie temp. powrotu nigdy nie spada poniżej 50 st.,co jest również bardzo istotne.Termostat pompy CO ma tylko na celu wyłączenie jej kiedy w baniaku będzie mniej jak 40 st.,co praktycznie tylko przy temp. powyżej 10 st .funkcjonuje jako że ogrzewanie potrzebuje temp. powyżej 40 st. żeby coś ogrzać a po drugie kto ma wężownicę w buforze i tak musi grzać,chyba że jest morsem albo się nie kąpie.Nie mniej jestem zdania że ten kto wymyślił tą "spiralę" powinien dostać nagrodę Nobla,jest to wspaniała rzecz,nie trzeba kręcić kranem jak w zasilaniu bojlerem,można siebie i rodzinę spokojnie wykąpać w nawet przy 40 st. w buforze, bez strachu przed zagrożeniem bakteriami i brakiem wystarczającej ilości wody.Uf ale się rozgadałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokuba22 23.12.2017 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 No to masz dość jak na moją wiedzę nietypowy kocioł. Ja mam taki jak kupiłem w sklepie. Woda z kotła idzie na górę bufora a powrót na dole. Podłoga zasilana jest na 2/3 A powrót na 1/3. Nie ma innych połączeń. Troche nietypowy ale jest bliski kotla zgazowujacego drewno (takie w sklepie są) Zrobilem bo te sklepowe nie do konca spelniaja moje zalozenia, mało w nich EKO, chyba ze za grubą kase, a tu mam cały w szamocie (tam gdzie trzeba) caly z nierdzewki a wymiennik kondensacyjny, płomieniowkowy, czopuch na samym dole, przy powrocie co daje efekt taki ze spaliny niewiele cieplejsze jak zasilanie kotła a z komina znikająca para Oczywiscie kociol i komin przygotowany pod kondensat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 23.12.2017 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Kuba,muszę cię zmartwić Kotłów zgazowujących nie ma,to chwyt marketingowy,żaden nawet mój nie zgazowuje drewna,no może minimalnie,ale żaden który ma w komorze załadowczej płaszcz wodny.To kotły które optymalnie dopalają gaz drzewny,one nie zgazowują,lecz spalają drewno i gaz drzewny wydzielony w tym procesie. Tu coś na temat http://forum.muratordom.pl/showthread.php?131795-KOT%C5%81Y-ZGAZOWUJ%C4%84CE-DREWNO!!!-Wasze-Do%C5%9Bwiadczenia/page7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokuba22 23.12.2017 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 (edytowane) Zgadza sie, ale nazwalem to tak jak w sklepach i ulotkach reklamowych, zgazowuja to raczej retorty w bieszczadach gdzie wyrabia sie wegiel drzewny. Chociaz kilka razy jak nie wybierałem popiolu z kom zaladowczej i zatkało PG to nastepnego dnia wyciągałem wegiel drzewny Jakby nie patrzec to kazdy kociol zgazowuje, bo nie pali sie nie sam opał a jego gazy wynikające z podgrzania. Próbowałes w swoim kotle spalac wegiel? Edytowane 23 Grudnia 2017 przez neokuba22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 23.12.2017 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Nie. Nie da się=brak rusztu. i nie po jest skonstruowany. Na ruszcie też pozostanie niedopał z drewna,chyba że masz tak zbudowany kocioł jak piec ceramiczny Bogusia,ale to z płaszczem wodnym trudne do zrobienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokuba22 23.12.2017 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 (edytowane) Nie wiem jak ma Bogus zbudowany, masz jakies namiary na jego wynalazek? U mnie nie zostaje zaden niedopał, drewno nie ma zadnego kontaktu z metalem (plaszczem), sciany i podłoga kom załadunkowej w szamocie. Próbowałem kiedys na weglu kostka I i II, wypalił sie i nie zatkał palnika, chociaz do tych weglowych "zgazowujacych" sa rogate wałki nad palnikiem Edytowane 23 Grudnia 2017 przez neokuba22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 24.12.2017 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Witam. Jak tu Boguś zajrzy to zapoda. Jak masz "podłogę" z szamotu(waldii tysz tak ma) to nie ma prawa pozostać węgiel drzewny. Kolega spala wungiel,ale pozostawił między szamotkami szpary,bez szpar czyli rusztu dziwne że się poprawnie spala wszak węgiel potrzebuje większego natlenienia i po to wymyślono ruszt,niestety dzisiaj bezmyślnie wykorzystywany do palenia drewnem. Choć na pewno ma tą zaletę że spalisz każde drewno nawet to najbardziej mokre i w stanie absolutnie świeżym prosto z lasu,co jest często praktykowane w naszym kraju i tu rozumiem tych porypanych ekoludzi,ale tylko w tej kwestii. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokuba22 24.12.2017 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 (edytowane) I nie zostaje wegiel drzewny, chyba ze sie zatka PG od popiolu,waldi ma palnik i komore dopalajaca z boku a u mnie jest palnik na srodku podłogi 3x14 cm i pod nim komora dopalająca, co sprawia ze podłoga i komora załadunkowa ma wyzsze temp. Probowałem na weglu kostka i dlatego nie zatkalo palnika, najpierw sie odgazował co dało płomien a pozniej zazył sie koks, na drobnych sortymentach to sie moze nie udac, konstruowany byl pod drewno. Edytowane 24 Grudnia 2017 przez neokuba22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xesxpox 24.12.2017 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 (edytowane) Witam Temat dotyczy kominka spiętego z buforem a wiem że tu dostanę najlepszą radę to nie zadawałem tego pytania w innych wątkach. Zabieram się za obudowanie mojego kominka z pw zasilającego bufor 800l i po obserwacjach temperatur zastanawiam się gdzie i jak poprawnie założyć czujnik temperatury sterujący pompami. Teraz mam tak: nr 1 czujnik sterownika w chwili obecnej przy grzaniu kominkiem różnica pomiędzy czujnikiem nr 1 a nr 2 przed włączeniem się pomp to około 10-15*C (wyższą pokazuje czujnik nr 1), czujnik nr 1 jest na szybko przyklejony taśmą do górnej krawędzi płaszcza wodnego, a czujnik nr 2 jest zamontowany na wyjściu zasilającym bufor. -1.Po włączeniu pomp temperatura się na nich wyrównuje i pokazują tak samo. Problem w tym że jeżeli włożę czujnik nr 1 w miejsce czujnika nr 2 tak jak to każe instrukcja to będą duże przekłamania temperatur pomiędzy faktyczną temperaturą w płaszczu a tym co będzie widział sterownik, aż do momentu startu pompy, a woda może nawet się zagotować przy ustawionej wyższej temperaturze. -2. Drugi problem to taki że w takim układzie jak mam teraz po chwili pracy pompek temperatury znowu się "rozjeżdżają". Pompka pompuje już w bufor temperaturę np 48*C (czujnik nr 2) a sterownik widzi temperaturę z czujnika nr 1 55*C i faktycznie górna część płaszcza wychładza się wolniej niż pozostała część. Pomożecie jak to poprawnie zamontować żeby nie mieć problemów? gdzie poprawnie wstawić czujnik nr 1? Edytowane 24 Grudnia 2017 przez Xesxpox Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 24.12.2017 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Wungiel to zupełnie inne paliwo niż drewno,tam wielokrotnie mniej gazów mało więc zyski z ich dopalania niewielkie. Waldii ma tą zaletę że nie ma możliwości za popielenia palnika,chyba żeby palić parę dni bez przerwy co jest oczywista głupotą. Chciałem jeszcze wrócić do mojej instalacji z buforami. Napisałem że ważne aby pompa bufora zbytnio nie wychładzała wymiennika w tym miejscu gdzie kocioł najszybciej dokończy żywota czyli na samym dole. Żeby wiedzieć jaka temp. jest na powrocie do kotła zamontowałem przed samym wejściem do kotła zwykły termometr tarczowy pod kątem ok.60 st.co można łatwo obserwować stojąc przed kotłem.Wyjaśniam dlaczego temp. powrotu nie spada poniżej 50 st.,otóż kiedy pompa bufora o wiele słabszej mocy zacznie possać z dołu dolnego bufora czyli tą najzimniejszą wodę powiedzmy 30 st.,pompa CO(większej mocy) i tak przepcha cieplejszą z powrotu instalacji.Dopiero kiedy pompa bufora będzie pracować kilkanaście minut temp. powrotu zaczyna powoli spadać,ale nie ma takiej opcji ponieważ po kilku minutach termostat wyłączy pompę bufora a kocioł ma za małą moc żeby dłużej pracowała.No niestety bufor niweluje tylko do pewnego stopnia stopnia przewymiarowanie kotła,dlatego trzeba w miarę zapotrzebowania dobierać jego moc,jeżeli ma być tak prosto i bez awaryjnie,inaczej automatyka konieczna. Kocioł 10 kw.nie jest w stanie zagotować 2000 l. +cwu +ogrzewanie nieocieplonego domu w ciągu doby palenia,ale paląc drugą dobę z rzędu jak najbardziej tylko po co to robić. Dodam że wszystko robiłem bez jakichkolwiek obliczeń tylko z obserwacji i przemyśleń.Bufor na stropie ociepliłem tylko wełną,bo nie chciałem go dodatkowo obciążać stary strop Kleina,na nowym żelbetowym tylko perlit.Wełny dałem sporo w sumie 16 m 3,w najcieńszym miejscu ok. 50 w najgrubszym=góra ok 75-80 cm.obudowa nie przekracza 18 st. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokuba22 24.12.2017 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 (edytowane) Chcesz powiedziec, ze pompa CO poprzez wysokotemperaturowe ogrzewanie pomaga w ochronie powrotu kotła? Z tego wynika ze kazdy kociol (nie tylko Waldi) ma zalete, ze sie nie zapopielaa po jednym paleniu, to raczej normalne ze nie da sie palic w nieskonczonosc bez wybierania popiolu Edytowane 24 Grudnia 2017 przez neokuba22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokuba22 24.12.2017 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 (edytowane) Witam Temat dotyczy kominka spiętego z buforem a wiem że tu dostanę najlepszą radę to nie zadawałem tego pytania w innych wątkach. Zabieram się za obudowanie mojego kominka z p........? Mozliwe ze kominek jest nie wypoziomowany, stąd przekłamania bo w miejscach o ograniczonym przepływie bez pompki jest cieplej a po zalaczeniu pompki tam sie zwieksza przepływ i bardziej wystudza. Moze tez byc błąd konstrukcyjny wymiennika. Czujniki mogą miec przekłamania z termometrem analogowym, włoz oba w jedno miejsce i zrob kalibracje na sterownikach jesli to mozliwe Edytowane 24 Grudnia 2017 przez neokuba22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 24.12.2017 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Nie chcę,tylko tak jest w praktyce od 3 sezonów,a zwór 3 d jest bez sensu=termostaty na grzejnikach regulują temp.,im wyższa temp. zasilania tym więcej przymykają.Przy ogrzewaniu niskotemperaturowym,zawór mieszających oczywiście jest niezbędny i działać nie będzie tak samo.Nie pojąłeś,wszystkie kotły z palnikiem bocznym,niestety droższe w produkcji i rzadziej stosowane,to chyba logiczne szybciej zatkać dziurę na dole niż z boku 6 cm. wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokuba22 24.12.2017 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 A przez lato tez puszczasz na grzejniki zeby miec ochrone powrotu? Pojąlem, nie chodzi mi o koszty i o popoularnosc, to ty mnie nie zrozumiales, mi sie nigdy nie zatkał palnik (to by groziło nawet zaczadzeniem) a PG, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 24.12.2017 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Tak, w lato szczególnie trzeba grzać grzejnikami. Kubuś odpuść, są święta,nie mam grzejników,mam to http://www.heizleisten-murnau.de/heizleisten/was-sind-heizleisten/ ale to nie istotne,w lecie nie mam potrzeby ogrzewania domu,cwu mam z 30 l. bojlera w 1 lazience używany praktycznie do mycia rąk,oraz drugi 80 l. zasilany z podkowy pieca kuchennego zasilanie cało rocznie,tam 2 łazienka z prysznicem. Można oczywiście zamknąć obieg na ogrzewanie domu i zagrzać bufory,wtedy pompa CO będzie tylko pompą kotłową. Ale na 2 osoby to według mnie głupota podgrzać w upały chatę żeby zaoszczędzić paręnaście złotych na miesiąc. Wesołych Świąt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.