Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Robie nowy zbiornik wyrownawczy. Mysle ze dla swietego spokoju przeciagne z piwnicy przez sasiada na pierwsze pietro rure bezpieczenstwa. Ma to byc ryra o minimum 25mm. Zastosuje pex 25. Tylko ze one krotkotrwale wytrzymuja 110C mimo to je zakladaja. Druga sprawa to na jakiej dlugosci od pieca wyciagnac nitke w miedzi by mozna dalej ciagnac w pexe?

Panowie muszę bufor zamontować na zewnątrz budynku. Czy obudowanie go osb i zasypanie perlitem na grubość 20cm i do tego styropian 15cm będzie wystarczające? Czy straty nie będą zbyt wielkie?

Bufor ma nóżki - zostawić je, czy odkręcić a zbiornik postawić na płasko na styrodurze 10cm?

Nóżki można zostawić. Będzie mniej roboty.

15 styro, OSB i 20 zasypki to spokojnie dość.

Na styro siatka na kleju.

 

Adam M.

Czy to ma byc miedziana,pex czy stal,nie wiem i dlatego tutaj pytam,Np zacytuje z tego forum:

"Wzbiorczą z byle czego, co toleruje 90stC.

(sporadycznie tyle tam będzie bywało)

Wiele PEXsów toleruje.

 

Ile się da, od baniaka do przepustu, zrób w stali.

Ta woda tam praktycznie stoi.

Dalej może być PEX."

Dlatego spytalem ile metrow rurki miedzianej czy jakiejs metalowej od pieca wyciagnac.Pozniej dalej w pex latwiej przejechac pod sam zbiornik.

Ciagnac w czarnej calowej rurce to troche naklad pracy czasu wiekszy,rzecz jasna uklad pewniejszy ale czy przy piecu peletowym moze az takie zagrozenie wystapic ze zadne zabezpieczenie nie zadziala i pex nie wytrzyma?

I kolejne pytanie czy rura wzbiorcza ta w/w wymieniona moze byc poprowadzona na odcinku ok 7 metrow z 3 katami prostymi w poziomie? oczywiscie z lekkim spadkiem.Dopiero po tych kilku metrach moge dostac sie do pionu.

 

A jeszcze zacytuje wypowiedz specjalisty z innego forum-"Jeżeli kocioł pelletowy będzie bez dodatkowego paleniska to całość możesz robić w układzie zamkniętym, co uprości układ i obniży koszty montażu"

Dlatego tez szukam dobrego rozwiazania tematu.

Edytowane przez Adam1974
Połączenie bufora ze zwykłym smieciuchem tylko stal moim zdaniem chyba ze miedz większej średnicy jak1 cal właśnie uruchomilem instalacjie i takie połączenie to piękna sprawa nawet akurat dzisiaj wyłączyli mi prąd zaraz po odpaleniu i zawory zwrotne nic nie przeszkadzają grawitacji grawitacja rusza już od40stopni czekam teraz tylko na sprawdzenie zaworu zwrotnego na zasilaniu czy trzyma po wygaśnięciu w piecu.

20181006_153614.jpg

20181006_153047.jpg

Edytowane przez romano78

Witam, czy robił ktoś bufor ze zbiornika hydroforowego? Mam już jeden bufor 1000L z grubej blachy i chcę dorobić drugi.

Mogę mieć okazyjnie zbiornik hydroforowy ale zastanawiam się czy to nie za cienka blacha? Jak długo wytrzyma?

Wytrzyma (średnio) stulecie, jak poprawnie eksploatowany.

Dłużej, jak w hydroforze (gdzie jest ciągły dopływ NATLENIONEJ wody).

 

Optymalna praca jest w układzie otwartym na ciśnienie atmosferyczne.

(ciśnienie BEZWZGLĘDNE 1 bar)

Wiesz na jakim ciśnieniu WZGLĘDNYM pracuje hydrofor?

 

Adam M.

Większa jak 150 litrów...

Tak do kilku ton, jak jest miejsce a kieszeń wytrzyma.

Do przyzwoitego bufora pasuje KAŻDY kocioł.

 

Adam M.

Czy poprawne będzie połączenie dwóch buforów równolegle o różnych wysokościach w sytuacji gdy drugi będzie niższy? Rozumiem że po prostu zacznie się później ładować o tą różnice poziomów między zbiornikami?

Będzie poprawnie.

No, ściśle biorąc - DA SIĘ to spiąć poprawnie.

Da się też nieoptymalnie...

 

Adam M.

Niższy w najwyższym punkcie będzie miał taką temperaturę jak w wyższym na tej samej wysokości.

W niczym to nie przeszkadza jeśli wężownica do c.w.u będzie w wyższym.

Powinno byc tak:

 

Czysto-przejrzyscie.

Zrobie jak na schemacie Adama mk tylko doloze filtr przed pompa oraz kilka zaworow zwyklych.

 

Oj.. Takie podpisywanie się pod pod ogólnie dostępnym schematem, może poprowadzić do niedomówień ;)

Nie zmienia to faktu, że przedstawiony układ jest bardzo dobry, jak również faktem jest, że Adam pomógł wielu osobom (w tym mnie) w temacie C.O.

 

Taka beczka z wodą, pomaga wyjść z obronną ręka( dzięki dywersyfikacji ) w dzisiejszych "trudnych energetyczno-ideowych" czasach.

Może ktoś polecić jakiś sprawdzony termostat na czopuch aby wylaczal pompke po wygaśnięciu w kotle myślałem o sterowniku roznicowym bo też taka opcja była preferowana ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak miało by to poprawnie działać.
Może ktoś polecić jakiś sprawdzony termostat na czopuch aby wylaczal pompke po wygaśnięciu w kotle myślałem o sterowniku roznicowym bo też taka opcja była preferowana ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak miało by to poprawnie działać.

 

A dlaczego nie regulator róznicowy?, przeciez to działa bardzo dobrze. Jeden czujnik w buforze, drugi w kotle. Jezeli TK>TB to pompka ładująca bufor zalaczona jezeli TK<=TB to pompa wyłaczona. Oczywiscie z odpowiednią histerezą. Uklad sprawdzony w wielu instalacjach. Po co czujnik temperatury czopucha skoro nie jest ta temperatura zwiazana z temperaturą bufora? Po co instalowac cos co z zalozenia pracowac optymalnie nie bedzie.

ja mam róznicowy i działa swietnie, jeden czujnik w kotle, drugi w buforze przy samym wyjsciu na powrót kotła, bierz taki aby miał próg zalaczania pompy

 

Trochę dziwnie...

 

Jeden termostat uniwersalny z piekarnika ustawiony na jakieś 60stC na czopuchu starcza.

 

Adam M.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...