Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no to przyszedł czas na poważne rozmyślania rozwiązań praktycznych :)

i jest pytanie: jak optymalnie połączyć dwa bufory ze sobą i instalacją? do tej pory myślałem, że tak jak na pierwszym rysunku, ale znajomek jeden zasiał ziarno niepewności, iż w tej opcji obiegi będą się koncentrowały na najmniejszej linii oporu i wyjdzie tak, ze pompka kotła (czy też loddomatu) ładująca bufory wymusi obieg głównie w pierwszym buforze, tworząc jeden obieg, a pompka zasilająca podłogówkę głównie obróci czynnik drugiego bufora, czyli wda w obu buforach nie będzie zbyt dobrze "wymieszana", będą pracować z różnymi temperaturami itp. A wiec być może lepszy jest ten drugi sposób podłączenia, jakby "krzyżowy"? Jakie widzicie wady i zalety obu sposobów?

http://img230.imageshack.us/img230/4568/podlbuf1.jpg

 

http://img534.imageshack.us/img534/1444/podlbuf2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa niezalezne wejścia i wyjścia do zbiornirów jeżeli mają być grzane rónocześnie, .....

 

czyli zbiorniki podłączone "równolegle" ? rozumiem, ze to dotyczy podłączenia do kotła, a gdzie i jak wyjście na instalację odbiorczą w tym przypadku?

 

........ lub z dołu pirwszego na górę drugiega z zaworem trójdrogowym przełączającym na tej nitce

 

Piotr

 

to jak rozumiem przy grzaniu najpierw pierwszego a po jego naładowaniu przekierowanie na drugi?

 

a tak ogólnie Twoim zdanie jak mogą pracować, zachowywać się instalacje spięte jak na rysunkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy niepotrzebny? jeżeli byłyby spięte ze sobą to czy temperatura w nich nie powinna się wzajemnie wyrównywać? a to dałoby dwukrotnie większą akumulacyjność ciepła niż przy jednym zbiorniku przecież, tak?

 

jeżeli już je postawie oba to wolałbym z obu korzystać, zawsze lepiej latem raz a dobrze je naładować i na dłuższy czas zapomnieć ciesząc się ciepła woda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy niepotrzebny? jeżeli byłyby spięte ze sobą to czy temperatura w nich nie powinna się wzajemnie wyrównywać? a to dałoby dwukrotnie większą akumulacyjność ciepła niż przy jednym zbiorniku przecież, tak?

 

jeżeli już je postawie oba to wolałbym z obu korzystać, zawsze lepiej latem raz a dobrze je naładować i na dłuższy czas zapomnieć ciesząc się ciepła woda

 

schemat drugi powinien ? zadziałać można pomiędzy zbiornikami małą pompkę cyrkulacyjną zastosować aby wyrównywała temperatury latem. Jak pomiędzy zbiornikami bedą duże średnice to moze grawitacyjnie się wyrównać?

 

jeszcze tak nie łączyłem zbiorników zawsze robiłem to szeregowo - tak mi pasowało

 

Piotr

Edytowane przez Piotr G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to przyszedł czas na poważne rozmyślania rozwiązań praktycznych :)

i jest pytanie: jak optymalnie połączyć dwa bufory ze sobą i instalacją? do tej pory myślałem, że tak jak na pierwszym rysunku, ale znajomek jeden zasiał ziarno niepewności, iż w tej opcji obiegi będą się koncentrowały na najmniejszej linii oporu i wyjdzie tak, ze pompka kotła (czy też loddomatu) ładująca bufory wymusi obieg głównie w pierwszym buforze, tworząc jeden obieg, a pompka zasilająca podłogówkę głównie obróci czynnik drugiego bufora, czyli wda w obu buforach nie będzie zbyt dobrze "wymieszana", będą pracować z różnymi temperaturami itp. A wiec być może lepszy jest ten drugi sposób podłączenia, jakby "krzyżowy"? Jakie widzicie wady i zalety obu sposobów?

http://img230.imageshack.us/img230/4568/podlbuf1.jpg

 

http://img534.imageshack.us/img534/1444/podlbuf2.jpg

 

Moim zdaniem powinno być tak ja narysowałem w załączniku, dodatkowo obieg grzewczy na mieszaczy 3 drogowym.

podlbuf3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

schemat drugi powinien ? zadziałać można pomiędzy zbiornikami małą pompkę cyrkulacyjną zastosować aby wyrównywała temperatury latem. Jak pomiędzy zbiornikami bedą duże średnice to moze grawitacyjnie się wyrównać?

 

jeszcze tak nie łączyłem zbiorników zawsze robiłem to szeregowo - tak mi pasowało

 

Piotr

 

yyyy, chyba równolegle? bo szeregowo to klasycznie na pierwszym rysunku, a tak jak proponujesz z dwoma niezależnymi równoległymi wyjściami/wejściami to jak nic równoległe połączenie? tak jak na linku do atmosa podanego przez Jani_63

 

edde zerknij TU

 

pogłówkuję nad tym wieczorem, bo mam kilka wątpliwości, to ponoć sprawdzony układ, natomiast jak dobrze pamiętam adam_mk proponuje podłączenie jak na pierwszym rysunku i ponoć to sprawdzone w praktyce rozwiązanie...

pierwsza wątpliwość to co to za "termostat 40-60" na zasilaniu? co to w realu za zawór? jak wygląda i jak ma działać?

 

układ pierwszy to priorytet CWU, przy rozpaleniu w kociołku będzie różnica temperatury między zbiornikami, a więc trochę szybciej będzie przygotowywana CWU, układ drugi bardziej zrównoważony i po rozpaleniu w kociołku temperatury będą jednakowo szybko wzrastać w obydwu

 

pytanie tylko czy to ma praktycznie jakieś znaczenie skoro po wygaśnięciu w kociołku temperatury i tak się uśrednią ??

 

no właśnie, zna ktoś odp?

 

Moim zdaniem powinno być tak ja narysowałem w załączniku, dodatkowo obieg grzewczy na mieszaczy 3 drogowym.

 

a czy tu nie ma problemu z rozładowywaniem drugiego bufora? bo ładowanie jest kolejno pierwszy a po nim drugi tak jak proponował wcześniej Piotr G, ale rozładunkek chyba kiepawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr G chce "wydłużyć" ten bufor.

Można, tylko po co?

I tak jest dość spory....

 

Połączenie równoległe wielu baniek wykonanych rurką ze 2" spowoduje, że we wszystkich będzie na tej samej wysokości taka sama temperatura.

Woda to nie miód i sama sobie drogę znajdzie.

Grawitacyjnie się to wyrówna.

Połączenia cienką rurką znacznie ten proces spowalniają.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

schemat drugi powinien ? zadziałać można pomiędzy zbiornikami małą pompkę cyrkulacyjną zastosować aby wyrównywała temperatury latem. Jak pomiędzy zbiornikami bedą duże średnice to moze grawitacyjnie się wyrównać?

 

jeszcze tak nie łączyłem zbiorników zawsze robiłem to szeregowo - tak mi pasowało

 

Piotr

 

przeciez to napisałem wcześniej, ostatnia wypowiedż dotyczyła wyjaśnienia co to szeregowo a co równolegle.

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jest to mój pierwszy post, choć obserwuję ten temat od długiego czasu. Dotychczas było zastanawianie się, liczenie i zbieranie informacji, ale przyszedł czas na czyny.

Kupiłem zbiornik 1500l z wężownicą -akurat ten odpowiadał mi wymiarami. Po dokładnych oględzinach okazało się, że mam zbiornik: wymiennik ciepła wyprodukowany w 1998 r. z 60 metrową wężownicą. Sama wężownica o średnicy 33 cm (zbiornik ma średnicę 85 cm) zrobiona jest z rury 3/4 cala, natomiast rury ją zasilające są grubościenne i mają 1 cal średnicy. Wszystko wygląda na zdrowe i niezużyte, ale i tak nie obejdzie sie bez rozcinania choćby po to aby zrobić wyjście do recyrkulacji. Jeśli potwierdzą się moje domysły o dobrym stanie wężownicy, planuję pozostawić ją tak jak jest, Ponieważ myślę o dołożeniu grzałek elektrycznych dobrze byłoby zrobić lejek z kominkiem i tutaj mam zagwozdkę jakiej średnicy ten kominek? Czy średnicy 30 cm aby stworzyć ścianke obok wężownicy, po której ochłodzona woda spływać będzie w dół? Myślę, że uspokoi to burzliwą konwekcję, spowodowaną małą średnicą wężownicy w stosunku do średnicy bufora. Zastanawia mnie co będzie działo się ze zładem wewnąrz tak dużego komina. Może zrobić perforacje na całe jego wsokości?

Będę wdzięczny za sugestie.

Pozdrawiam

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr G chce "wydłużyć" ten bufor.

Można, tylko po co?

I tak jest dość spory....

 

Połączenie równoległe wielu baniek wykonanych rurką ze 2" spowoduje, że we wszystkich będzie na tej samej wysokości taka sama temperatura.

Woda to nie miód i sama sobie drogę znajdzie.

Grawitacyjnie się to wyrówna.

Połączenia cienką rurką znacznie ten proces spowalniają.

 

Adam M.

 

Adamie, a co ty sądzisz o tym moim drugim rysunku? jak to może zadziałac wg Ciebie? bo pierwszy to prawie Twój powielony z tematu "100 buforów..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten drugi rysunek...

Układ zadziała tak, że zostanie wzmożone grawitacyjne wyrównywanie poziomów ciepłej wody w obu baniaczkach.

Jest jak najbardziej poprawny, ale to rysunek...

Teraz by trzeba te rurki TAK tam połączyć.

Dojdzie trochę metrów i jakich kolanek.

Zmieści się?

Bo fabryka się robi...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dam

Lejek jest lejek!

Stożek i do niego rura. Taka ze 120-130mm.

I- faktycznie - ponacinana kątówką w pionowe szczeliny co kawałek po całej wysokości.

Pod odwróconym lejkiem te grzały.

 

Jakby były problemy z kamieniem kotłowym - to odkamieniacz do czajników lub ocet bardzo pomaga...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten drugi rysunek...

Układ zadziała tak, że zostanie wzmożone grawitacyjne wyrównywanie poziomów ciepłej wody w obu baniaczkach.

Jest jak najbardziej poprawny, ale to rysunek...

Teraz by trzeba te rurki TAK tam połączyć.

Dojdzie trochę metrów i jakich kolanek.

Zmieści się?

Bo fabryka się robi...

 

Adam M.

 

miejsca mam niemało :) , kotłownia 12m2 kocioł w narożniku a bufory w pomieszczeniu 15m2 obok, za ścianą, jak nie z jednej strony ściany to z drugiej można coś upchchnąć :)

 

zastanawiam się wciąż jak w przypadku tego co zaproponował RAPczyn odbywa się rozładowywanie drugiego bufora, generalnie ciepło grawitacyjnie idzie do góry, tu w drugim zbiorniku dojdzie i stanie? czy "pójdzie" i dlaczego w dół, do pierwszego zbiornika ażeby tam znów powędrować pod górną dennicę, ale to chyba nie po fizyce? jak to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje adam_mk,

Problemów z kamieniem nie ma, wsystko wygląda nad podziw dobrze i wydaje "zdrowe" odgłosy:). Zbiornik- blacha 5mm , wężownica- rura grubościenna, chyba nie jest żle.

Jest to wymiennik poziomy i jest tylko jedna możliwość postawienia go w pionie, ze względu na usytuowanie wejścia i wyjścia wężownicy (są w jednej dennicy) inaczej ogrzana woda ulegnie schłodzeniu przy wyjściu.Jest jeszcze jeden myk: wężownica jest oddalona od dennic po trzydzieści kilka centymetrów, dlatego rozważam dwie opcje:

- light: odcięcie dolnej dennicy, wstawienie lejka i grzałek i zaspawanie z powrotem. Recrkulację c.w.u. spawam poprzez otwór zrobiony z boku zbiornika (żeby dostac się do wężownicy) na ok.1/3 wysokości. Plusy: łatwo, lekko i przyjemnie. Minusem jest niewykorzystwanie w okresie letnim ciepła wody zgromadzonej ponad wężownicą (wspomniane trzydzieści parę cm).

- bardziej hard: odciecie dolnej dennicy, przez powstały otwór spróbować odciąć wsporniki mocujące wężownicę do zbiornika, następnie wytopić spawy mocujące wężownicę w górnej dennicy i wciągnąć wspomnianą wężownicę na zewnątrz. Mając ją na wierzchu łatwiej będzie wspawać recyrkulację, póżnie wsunąć wężownicę z powrotem dosuwając maksymalnie do górnej dennicy, następnie zamocować lejek i grzałki do dolnej dennicy i pospawać. Ten sposób ma plusy: działający optymalnie bufor i możliwość weryfikacji stanu wężownicy. Minusem jest zrobić to co się tak łatwo napisało. ;)

Jeśli można, proszę powiedz mi jakich grzałek używasz?

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...