Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziękuję bardzo za odpowiedzi na moje pytania.

 

mpoplaw, czy podłączenie kominka bez wężownicy nie spowoduje zbyt dużego zamieszania w warstwach ciepła? W którym miejscu umieścić króćce, jeden na dole a drugi w połowie zbiornika?

 

Adamie, wymiennik rzeczywiście nie będzie odbierał ciepła optymalnie, ale może zaliczyć na korzyść to, że woda która zostanie w nim wstępnie podgrzana mogłaby zostać skierowana do podgrzewaczy elektrycznych i tam odpowiednio dogrzana? Podgrzewacze i tak miałem zainstalować a teraz, gdy pojawia się możliwość skorzystania z JADa może w ten sposób to zrobić?

 

Wygiąć jada raczej się nie da, to bardzo silna konstrukcja, która opiera się na przebiegającym wewnątrz rdzeniu z solidnej rury.

Jak najprościej w garażowych warunkach sprawdzić drożność rurek wymiennika i ew przepłukać? Gdy obracam buforem na wszystkie strony, z króćca jada wysypuje się rdza, bardzo miałka, ale zawsze. Chciałbym wykonać jakąś próbę drożności i szczelności, ale nie wiem jak . Skontaktowałem się z producentem i otrzymałem informację, że najlepiej przepłukać go kwasem cytrynowym, ale jak to zrobić tego już się nie dowiedziałem. Zasugerowano, abym zaniósł go do jakiegoś specjalistycznego zakładu, ale wówczas bez wycięcia wymiennika z bufora nie obędzie się.

Napisałem wcześniej, że miejsca pomiędzy jadem a ścianką bufora jest nie wiele, bo tylko 30cm. Jest jeszcze jeden kłopot: otwór rewizyjny posiada jedynie 20cm średnicy. Jakie rozwiązanie będzie lepsze, wcisnąć węższą wężownicę przez otwór czy wyciąć dziurę i wsadzić wężownicę o maksymalnie dużej średnicy?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odredzewianie i odkamienianie TRWA!!!

Obieg zamknięty.

W obiegu wiadro. Pompką z pralki i gumowymi wężami połączyć wszystko.

Odpuścić kwasek cytrynowy, albo zanieść do kuchni.

Przynieść OCET.

Wlać do wiadra octu pół na pół z wodą i włączyć tę cholerną pompkę pralkową.

Zostawić to w garażu na jakie 2-3 dony i patrzeć, czy pies się z wiadra nie napił (albo łebki!!!).

Można wsadzić jaką grzałkę turystyczną i trochę podgrzać co jakiś czas to pójdzie szybciej.

Będzie czyste jak dupa anioła.

 

Tylko po co?

Dalej będzie takie, jakie było w swych kształtach...

 

Grzebanie wewnątrz przez tę rewizję to upiorny pomysł.

Zwłaszcza spawanie przez nią czegokolwiek.

 

Rozciąć, rozpieprzyć na drobne. Potraktować jak surowiec i ZROBIĆ TO CO POTRZEBNE.

Zostawić jak jest i wpiąć. Będzie jak Bóg da. (może będzie?)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mpoplaw, króćców w buforze jest więcej (cztery wolne, dwa od JADa, odpowietrznik i spust) zaznaczyłem je na fotkach. Kominek podłączę tak jak proponujesz, bezpośrednio do bufora poprzez króćce położone najniżej. To zrobię od razu, bo chłody tuz tuż a ja chciałbym uruchomić ogrzewanie jak najprędzej, aby mieć czas na sprawdzenie całości i zastosowanie przeróbek. Na później zostawiam sobie sprawę solara i jego wężownicy - Adam ma rację, że przez tak mały otwór rewizyjny trudno byłoby cokolwiek zrobić, chociaż jest pewne wyjście: na elektrodzie, w temacie poświęconym solarom jeden z forumowiczów proponuje zastosowanie zwojów rury pex jako wężownicy w plastikowym (HDPE) zbiorniku 1000l mauser. Twierdzi, że podgrzał w nim wodę do 82stC. Zmontował to zainspirowany wiadomościami zamieszczonymi na stronie producenta zestawów solarnych http://de.rotex-heating.com/fileadmin/prospekte/de/Prospekte-Produkte/Prospekt_Sanicube.pdf

Co o tym sądzicie? Czy istnieje sposób na uszczelnienie przejścia rury pex przez króciec? Oglądałem złączki dla miedzi, ale niestety nie pasują średnice pierścieni - należałby co nieco przetoczyć.

 

Na rozpruwanie zbiornika raczej się nie zdecyduję, bo jak wcześniej napisałem, zależy mi na czasie. Należy jeszcze sprawdzić JADa (przede wszystkim odkamienić) a później szczelność - to zrobię wg Adamowej recepty. Jeżeli wszystko będzie z nim OK to ruszam z uruchomieniem całości.

 

Adamowi dziękuję za przepis na pozbycie się kamienia z wymiennika - po tej operacji sprawdzę jego szczelność i jeżeli będzie OK to zalewam całość wodą i podgrzewam za pomocą grzałek - wtedy okaże się czy warto użyć go do CWU. Jeżeli będzie lipa to go wytnę.

 

Czy ktoś wie jak należy prawidłowo podłączyć grzałki (elektrody)? Fazy na elektrody to jasne, a zero na obudowę (blachę)? Gdzie podłączyć uziemienie, zmostkowac z zerem?

 

http://img530.imageshack.us/img530/2161/buforprzd.jpg

http://img185.imageshack.us/img185/7315/buforty.jpg

Edytowane przez sonar
uzupełnienie treści posta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najleprzym rozwiązaniem jest jesli wężownica wody użytkowej będzie w środku bufora,ale nie zawsze można wszystko mieć.Wtedy można dospawać do zbiornika wyjścia i dokrecić zbiornik mniejszy,w którym trzeba umieścić wężownicę.Wyjścia odpowiednio grube,żeby mały zbiornik nagrzewał się grawitacyjnie.Mozna też ten zbiornik cały zrobić jako zasobnik wody użytkowej,a wtedy z dużego bufora musi wchodzić do niego wężownica ,która będzie działać grawitacyjnie.

Możesz Sonar takie wyjścia przyspawać i zaślepić a kiedyś "pociągniesz" resztę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj jakie lepsze zdjęcie tych grzałek...

Mam wrażenie, że to nie grzały klasyczne tylko coś w rodzaju dwóch żyletek na patyku podłączonych do gniazdka.....

Same sterczące elektrody...

Jeżeli tak to moc zależy od ich powierzchni (tu długości).

 

Cholernie ryzykowny układ grzania by był...

Podłączasz ze dwa druty 230V pod te dwie najkrótsze.

Gdzieś tam jest jakiś kran...

Woda przewodzi. Tworzą się niepoliczalne dzielniki i na kranie w odniesieniu do zlewu MOŻE pojawić się dość sporo woltów...

 

Bardzo mi się nie podoba takie rozwiązanie.

Oby to były zwykłe oporowe grzały....

 

To tylko przykręcany dekiel!

Wypieprzyć ten badziew i wspawać mufy 1.1/4".

Wtedy typowe grzałki oporowe będą pasowały.

Roboty dla spawacza na jakie 2 godziny...

 

Adam M.

 

Kiedyś, jeszcze w akademiku, gdzie różne rzeczy widywano, pokopała mnie prądem SAŁATA W ZLEWIE!

:lol:

Potem okazało się, że w pionie mam kumpla "z pomysłami".

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mpoplaw

wężownicę do solara raczej sobie odpuszczę głównie z braku czasu, ale także z powodu braku możliwości systemowego uszczelnienia alupexa przechodzącego przez króciec - są co prawda jakieś kształtki do miedzi, ale należałoby je dopasować, więc zaślepione króćce poczekają na lepsze czasy. Teraz jestem zdecydowany na uruchomienie całości w wersji minimum umożliwiającej ogrzanie domu i sprawdzenie jak działa ładowanie bufora poprzez grzałki (o których za chwilę) i płaszcz kominka. Jeżeli system spełni moje oczekiwania to wtedy będę myślał o zastosowaniu kolektora. Na razie nie mam jeszcze wybranego kominka :-)

 

Kominek podłączę do bufora tak jak proponujesz, czyli do spustu i odpowietrzenia. W odpowietrznik trzeba wspawać kawałek rurki prowadzącej do lustra wody a może napełnić bufor na full tak, aby się "wylewało"?

 

Podłączenie grzałek zrobię tak jak napisałeś, czyli w trójkąt. Nie wiedziałem, że tak się to nazywa - wybaczcie mi też to "zero" na obudowę, powinno być "uziemienie".

Teraz o grzałkach:

 

Adam,

tak jak podejrzewałeś, są to zwykłe pręty, które działają na tej samej zasadzie co żyletki w wiadrze z wodą. Wygląda to bardzo nieciekawie, ale jest pewna nadzieja: jutro skontaktuję się z producentem urządzenia działającego na tej samej zasadzie. Jest to mała skrzyneczka wpięta bezpośrednio w rurę CWU lub CO i ogrzewająca w niej wodę przepływowo, ale nie za pomocą grzałek oporowych tylko właśnie elektrod. Postaram się dowiedzieć jak oni poradzili sobie z bezpieczeństwem użytkowania tego podgrzewacza. Nie ukrywam, że elektrody w moim buforze były dla mnie dodatkowym atutem, który zdecydował o zakupie baniaka.

Jest jeszcze jeden plus przemawiający na korzyść tego rozwiązania o którym dowiedziałem się ze strony producenta wspomnianego urządzenia. Ten sposób ogrzewania wody powoduje wytrącanie się kamienia kotłowego co zabezpiecza układ przed zarastaniem nim. Producent "skrzyneczki" pisze, że działa ona jak silny magnetyzer zabezpieczający instalację przed kamieniem - wymagany jest odpowiedni filtr, który ten mułek będzie zbierał. I rzeczywiście tak działa: po otwarciu rewizji bufora zostałem mile zaskoczony stanem jego wnętrza, czystym i nie pokrytym korozją. Najmniej ciekawy widok przedstawia jedynie górna dennica, pokryta jakimś nalotem i spieczoną skorupką. Zastanawiało mnie to wówczas, bo spodziewałem się o wiele gorszego widoku, tym bardziej, że bufor ma już parę latek.

Wiem, że grzałki z mojego bufora nie wyglądają pięknie, ale gdyby okazało się, że problem bezpieczeństwa można pozytywnie załatwić to mielibyśmy podwójną korzyść: nie dość, że grzeją to jeszcze czyszczą!

Producent pisze o wysokiej sprawności takich grzałek - 99,999% Czy należy brać to poważnie?

 

Napiszcie proszę co sądzicie o wykorzystaniu paletopojemników jako buforów ciepła.

 

http://img178.imageshack.us/img178/6005/piecelektrodowy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paleto-pojemniki w koszu już ktoś z forum wykorzystywał.

Problem z nimi tylko taki że da się z nich zrobić bufor niskotemperaturowy.

Znoszą temperaturę krótkotrwale do 80oC ale powyżej 65oC bym nie nabijał.

Ich duża wadą jest bardzo trudne wykonanie trwałych przejść dla wszystkich "rzeczy" podłączonych do takiego bufora.

No i dojść słabe uwarstwienie ze względu na wysokość.

Zaletą jest za to na pewno cena (120-200zł/m3)

A, bym zapomniał.

Umieszczenie wężownicy w takim pojemniku tak żeby nie była zwalona na dno też nie należy do łatwych zadań. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jedynym racjonalnym sposobem skorzystania z tych elektrod to wpięcie ich w spory transformator separujący.

Taki na te kilkanaście kW.

mpopław

Weź sobie kartkę i narysuj ten układ bez transformatora separującego.

Tak do samej elektrowni....

Zobacz, że tam od fazy prąd może popłynąć sobie na 1000 sposobów do "zera" maszyny prądotwórczej, która tam gdzieś to zasila...

Różnicówka nigdy nie pozwoli tego załączyć!

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich na tym forum,

 

zima zbliża się coraz bardziej, z racji tego iż mam trochę przewymiarowany kocioł na paliwa stałe, a palę przede wszystkim drewnem, kocioł mam z wentylatorem (w sumie chciałem go przerobić na sterowany miarkownikiem ciągu, ale ciągle brakuje mi czasu), postanowiłem postawić w kotłowni BUFOR :)

 

dom mam o powierzchni 120 metrów (po podłodze), 40 metrów jest ogrzewane podłogowo, reszta grzejnikami.

 

Wiem, że zadam głupie pytanie, ale mimo wszystko je zadam: gdzie można kupić bufor, który miałby jedną wężąwnicę do CWU, solarów nie mam zamiaru zakładać, innych źródeł ciepła także :(

 

pragnę kupić, ponieważ już od kilku tygodnie jeźdżę po okolicznych złomach i nie mogę natrafić na nadającą się rurę :(

 

czy ktoś z Was może mi powiedzieć, jaki kupić bufor? myślę ze 1000 litrów to takie minimum.

A może któryś z Was chciałby go dla mnie wykonać? Oferty proszę na priva :)

 

bardzo dziękuje za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tu coś znajdziesz co Ci odpowiada http://allegro.pl/listing.php/search?sg=1&string=bufor.

To firma http://www.stalko.com/produkty,bufor-ciepla---pojemnosc-1000-litrow.,6,19.html produkuje takie bufory o jaki Ci chodzi, ale obecnie nie ma tego produktu na ich stronie.

Musiałbyś się z nimi skontaktować i dowiedzieć. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Nadszedl czas zrobienia bufora - postanowilem go jednak wykonac samemu.

Przeczytalem wiekszosc postow na tym watku (o ile to jest mozliwe - przeciez to 50 stron!) i wydaje mi sie ze wiem co i jak - ale prosze bardziej doswiadczonych kolegow o pare porad.

 

Bufor bedzie mial ok. 1000l, srednica 790mm, bedzie wykonany ze stali S235JRG2 gr.3mm (jak wiekszosc buforow dostepnych na rynku).

Z uwagi na prace w instalacji zamknietej (max. 3 bary) wykorzystam gotowe dennice

http://www.adamus.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=47&Itemid=56&lang=pl

Wezownice zwine samemu, a reszte dam do polaczenia w calosc do zakladu slusarskiego.

 

Glownym zrodlem zasilania bedzie kominek z PW (jakies 12kW) plus grzalki (9kW powinno wystarczyc). W przyszlosci nie wykluczam dorzucenia solarow lub PC.

Szkic mojej koncepcji jest pod adresem http://vimtech.net/bufor.jpg

 

Moje pytania:

1. Czy kominek z PW lepiej podlaczac przez wezownice (jak na rysunku) czy nie komplikowac bufora i podlaczyc przez wymiennik ciepla. Koszt zblizony - wezownicy co prawda by nie bylo, ale dojdzie dodatkowa pompa i wymiennik.

2. Przekroje i dlugosci wezownic - czy beda wystarczajace? Staralem sie zwracac uwage na te rzeczy tu na forum - ale niestery czesto jest mowa tylko o dlugosci albo jedynie o srednicy. Nie ma (nie znalazlem) jakiegos podsumowania. Dostepne na rynku bufory 1000l potrafia miec wezownice 2-3x wieksze, choc stalowe a nie miedziane i budzi to moje watpliwosci

3. Grzalki - nie moge ich dac od dolu, bo nie mam miejsca - planuje otwory/rurki do ich montazu dac ukosne, aby zbiegaly sie w poblizu dna zbiornika. Czy to dobry pomysl? - a moze ktos ma lepszy?

4. Czy warto dac dodatkowo jakis wiekszy otwor rewizyjny?

5. Ile wejsc na czujniki i na jakich wysokosciach? 3-4 potrzebne beda dla zaspokojenia mojej ciekawosci, ale pozostaje sterowanie grzalkami (1 na dole) i moze jeszcze czyms...?

6. Spust - czy mocowac go w dennicy czy dac rurke ktora dojdzie do dna zbiornika, ale wyprowadzic ja ponad dennica.

7. Na jakiej wysokosci najlepiej dac króćce przylaczeniowe do instalacji CO i zasilania z kotla (do wezownicy lub bezposrednio)? - nie chce sytuacji, ze CO nie zostawi mi wystarczajaco ciepla dla CWU.

 

Na razie inne pytanie mi nie przychodza do glowy - z gory dziekuje za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na grzałki można zrobić całkiem oddzielny zbiornik(skrzynkę) i połączyć ją grawitacyjnie z buforem.Kiedyś Adam opisywał skrzynkę w którymś z wątków.Znalazłem taką na złomie w stanie bardzo dobrym na sześć grzałek wkręcanych. Będzie czas to wkleję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

przepraszam za brak udziału w wywołanej przeze mnie dyskusji - korzystam z pogody i ciurkiem siedzę na budowie

 

to zależy od tego czy kominek będzie wyżej czy niżej niż bufor, i czy w związku z tym robisz naczynie wzbiorcze osobne czy może bufor będzie jednocześnie naczyniem wzbiorczym, ewentualnie można też dać układ ciśnieniowy zamknięty z naczyniem z membraną

 

mpoplaw,

osoba która przygotowuje dla mnie projekt instalacji ogrzewania proponuje, aby zrobić układ zamknięty, ale ja wolałbym otwarty z osobnym naczyniem wzbiorczym umieszczonym na stryszku. Nie mam doświadczenia z układem ciśnieniowym i chyba tylko dlatego wolę otwarty. Jakie rozwiązanie proponujesz?

 

Mimo wątpliwości Adama zastosuję elektrody do grzania wody w buforze. Jeżeli nie zadziałają (różnicówka) to wówczas zastosuję grzałki oporowe. Jeszcze nie rozmawiałem z producentem wcześniej wspomnianego przeze mnie ogrzewacza, ale jutro skontaktuję się z nim i może dowiem się czegoś ciekawego.

 

Proszę o jeszcze jedną podpowiedź dotyczącą doboru mocy kominka. Ogrzewana powierzchnia to ok 120m2, więc wybrałem kominek zuzia 15kW. Niby lekko przewymiarowany, ale wziąłem taki zapas po to, aby zabezpieczyć się przed marketingowymi szachrajstwami producenta. Sprzedawca w sklepie u którego chciałem złożyć zamówienie, gdy dowiedział się, że kominek będzie chodził z buforem natychmiast zaczął namawiać mnie na większy kominek, 19kW a nawet 24 mówiąc, że bufor spokojnie to odbierze. Nie wiem czy dobrze mi radził czy raczej zależało mu na kilku setkach więcej. Osobiście nadal wolę ten mniejszy 15kW, ale może gość ma rację?

 

Jani 63,

uwarstwienie w paletopojemniku to chyba rzeczywiście problem. Zwróciłem uwagę na alupexa jako materiał z którego można wykonać wężownicę właśnie po tym jak gdzieś widziałem (chyba na stronie producenta solarów do której link podawałem wcześniej) , że takie zwoje w dosyć grubej warstwie były położone na dno. Ale nie jestem pewien czy to nie buforowa herezja - w każdym razie stąd wzięło się moje zainteresowanie wężownicą z alupexa.

 

Bogusław,

fajne masz złomowisko na którym znajdujesz jakby na zamówienie "eksponaty" potrzebne do aktualnie omawianego wątku. W mojej okolicy jest tylko jedno złomowisko z prawdziwego zdarzenia, ale tam nie można nic kupić a jedynie popatrzeć przez siatkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...