Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

1) Na co szczególnie należy zwrócić uwagę by solidnie ocieplenie?

 

Należy dołożyć wszelkiej możliwej staranności, aby powietrze zawarte w ociepleniu nie mogło migrować. Ma stać w bezruchu! To ono izoluje i tylko wtedy, gdy pozostaje w bezruchu. Konwekcja to złodziej ciepła.

 

2) Jaka jest różnica pomiędzy 30 cm ocieplenia a 40 cm (oczywiście styropianem)?

 

Przy buforze - praktycznie żadna. Obie warstwy są do du.py!

Po przekroczeniu 60stC dziwne rzeczy dzieją się ze styropianem. Gaśnie sobie powoli ta pianka.

Taki bufor, w którym może być i 99stC, trzeba szczelnie owinąć matą lamelową. To wełna mineralna na aluminiowej folii. Ona nie boi się temperatur do około +250stC. Tam nigdy tyle nie będzie! 100 to absolutna góra. Taka pierwsza warstwa pozwala dopiero na docieplenie styropianem do wymaganej grubości. Ma zbić temperatury poniżej tych 60stC i robi to świetnie.

Można też wstawić taki zawinięty w matę bufor za ściankę z płyty gipsowo kartonowej i zasypać go pyłem styropianowym, perlitem. Wtedy, konstrukcyjnie tak zwykle wychodzi, warstwa ocieplenia ma około 50cm. Stoi sobie taki baniak za ścianką i wcale nie przeszkadza, nie razi oczu obłymi bokami i robi co kazali.

Alternatywa - to zabandażowanie tej 30cm warstwy styropianu na wierzchu bufora i zatarcie bandaża gipsem. Na gładko. Wtedy , gdy uszczelnimy izolacyjne warstwy, buforek może sobie stać cieplutki tak długo, jak trzeba.

Gips można jeszcze kilkakrotnie pomalować jaką dobra olejną czy ftalową. Wtedy nawet nie pyli.

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przy buforze - praktycznie żadna. Obie warstwy są do du.py!

 

Zapomniałem dodać o tej matą lamelową, ale wydawało się mi to oczywiste :-)

Już o tym było wcześniej.

 

Tam nigdy tyle nie będzie! 100 to absolutna góra.

 

Co do tych 100 stC to chyba się da parę stopni więcej (zanim się zacznie gotować), bo ciśnienie zwykle ma koło 1 atmosfery.

 

Można też wstawić taki zawinięty w matę bufor za ściankę z płyty gipsowo kartonowej i zasypać go pyłem styropianowym, perlitem. Wtedy, konstrukcyjnie tak zwykle wychodzi, warstwa ocieplenia ma około 50cm. Stoi sobie taki baniak za ścianką i wcale nie przeszkadza, nie razi oczu obłymi bokami i robi co kazali.

 

Ciekawe czy ten pyłem styropianowym, perlitem jest tańszy od styropianu.

 

Alternatywa - to zabandażowanie tej 30cm warstwy styropianu na wierzchu bufora i zatarcie bandaża gipsem. Na gładko. Wtedy , gdy uszczelnimy izolacyjne warstwy, buforek może sobie stać cieplutki tak długo, jak trzeba.

Gips można jeszcze kilkakrotnie pomalować jaką dobra olejną czy ftalową. Wtedy nawet nie pyli.

 

Ta alternatywa podoba mi się bardziej, gdyż zajmuje mniej miejsca - dodatkowe 70 cm (2 x 35 cm).

Ten styropianu to powinien być dość cienki i miękki by go można było łatwo wyginać. Ten gips jak rozumiem to tylko na wierzch. A co z wewnętrznymi warstwami? Jak to wszystko "opatulać"? Czy każdą warstwę owinąć tylko bandażem, czy czymś podobnym?

 

Pozdrawiam giver3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ciekawe czy ten pyłem styropianowym, perlitem jest tańszy od styropianu. "

 

Ocieplałeś chałupę?

Co robisz ze ścinkami?!!! :o :o :o

 

Styropian dobrze się klei pianką PUR. (Z butli).

Bandaż na wierzch. Dla nadania "zjadliwego dla oka" kształtu.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Pianka PUR jest dość ciekawa. Ma lepszy współczynnik przewodzenia niż styropian .

Czy nie dało by się zrobić izolacji tylko z pianki?

Ciekawe jaka jest wydajność tej butli (675g), koszt jednej koło 15 zł. Ile takich trzeba by było wylać?

Jaka warstwa będzie ekwiwalentem 30 cm styropianu?

 

Proszę o odpowiedz znawców w tej dziedzinie.

 

Pozdrawiam giver3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym poszedł na łatwiznę.

 

Wykopałbym duży dół w ziemi. Tak na wymiar zbiornika plus metr z każdej strony. I zabetonował, żeby woda tam się nie pojawiała. Potem wstawiłbym tam ten zasobnik i obsypał całość keramzytem. Ot, żeby się nie bawić w ten cały styropian, obklejanie, i tak dalej...

 

Kiedyś miałem gazetę, w której pisali o "nietypowych" materiałach izolacyjnych i było o keramzycie. Muszę ją znaleźć i przypomnieć sobie, jakie on ma parametry...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem gazetę, w której pisali o "nietypowych" materiałach izolacyjnych i było o keramzycie. Muszę ją znaleźć i przypomnieć sobie, jakie on ma parametry...

 

W granicach 0,29 W/m2K.

To jakiś rząd wielkości więcej niż styropian. A cena wcale nie jest za mała.

 

Co do tej dołu w ziemi to chcę tak zrobić. Tzn. w piwnicy mam wysokość ok. 200 cm. a zbiornik będzie miał jakieś 255 cm. Więc potrzeba jeszcze z metr. I o ten metr właśnie chcę pogłębić miejsce gdzie będzie ten zbiornik. Zrobić taką studzienkę. Trochę się tego obawiam bo podłoże jest żwirowe i się żwir zsypuje. Po za tym piwnica jest w ziemi jakieś 150 cm op powierzchni gruntu. Boje się że mi się studnia zrobi :-)

 

Pozdrawiam giver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój problem polega na tym że przy takiej dość ciepłej zimie spaliłem już prawie 6 ton węgla (orzech 24/11/1,1). Widać z tego że palę bardzo nie ekonomicznie i nie ekologicznie. Chcę to zmienić więc najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się budowa takiego bufora wodnego.

Zainteresuj sie może czymś takim jak zawór czterodrogowy (najlepiej jeszcze z automatyką) - wiecej na Forum o ogrzewaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz w sprawie bufora.

Czytam wątek od początku (szczacunek dla wszystkich http://forum.vw-passat.pl/images/smilies/notworthy.gif ) i "naszło" mnie coś takiego:

- kilka oddzielnych zbiorników np po 200l (beczki ??)

- w każdym "utopione" po dwie (lub więcej) wężownice - jedna od CWU druga od źródła ciepła (solar, piec, ...)

- węzownice połączone szeregowo, ale w przeciwnych "kierunkach temperaturowych" tzn. wejście ze źródła ciepła do zb nr 1 i z wyjścia 1 do wejścia do 2 itd. Natomiast przepływ CUW z ostaniego zbiornika poprzez kolejne i ostatecznie pobór wody z wyjścia pierwszego.

W takim układzie w pierwszym zbiorniku powinna byc zawsze najwyższa temperatura, a w kolejnych coraz nizsza.

Wpływająca zimna woda do statniego zbiornika będzie sie w kolejnych stopniowo podgrzewać, aż na wylocie uzyska maxymalna możliwa do uzyskania w zalezności od stopnia nagrzania zbiorników.

 

Z drugiej stony podgrzewnie (np z solara) zbiorników będzie następowało w ten sposób, że najpierw pierwszy zbiornik nagrzeje się do temperatury "dostarczanej" z solara i przestanie odbierać ciepło (bo sie już "napasie" :lol: ) więc zacznie nagrzewać się drugi zbiornik itd

 

Ma to sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz w sprawie bufora.

... coś takiego:

- kilka oddzielnych zbiorników np po 200l (beczki ??)

- w każdym "utopione" po dwie (lub więcej) wężownice - jedna od CWU druga od źródła ciepła (solar, piec, ...)

- węzownice połączone szeregowo, ale w przeciwnych "kierunkach temperaturowych" ...

Ma to sens?

Nie. Dużo problemów: więcej połączeń, jak rozmieścić w pomieszczeniu, jak docieplić, większe koszty docieplenia, jak tym sterować itp.

Powstanie ci "coś" jak łańcuch; jedno ogniwo puści i ... (dalej już wiesz).

Najlepiej jeden bufor, ewentualnie dwa.

kszew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój problem polega na tym że przy takiej dość ciepłej zimie spaliłem już prawie 6 ton węgla (orzech 24/11/1,1). Widać z tego że palę bardzo nie ekonomicznie i nie ekologicznie. Chcę to zmienić więc najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się budowa takiego bufora wodnego.

Zainteresuj sie może czymś takim jak zawór czterodrogowy (najlepiej jeszcze z automatyką) - wiecej na Forum o ogrzewaniu

 

Myślę że zawór czterodrożny nie rozwiąże do końca moich problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W granicach 0,29 W/m2K.

Sprawdziłem, jest znacznie mniejsza. Wg artykułu w Muratorze 3/2007 jest to 0,1 W/mK. Spodobał mi się też perlit - on ma 0,04...0,045 w/mK. I wcale nie jest droższy.

 

Zastanawia mnie tylko, czy ten współczynnik jest dla samego materiału czy dla warstwy usypanej z jego granulek, otoczonych powietrzem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logika nakazywałaby brać pod uwagę warstwę tego perlitu. W zależności od warunków prowadzonego ekspandowania dostajemy drobniejszy lub grubszy i o ściance cieńszej lub grubszej (te bąbelki powietrza).

Trzeba by chyba badać każdą partię i rozstrzał wyników byłby pewnie bardzo duży.

W uśrednieniu - to ma on takie, jak zwykle podawane, parametry.

Można je modyfikować w pewnych granicach zestawiając kompozyty na bazie perlitu.

No, mnie to raczej wychodzi...

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, a w szczególności entuzjastów magazynowania energii :)

 

Temat bardzo ciekawy, więc pozwole sobie przyłączyć się.

Mam jedno pytanie.

 

We wcześniejszych wpisach (http://forum.muratordom.pl/jak-to-sie-robi-czyli-bufor-ciepla,t89352-60.htm) był projekt bufora w kształcie prostopadłościanu.

W odpowiedzi pojawiła się rada od NJerzy i adam_mk o związaniu tego zbiornika:

"NJerzy

Proponowałbym zwiącać ściany boczne prętami 8 mm - na duże boki 4-6 prętów, na małe 2-4 pręty"

 

"adam_mk

Dokładnie to samo sobie pomyślałem.

Ciśnienie niewielkie, ale parcie duże.

Zbiornik pownien być związany. "

 

Czy mógłbym prosić o wyjaśnienie sposobu "związania". Chodzi o przyspawanie prętów na ścianach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej o to, żeby pręt łączył dwie przeciwległe ścianki zbiornika. Czyli robisz dwie dziury na przestrzał, wsadzasz długi nagwintowany pręt i skręcasz nakrętkami z obu stron. Albo spawasz od środka. Albo cokolwiek innego. ;)

Niekoniecznie gwintowany. Po prostu w wywiercone w przeciwległych ściankach otwory wkładasz pręt i spawasz go do blachy - zazwyczaj wystarczy szczelna spoina od zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepsze - nie.

Prostsze - tak.

 

Ale jak już robisz bufor to i tak trzeba go spawać.

Klej biurowy biały sprawy nie załatwi.

Parcie to ciśnienie razy powierzchnia. Tony wychodzą! Opaską chcesz je trzymać?

Obły się zrobi. Boczki powypycha...

Przekłuty na wylot prętami i pospawany jest sztywny.

Kłopot żaden, bo robota na zewnątrz pudła.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...