Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

Wyniki testów ciśnieniowych:

Przy próbie hydraulicznej przewody uległy zniszczeniu przy ciśnieniu:

- DN 8 - 240bar (24MPa) - rura nie uległa zniszczeniu,

- DN 12 - 190bar (19MPa) - pęknięcie wzdłużne,

- DN 16 - 142bar (14,2MPa) - rozszczelnienie przy kołnierzu,

- DN 20 - 151bar (15,1MPa) - rozszczelnienie przy kołnierzu,

- DN 25 - 121bar (12,1MPa) - pęknięcie wzdłużne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przy tak twardej wodzie rozważ wymiennik (wężownicę) z rury Spiraflex.

Stal nierdzewna + turbulentny przepływ powinny zaradzić temu problemowi.

 

Rura nierdzewna karbowana pod wpływem zmian temperatury zachowuje się jak harmonia w czasie gry i dlatego ma właściwości samooczyszczające. Natomiast przepływ turbulentny przede wszystkim poprawia sprawność wymiany ciepła, dopiero w drugiej kolejności w połączeniu z mikrokryształkami może wspomagać właściwości samooczyszczające wężownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rura nierdzewna karbowana pod wpływem zmian temperatury zachowuje się jak harmonia w czasie gry i dlatego ma właściwości samooczyszczające. Natomiast przepływ turbulentny przede wszystkim poprawia sprawność wymiany ciepła, dopiero w drugiej kolejności w połączeniu z mikrokryształkami może wspomagać właściwości samooczyszczające wężownicy.

Każdy metal pod wpływem ciepła "pracuje" ale by to miało priorytetowy wpływ na nie osadzanie się wytrąconego kamienia to bym nie powiedział.

Edytowane przez samir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą propozycje Paradigmy cechuje niespotykana u innych producentów genialność w prostocie rozwiązań. Szczególnie podoba mi się układ bufora z wężownicą spiralną CWU + lej napędowy oraz bezglikolowy układ solarny na rurach próżniowych zasilający bezpośrednio obieg kotłowy. Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rura nierdzewna karbowana pod wpływem zmian temperatury zachowuje się jak harmonia w czasie gry i dlatego ma właściwości samooczyszczające. Natomiast przepływ turbulentny przede wszystkim poprawia sprawność wymiany ciepła, dopiero w drugiej kolejności w połączeniu z mikrokryształkami może wspomagać właściwości samooczyszczające wężownicy.

Takie zjawisko może rzeczywiscie wystepować w kotle, gdzie energia cieplna jest dostarczana skokowo.

W przypadku zastosowania rury karbowanej jako wymiennika ciepła w buforze, gdzie wężownica przebywa w warstwach o w miarę stałej temperaturze, a jej zmiana następuje łagodnie ze względu na masę zładu takie zjawisko będzie marginalne. IMHO.

Z kolei opierając się na materiałach reklamowych, producent(ci) rur karbowanych podaje własnie przepływ turbulentny jako główny czynnik zabezpieczający przed osadzaniem kamienia.

To że turbulentność ma przede wszystkim wpływ na poprawę wymiany ciepła a dopiero w drugiej kolejności zapobiega odkładaniu kamienia to oczywista oczywistość, tak jak to że karbowanie znacznie rozwija powierzchnie wymiany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej wspomniałem o wymienniku płytowym jako zamienniku wężownicy. Owszem wytrącający się kamień szybko by go unieruchomił jednak te związki mineralne w temp. poniżej 65 st.C tak chętnie się nie wydzielają z wody gdyby było inaczej starsze instalacje wodociągowe oparte na stalowych rurach miały by nieustający problem jednak działały latami. Nie szukałem wymienników płytowych pod tym kątem może jakieś są.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Ten problem w większości przypadków jest marginalny.

I nawet fakt, że niektóre tabele podają że proces wytrącania kamienia kotłowego zaczyna się już od 55oC dużo tu nie zmienia.

W układach buforowych kamień wytrąca się przede wszystkim w zładzie. Ale po wytrąceniu zład staje się obojętny i proces dalej nie postępuje.

Stąd zasadnicza różnica na "+" w stosunku do ogrzewaczy pojemnościowych.

malachio dmucha na zimne :) bo ma bardzo twardą wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie zjawisko może rzeczywiscie wystepować w kotle, gdzie energia cieplna jest dostarczana skokowo.

 

Firma ACV produkuje kotły gazowe kondensacyjne z modulacją mocy i z wbudowanym zasobnikiem CWU w płaszczu wodnym. Podstawowa zasada pracy takiego kotła to możliwie jak najdłuższe okresy pracy ciągłej. Stąd warunki pracy takiego wymiennika są zbliżone do tych panujących w buforze z wężownicą CWU.

 

W przypadku zastosowania rury karbowanej jako wymiennika ciepła w buforze, gdzie wężownica przebywa w warstwach o w miarę stałej temperaturze, a jej zmiana następuje łagodnie ze względu na masę zładu takie zjawisko będzie marginalne. IMHO.

 

Naprężenia samooczyszczające występują dopiero przy rozbiorze CWU, kiedy woda o temperaturze 10*C wpływa do rozgrzanej wężownicy lub wnętrza wymiennika o powierzchni karbowanej. Natomiast zjawisko będzie marginalne w wymienniku płytowym z uwagi na jego zwartą konstrukcję w znacznym stopniu redukującą efekt rozszerzalności termicznej.

 

Z kolei opierając się na materiałach reklamowych, producent(ci) rur karbowanych podaje własnie przepływ turbulentny jako główny czynnik zabezpieczający przed osadzaniem kamienia.

 

No cóż potęga reklamy.

Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Ten problem w większości przypadków jest marginalny.

I nawet fakt, że niektóre tabele podają że proces wytrącania kamienia kotłowego zaczyna się już od 55oC dużo tu nie zmienia.

W układach buforowych kamień wytrąca się przede wszystkim w zładzie. Ale po wytrąceniu zład staje się obojętny i proces dalej nie postępuje.

Stąd zasadnicza różnica na "+" w stosunku do ogrzewaczy pojemnościowych.

malachio dmucha na zimne :) bo ma bardzo twardą wodę.

 

Kamień wytrąca się przede wszystkim tam gdzie następuje przepływ wody niezdemineralizowanej, czyli wewnątrz wszystkich wymienników i zasobników CWU zasilanych w sposób ciągły z wodociągu lub indywidualnego ujęcia wody. Podgrzewanie takiej wody skutkuje intensyfikacją procesu wytrącania osadu (demineralizacji wody). Gdyby w instalacjach z rur stalowych ocynkowanych w obiegach CWU i CCW nie występowało zjawisko zarastania rur to nie trzeba byłoby ich tak często wymieniać.

Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do użytkowników buforów ładowanych kominkiem z PW:

 

Moja sytuacja jest następująca: kominek z PW grzeje bufor 1000l. Z bufora zasilana jest podłoga - ok. 160m2 ( w sumie ok 250m2 ale załączane jak są goście) i 2 kaloryfery drabinkowe w łazienkach załączane sporadycznie. Kiedy zaczynam palić w kominku w buforze jest ok 25 st. Sugerujecie ładowanie bufora do 90 st. a u mnie po ok 3-4 godzinach palenia i to nie na ostro (60-70st na płaszczu) w salonie jest już tak gorąco, że robi się nieprzyjemnie a w buforze temp na górze dochodzi do 50 st, dół ok 40st. Kończę palenie ok godz. 21 dokładając jeszcze gruby kloc dębu. Budząc się rano na buforze mam znów ok 25st. Widzę 2 rozwiązania:

1-większy bufor

2-ładowania do większej temp. co wiąże się z paleniem przy otwartych oknach lub w stroju kąpielowym

 

Jak wy sobie z tym radzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...