Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby zrobić szybę podwójną z przepływem powietrza i wypuszczaniem go poza salonem.Więcej nie mogę ujawnić.

:) Brzmi ciekawie. To Twoje rozwiązanie czy komercyjne?

A jeśli Twoje to czy już działa, czy dopiero w fazie projektu?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

szukałem są tylko skręcane z uszczelką(chyba że coś przegapilem) , wolałbym nie mieć uszczelki w środku bufora

 

Ja u siebie mam juz ponad rok wężownice skręcane na śrubunkach z uszczelką gumowa w środku nadal wyglądają jak nowe , teraz dokładałem nierdzewke na samej górze skręcana na śrubunkach z uszczelką gumową .Najlepiej jak byś miał w spawane mufy z gwintem na obu końcach do tego nypel najlepiej mosiężny z płaskim czołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :)

Próbuje sobie wyobrazić to rozwiązanie. Wydaje mi się że będzie to wymagać budowy kominka od podstaw. Ale to Twoja działka ;)

W formie KIT-u do istniejących konstrukcji już mi to trudniej sobie wyobrazić.

Ale może z wiekiem wyobraźnia mi już szwankuje.

Jeśli planujesz patent, to jest szansa że będzie za jakiś czas dostępne, czego Ci życzę :)

Uważaj tylko na szpiegostwo przemysłowe.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może ktoś polecić coś do pomiaru temperatur w zbiorniku najlepiej jakiś termometr elektroniczy z czujnikami przylgowymi chciałbym go umieścić w łazience na parterze bufor jest w piwnicy, kable musiały by mieć jakieś 3może 4m najlepiej z możliwością wyświetlania trzech lub więcej temperatur jednocześnie ,może ktoś już posiada takie cudo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek w układzie otwartym zasila wężownicę w buforze. Wyjście z bufora posiada podmieszanie na zaworze termostatycznym z powrotu

 

Spróbuj zwiększyć przepływ w układzie wężownica kominek PW, albo podnosząc prędkość obrotową na pompie lub zmniejszając stratę na zaworze równoważącym. Nie wiem co masz u siebie zamontowane. Zwiększenie przepływu poprawi wymianę ciepła pomiędzy kominkiem i buforem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do użytkowników buforów ładowanych kominkiem z PW:

 

Moja sytuacja jest następująca: kominek z PW grzeje bufor 1000l. Z bufora zasilana jest podłoga - ok. 160m2 ( w sumie ok 250m2 ale załączane jak są goście) i 2 kaloryfery drabinkowe w łazienkach załączane sporadycznie. Kiedy zaczynam palić w kominku w buforze jest ok 25 st. Sugerujecie ładowanie bufora do 90 st. a u mnie po ok 3-4 godzinach palenia i to nie na ostro (60-70st na płaszczu) w salonie jest już tak gorąco, że robi się nieprzyjemnie a w buforze temp na górze dochodzi do 50 st, dół ok 40st. Kończę palenie ok godz. 21 dokładając jeszcze gruby kloc dębu. Budząc się rano na buforze mam znów ok 25st. Widzę 2 rozwiązania:

1-większy bufor

2-ładowania do większej temp. co wiąże się z paleniem przy otwartych oknach lub w stroju kąpielowym

 

Jak wy sobie z tym radzicie?

 

Pisałem już kiedyś o tym w innym wątku ale oczywiście panowie z firm kominkowych z tego forum byli mądrzejsi. Napiszę to wiec jeszcze raz kominek i duży bufor to nieporozumienie, duże zbiorniki akumulacyjne nie są przeznaczone do kominków! Nie da się przeciągu 3-4 godzin naładować kominkiem bufora 1000 l , a jedynie go podgrzejemy przez ten czas, jak byś miał zbiornik 500l to byś uzyskał taki sam efekt jak obecne, z tym ze bufor byś miał załadowany, a zbiornik połowę mniejszy . Druga sprawa przy ostrym paleniu niestety spalisz dwukrotnie więcej drewna, przy takim paleniu do komina idzie mnóstwo energii to samo przez szybę promieniuje 5 kW ( a w opisach można przeczytać że bufor to oszczędność opału do 30%) . Sam chciałem sobie zamontować 1000 l bufor na szczęście nie popełniłem tego błędu i na próbę założyłem mikro bufor 160 l, ładowanie tak małego zbiornika do 80 stopni trwa 2 godziny a co dopiero 1000l. Żeby twój bufor był załadowany musiałbyś palić w kominku przez praktycznie cały dzień, a nie przez 4-5 godzin i załadować go do min 80*C. Uwierz mi każdy ma w domu saunę jak ma kominek i bufor. I teraz trudno niektórym nawet to napisać ze bufor przy kominku to nieporozumienie, bo sami się tu udzielali i pisali jakich to zalet nie ma zbiornik akumulacyjny, dopóki go nie zamontowali to byli nim podekscytowani, a gdy już go zamontowali przyszło rozczarowanie i wola się nie odzywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi każdy ma w domu saunę jak ma kominek i bufor. I teraz trudno niektórym nawet to napisać ze bufor przy kominku to nieporozumienie, bo sami się tu udzielali i pisali jakich to zalet nie ma zbiornik akumulacyjny, dopóki go nie zamontowali to byli nim podekscytowani, a gdy już go zamontowali przyszło rozczarowanie i wola się nie odzywać.

No cóż lobby producenckie.;)

Osobiście również uważam, że kominek z płaszczem wodnym to wyjątkowo nietrafiona koncepcja ogrzewania wspomagającego, a o podstawowym nie wspomnę. Zdecydowanie preferuję kominek z prawidłowo wykonanym DGP.

Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóz, układu już nie zmienię.

Poprzednio przed buforem miałem mniejszy wymiennik ok.200l. W tamtym przypadku był inny problem - ciągłe alarmy na kominku. Zbiornik nie potrafił odebrać wyprodukowanego ciepła i woda się gotowała, sterownik od kominka >95st piszczał. Była walka o szybkie wychłodzenie płaszcza - otwieranie wylotu do komina , zamykanie dolotu powietrza. Taraz przynajmniej mogę się nacieszyć normalnym paleniem bez ciągłego reagowania na alarmy. W buforze 1000l jest wężownica o mocy większej niż moc kominka (chyba ok 1,5 x)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki masz kominek jakiej firmy i jakiej mocy? Masz przy kominku wymiennik płytowy, lub zawór 3 drożny? A jaką miałeś temp. na wymienniku 200l gdy w kominku gotowała ci się woda? Wiesz najlepsze efekty się uzyskuje jak bufor z kotłem nie łączy się przez wężownicę tylko bezpośrednio ze zładem wody w buforze. Bo jeżeli wężownica jest małej mocy to nie zdoła oddać do wody ciepła i gorąca woda wraca do kominka, dlatego przy intensywnym paleniu następuje gotowanie wody w płaszczu kominku. Ja miałem podobnie, tez na początku przy zasobniku 160l woda mi się gotowała ale winny był zawór 3 drożny który nie chciał dopuścić zbyt wiele zimnej wody z zasobnika do kominka, efekt miałem tak jak ty ,alarmy sterownika bo woda w kominku miała 95*C mimo że zasobnik miał zaledwie 40*C. Teraz temperaturę wody w buforze mam taka samą jak na kominku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki masz kominek jakiej firmy i jakiej mocy? Masz przy kominku wymiennik płytowy, lub zawór 3 drożny? A jaką miałeś temp. na wymienniku 200l gdy w kominku gotowała ci się woda? Wiesz najlepsze efekty się uzyskuje jak bufor z kotłem nie łączy się przez wężownicę tylko bezpośrednio ze zładem wody w buforze. Bo jeżeli wężownica jest małej mocy to nie zdoła oddać do wody ciepła i gorąca woda wraca do kominka, dlatego przy intensywnym paleniu następuje gotowanie wody w płaszczu kominku. Ja miałem podobnie, tez na początku przy zasobniku 160l woda mi się gotowała ale winny był zawór 3 drożny który nie chciał dopuścić zbyt wiele zimnej wody z zasobnika do kominka, efekt miałem tak jak ty ,alarmy sterownika bo woda w kominku miała 95*C mimo że zasobnik miał zaledwie 40*C. Teraz temperaturę wody w buforze mam taka samą jak na kominku.

 

Makroterm 24kW bez wymienników, woda z kominka zasila bezpośrednio wężownicę w obu przypadkach.

Przedtem udawało mi się podgrzać wymiennik ok 200 l do 60st i poźniejsze częste alarmy zmniejszały chęć dalszego palenia.

Z usprawnień zamontowanych do nowego bufora jest zawór na zasilaniu wężownicy.Do uzyskania odpowiedzniej temp czynnik grzewczy wraca do kominka dopiero jak powrót z wężownicy ustabilizuje się w miarę na wysokiej temperaturze to całość wody grzewczej płynie wężownicą. Bez tego zaworu podczas rozpalania kiedy załączała się pompa np przy 60 st po przejsciu przez wężownicę temp spadała do 40 (co jak wiadomo nie jest porządane w kotłach). potem następowało kolejne podgrzanie i znow załaczenie pompy. po kilku takich cyklach temp powrotu stabilizowała sie na ok 50 st a ba kominku ok 70st.

 

Wybrałem układ z wężownicą ponieważ nie chciałem aby ta sama woda krążyła w kominku, kotle i podłogówce

Edytowane przez 72foxa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybą ucieka podobno 30% tego co a palenisku kominka,dlatego wymyślili szyby podwójne.

Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby zrobić szybę podwójną z przepływem powietrza i wypuszczaniem go poza salonem.Więcej nie mogę ujawnić.

 

Chyba się domyślam co wykombinowałeś. Sam o podobnym rozwiązaniu myślałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ten zawór to trójdrogowy termostatyczny ESBS?

 

Taki zawór mam na wyjściu z bufora, żeby mi si domownicy nie poparzyli przy dotknięciu kaloryfera

 

Pisząc o zaworze na wejsciu wężownicy miałem na myśli taki zwykły zawór ręczny. Trójnik na początku , trójnik na końu a pomiędzy zawór i termometr, równolegle do tego wężownica. Jak zawór jest zamknięty to wszystko płynie przez wężownicę, jak otwarty to po najmniejszym oporze wraca do kominka omijając wężownicą. i właśnie on na początku palenia jest częściowo otwary aby za mocno nie wychładzać czynnika grzewczego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy może ktoś polecić coś do pomiaru temperatur w zbiorniku najlepiej jakiś termometr elektroniczy z czujnikami przylgowymi chciałbym go umieścić w łazience na parterze bufor jest w piwnicy, kable musiały by mieć jakieś 3może 4m najlepiej z możliwością wyświetlania trzech lub więcej temperatur jednocześnie ,może ktoś już posiada takie cudo.

 

też to rozkminiam :)

jak na razie widzę dwa roziazania:

1) oparty na przyklejonych klejem termoprzewodzącym czujnikach KTY81-210 (takie tez mam do sterownika Frisko MR65-MCT), czujniki na zasadzie termistorów, czyli każdy czujnik musi mieć swoją parę żył w przewodzie i z tym do termometru, zaleta jest taka, ze nie ma tu napięcia, strat itp, wada to więcej kabli (tzn. ja planuję cztery czujniki na bufor a bufory dwa, czyli jak nic dwie skrętki idą), sam termometr elektroniczny to może być coś takiego:http://allegro.pl/termometr-pomiar-temperatury-wielokanalowy-lcd-i1390074249.html

2) to układ oparty na dallasach DS18B20, to czujniki, ktore mogą być łączone po jednej magistrali, jednym kablu, czujniki cyfrowe, ponoć bez potrzeby kalibracji czyli nieomylne we wskazaniach, można by je podpiąć do takiego termometru: http://allegro.pl/termometr-cyfrowy-48-kanalowy-matronik-f-vat-i1411247274.html , tu jest do 48 kanałow. czujników , tu bym mógł sobei podpiąć też temperatury zasilania i powrotu kotła, temp. zewn., zasilania i powrotu podłogówki, jakiegos pomieszczenia itp, fajnie, ze nazwy mozna zmieniać i ustalać kolejność odczytu czujników, nawet z gościem trochę korespondowałem, czy da sie zrobić taki termometr ale na większym wyświetlaczu np. 4x20 i wyświetlać 4 lub 8 wskazań jednocześnie, do tego pasowałby mi drugi wyświetlacz (jeden bym wsadził w kotłowni drugi na parterze, żeby nie biegać), rozmowy były konkretne ale się urwały bo gosć nie ma teraz czasu, ponoć projektuje termometr z wiekszą możliwością konfiguracji i na wyświetlaczu graficznym, na razie wiec kontakt się urwał, poczekam jeszcze tydzień lub dwa i zdecyduję co robić,

mam też analogowe termometry z kapilarą takie jak ma bodajże Piczman , ale nie są to urządzenia zbyt solidne ani dokładne, mam ich 8szt, po 4 dla bufora i też je zamontuję w obudowie GK buforów (które nie stoją w kotłowni ale w pomieszczeniu obok)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie tu masz swój błąd masz zawór mieszający pilnujący powrotu w kominku. Poczytaj sobie ten temat z tego linka co ci kolega nilsan podsunął. Masz identyczny problem jaki ja miałem wcześniej. Nie wiem jaki masz ten zawór 3 drożny mieszający, czy termostatyczny ,czy z ręczna nastawa jak z ręczna to obniż sobie temperaturę pomortu na niższa spokojnie możesz ostawić jak na 40-45*C i nic ci się dziać z kominkiem nie będzie. Jak coś się będzie działo niepokojącego to sam to zauważysz bo ścianki kominka nie będą robiły się mokre.. Gniją ludziom kotły z których wylewa się woda bo palą mokrym opałem. Co do załączania pompki w kominku nie musisz czekać aż woda w nim się podgrzeje do 60*C załącz ja od razu a zobaczysz że kominek szybciej ci dojdzie do zadanej temperatury niż wcześniej i uwierz mi nic się z nim złego nie będzie działo. Naczytałeś się tak jak ja wcześniej za wiele i stąd twoje obawy. Jak obniżysz temperaturę powrotu gwarantuje Ci że kominek więcej ciepła odda do bufora i nie będziesz miał tak gorąco w salonie. W twoim wypadku jak bufor podłączony jest przez wężownicę to jakiekolwiek zawory są zbędne. Wężownica działa jak wymiennik płytowy, spotkałeś się z tym zęby producenci dawali wymiennik płytowy i dodatkowo zawór trójdrożny? Nie wiem czy makroterm czy moze w byrskim kominek wyposażony jest właśnie w wymiennik i zawór 3 drożny już jest zbędny. Wiec zdecydowanie przedobrzyłeś u siebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...