Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

włodo

Widziałeś to, co dzieje się prawie zawsze, choć KAŻDY instalator wie, ze należy robić to "jakby nieco inaczej".

:lol:

Sam, układy popełniane "na szybko i do testów" tak robię!

(Dla siebie! W celu "zabicia" ich i odbadania ile wytrzymają!).

Przy wodzie sobie odpuść! Nie ma potrzeby.

Chyba, że to skraplacz dla Twojej PC. Wtedy - nie!

:lol:

Wypełnia się azotem (suchym!), CO2, argonem....

Czym bądź, co wypchnie tlen (powietrze).

Zwykle wpina się butlę, reduktor, rotametr jaki i ustawia bardzo agresywnie palnik!

Takie lutowanie jest jakby trudniejsze i wymaga małej "fabryki" noszonej ze sobą - więc po co, jak i tak "chodzi"?

:lol:

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

mrTomo

TAK!

Jednowarstwowa ściana zrobiona DOBRZE!

Ściana z porotermu/MAXa to sito.

Nie utrzymasz w niej chmurki ciepłego powietrza.

Chałupę masz otynkowaną z zewnątrz i z wewnątrz - i to grubo?

(chyba nie)

Jest szczelna powietrznie?

(watpię!)

Popraw, bo warto.

Chyba, że chcesz sobie zapłacić ponadnormatywnie zimą za ciepło, bo lubisz.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piotrmati

Opisujesz zbiornik "z mamką".

Są takie konstrukcje....

myślę, że dałoby się narysować taką, co Tobie by się sprawdziła, ale gdzie Ty to wykonasz?

Masz jakie-takie warunki?

Uprzedzam, że tanio to by nie było!

Konstrukcja, jak ma działać tak, jak chcesz, trochę skomplikowana by była...

Ale - wszystko dla ludzi...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawmy moje ściany - i tak z nimi niczego nie zrobię w tym roku.

Jeśli ktoś może mi udzielić informacji o włączeniu zbiornika ocynkowanego w środku z instalacją miedzianą to proszę. Znalazłem sprzeczne opinie jedna z nich mówi, że można pod warunkiem, że nie używa się magnetyzerów i odkamieniaczy

Pozdrawiam.

Edytowane przez mrTomo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krzy27

Jakiś dziwny zawór wstawiłeś...

Nie powinien tak działać...

Poczytaj o zaworach ESBE w sieci.

Adam M.

Oj dziwny dziwny bo honeywell'a. Jakimś dziwnym trafem otwarte są obie strony zimna i gorąca. Jak nie pobiera się wody wystarcza aby grawitacyjnie podgrzana woda chodziła w pętelce. Nie robiłem odczepu na cyrkulacje za to mam bliskie odległości do kuchni i łazienki. Założyłem zawór jednokierunkowy z sprężynką, która skutecznie blokuje ruch grawitacyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piotrmati

Opisujesz zbiornik "z mamką".

Są takie konstrukcje....

myślę, że dałoby się narysować taką, co Tobie by się sprawdziła, ale gdzie Ty to wykonasz?

Masz jakie-takie warunki?

Uprzedzam, że tanio to by nie było!

Konstrukcja, jak ma działać tak, jak chcesz, trochę skomplikowana by była...

Ale - wszystko dla ludzi...

Adam M.

 

Jeśli mam bufor , zbiornik z kwasówki i dokupił bym rurę kwasową na wężownicę , i zlecił bym tę robotę komuś . To chociaż w przybliżeniu , jaki był by to koszt ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jaki był by to koszt ? "

Podejrzewam, że dość paskudny...

Poczytaj o kosztach tej karbowanej rury z nierdzewki.

Było...

Robota TIGiem i dość precyzyjna, bo to cienka rura, jak papierek.

 

Wybacz, proszę, ale....

Masz klucz do kół. Pytasz, czy da się dorobić do niego jakiego TIRa?

Można, ale...

- ALE JA BYM CHCIAŁ!

 

Da się Twój problem rozwiązać bardzo poprawnie!

NAWET z wykorzystaniem tego baniaczka, co go już masz...

Można zaprojektować bufor o wielkiej pojemności, ale taki, który działa SZYBKO.

5 minut słoneczka i myjesz ręce w ciepłej wodzie!

Wiele więcej nie umyjesz, jak słoneczka tylko 5 minut....

Ale jak z tydzień co dzień po parę godzin - to JEST GDZIE schować to, co Ono umie dać.

Trzeba jednak zmienić podejście i odejść z "mamki" w przepływowy.

Ten baniaczek, dobrze otulony, może być "zapasem" tego, co już się nagrzało w obiegu CWU.

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
literówki się zakradły...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może spytam się jeszcze raz gdybym pozbył się baniaka z kwasówki i przerobił bufor na cwu przepływowe , albo nawet pozbył się oby dwóch baniaków i zrobił jeden taki jaki powinien być. I zlecił bym tę robotę , to chociaż w bardzo wielkim przybliżeniu jaki był by to koszt.Muszę podjąć decyzję co dalej a czasu coraz mniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz "chcę mieć!" i z jakiej "Paradigmy" (to tylko przykład DOBREGO, przemyślanego gotowca) dosyłają Ci na wskazany adres, za jakie 20-25 tysięcy, w ciągu dni kilku.

Zlecasz - to w zależności od "wypasu i zapasu" koszt mieści się w 6-10 tysiącach.

Jak "bierzesz sprawy w swoje ręce" i załatwiasz całą logistykę oraz połowę siłowej roboty to na pracy "najemnej" oszczędzisz jakie 2, czy 2,5 tysiąca.

 

Obejrzyj baniaki Czeskie za jakie 2,5 tysiąca na All... no, tam!

Jak je rozetniesz i potraktujesz jako surowiec (bo są puste jak bęben) oraz nafaszerujesz miedzią to będzie to, co Ci się marzy!

Jak masz czas to możesz "polować" na okazje, promocje, upusty i transakcje "wiązane".

Będzie jeszcze taniej... za jakie pół roku...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiam mój bufor i planuję go przestawić w inne miejsce. Mam dwie opcje. Za ścianą na tym samym poziomie co piec przenieść dwa zbiorniki po 1000l albo do piwnicy 2,2m poniżej pieca. Odległość ta sama tylko różnica poziomów inna. Czy zbiorniki mogą być niżej niż piec? Piec jest na drewno atmos z laddomatem, podłogówka z automatyką. I jeszcze pytanko, zbiorniki podłączone miałem po przekątnej tak jak to atmos zaleca, schemat 18 - http://atmos.cz/poland/instalace-kotlu-006-dalsi-doporuce-zapojeni .Ale temperatura w nich się różniła. Nie chciały się równo ładować. Teraz chcę podłączyć wejście i wyjście wody centralnie po środku do tych dwóch zbiorników. Czy dobrze myślę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@czupacz

Z zbiornikiem poniżej pieca jest zawsze ryzyko grawitacyjnego stygnięcia przez piec. Podłączenie po przekątnej jest czasem wygodniejsze od połączenia symetrycznego. Różnica naładowania buforów może wynikać z różnic oporów przepływu a więc od konkretnego wykonania. Ładujesz przez ladomat. Podejrzewam że grawitacyjnie wyrównało by się łatwiej. Ważna jest również różnica wysokości pomiaru temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem robi się tak, że kocioł jest w innym mieście niż baniak...

Da się...

Ale coś za coś!

Trzeba taki układ montować zgodnie ze sztuką!

O grawitacji zapomnij. Wszystko wymuszane (pompki).

Tyle, że wtedy sporo przemyślanych zabezpieczeń potrzeba.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy padały opinie, że w zależności od składu fizykochemicznego wody zależy trwałość instalacji. Jedni mają dodatkowe elektrody, inni mówią, że wytrzyma 50 lat bez wymiany zładu, niektórzy wskazują, że instalacja może "rozpuścić" się po 5 latach, "po odgazowaniu zładu, wszystko pokryje się cieniutką warstewką kamienia kotłowego" pisze Adam_mk. Co jeśli tego kamienia w wodzie nie ma, źle to czy dobrze? Dobrze, bo zachowujemy 100% przewodności, źle, bo ruch wody wybija powoli metal.

 

Każdy ma inną wodę, każdy zład inaczej zareaguje z instalacją. Na Śląsku woda mięciutka, nad morzem z kranu leci zazwyczaj beton. Ja osobiście mam do dyspozycji kranówkę z lekkim betonem (duże Ca, Mg), podobną głębinówkę z dodatkowym olbrzymim Fe gratis, mam możliwość nakapania sobie dowolnej ilości wody z filtra odwróconej osmozy (99% czyste H2O), a jak się uprę to i w kilkanaście tygodni skompletuję tyle co potrzeba destylowanej wożąc jednorazowo kilkadziesiąt litrów ze "źródełka".

 

Jaką wodę najlepiej wlewać do instalacji, czego w składzie wody unikać, co jest wręcz niezbędne? Może przygotować destylowaną i dosypać xxx gram składników yyy i zzz? Jakieś przemyślenia w temacie ktoś ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje są raczej praktyczne.

Kwestia kosztu....

Woda pozbawiona kamienia kotłowego (twardości przemijającej) w skali jednej domowej instalacji nie jest problemem.

Lejemy "rurzaną" i reszta sama się zrobi, jak przekroczymy jakie 55stC.

Ileż w końcu będzie tam tego kamienia, jak w całej instalacji mieszczą się ze dwa wiadra wody?

Ale jak mamy jaki baniaczek - to raczej napełniałbym go deszczówką. To destylatka niezłej czystości.

Paletopojemnik pod rynnę się podstawia i jaką tonę się ma...

A jak braknie?

To się robotę kończy po następnym deszczu...

A jak to jest jaki cieplny węzeł osiedlowy?

No, to zwykle bez kolumny jonitowej trudno jest...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...