Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

1. Patrzysz na tego ślimaka "z góry" i widzisz "tylko miedź".

Bez przerw, a jak już - to małe...

2.KTÓRE parametry?

10 +10 szeregowo to 20mb

10 + 10 równolegle to tylko 10mb (ale średnica wypadkowa podwójna)

Także... Dwukrotnie wolniejsza struga, mniejsze opory, dłuższy czas wymiany ciepła, mniejsza moc pompki...

Powierzchnia - TA SAMA.

3. Tu nie rozumiem co masz na myśli...

CO to ma robić?

4. Nierdzewki w buforach nie stosowałem...

(sto powodów)

5. SAMA PRAWDA (znam ten efekt!)

Wystarczy zastosować do cięcia nierdzewki tę samą tarczę co do "rdzewki" i całość rdzewieje...

6. Dowolnie blisko (jak kto wprawny w lutowaniu)

Nie skręca się tego , co się lutuje...

Albo się skręca albo lutuje...

(niby można tylko PO CO?)

7. Tak . Są.

Bywa, że ocynk "nie lubi" CWU

Zwłaszcza "C". Lubi się wtedy brać za reagowanie z tym, co rozpuszczone w wodzie.

Czasem to widać po tygodniu a czasem po latach... w zależności od tego, co w wodzie pływa.

8. Pierścionek pocztą dostałem... Środka nie było...

 

Daj linkę "na kliknięcie" do tego postu...

Sporo mi na łysy łeb ostatnio wrzucili....

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Słuchajcie, czemu nikt nie bierze pod uwagę takiego układu w którym solar grawitacyjnie ogrzewa zbiornik np. 80l. Następnie przy nagrzaniu zbiornika do odpowiedniej temperatury woda jest przepompowywana do dużego bufora. Taki układ solara wydaje mi się dużo tańszy zarówno w wykonaniu jak i utrzymaniu, odpada dolna wężownica, no i prawie wszystko się robi samo w takim układzie, a sterowanie da się załatwić jakimś prostym termostatem, albo banalną elektroniką analogową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tarasow: "Napisałem, że do CWU. " Ten człowiek jest "czarny". Murzyn czy brudny? Chciałem jednoznaczności. U tesciowej tez są rury 1/2" do cwu ale od bojlera el. do kranu. Ojciec też zaproponował mi wykonanie wężownicy z rur 1/2"(?) - ale głównie pracował w czasach PRL i instalacjach wielkoprzemysłowych (także w NRD), do malucha może być ciężko to wstawić ;) ps. Ideę bufora rozumie i raczej podoba mu się ten pomysł (robił takie instalacje).

Odnośnie tego co pytasz. Pomieszanie. Glikol czy woda z bufora w obiegu? Jeżeli woda to po cóż wężownica (i dodatkowe opory), niech się kręci zład.

Ja robię na wodę (tak, ze zbiornikiem solara).

 

(?) Tak się zastanawiam czy nie wykorzystać zbiornika (dajmy te 150l) przelewowego od bufora (czy tam na odwrót) jako zbiornik solara? Ma to sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tarasow: "Napisałem, że do CWU. " Ten człowiek jest "czarny". Murzyn czy brudny? Chciałem jednoznaczności. U tesciowej tez są rury 1/2" do cwu ale od bojlera el. do kranu. Ojciec też zaproponował mi wykonanie wężownicy z rur 1/2"(?)

Ależ ja nie o wężownicy z tymi rurkami:) To było odniesienie do zagadnienia kamienia, lekko jednak nietrafione, bo inna idea układu instalacji xWU a wężownic.

Odnośnie tego co pytasz. Pomieszanie. Glikol czy woda z bufora w obiegu? Jeżeli woda to po cóż wężownica (i dodatkowe opory), niech się kręci zład.

Ja robię na wodę (tak, ze zbiornikiem solara).

Co najmniej kilka jest powodów dla których warto oddzielić CWU od zładu. Niezależnie czy zład to woda czy mieszanina glikolu z wodą. Także jeszcze troche podumaj, co dla Ciebie będzie lepsze. Jestem zdania, że "przyrządzanie" CWU TYLKO przepływowo a'la Piczman, Samir, Adam_mk czy reszta takich praktyków, oczywiście rozwiązanie musi być INDYWIDUALNE do zadanej potrzeby.

Pytanie co lepsze w tym przypadku, wężownica z lejkiem i kominem, czy wpięcie jak kocioł.

(?) Tak się zastanawiam czy nie wykorzystać zbiornika (dajmy te 150l) przelewowego od bufora (czy tam na odwrót) jako zbiornik solara? Ma to sens?

Nie do końca zajarzyłem. Machniesz coś ołowkiem w Paint'cie? Bo tu wielu wzrokowców jest;-)

Pozdrawiam, Jakub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, czemu nikt nie bierze pod uwagę takiego układu w którym solar grawitacyjnie ogrzewa zbiornik np. 80l. Następnie przy nagrzaniu zbiornika do odpowiedniej temperatury woda jest przepompowywana do dużego bufora. Taki układ solara wydaje mi się dużo tańszy zarówno w wykonaniu jak i utrzymaniu, odpada dolna wężownica, no i prawie wszystko się robi samo w takim układzie, a sterowanie da się załatwić jakimś prostym termostatem, albo banalną elektroniką analogową.

Bierze!

Od bardzo dawna.

I nie 80 a 150 tych litrów...

A do tego - już klei klocki do takiego układu...

Adam M.

 

Takie cuś?

untitled.JPG

 

Przecież można ominąć ten mały zbiornik wpinając solar bezpośrednio. Z pompką. Jakich zalet ja tutaj jeszcze nie zauważyłem?

Jakub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakich zalet ja tutaj jeszcze nie zauważyłem?

 

Przesuń solar i ten mały zasobnik o 10m wyżej (ponad bufor)...

 

Pytanie ile w ten sposób można faktycznie zyskać? Mały zasobnik spowoduje, że dość szybko będzie rosła jego temperatura, czyli spadnie gradient na kolektorach, czyli spadnie też ich efektywność (ilość odbieranej energii w jednostce czasu). Na pewno na stratach przesyłowych do dużego bufora da się zaoszczędzić tyle, żeby taka zabawa była warta świeczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę tylko o zaoszczędzeniu na pracy pompki. Musiał bym jednak poczytac (250 stron?) wątek o kolektorach.

W tej chwili opieram sie tylko o "wydaje mi się", że przy mniejszych temperaturach często będę szarpał pompę bo trochę się nagrzeje od słabego słońca, zacznie kręcić a tu po chwili ciepłej brak bo za słabo świeci. Myślę o prostym, tanim układzie (panele grzejnikowe) bez duszenia go wysokie parametry.

Jak będzie zbiornik i nazbiera się cos rzeczywiście sensownego w nim to przepompować do bufora i odczekać jakąś histerezę. Ale może to właśnie wtedy zajadę pompkę. Może lepiej czujnik, który oceni czy w przeciągu 2 godzin opłaca się kręcić? Jakoś tak, to tyle. Na razie to dla mnie przyszłość.

 

[eidt] zaraz, tak nie może być, przecież to rozładuje zład. trzeba by zasuwy, maniła mi się zimna przez kolektory lub podłączenie na dole bufora

 

[edit2]

Fajny program znalazłem do rysowania naszych rysuneczków.

tuxpaint.org - tylko trzeba w opcjach odblokować (bo to program dla dzieci) kilka rzeczy np. rozmiar obrazu, zapis i dodać własne pieczęcie z klasycznym osprzętem. Linux (ja),Mac,Windows, BSD,BeOS.

Tu są dodatkowe symbole, które pozbierałem troche z netu i obrobiłem:

http://migrol.pl/dom/progs/symhydr.zip

tak to ~ wygląda:http://migrol.pl/dom/progs/ba_wsk_manometr.png

Trzeba je wgrać do katalogu /stamps

Edytowane przez szaryb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też myslałem o grawitacyjnym podpięciu solarów ale ich sprzedawca powiedzial mi że te które kupiłem maja układ "podwójnej harfy" i ni ch.. nie będzie pracować. I tu się rodzi pytanie czy nie mozna ich zamontować w poziomie?

 

Ja bufor będę mial na strychu (stropodach żelbetowy) 754 litry i przy takim układzie i kominek i solary mogły by isć grawitacyjnie (lub z wymuszeniem jako opcja) + kocioł gazowy równiez na strychu. Zbiornik będzie wykonany z nierdzewki (przypadkiem wpadł mi w ręce taki kawałek rury fi 808x4 o dł. 1500mm) więc zakladam że z 20 lat pociągnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie cuś?

[ATTACH]74645[/ATTACH]

 

Przecież można ominąć ten mały zbiornik wpinając solar bezpośrednio. Z pompką. Jakich zalet ja tutaj jeszcze nie zauważyłem?

Jakub.

 

Dokładnie, tyle że glikol i solary podłączamy do płaszcza, a bufor do wnętrza. Zastanowiłbym się, jeszcze nad punktem podłączenia ciepłej wody z tego zasobnika do bufora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Patrzysz na tego ślimaka "z góry" i widzisz "tylko miedź".

Bez przerw, a jak już - to małe...

 

A jaki wybrać kąt tworzacej stożka?

Innaczej: stożek bardziej płaski czy ostry?

 

3. Tu nie rozumiem co masz na myśli...

CO to ma robić?

 

Tak się zastanawiam - jak łączyć dwa ślimaki.

Szeregowo lub równolegle.

Jeśli szeregowo to lepiej a) czy b) - widać na rys.

Przy równoległym możnaby jeszcze zmienić kierunek podłączenia względem c).

Chyba to ma znaczenie.

 

5. SAMA PRAWDA (znam ten efekt!)

Wystarczy zastosować do cięcia nierdzewki tę samą tarczę co do "rdzewki" i całość rdzewieje...

 

Jasne. A co z mocowaniem ("Nie pozwolić, aby rury zetknęły się ze stalą węglową

(na przykład mocowanie do panewek stalowych") - masz jakiąś wiedzę?

 

 

Nie skręca się tego , co się lutuje...

Albo się skręca albo lutuje...

(niby można tylko PO CO?)

 

No jest mus - rura Hewalexa ma taki przyłącz który trzeba wkręcić (żaden półśrubunek!)

Więc albo wkręcisz i potem grzejesz na twardo, albo lutujesz a potem....czekasz aż sie Ziemia obróci.

Oczywiście zawsze zostaje wepchać zwykły śrubunek do środka.

 

Daj linkę "na kliknięcie" do tego postu...

Sporo mi na łysy łeb ostatnio wrzucili....

Adam M.

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=4882434&viewfull=1#post4882434

 

Niektóre z pytań z tego linka się powtarzają.

 

Dzięki Adam za odpowiedź, ale tu przecież wyrosło już całe pokolenie

buforowców i chyba też mieliby cos do powiedzenia.

Ludzie - odwagi i dobrej woli - piszcie!

 

No i ponawiam pytanie o patent na odkamienianie nierdzewki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jakich zalet ja tutaj jeszcze nie zauważyłem?"

 

homeostazy tak zrobionego układu!

Adam M.

Jakiej homeostazy?

Równowaga zjawisk, zdaje się, jest taka sama w obu przypadkach.

Samo działać będzie tylko na drodze solar-płaszcz. Do bufora trzeba już zastosować sterownik różnicowy.

Więc czy zastosujemy go(sterownik) od razu do zasilania glikolem wężownicy w buforze, o powierzchni wymiany tej samej co płaszcza w górnym, czy czy dopiero w relacji

"górny- bufor" nie ma znaczenia. Wsjo rawno. Jeden pies. Energia i tak musi być przekazana do bufora za pomocą elektryczności.

Ja widzę tu dodatkowy zbiornik, pełniący funkcję...no waśnie- jaką?

 

Pozdrawiam,Jakub

Edytowane przez tarasow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślimaki łącze równolegle.

ZWIJAM JE W PRZECIWNE STRONY.

Wstawiam trójnik 15/22/15 i wszystko pasuje!

Wejście/wyjście jest fi22 do 3/4" (mosiężnego lutowanego do płaszcza na twardo srebrem)

Adam M.

 

przypomnę twoje zdjęcia

 

http://img150.imageshack.us/img150/5097/ruram1iv1.jpg

 

http://img503.imageshack.us/img503/9135/ruramxo2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym przylutował twardym lutem króciec z nierdzewki (rurki) bezpośrednio do rury karbowanej. Tylko jest kwestia z czego masz płaszcz zbiornika jak jest to stal czarna to do przyspawania krócca musisz mieć specjalną elektrodę.

 

Połączenia gwintowane wewnątrz zbiornika są bardzo ryzykowne.

 

PS.

Ten króciec z rurki lepiej wcześniej zagwintować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tarasow

W układzie solara pędzonym grawitacyjnie i takim, gdzie baniaczek o przyzwoitej pojemności odbierający ciepło jest powyżej paneli będzie tak:

Obieg glikolu ruszy sam i z taką prędkością, na jaką pozwoli mu podaż energii (nasłonecznienie) które się dość szybko zmienia w czasie.

Czas nagrzewania się tego baniaczka pośredniczącego będzie więc też bardzo różny za to sam proces samoregulujący, beznadzorowy i optymalny w całym zakresie parametrów.

Oczywiście, z tego baniaczka dalej trzeba pompką (ze strychu do piwnicy) to przepychać, ale ten proces ma bardzo wąskie "ramki" i o wiele łatwiej go zoptymalizować.

Mniej startów pompki i na o wiele dłuższy czas.

Razem - bierzemy z panela wszystko, co jest w stanie "dać" i to w każdych warunkach.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KUMAM!

To jest bezprądowa wersja pompy solarnej z automatyczną regulacją obrotów, w stosunku do mocy z jaką aktualnie grzeją solary. Skuteczniejsze wykorzystanie energii Słońca.

Dzięki za kolejne oświecenie;-)

 

Tylko co z przesyłem do bufora?

Ładując go potem pompką ze strychu, lukiem hamburskim w górnej części, wystąpią większe, niż grawitacyjnie z kotła, zawirowania i zład się podmiesza(jak wielu już to opisało). Jak to wpiąć "optymalnie". Od dołu przez lejek z kominem, hm?;>

Jakub.

Edytowane przez tarasow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tak zarobił (z jednej strony) facet z karbowane.

http://migrol.pl/dom/bufor/nierdzkarb.jpg

Nypel (ruchomy), oring i zbijakiem zaklepane na płasko [chyba] dwa garby nierdzewki.

Rurka wysuwana z bufora na zewnątrz i tu dalej łączona. zdjęcie z komórki.

p.s. łączenie na mufę do bufora

Edytowane przez szaryb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...