Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

Rozumię że woda do kotła trafia z dołu bufora?Niepasuje Ci zawór mieszający czy zawory rozdzielające?

Pewnie rozdzielające - ale to jest właśnie koncepcja ładowania bufora. Druga sprawa jak podłączyć bufor aby kocioł mógł pracować dwustanowo ( napełen gwizdek/podtrzymanie),aby nie ładować bufora różną temperaturą z kotła w to samo miejsce (w stanie podtrzymania i na pełen gwizdek),żeby zapewnić kotłu odpowiednią temperature powrotu, żeby ładować bufora warstwowo, a nie różnymi źródłami o różnej temperaturze w funkcji czasu. Przecież kominek raz pali mocno raz słabo, kocioł który pali wg potrzeb a nie dwustanowo daje różną temperature do bufora w to samo miejsce i inne urządzenia grzewcze- nie znam sie na nich, skupiłem się tylko na kotłach na paliwo stałe i ewentualnie pompie ciepła powietrznej do grzania cwu, ale to "Po drugiej stronie ..sprzęgła" :) W takim układzie można sobie pozwolić na nierozbudowaną automatykę :sterownik pompa i jeden zawór 3-drogowy mieszający, a za sprzęgłem można w przyszłości bez problemu

..kiedyś tam.. zrobić rozbudowaną automatykę ze sterowaniem w pokojach takie naprzykad Siemens Synco Living:D , ale to marzenia...

Ja bym nazwał ten układ "Jednostką zasilającą o wysokiej sprawności" z własnym sterowaniem, a za sprzęgłem możesz robić co dusza zapragnie.

Gdyby kiedykolwiek miał pojawić się kociołek to raczej dla celów wizualnych coś w stylu koza, a jak by miał być podłączony to tylko i wyłącznie do sprzęgła razem z kotłem CO. Niech sie ktoś pokwapi i odpowie chociaż na pytanie czy ten układ rozdzielający będzie działał.

Czy są takie rozdzielacze które można ustawić po koleji

- 90 (75 i 50)stC woda tylko idzie jednym wyjściem

- 50 (25 i 0 )stC woda tylko idzie 2 wyjściem

rozdzielacz ustawiony tak że przy 75( 50,25)st puszcza wode z takim samym przepływem dla obu wyjść

Żeby zapewnić jeszcze lepszy rozkład można dać kolejne 4 :cool:

Polecam zrobienie ekperymentu .Do wody stojącej kropnąć atramentem. Zamieszać wode mikserem i kropnąć.

Do ciepłej wody kropnąć( chodzi o szklanke ) zimny atrament, i odwrotnie i z wodą zmieszaną ale nie wstrząśniętą.

Skąd wiesz że woda zejdzie na odpowiedni poziom nie mieszając całego zładu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

...

Skąd wiesz że woda zejdzie na odpowiedni poziom nie mieszając całego zładu?

 

Wiem bo widzę i testuję codziennie bo używam bufora.

Dlatego z całą stanowczością stwierdzam, że przy dobrze wykonanym buforze podłączasz kocioł bezpośrednio zasilanie do góry bufora i powrót dołem do kotła. Żadne zawory trójdrogowe nie są potrzebne. Zbędnie wydana kasa, także sprzęgło w tym przypadku to zupełne nieporozumienie bo bufor jest także sprzęgłem. Poczytaj sobie nawet w wikipedii co robi sprzęgło.

Ty chcesz zbudować ukłąd za 30 000,00 zł a da się go zrobić za 3 000,00 zł i mieć ten sam efekt.

Już ci mpoplaw napisał o potrzebie bufora.

Jeśli chcesz koniecznie bufor to weź pod uwagę nasze wskazówki. Ja wiem, ze ciężko odejść od swojej koncepcji i każdy by chciał coś wnieść nowego do konstrukcji ale w tym przypadku to niepotrzebnie komplikujesz i podrażasz konstrukcję.

Oczywiście praca kotła w proponowanym układzie będzie działać tak jak piszesz. Ja polecam nie mieszać powrotu bo w pierwszej fazie pracy układu kocioł idzie z pełną mocą. Proble nawet może być taki, ze sterownik kotła wskazuje brak opału bo układ nie może dojść do zadanej temperatury a utrzymuje na poziomie np. 60 stC.

Więc w pierwszej fazie idzie na max. Po dogrzaniu do temperatury nastawionej np. 80 stC na buforze u góry jest 76 stC a na dole 45 stC więc piec już wchodzi na podtrzymanie utrzymując na wyjściu z niego 80 stC i taką temperaturę będzie utrzymywał do końca wypalenia opału w cyklu podtrzymania.

 

Nie wiem co innego byś chciał uzyskać, ale te efekty będziesz miał tak jak piszę. Podłogówkę dajesz przez układ mieszający a zasilanie dla niej bierzesz z góry bufora i tak samo dla układu grzejników. Przy czym wiadomo, ze grzejniki wcześniej przestaną grzać. Oczywiście grzejniki i podłogówka osobnymi wejściami w bufor. Do bufora bezpośrednio możesz wpinać kominek z płaszczem wodnym. Dodatkowo jak jest wężownica solarna to i solary także można podłączać.

Proponowany układ jest prosty i łatwo sterowalny. Dodatkowo zaraz po zaczęciu palenia w kotle mamy ciepło na odbiorach więc tylko nadwyżki wylądują w buforze.

Dodatkowo bufor można ładować grawitacyjnie. U siebie mam bufor wysokości 3 m i jest trochę poniżej kotła i pomimo zasyfonowania na około 2m zasilania z kotła grawitacja działa. Pompę mam ustawioną na 72 stC załączenie a po napaleniu zaraz wchodzi ciepło do bufora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje trudno odejść od własnej koncepcji:bash:

Ale

Jak długo czekasz aż T na powrocie do kotła osiągnie powiedzmy 50st.

Jak długo czekasz aż układ zacznie grzać CWU i grzejniki

Jak piec jest wpięty bezpośrednio do bufora i masz na powrocie szybko ciepłą wodę to znaczy że albo Twój bufor ma małą pojemność (raczej nie bo piszesz że ma 3m) albo zupełnie brak w nim warstwowego ładowania.

Kolejna sprawa Bufor poprzez sprzęgłą jest ładowany ciagle z tą samą wydajnością co w połączeniu z kolankami daje jednostajną prędkość obrotową zładu. Nie ma sytuacji kiedy z podłogówki sobie leci tyle a , z grzejników więcej, a cwu stoi i potem sie załącza.

Wg mnie powinno to dawać efektywniejsze ładowanie bufora, możliwość precyzyjnego umieszczenia czujnika temperatury, a co za tym idzie piec sie włącza raz na dłużej i potem długa przerwa a nie często ale na krótko- dlaczego?

Bo bufor jest precyzyjniej załadowany.

Ale to tylko moje przemyślenia :-?

Nie jestem wogóle przekonany co do domowych możliwości pracyzyjnego przetestowania bufora. To że przy ściance jest jakaś temperatura nie znaczy że w głębi też taka jest. Jedynie przy wirującym czynniku można się pokusić o precyzyjniejsze pomiary. Najlepszy byłby zbiornik szklany i kamera termowizyjna :D.

Ja jednak twierdze że przy różnych prędkościach odpływu i dopływu oraz różnych temperaturach czynnika nie należy się spodziewać optymistycznie warstwowego załadowania bufora puszczanie wody przykładowo do zbiornika wody cieplejszej pod wode chłodniejszą przy ruchu obrotowym zładu utrudnia ruchy konwekcyjne i ogranicza je tylko do osi bufora a ruch konwekcyjny z kolei zaburza wirowanie u góry bufora.

Wydaje mi się że na powrocie z pieca masz szybko ciepłą wodę bo dostarczasz dużo ciepłej wody z powrotu ogrzewania i cwu w niskie warstwy zładu. Ni jak sie ma to do ładowania warstwowego. Idea powinna być taka że w zbiorniku powinien być jednostajny ruch obrotowy i w żadnym miejscu nie powinno się puszczać wody chłodniejszej nad ciepłą. Taki układ to zapewnia.

Układ ten wydatkuje energie dłużej i precyzyjnie, ma małą bezwładność, pozwala na rzadsze załączanie kotła.

Laddomat w takim układzie jest potrzebny bo na spodzie bufora rzeczywiści jest zimna woda.

Jeśli na spodzie szybko osiągasz 45st to zład jest bardzo słabo uwarstwiony raczej i to chroni Twój kocioł przed zimnym powrotem.

Proszę zajżeć na strone atmosu i powiedzieć mi w jakim z ich schematów bezpośrednio do bufora podłączone są cwu grzejniki podłogówka które w buforze robią z wody tajfun który przemieszcza sie gdzie mu bardziej zawór mieszający otworzy.

Ale to tylko zdanie moje.

Nie twierdze że Twój [robdk] jest zły. Ja tylko uważam że z bufora da sie więcej wycisnąć i szukam takich opcji.

Układ ten poprzez sprzęgło, nie bufor, pozwala na podłączenie czego dusza zapragnie a właśnie sprzęgło to i pompa realizują precyzyjne jednostajne ładowanie bufora. Dla mnie problemem jest bezwładność zaworów rozdzielających.

Chyba musze przeczytać cały wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem szybko na dwa pytanka bo zaraz do domciu..

Jak długo czekasz aż T na powrocie do kotła osiągnie powiedzmy 50st.

Jak długo czekasz aż układ zacznie grzać CWU i grzejniki

 

Odp. Prawie natychmiast, jak się ogrzeje woda w kotle.....

 

 

EDIT

i jeszcze jedno - powrót do kotła mam 27 stC przez ok 65% pracy kotła ale to nie ma wpływu na jego trwałość bo gdy piec pracuje na 100% to nie ma wykraplania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno

Sprzęgło jest do równoważenia przepływu a bufor do akumolowania energii, w tym układzie każde z urządzeń spełnia swoje zadanie.

W układach w których bufor akumuluje energie i równoważy przepływy jak w powyższym proces akumulowania jest zaburzony równoważeniem przepływów.

Układ ten pozwala na oddzielne sterowanie obiegiem grzewczym i kotłowym za pomocą oddzielnych sterowników i będzie to sterowanie precyzyjne.

 

BAJCIK - rzeczywiście jest to coś podobnego, oskar chyba nie zapewnia wirowania zładu co już jest minusem. Założe sie że ten oskar to połączenie sprzęgła i zaworów rozdzielających

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten temat już jakiś czas (sporo tego) i im więcej czytam tym mniej wiem hehe, dlatego postanowiłem napisać ten post może szanowni koledzy mnie nakierują na odpowiednie tory. Najpierw opiszę "swój przypadek". Z układami c.o. mam niewiele wspólnego ale jako że wyzwań się nie boję postanowiłem sam wykonać całą instalacje. Jeśli chodzi o stronę manualną nie mam z tym problemu jestem w stanie wykonać cały układ, miedź lutować umiem mam odpowiedni sprzęt itd. Od niedawna mam mieszkanie, jest to przybudówka około 40m2 niestety bez żadnego ogrzewania. Długo szukałem pieca i niestety ale na tak małą powierzchnie w grę wchodziła pieco-kuchnia lub najmniejsze na rynku piece z bardzo małym wsadem. Jedno i drugie rozwiązanie odpadało. Postanowiłem kupić większy piec i połączyć go z buforem. Piec który kupiłem ma 11KW a bufor który się właśnie robi będzie miał 650l. Tutaj rodzi się pierwsze pytanie czy waszym zdaniem to dobre połączenie dla mojej powierzchni dodam tylko że w przyszłym roku dojdzie mi jeden pokój o powierzchni 16m2 a wiec docelowo będzie to jakieś 55m2 i 5 grzejników (obecnie 4). Jak już pisałem bufor właśnie się robi więc jest czas żeby zmienić mu trochę wymiary. Natchniony tym tematem postanowiłem zupełnie zrezygnować z bojlera cwu i zamontować wężownicę miedzianą w buforze. I tu kolejne pytanie bo sam już nie wiem, jaka waszym zdaniem powinna być średnica tej wężownicy. Myślę tu o 2 rozwiązaniach. Pierwsze to 50 mb w 15-tce a drugie to 25mb w fi 18. Jak sądzicie co będzie lepsze. Bufor będzie pospawany na amen więc nie bardzo będę mógł coś zmieniać po złożeniu. Teraz trochę o układzie. Kotłownia będzie w piwnicy a ogrzewanie dotyczy parteru. Jako że nie mam zbytnio możliwości montować naczynie wzbiorcze myślę żeby wszystko zrobić w układzie zamkniętym wymuszonym i zamontować laddomat. Zastanawiam się tylko nad dodatkowymi zabezpieczeniami układu. Może mi trochę podpowiecie bo oprócz naczynia przeponowego i grupy bezpieczeństwa chciałem dodać zawór dbv ale nie wiem czy to będzie konieczne. Jak myślicie czy przy takich gabarytach kotła bufora i układu istnieje duże ryzyko zagotowania układu. Jak już pisałem jestem laikiem więc mnie trochę pokierujcie:). Jest to mały układ i nie chce go niepotrzebnie podrażać. Kolejne pytanie jakiej objętości dać naczynie przeponowe? Pytań mam więcej ale te są najpilniejsze bo;)

Z góry dziękuję za odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jendrulakowalski,

Czemu chcesz isś w układ zamknięty?

Rzuć okiem na tą linkę: http://forum.muratordom.pl/showthrea...t=bufor%C3%B3w

Swojego czasu dostałem ją od Adama (adam_mk), zrobiłem tak jak na schemacie i jak dotychczas jestem bardzo zadowolony.

Właśnie kończę ocieplenie baniaków. Po co kombinować ponad miarę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abo jeszcze mi co wpadnie do tego zbiornika i mi pozatyka rury:p.Wole poza mykać i nieotwierać glonom grzybom gazom i innemu plugastwu:D

Nie otym są moje wywody tylko o sposobie ładowania bufora przez sprzęgło.

Jesli ktoś sie odważy przeczytać te ogromne ilości tekstu które napisałem

i da rade podzielić sie przemyśleniami i fachową wiedzą to będę wdzięczny.

Wywyższeni do Olimpu odezwijcie się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abo jeszcze mi co wpadnie do tego zbiornika i mi pozatyka rury:p.

 

Przekombinowujesz. Takie zawory na powrocie mają sens jeśli masz gotowy baniak i nic nie możesz zrobić w środku, jak robisz bufor to lepszym rozwiązaniem jest budowanie układów uwarstwienia wewnątrz. W twoim przypadku większość zysków (o ile w ogóle będą) zje mikrocyrkulacja. Bufor to nie apteka :) a przy ładowaniu kotłem w takim systemie jak planujesz uwarstwienie będzie mało istotne.

Zastanawiałeś się jakiej wielkości naczynia przeponowego potrzeba do zabezpieczenia 3000l - 8% jest na styk lepiej dać 10% niezły baniak będzie (albo bateria baniaków)

Kocioł jakoś na powrocie zabezpieczyć trzeba raz z powodu możliwości zejścia poniżej punktu rosy a dwa zimny kocioł to nie najlepsze spalanie przy 3000l i warstwowym ładowaniu powrót będzie długo zimny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po to jest ladomat żeby powrót był odpowiedni, ładuje się warstwowo aby na dole był ciepło a na dole zimno z tego co rozumię.

Korzyść z tego układu to mała bezwładność i ładowanie z aptekarską dokładnością co przekłada się na rzadsze ale długie cykle pracy kotła na najlepszej sprawności.

Jeśli chodzi o układ zamknięty, pale w domu z kotłem zasypowym i trzeba wiele szczęścia i nieuwagi żeby wode zagotować. A czy sam bufor nie jest zabezpieczeniem?Ładuje się 3/4 i 1/4 to zabezpieczenie. Zanim piec zdąży zagotować pozostałe 750L troche czasu minie. Instalacja zamknięta bo i grzejniki i podłogówka taką lubi. Wydaje mi się że bufor który jest traktowany jako akumulator i sprzęgło do równoważenia przepływu ma zupełnie haotyczne uwarstwienie jeśli mowa tu o uwarstwieniu ( jak ROBDK pisał : u niego ciepła woda do podłogówki cwu i na powrocie do kotła czyli w 3 różnych punktach zbiornika jest prawie natychmiast więc gdzie tu zbiornik załadowany warstwowo? Wg mnie przy pracy kotła dwustanowej powoduje to skrócenie przerw w cyklu palenie na pełnej sprawności/ podtrzymanie i haotyczne włączanie się kotła w zależności jak sie tam woda zamiesza w buforze i czy trafi na czujnik temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jendrulakowalski - widzę, że nie odrobiłeś wcale lekcji. Zdjęcia mojego bufora są w skrócie bajcika, Gdybyś do nich zajrzał lub przeczytał cały wątek to byś takich herezji nie pisał.

Tak pokrótce - bufor pomimo jak piszesz nierównomiernego przepływu jest ładowany warstwowo bo jak określić stan gdy u góry jest 65 stC w środku 45 a na dole 27 stC? Oczywiście w początkowym okresie pracy kotła.

Ja wszystkie odbiory mam u samej góry a powroty na dole (w zasadzie to tylko podłogówka no i układ otwarty, chodzi jak marzenie).

Zasilanie do podłogówki jest z wysokiej temperatury (góra bufora) bo mam mieszacz na zaworze 3D i praca podłogówki nie zakłóca uwarstwienia bufora z tego względu, że z bufora płynie niewielka ilość bo podłogówka jest oddzielnym obwodem z pompą a tylko braki są uzupełniane z bufora. Mój ma 1500l i użytkuję go już jakiś czas (drugi sezon) więc wiem co piszę i jak to działa.

Myślę, że zbuduj swój układ i wtedy porozmawiamy (najczęściej o rzeczach które z tego układu się wywaliło, bo nie działało tak jak zakładano).

Jak poczytasz cały temat to się natkniesz także na moje posty odnośnie podmieszania by był ciepły powrót do kotła. To podmieszanie sprawia, że kocioł wchodzi szybko w stan podtrzymania i nie ładuje bufora tylko opał się kisi. Efekty wykorzystania opału (a efektywność wykorzystania jego będzie cię bardzo interesować po uruchomieniu, bo tyle kasy wydane a tak drogo wychodzi) są bardzo mizerne. Opał spalony a bufor nawet w połowie nie naładowany. Kocioł zasmolony bo oczywiście nie idzie na max mocy itp, itd.

Piszę tak bo to przechodziłem i nie jest to moja krytyka czegokolwiek, ale na bazie swoich doświadczeń praktycznych przestrzegam tych co dopiero budują układ z buforem.

Problem punktu rosy kotła przy tym jak idzie z pełną mocą nie istnieje.

Zresztą - wszystko już w tym temacie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś ma ochotę mi odpowiedzieć ?:)

1. Jak możesz to zrób 1000l - masz grzejniki wiec będziesz pracował na wyższej temp.

2. im dłuższa wężownica tym lepiej -jedyny kłopot to spadek ciśnienia

3. układ zamknięty = większe problemy ale do opanowania (ja mam zamknięty)

4. laddomat - dlaczego tak drogie rozwiązanie? - poczytaj można zrobić to znacznie taniej

5. "Jak myślicie czy przy takich gabarytach kotła bufora i układu istnieje duże ryzyko zagotowania układu. " tu nie mam miejsca na "myślenie" układ schładzania obowiązkowy !!!!! A masz w tym kotle chłodnice bo jak chcesz ten zawór podłączyć ?

6. naczynie przeponowe - min 8% zładu (kocioł+bufor+instalacja) ale 10% nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc zabieram się do całego wątku. Mam kolejne ale:)

Zastanawia mnie gdzie masz umieszczony czujnik temperatury który steruje wyłączaniem kotła.

Mi się wydaje że kociol Ci się szybko przełączał w stan podtrzymania bo szybko na wyjściu była wysoka temperatura.

A dlaczego?

Bo woda w buforze jest troche zmieszana troche uwarstwiona. Jeśli w początkowej fazie pracy kotła masz 27 na powrocie, jak długo czekasz do osiągnięcia optymalnej temperatury powrotu na kocioł. Z tego co czytam to nie za długo czekasz na 45-50st.

Nie przecze że Twój układ działa nie poprawnie bo działa poprawnie z tego co piszesz.

Ja chce oddzielić sobie układ kotłowy od grzewczego, dlaczego?

Bo w przyszłości bez żadnych kombinajci można sobie założyć na listwe rozdzielającą głowice termostatyczne i wpiąć sterowanie bez przeróbek w obiegu kotłowym. Po stronie grzewczej można robić co sie chce.

Mój układ można uprościć wywalić rozdzielacze i zostawić tylko jeden

i puszczać wode z obiegu tylko albo w góre albo w dół, albo całkiem zrezygnować z rozdzielaczy.

Ale w sprzęgle i mieszaczy widze same zalety:

niska bezwładność, oddzielenie obiegu kotłowego od grzewczego hydraulicznie i w sterowaniu również.

Proszę zajżeć na strone atmosu i na schematy z buforem.

Czy tam kocioł jest podłączony bezpośrednio do bufora?

NIE

Układ zamknięty - tak

Dlaczego?

bo nie ma takiej korozji jak przy układzie otwartym.

Producenci podłogówki i grzejników zalecają układ zamknięty. Nie wiadomo kiedy nazbiera się syf w instalacji a może i nie nazbiera się na tyle by podłogówka się zapchała.

w otwartym powinna być możliwość odmulania instalacji, gdzie sie to robi- na sprzęgle.

Twój układ działa i to dobrze. Ja mam troche inne założenia.

Rozważam jeszcze podłączenie jak ze schematów atmosu ale przez sprzęgło.

Ja będę miał 2 niezależne obiegi podłogówki 2 niezależne kaloryfery i cwu.

Zabieram się za cały wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czy ktoś ma ochotę mi odpowiedzieć ?"

 

Tak!

Ja, na ten przykład...

:lol:

 

Miniaturkę budujesz, bo akurat takie masz potrzeby.

Żonglujesz tu czasem obsługi.

Jak nie masz baniaka - stoisz przy kotle robiąc za automatykę i podajnik.

Jak masz mały baniak - bywasz tam często.

Jak masz spory - bywasz, jak Ci się chce czy przypomni.

Moc kotła i wielkość zładu przestawiają na osi czasu momenty tych obsługowych czynności przy systemie grzewczym.

 

Absolutnie nie polecam układu zamkniętego!

Są, jak wielokrotnie pisano, lepsze sposoby demolowania domu (salonu czy kotłowni - w zależności od tego gdzie masz to palenisko stałopalne).

 

Wstawienie 50mb miedzi miękkiej w dwóch zrównoleglonych kawałkach da Ci wielki komfort i bardzo wysoką sprawność.

Jedną wężownicę kręcisz w lewo a drugą w prawo...

Wstawiasz jedną w drugą.

Mocujesz je punktowo do jakiegoś pręta nadającego konstrukcji sztywność w pionie.

Łączysz trójnikami 15/22/15.

Fi22 to wyjście/wejście tej wężownicy (odpowiednik 3/4" )

W tę zewnętrzną wężownicę można wpiąć trójnik wyjścia na cyrkulację, jak cyrkulacja potrzebna.

- I po odpaleniu, w trybie ciągłym, możesz wykąpać całe przedszkole...

Wody ciepłej nigdy nie braknie.

 

Laddomat bym odpuścił i uruchomił to w grawitacji.

Tu możliwości masz pełne.

Zero problemów i kłopotów a układ samoregulujący się.

A do tego - tanio i najsprawniej jak tylko się da!

 

Dodaj tam , przy samym dole baniaka, grzałki elektryczne.

Oszczędzisz na kupowaniu bojlera elektrycznego na lato, bo... sam się w ten sposób zrobi!

 

Wejdź do kotłowni i obejrzyj ją sobie raz jeszcze...

To małe urządzenia. (gabarytowo i mocowo).

Zobacz, czy nie masz tam miejsca na ten baniaczek POWYŻEJ tego kociołka.

Da się go podnieść i postawić na jakim podmurowaniu czy stelarzu....

A to rozwiąże Ci sto problemów i zaoszczędzi wstawiania kupy zaworków, regulatorów i innej "fabryki".

Całość przy kotle i baniaku zrób w stali.

Mało tego, to się nie napocisz a będzie wiele lepiej mechanicznie.

Miedź jest dość delikatna.

Przemyśl bardzo staranne ocieplenie tego baniaka i zostaw na to miejsce!

 

Jak nie da się inaczej - naczynie wzbiorcze, tak 5% zładu, powieś pod sufitem któregoś pomieszczenia na parterze.

Jak nie będziesz mógł znieść jego urody - zabuduj czym.

Szafkę zrób czy karton-gipsa użyj...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak do przemyśleń.

U mnie obwód kotłowy to kocioł pompa i bufor.

Odbiór podpięty do bufora.

Temperatura dla kotła mierzona na kotle (nie może być inaczej bo można zagotować kocioł przy zimnym buforze).

Wspomniana temperatura 40-50 st jest osiągana szybko ale na gorze bufora umożliwiając od razu korzystanie z CO i CWU.

Temperatura powrotu (o czym ciągle piszę) 27 stC utrzymuje się przez ok. !!!! 80% !!!! czasu pracy kotła.

Uwarstwienie mam cały czas. W żadnym przypadku pracy układu CO i CWU nie mam zakłóconego uwarstwienia.

Problem punktu rosy nie występuje gdy kocioł idzie na 80-100% mocy. Problem korozji dotyczy tylko układów pracujących przy niższych temperaturach, gdy kocioł pracuje w podtrzymaniu. U mnie podtrzymanie jest dopiero w momencie gdy prawie cały bufor jest napełniony i powrót jest ok 45 stC.

To tyle ode mnie.

 

PS.

Nie rozumiem twojego układu kotłowego, co w nim masz zamiar regulować? Jak i gdzie montować głowice termostatyczne i inne sterowniki poza kotłowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...