Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

Rozmarzam...

Wróciłem po północy z montażu..

Kawy brakło... trzeba do lokalnego sklepu po nią pójść...

Ledwo myślę...

Po drugiej kawie , obiecuję, poczytam co trzeba i odpiszę.

Fotkę z wlotami wkleiłem i... zezarło!

Raz jeszcze wstawię...

Adam M.

 

http://img855.imageshack.us/img855/3281/wloty.jpg

 

Dzika rzecz, ale fotka wróciła!

:lol:

To będą dwie...

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wypadałoby zrobić to tak, aby było dobrze, ale, żeby się nie przepracować ponadnormatywnie...

A do tego, aby za kosmiczne pieniądze nie ułatwiać sobie roboty.

Trudny kompromis...

 

Te kształtki są dopasowane do kapilarnego lutowania na rury miedziane.

WSZYSTKO JEDNO - TWARDEGO CZY MIĘKKIEGO (lutowania).

Od środka robić nic nie trzeba, ale...

Bywa, że z zewnątrz są sześciokątne.

Co producent to inaczej je robi.

Wtedy staczam ten sześciokąt (lub kupuję, jak się uda takie bez sześciokąta).

Otwór musi być nieco większy, bo przed lutowaniem raczej trzeba go "pobielić" lutem.

Wtedy minimalnie się zmniejsza!

Jak wepchniesz w pobielony otwór taką mosiężną kształtkę to lutowanie jest samą przyjemnością!

Moment - i jest, a do tego bardzo solidnie i estetycznie.

Spróbuj bez pobielania to zrozumiesz o czym piszę!

:lol:

 

Wężownicę masz DOBRZE dopasowaną do swojego układu, z tego co czytam!

Sensownie to zrobiłeś!

Takie przyjąłeś założenia - i jak czytam, bardzo poprawnie je zrealizowałeś!

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robdk - Ja wcale nie pisałem że kocioł zasila bufor na dole.Mi chodzi o coś zupełnie innego, to że odbiorniki są zasilane u góry i mają zaraz ciepło to oczywistość. Zasilanie z kotła do bufora masz u góry, powrót zimnej wody z bufora do kotła masz na samym dole na najniższym z przyłączy tak? Jeśli tak to jakim cudem masz od razu ciepłą wodę na samym dole? Przecież zład jest idealnie uwarstwiony ponoć. Przeczy to temu bardzo, a raczej dowodzi że woda sie tam miesza i to mocno przez konwekcje i przepływ turbulentny (spowodowany rużnymi prędkościami przepływu wody na wlotach i wylotach z buforu. Weź wstrzyknij powiedzmy atramentu z boku jakiegoś pojemnika z wodą. Woda zabarwi się w dół i w góre i nieważne czy jest cieplejsza czy zimniejsza. Najłatwiej się przed tym ustrzec jak piszecie nadając wodzie ustalony przepływ - stacjonarny. Jednak jeśli prędkość wody która wpada do bufora jest różna w funkcji czasu, raz większa raz mniejsza od prędkości obrotowej zładu w danym punkcie to powoduje ona jeśli jest większa z pewnością ruch turbulentny. A jeśli mniejsza to laminarny i w każdym przypadku konwekcje. Dlatego aby zład ładować idealnie wg mnie potrzebny jest przepływ stacjonarny i precyzyjne dawkowanie wody o różnej temperaturze w odpowiednie warstwy. Pierwsze jest łatwiej osiągnąć chociaż nie do końca przez ustalenie, za pomocą pompki, jednej prędkości przepływu. Drugie jest trudne do osiągnięcia. To by było odnośnie mojego wytłumaczenia sobie zjawisk zachodzących w buforze. Wg mnie im mniej się ich w nim dzieje tym łatwiej precyzyjnie uwarstwić bufor. Wtedy można precyzyjniej sterować układem. A to że w waszym układzie wszystko działa bo bufor i tak ładuje się ciepła wodą to druga kwestia. Mi chodzi o opis zjawiska. Edytowane przez jendrulakowalski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jendrulakowalski z całym szacunkiem ale zobacz sobie w spisie bajcik-a jest odnośnik do zdjęć mojego bufora. Tam też są zdjęcia mojej wężownicy.

Wodę CWU na po około 20 min. jak góra bufora ma ok 55-60 stC. Termometry mierzące temperaturę mam umieszczone w 4 punktach bufora. z tego jeden u samej góry bufora, drugi poniżej dolnej części wężownicy (ok 1/4 wysokości), następny w 2/3 wysokości i jeden na dole.

Po rozpaleniu kiedy już mam CWU (no bez przesady ale w nie jakiś nieograniczonych ilościach ale zapewniających komfort) to na górze mam 55-60 stC a na drugim termometrze poniżej wężownicy jest 25 stC, gdzie na dole jest 24 stC.

Teraz sobie odpowiedz sam, jest uwarstwienie czy go nie ma. Że ma ciepłą wodę to tylko zawdzięczam konstrukcji bufora i tyle na ten temat.

 

 

PS

Dotrzyj także do konstrukcji samir-a jak on ma wykonaną wężownicę. On ma jeszcze szybciej CWU.

 

Chciałbym zwrócić ci też uwagę, że przez cały czas pracy bufora zład wiruje, nawet gdy nie ładujesz go, bo przepływ odbiorów także kręci zładem.

Edytowane przez robdk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że opisujesz to, co TOBIE się wydaje...

Zapominasz, że budowa bufora-akumulatora ciepła, to tylko SPOSÓB REALIZOWANIA CELU!

Celem jest optymalne grzanie CWU i chałupy za możliwie małe pieniądze.

Robisz z baniaka CEL prac...

Nie do końca jest tak, jak TOBIE się wydaje.

Poczytaj wątek spokojnie, powoli i ze zrozumiemiem.

Wszystkie chyba problemy były w nim dyskutowane.

Są odnośniki do własnych realizacji, pomiary, opinie... wszystko już jest.

 

Zaczynasz od samego początku kolejne "kółeczko" tych samych spraw, bo wcześniej przy nich nie byłeś!

To bądź!

Masz tu 268 stron literatury głównie ukierunkowanej na ten wycinkowy fragment instalacji w domu...

 

 

W moim odczuciu - nie jesteś gotowy do robienia remontu.

Zbyt wiele nie wiesz...

 

Nie rozumiesz kierowanych do Ciebie porad.

Ale - to nic nowego!

W każdej co bardziej złożonej dziedzinie jest tak, że trzeba długo poznawać język pojęć ją opisujący.

Jak zrozumiesz IDENTYCZNIE jak ten, kto Tobie radzi, każde słowo - to zaczniesz sam tu doradzać, bo temat ten będziesz miał opanowany tak, że zaadaptujesz sobie do każdych warunków prawidła nim rządzące.

 

Tak samo jest z Twoimi ścianami, stropami, ociepleniem zewnętrznym....

Tu męczysz instalacje...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA BUFOROWCY!!!

 

Czytam tu o różnistych sposobach opomiarowania baniaków.

Mniej lub bardziej udanych a zwykle dość ogólnych.

Ponieważ od dawna mam zamiar zrobić dość sensowny system wizualizacji stanu naładowania baniaka oraz sygnalizacji/sterowania tym procesem to PYTAM:

Założyć temat o tym?

Ja i tak będę musiał zrobić kilka takich układów.

Założenie jest takie, że opracuję druk, na którym będzie zmontowane to, co potrzebne.

Wizualizacja i ewentualne nastawy punktu regulacji/sygnalizacji mogą być wyniesione na jakim wieloparowym kablu gdziekolwiek.

I coś jeszcze...

Jakby ktoś był zainteresowany takim pomiarem to można zrobić tych płytek drukowanych więcej niż mnie potrzeba.

Projekt, maski i pliki owiertów do wytworzenia druku robi się raz.

Potem, jak trzeba, to się te druki powtarza...

Są chętni?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

markymark

 

Puszczenie tego w grawitacji sprawi, że do kotła można doprowadzić nawet wodę LODOWATO ZIMNĄ!

Bo?

Bo i tak nie opuści kotła, zanim się ODPOWIEDNIO nie nagrzeje!

Po prostu - nie będzie istniał mechanizm jej przesunięcia przez kocioł! Różnica gęstości wynikająca ze stopnia nagrzania - temperatury.

To bardzo sprawna SAMOREGULACJA.

 

Rządzi tym procesem.... siła ciążenia Ziemi!

A tak się składa, że jest STAŁA (i bardzo dobrze!).

Jak wepchniesz tam pompkę, laddomat czy inne badziewie to WYMUSZASZ siłą inne stany niż "naturalna" równowaga procesu (ogrzewania).

Wtedy bez trudu da się kocioł przegrzać czy przechłodzić tak, że skropliny się pojawią!

 

Jest jeszcze coś...

Bezdenną głupotą, jak uważam, jest robienie z kotła stałopalnego kotła kondensacyjnego!

A większość sterowników potrafi to zrobić - tyle, ze nikt jakoś o tym nie mówi i puki dziury w kotle nie powylatują - także nie myśli.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie doszedłem jeszcze do wypowiedzi użytkowników buforów, naprawde mozolna to sprawa przeczytać wątek 270 stronnicowy.

Najprawdopodobniej z racji finansowych i funkcjonalnych dojde do waszych wniosków no bo i po co realizować skomplikowane układy i przede wszystkim drogie, jeśli o wiele taniej idzie zbudować układ który i tak spełni założenia, może i mniej wyśrubowane ale o wiele tańsze w realizacji.

Jest ciężko czytać wątek tak długi i nie zadawać pytań w międzyczasie. Dlatego wielu wałkuje temat w kółko jak powiedziałeś.

Jak zauważyłem i wytknęliście mi również, wiele osób nie czyta ze zrozumieniem.

robdk ja nie pisałem o cwu, pisze o całkiem innej rzeczy.

Zauważam że całą sprawe w waszych układach ratuje wirowanie zładu co zapewnia przepływy laminarne i konwekcja które są silniejsze od "mojego" precyzyjnego ładowania zładu i i tak go ładują w miare precyzyjnie. Cóż ja poradze na konwekcje:rolleyes:

Wydaje mi się również że żaden nie polemizuje z tym co mówię bo jest w tym sporo racji, a ja nie przecze że układ nie jest funkcjonalny. Pewnie się powtarzam i to co pisze sie już powtarza (albo i nie??)

Jesli pisze bzdury to proszę o wytknięcie i podanie wyjaśnień.

no i głupawe pytanie : co to jest spis bajcika :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw o bajciku...

To taki forumowicz, który sobie zrobił spis odnośników do tych tematów, które są warte poznania i pamiętania.

(łeb nie śmietnik)

A ten spis jest tu udostępniony i każdy w łatwy sposób może od razu przejść do tego szczegółu, który najbardziej go interesuje, i najczęściej, w wielu wariantach z komentarzem!

 

CHWAŁA MU ZA TO !!!

BARDZO uporządkował chaos na forach obecny...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zauważam że całą sprawe w waszych układach ratuje wirowanie zładu co zapewnia przepływy laminarne i konwekcja które są silniejsze od "mojego" precyzyjnego ładowania zładu i i tak go ładują w miare precyzyjnie. Cóż ja poradze na konwekcje"

 

Ciepło przemieszcza się w trzema sposobami:

Przewodnictwem cieplnym, promieniowaniem i unoszeniem (konwekcją).

To prawa natury!

Życie nauczyło mnie, że nie warto z nimi się kłócić! Zwykle to kosztuje.

Warto za to pozwolić im działać i korzystać z tego, że są i działają tak, że DA SIĘ z tego skorzystać.

(No, jak się zrobi jaki przyrząd do tego - nap. bufor).

Całe lata grzebiąc w układach grzewczych i chłodzących , małych i dużych, obserwowałem wiele podejść do problemu...

Zwykle te najbardziej udane były też.. najdroższe "w zakupie".

DLATEGO ZAPROPONOWAŁEM WŁĄCZENIE W BUFOR EFEKTU WIROWANIA ZŁADU!

Woda ma lepkość, gęstość, bezwładność....

Nic tylko pozwolić, aby nam tymi parametrami pomagała...

 

I nie należy zapominać GDZIE się mieszka!

Jak pod krzyżem południa a nie pod gwiazdą polarną - to kierunki tych łuków trzeba odwrócić, żeby się CORIOLIS z nami nie brał za bary...

:lol:

 

Adam M.

(mnie się sprawdzało od dziesięcioleci)

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA BUFOROWCY!!!

 

Czytam tu o różnistych sposobach opomiarowania baniaków.

Mniej lub bardziej udanych a zwykle dość ogólnych.

Ponieważ od dawna mam zamiar zrobić dość sensowny system wizualizacji stanu naładowania baniaka oraz sygnalizacji/sterowania tym procesem to PYTAM:

Założyć temat o tym?

Ja i tak będę musiał zrobić kilka takich układów.

Założenie jest takie, że opracuję druk, na którym będzie zmontowane to, co potrzebne.

Wizualizacja i ewentualne nastawy punktu regulacji/sygnalizacji mogą być wyniesione na jakim wieloparowym kablu gdziekolwiek.

I coś jeszcze...

Jakby ktoś był zainteresowany takim pomiarem to można zrobić tych płytek drukowanych więcej niż mnie potrzeba.

Projekt, maski i pliki owiertów do wytworzenia druku robi się raz.

Potem, jak trzeba, to się te druki powtarza...

Są chętni?

 

Adam M.

 

To moze ja na początek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie doszedłem jeszcze do wypowiedzi użytkowników buforów, naprawde mozolna to sprawa przeczytać wątek 270 stronnicowy.

Skończysz czytać, przeczytaj jeszcze raz i wtedy będziesz znać odpowiedzi na pytania obecne jak i na przyszłe jeszcze przez Ciebie jeszcze nie zadane.

 

no i głupawe pytanie : co to jest spis bajcika :confused:

 

Odpowiedz juz dostałeś ale ku nauce:

http://www.google.pl/#hl=pl&gbv=2&q=spis+bajcika+bufory&oq=spis+bajcika+bufory&aq=f&aqi=&aql=&gs_sm=e&gs_upl=8925l13468l0l14214l7l7l0l6l0l0l137l137l0.1l1l0&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.,cf.osb&fp=2d312bf95a5109e1&biw=1400&bih=754

 

[WAZELINA]A tak żeby zaoszczędzić czas to:

jak Adam pisze, że coś ma być TAK to należy uznać to za pewnik, lub zgłębić temat i dojść do wniosku że te TAK to jednak było właściwe[/WAZELINA]

Edytowane przez cruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawia mnie ostatnio taka rzecz: jaką najmniejszą średnicą rur można zrobić bajpas, podłączenie pompy obiegowej (czy też zespołu ładującego typy sam lub laddomat, tej gałązki chodzącej na obiegu wymuszonym) przy ładowaniu bufora? przy powiedzmy założeniu , że główny obieg grawitacyjny jest na 6/4" czy na 2" to odnoga na pompę może być na 3/4" czy 1" to minimum? patrząc na korpusy pomp, ich przekroje wydaje się, że tam wewnątrz kanały nie mają wiecej przekroju niż rura 3/4"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jaką najmniejszą średnicą rur można ..."

ŻADNA nie jest prawem zakazana!

Najmniejsze "handlowe" to około 1mm

:lol:

 

"patrząc na korpusy pomp, ich przekroje wydaje się, że tam wewnątrz kanały nie mają wiecej przekroju niż rura 3/4"..."

Tak, jak się patrzy na te, co na półce leżą...

Te najczęściej kupowane do CO...

Są i inne...

 

Nie ma sensu tu stosować dużych przekrojów.

To WYMUSZONY obieg.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...