Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dla tego proponuję wstawić na powrocie do kotła zawór zwrotny klapowy. Stosuję je od lat w kotłowniach i działają bez zarzutu. Przy grawitacyjnych prędkościach przepływu straty na takim zaworze są pomijalnie małe w stosunku do proponowanego przez Adama rozwiązania z U-rurką. Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie nadal samoczynny, jeśli palacz nie zechce kręcić zaworem na początku palenia i zamykać drzwiczek w piecu po skończonym paleniu. Prawdopodobnie zawór można zamienić na klapkowy lub kulowy a drzwiczki zrobić też "mądre" by się same zamknęły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tego proponuję wstawić na powrocie do kotła zawór zwrotny klapowy. Stosuję je od lat w kotłowniach i działają bez zarzutu. Przy grawitacyjnych prędkościach przepływu straty na takim zaworze są pomijalnie małe w stosunku do proponowanego przez Adama rozwiązania z U-rurką.

 

Mam na myśli oczywiście konieczność pokonania ujemnego ciśnienia grawitacyjnego w U-rurce podczas rozruchu kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy układ musi być też "idiotoodporny". Faceci mają skłonność

do "udoskonaleń" w postaci : tu się wstawi kolanko a tam zaworek...

Facet to obsługuje dwa miesiące, zapomina że prowizorkę trza

zmienić i BUM ! Bo wyjechał na delegację, a żona chciała napalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie za mądre rzeczy prawicie ;)

Czy taki układ grawitacyjny z u-rurą działa poprawnie z podmieszaniem powrotu ,nie potrzebuje zaworu kulowego i pompki ?

Miałem już wizję ,ale po Waszej dyskusji już nie wiem jak toto pospinać ,baniak już (prawie)na miejscu, piec również. Teraz tylko to mądrze połączyć.

http://imageshack.us/photo/my-images/832/img0581k.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/62/img0584q.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/543/16101600.png/

 

Najwięcej problemów mam z rozsądnym ulokowaniem pompki rozruchowej (jeżeli jest potrzebna) oraz rury wznośnej ,żeby nie grzać poddasza.

Bufor już prawie ustawiony (muszę go wypionować i ustawić odstępy od ścian na izolację).

Piec muszę podnieść o 5 cm ,żeby dół płaszcza złapał poziom dennicy baniaka.

Czy zawór kulowy i pompę można założyć na powrocie przy piecu w POZIOMIE ?

 

zdjęcia:

http://imageshack.us/photo/my-images/832/img0581k.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/62/img0584q.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/543/16101600.png/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczyć można, ale...

Nie wiem, czy Cię zachwyci!

 

Uważam, że powinieneś raz jeszcze , ale wolniej ten watek poczytać...

PO CO chcesz podnosić ten kocioł?

POGARSZASZ możliwości układu (jak ma pracować w grawitacji)

Jakby się dało - to wykop mu dziurę w podłodze a nie podnoś!

Rurą wznośną, jak DOBRZE zrobiona - niczego nie podgrzejesz (poza zabezpieczeniem naczynia przed zamarzaniem)

PO CO Ci tam podmieszanie i pompka?

 

Oczywiście, to Twoje i jak zechcesz to ze trzy tam wstawisz!

Do tego - tam, gdzie TY chcesz!

Ale żeby działało samo, bez prądu i najlepiej jak się da - to bez pompki!

Ta U rurka zabezpieczy przed samorozładowaniem baniaka.

Prościej się chyba nie da....

Lepiej, jak zrobione inaczej - też nie!

 

Teraz decyduj!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam możliwość obniżyć (tzn na obecną chwilę już nie podnosić pieca) kocioł jedynie o 50 mm .Naczynko na poddaszu jest "przytulone" do komina i będzie domyślnie solidnie docieplone. Przekrój rur zasilających bufor to 5/4, czy przy zasilaniu grawitacyjnym nie dojdzie do zagotowania pieca?

Panie Adamie w którym miejscu powinna być zainstalowana rura wznośna ?

Czyli palenie "na syfonie" wygląda tak, że grawitacja rusza dopiero po osiągnięciu bardzo wysokiej temperatury na piecu?

Jestem Laikiem , nie polemizuje - bo w tym temacie jestem cienki .Stawiam na Pana wiedzę ponieważ żeby zdobyć takie doświadczenie , to jeszcze musiałbym zjeść co najmniej tyle soli , ile litrów ma mój bufor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W uzupełnieniu do prezentowanej przeze mnie w poprzednich postach teorii "mniemanologii", opisującej mechanizm rozładowania bufora w układzie z U-rurką, postanowiłem zaprezentować ją w formie pisma obrazkowego okraszonego skromnym komentarzem.

W celu zobrazowania mechanizmu działania ciśnienia różnicowego, będącego motorem napędowym przepływu wody z bufora do kotła, wyobraźmy sobie zwykłą windę z której nieliczni wybrańcy korzystają na codzień. Przyjmując dla uproszczenia, że masa windy i przeciwwagi są jednakowe (w rzeczywistości tak nie jest), to otrzymujemy układ dwóch jednakowych ciężarków zaczepionych na końcach linki przewleczonej przez bloczek zaczepiony pod sufitem. Ponieważ masa ciężarków jest jednakowa, to taki układ pozostaje w równowadze (w spoczynku). Jeżeli nieznacznie zmniejszymy masę jednego z ciężarków to układ zacznie się poruszać ruchem jednostajnie przyspieszonym pod wpływem działania siły grawitacji.

Wyobraźmy sobie teraz układ symetrycznej U-rurki o jednakowej długości ramion wypełnionej całkowicie wodą, którą wstawimy do góry nogami do płaskiego naczynia z wodą. Ponieważ słupy wody w obu ramionach U-rurki są jednakowej wysokości to taki układ pozostaje w równowadze i woda z U-rurki nie wypłynie. Dzieje się tak dlatego ponieważ na powierzchnię wody w naczyniu, do którego wstawiliśmy U-rurkę działa ciśnienie atmosferyczne utrzymując układ naczynie U-rurka w równowadze. Można analogicznie pokazać, że w sytuacji gdy jedno z ramion U-rurki będzie miało większą średnicę to układ dalej pozostanie w równowadze, ponieważ ciśnienie wytwarzane przez słupy wody na jednostkę powierzchni jest w obu ramionach jednakowe.

Idźmy dalej. Podzielmy wspomniane naczynie z wodą na dwie części w taki sposób, żeby w każdej z nich znalazło się jedno z ramion U-rurki. Jeżeli do jednej z połówek naczynia dolejemy trochę wody, to pomiędzy połówkami naczynia wystąpi różnica poziomów wody (różnica wysokości słupów wody tzw grawitacyjna różnica ciśnień), która wymusi przepływ wody w U-rurce, aż do wyrównania się poziomów w obu połówkach naczynia i tym samym doprowadzi do nowego stanu równowagi.

Podobny efekt możemy osiągnąć podgrzewając wodę w jednej z połówek naczynia, tyle że w tym przypadku różnicę ciśnień wywoła różnica gęstości wody w obu połówkach naczynia. Nie ma przy tym znaczenia czy U-rurka ułożona będzie normalnie czy do góry nogami.

 

Przeanalizujmy następujący układ:

http://desmond.imageshack.us/Himg593/scaled.php?server=593&filename=schematyrozadowaniezaso.png&res=medium

Mamy tutaj cztery U-rurki po dwie odwrócone i normalne.

U-rurki odwrócone na poziomie 4 pomiędzy zasobnikiem i zasyfonowaniem oraz na poziomie 2-3 pomiędzy zasyfonowaniem i kotłem.

U-rurki normalne na poziomie 2-3 zasyfonowanie oraz na poziomie 1-2-3 pomiędzy zasobnikiem i kotłem.

Przedstawiony na rysunku układ znajduje się w stanie równowagi w chwili wygaszenia paleniska kotła.

http://desmond.imageshack.us/Himg204/scaled.php?server=204&filename=schematyrozadowaniezaso.png&res=medium

Kolejny rysunek pokazuje zmianę gęstości wody w kotle na poziomach 2 i 3 pod wpływem przepływu powietrza poprzez wymiennik kotła wywołany ciągiem kominowym.

Różnica gęstości wody w ramionach U-rurki odwróconej pomiędzy zasyfonowaniem i kotłem oraz U-rurki normalnej pomiędzy zasobnikiem i kotłem wywoła różnicę ciśnień uruchamiającą przepływ wody z zasobnika do kotła. Pozostałe U-rurki są w równowadze grawitacyjnej.

Na następnych rysunkach przedstawione są kolejne fazy przebiegu rozładowania zasobnika.

http://desmond.imageshack.us/Himg641/scaled.php?server=641&filename=schematyrozadowaniezaso.png&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg405/scaled.php?server=405&filename=schematyrozadowaniezaso.png&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg6/scaled.php?server=6&filename=schematyrozadowaniezaso.png&res=medium

Na powyższym rysunku pokazano stan nierównowagi w U-rurce odwróconej na poziomie 4 pomiędzy zasobnikiem i zasyfonowaniem, który wywoła przepływ odwrotny z kotła do zasobnika i doprowadzi do stanu równowagi pokazanego na ostatnim rysunku.

http://desmond.imageshack.us/Himg52/scaled.php?server=52&filename=schematyrozadowaniezaso.png&res=medium

Tak właśnie wygląda moja teoria "mniemanologii".

Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam dwie zagwozdki do rozwiązania.

1. Chcę w przyszłości pod bufor podłączyć podkowę, lub mały płaszcz kuchni kaflowej. Kotłownia w piwnicy, bufor też, a kuchnia kaflowa na parterze. Wszystko najlepiej w jednym, otwartym układzie. Czy od podkowy, trzeba osobną rurę wznośną do naczynia wyrównawczego? Czy wystarczy, że od kotła idzie rura wznośna?

 

2. Zadałem już pytanie w wątku pt. Solar "tymi ręcami" robiony, ale jakoś cisza tam. A mianowicie, planuję zrobić solary z grzejników panelowych(8szt, ok. 8m2). Chcę je połączyć z buforem rurą alupex. I tu pytanie, jaka średnica 20mm czy może 16 mm wystarczy?

 

Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...