Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

W ustawieniach gdzieś widziałem. Da się chyba wyłączyć.

Dlatego trzeba dodawać zdjęcia przez imageschck.us i w opcji dodaj zdjęcie wkleić "link bezpośredni" wyświetla od razu i zostaje na zawsze. Do siego roku!!! Pijemy na razie z obcej destylatorni ale w moim buforze dorobię opcję podłączenia zacieru do wężownic. To dopiero będzie korzyść!!! Prosto z kranu:wave:

Edytowane przez Grand72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Grand72 - napiszesz coś więcej o tej destylatorni? Mnie jak ktoś zapytał "co to za rura" a nie chciało mi się tłumaczyć to zawsze mówiłem "do robienia bimbru". No ale... może faktycznie dałoby radę to w ten sposób wykorzystać? Wężownica solarna (umieszczona nisko w najzimniejszych warstwach) jeszcze nie widziała glikolu, więc może by tam puszczać opary zacieru?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..już się skńczyło gotować ... :) ...po 2 godz (chyba 2 godz ,tak to by naj mniej wygląda po tej ilości % :) ) naładowało się ponad połowę buforka. tych pare kilogramów węgielu naprawdę dało sporo... :) ... po tym paleniu kozą mam takie refleksje ... pół dnia palenia 100 kg wegla , temp w pomieszczeniu +1 st C :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafi potrzeba wyjaśnień. Te obrazy mnie zmyliły, albo coś nowego wymysliłeś. Ni jak nie rozumiem jak to ma działać i co robić.

 

he he chciałeś fotek;)

ok już wyjaśniam ,zdjęcia od samej góry

1-góra bufora widać wężownice do cwu

2-boczek bufora z mufami pod termometry i czujniki temperatury

3-przejście wężownicy solarno-pompowej;) na conexach ,to dół zbiornika

4-wężownica solarno-pompowa zamontowana na stelażu,to gotowiec z miedzi z małymi żeberkami na powierzchni

5- klasyczna wężownica do cwu (25 mb fi 18 )

6- to druga wężownica cwu jeszcze nie zamontowana ,docelowo znajdzie się nad tą zwijaną z rurki miedzianej i zostanie z nią połączona szeregowo

 

brakuje jeszcze stożka nad solarną i kolan hamburskich na wlotach i wylotach

Edytowane przez RAFI@RAFI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem po pierwszym paleniu :D

I co ?! Wielkie G ! Załadowałem piec węglem i cały czas chodził na "rozpalaniu" (dmuchawa full) no i zobaczyłem 110 stopni !

Napale jeszcze raz "po ludzku" i zobacze. Wnioskuję ,że sp*****liłem syfon! w dolnej części (poziomej) ma około 80 cm, chyba tam się szybko wychładza i korkuje.Druga opcja jest taka,że może te 5/4 na zasilaniu i powrocie to za mało dla grawitacji :/ .Generalnie na starcie woda miała 3 st . Grawitacja od dołu elegancko ruszyła.Rozważam różnicówkę, i pompkę z termostatem ,żeby pow 85 st na piecu się załączała jak by grawitacja nie nadążała

 

Zapnij syfon od góry zaworem zwrotnym klapowym 5/4", ale tak żeby był w poziomie. Może być na tym samym poziomie co rura wylotowa z kotła. W trakcie ładowania bufora będzie otwarty i zapewni prawidłowy przepływ grawitacyjny. Natomiast w fazie rozładowania będzie zamknięty, a w syfonie będziesz miał gotowy korek grawitacyjny. Chociaż w tym rozwiązaniu syfon jest zbędny. Średnice rur są jak najbardziej prawidłowe. Będzie ci to chodzić bez pompy i od razu.

 

nilsan

Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj popaliłem i nagrzał się tak do połowy mniej więcej. Strasznie upiardliwe to palenie piec zamknięty gdzie się da , szyber zamknięty a na piecu do 95 dochodzi :/.Trochę wnerwiające to palenie.Trzeba uważać z towarem ,bo jak za bardzo piec się rozpędzi, to 110 no problem , wydaje mi się ,że to tylko góra pieca się gotuje , bo odczyt temp dla sterownika jest gdzieś niżej i różnica w stosunku do termometru na górze jest około 12 st .

Nilsan

Grawitacja ruszyła ładnie, ładowanie działa dobrze ,bo elegancko się uwarstwia. Jak położę rękę na baniaku na pograniczu warstw to połowę ręki parzy a połowa zimna.Wydaje mi się ,że klapowy jest zbędny, nic się nie cofa ! Po wczorajszym paleniu dzisiaj specjalnie "wymacałem" rury i część od syfonu do pieca była wyraźnie zimna, a za syfonem do baniaka uwarstwiona.

 

Jak to jest z tym zaworem kulowym- różnicowym czy mogę zamontować go w poziomie? Czy ktoś z Was ma sprawdzające się takie rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

re: Lacost

 

Tu nie chodzi o fazę rozładowania, tylko o fazę ładowania. Syfon generuje w fazie rozruchu kotła bardzo duże ujemne ciśnienie grawitacyjne, przeciwdziałające dodatniemu wytwarzanemu przez kocioł. Stąd 2h oczekiwania zanim syfon ruszy i 110*C na kotle. Jak już ruszy to ujemne ciśnienie generowane przez syfon maleje do zera i wszystko zaczyna normalnie pracować. Tylko ile energii w tym czasie wywaliłeś w komin. Dlatego Adam stosuje pompkę rozruchową, której zadaniem jest właśnie wypchnięcie zimnej wody z syfonu i zneutralizowanie ujemnego ciśnienia grawitacyjnego. Potem ją wyłącza np. po 1-2min. Zawór różnicowy to ZZ pływakowy z kulką. Powinien być montowany w pozycji pionowej, chociaż widziałem gdzieś rozwiązania poziome.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nilsan

ale właśnie pisałem.

Grawitacja poprawnie ładuje od początku, bo bufor zaczyna się grzać od zaraz, tylko jak w piecu pali się intensywnie to coś nie wyrabia .

Dzisiaj po woli ładowałem, bufor nagrzał się do około połowy (gorący jak cholera), w między czasie piec osiągnął 85 st pozamykałem wszystko szczelnie a i tak doszedł do 95st .Ktoś może powiedzieć ,że coś z syfonem, wysokością lub coś innego , ale wczoraj sytuacja (gotowanie) miało miejsce jak byfor był naładowany w 1/4 a dzisiaj około 1/2 .Nie ma takiej sytuacji , że syfon jest zakorkowany i musi minąć sporo czasu ,żeby ruszyło , ładuje w zasadzie od początku palenia.Gotowanie wody występuje jedynie w górnej części pieca.

Również nie ma problemu z ruszeniem jak bufor jest częściowo naładowany, piec zimny i syfon zimny.

Panowie za cholere tego nie rozumiem. Najbardziej dziwi mnie to,że na zadławionym piecu baaardzo powoli spada temperatura(musi łapać powietrze przez wyłączony wentylator) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nilsan

ale właśnie pisałem.

Grawitacja poprawnie ładuje od początku, bo bufor zaczyna się grzać od zaraz, tylko jak w piecu pali się intensywnie to coś nie wyrabia .

Dzisiaj po woli ładowałem, bufor nagrzał się do około połowy (gorący jak cholera), w między czasie piec osiągnął 85 st pozamykałem wszystko szczelnie a i tak doszedł do 95st .Ktoś może powiedzieć ,że coś z syfonem, wysokością lub coś innego , ale wczoraj sytuacja (gotowanie) miało miejsce jak byfor był naładowany w 1/4 a dzisiaj około 1/2 .Nie ma takiej sytuacji , że syfon jest zakorkowany i musi minąć sporo czasu ,żeby ruszyło , ładuje w zasadzie od początku palenia.Gotowanie wody występuje jedynie w górnej części pieca.

Również nie ma problemu z ruszeniem jak bufor jest częściowo naładowany, piec zimny i syfon zimny.

Panowie za cholere tego nie rozumiem. Najbardziej dziwi mnie to,że na zadławionym piecu baaardzo powoli spada temperatura(musi łapać powietrze przez wyłączony wentylator) .

 

Nie wiem jakiej mocy masz kocioł, ale wygląda na to, że przepływ grawitacyjny jest za mały w stosunku do mocy produkowanej przez kocioł. Nie masz wyboru, będziesz musiał zainstalować pompkę z zaworem różnicowym. To rozwiąże twój problem.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Locost prawdopodobnie masz nieszczelny kocioł ,musisz go uszczelnic zapraszamy do wątku;ekonomiczne spalanie węgla kamiennego".Kociołek i bufor mam na tym samym poziomie i zauważyłem że gdy poziom goracej wody w buforze zrówna się z wymiennikiem to jakby grawitacja działa wolniej i temperatura kotła się podnosi,lekarstwo na to sterownik mechaniczny ustawiony na 90stopni,włącza pompe gdy w kociołku wzrasta temperatura.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Locost prawdopodobnie masz nieszczelny kocioł ,musisz go uszczelnic zapraszamy do wątku;ekonomiczne spalanie węgla kamiennego".Kociołek i bufor mam na tym samym poziomie i zauważyłem że gdy poziom goracej wody w buforze zrówna się z wymiennikiem to jakby grawitacja działa wolniej i temperatura kotła się podnosi,lekarstwo na to sterownik mechaniczny ustawiony na 90stopni,włącza pompe gdy w kociołku wzrasta temperatura.

 

Ja też polecam poczytać o spalaniu węgla i wdrożyć palenie od góry, oraz zawartość tego (buforowego) wątku w kwestii ładowania grawitacyjnego. Ładowanie grawitacyjne bufora, który jest na tym samym poziomie, co kocioł jest diabelnie trudne, szczególnie jak "zrównają się poziomy ciepła".Locost chyba masz niewielką różnicę poziomów i to co opisujesz jest zupełnie poprawne - lepiej nie będzie. Mechaniczny miarkownik ciągu pewnie trochę by ułatwił, ale dławienie komina (czyli "psucie" spalania) jest lekko bezsensowne podczas ładowania bufora. Zasada jest prosta:

1. komin otwarty

2. temp. na kotle 80-90C - regulujesz powietrzem, może przydać się miarkownik ciągu

3. bufor ma zabrać wszystko co się wyprodukuje, jak grawitacja nie daje rady no to dopchnąć pompą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teves dokładnie opisał co było zamiarem w takiej konstrukcji.

W sytuacjach "dziwnych" czasem pompka rozruchowa bardzo pomaga.

Locost coś pisze o wentylatorze (to pewnie ma też jakiś sterownik).

Te układy z buforem są raczej pod palenie "naturalne" a nie wymuszone.

Miarkownik ciągu jest tu bardzo dobrym regulatorem i zwykle innego nie trzeba.

Chyba trzeba by zobaczyć nastawy tego sterownika...

Sporo się tam ustawia to pewnie da mu się tę moc generowaną trochę "obciąć".

 

Wątek o ekonomicznym spalaniu węgla kamiennego bardzo poważam!

Sporo cennej wiedzy podanej przez praktyków.

(czytam, i rozumiem, ale się tam nie produkuję, bo i tak będę miał kogenerację na holcgazie, to nic odkrywczego nie wniosę :lol: )

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img708.imageshack.us/img708/4531/img0667bb.jpg

 

http://img708.imageshack.us/img708/4531/img0667bb.jpg

 

http://img209.imageshack.us/img209/1373/img0664gn.jpg

 

http://img716.imageshack.us/img716/153/img0663rx.jpg

 

http://img542.imageshack.us/img542/6761/img0662ze.jpg

 

http://img832.imageshack.us/img832/7196/img0661nu.jpg

 

http://img198.imageshack.us/img198/7331/img0666dp.jpg

 

http://img840.imageshack.us/img840/4021/img0665u.jpg

 

By marekzawadzki at 2012-01-01

 

Tak to wygląda po Sylwestrze.

Właśnie obawiałem się o tą różnicę poziomu.

od dolnego poziomu płaszcza pieca, do dolnego poziomu buforka jest tylko około 60mm więcej nie mogłem wkopać bo by mi woda nachodziła :/

Mam zdemontowany z tego pieca zawór kulowy 2" Przeredukuje i go wstawię będzie miał małe opory na grawitacji.

Mppm

ten sterownik podłączę pod pompę żeby startował jak na piecu będzie 80-90 st C

ale wyrzucę ten helikopter a wstawię właśnie miarownik ciągu wydaje mi się ,że właśnie sporo powietrza zasysa przez dmuchawę.

Dziwnie toto się spala, bo właśnie praktycznie nic nie idzie w komin czopuch jest ciepły- nie gorący.

Takie spokojne palenie właśnie jest bez sensu, bo to co piec nagrzeje to zapewne ogrzewanie wyciągnie.

Czy ten cholerny wentylator powinien się włączyć jak sterownik jest ustawiony na 60 st a na piecu jest 95 st ? W***wił mnie i go wyłączyłem, bo jak bym go tak zostawił to by mi piec załatwił.

Jakiego producenta kupić miarkownik ciągu?

Te z Alledrogo strasznie Chińsko wyglądają.

Edytowane przez Locost
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...