Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Po zastanowieniu doszedłem do wniosku że po stronie podłogówki obieg musi być wymuszony pompą aby uniknąć ryzyka, że kocioł, kominek czy inne źródło ciepła będzie nagrzewało bufor aż do zagotowania wody, bo ciepło nie zdąży odpłynąć przez podłogówkę.

Twoj pomysł na bufor BARDZO mi sie podoba :D Mam tylko wątpliwości co do wirowego obiegu wody wewnątrz bufora :-? Jest on konieczny do prawidłowego działania lecz czy powstanie on samoistnie??? Ukierunkowanie dopływów i odpływów do i z bufora może nie wystarczyć. Szczególnie gdy będziemy zużywać dużo CWU, wtedy powstanie duży gradient pionowy temperatury wody z CO w buforze, co spowoduje że popłynie ona pionowo w dół niewiele przejmując sie kierunkami wpływania i wypływania do i z bufora. Wtedy byfor przastaje byś akumulatorem warstwowym :( i cały proces zostanie zaburzony.

A może zrobić wymuszenie obiegu wirowego? Coś w rodzaju ślimaka w buforze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem trochę prościej: do rury fi 720 mm zamówiłem wycięte na plazmie dwa koła o średnicy mm. Jedno koło zostało całe, a w drugim zostało wycięte kolejne, ośrednicy 720 mm.

 

Skąd wy bierzecie takie rurki. Ja szukam i szukam i nic.

 

W Dąbrowie Górniczej jest firemka która ma tego pełno na placu.

Poszukaj na większych złomowiskach, widywałem też często na allero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłęm tak uprościć konstrukcję, bo w moim buforze nie ma żadnej wężownicy, będzie tylko zasobnik CWU 150 litrów (zrobiony z trzech nierdzewnych kegów po piwie), przymocowany do tej górnej odkręcanej pokrywy.

Tak sobie to czytam po raz... nie wiem który i jak mnie nie olśni...

Gdyby tak zamiast wężownicy solarnej włożyć... buforek solarny :) To znaczy szczelną rurkę mniejszej o powiedzmy połowę od buora średnicy ale długą do powiedzmy połowy bufora ze spustem u dołu a wlotem przechodzącym przez buorek,u góry zakrzywionym, aby miał warstwy cieplne w "płynie solarnym". Czyli buforek w buforze grzałby się w wyższych partiach i tam mocno oddawał, a w dnie spust i stamtąd mniejsza temperatura, powrót do solara czy czegoś podłączonego i tam oddaje mniej. Profilaktycznie w celu zwiększenia powierzchni wymiany radiatory pionowe z płaskowników naspawanych na buforek solarny i... może ktoś to podliczyć i zdementować lub nie?

Skąd wy bierzecie takie rurki. Ja szukam i szukam i nic. Pozostaje mi zespawanie klocka z blachy 5 mm - nic innego nie wymyślę.

Szukajcie (wpisując rura stal* w allego), a znajdziecie :)

http://allegro.pl/item443803735_rura_stalowa_323mm_x_10mm_l_12m_nowa.html

http://allegro.pl/item445369810_rura_stalowa_gruboscienna_o_sr_zew_340mm.html

http://allegro.pl/item446796048_rura_stalowa_fi_508_mm_przepust_mostek_walec_itp.html

http://allegro.pl/item447756124_rura_stalowa_fi_470.html

http://allegro.pl/item448290660_rura_stalowa_610_x_11_12_5_z_demontazu.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie można, ale w moim przypadku bufor ma służyć tak, jak to Adam narysowali naraz do podłogówki, CO, CWU, solara, kominka z PW. Jeśli nie dam wężownicy solarnej (buforka solarnego) to co najmniej jedno z poniższych nawzajem się wykluczające:

- muszę spuścić solar na zimę i napełniać go wodą na wiosnę (bo woda)

- nowy zład po części = nowy kamień w całej wodnej (bez CWU) instalacji (bo woda)

- CWU nie ma zabezpieczenia podwójnego od chemii (bo glikol)

- chemia kosztowna tłoczona do podłogówki i kominka zamiast wody (bo glikol)

Oczywiście sterownik różnicowy mierzący solar i bufor jak różnica 10* to odpala pompę. Myślałem o takim prostym, tanim i ładnym: http://szkoper.pl/rtsz4.html Nada się do pomp solarów i kominka z PW?

 

Edit:

Zaraz zaraz, teraz doczytałem o zapowietrzonym solarze, rozjaśnij proszę NJerzy o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

Jak wspominałem zakupiłem Laddomat 21. Teraz jestem w fazie montażu. Przede wszystkim uczę się spawać pod różnymi kątami na szczelność.

Jak na razie podpinam zbiornik który ma ok. 300 l. Chcę chodź trochę zmagazynować energii i trochę nazbierać doświadczeń. Pod to wszystko mam podłączony ciepłomierz. Mam trochę informacji jak powinna być temperatura dymu w czopuchu. Producent podaje 200 - 250 st. C. dla węgla (80% sprawności).

Na internecie czytałem to podawali zakres pomiędzy 150 - 220 st. C.

Pewnie wszystko zależy od pieca i całego systemu grzewczego. Czytałem też że temp. na wylocie z komina powinna mieć koło 50 - 60 st. C. Spróbuję ją też mierzyć i może według tej wartości też będę mógł ustalić temp. w czopuchu.

Może może dzisiaj uda mi się cały system uruchomić. Brakuje mi jeszcze odpowiedniego sterownika, ale bez tego też będzie działać. Mam sterownik, ale on potrafi sterować tylko jedną pompą. Podłącze go do pompy z Laddomatu. a reszta pójdzie grawitacyjnie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym chcesz jeszcze sterowac (pompy) ?

 

co do temperatur to sam jestem ciekaw, u mnie temperatura zmierzona na wyjsciu pieca walczy w granicach 110-140st na odpowiednio przymknietym piecu juz w fazie 'palenia glownego', spalanie idzie ok, temperatura na piecu stała aż do wypelania paliwa (instalacja bez laddomatu ale z zaworem esbe tv). ciąg poprawny. ale czy temperatura dobra ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym chcesz jeszcze sterowac (pompy) ?

 

Tak pompy - są dwie w układzie. Jedna w wspomnianym Laddomacie, a drugą, która wspomaga cały układ CO. Jak na razie tę drugą pozostawię w spokoju i uruchomię grawitację (w zasadzi to ona już jest :-)).

 

Co do temperatury na wylocie z pieca to czym jest mniejsza tym straty kominowe mniejsze i więcej energii zostaje oddana do wody w piecu, ale z drugiej strony wydajność sposobu spalania spada gdy przydusimy piec. Poza tym wtedy zazwyczaj piec kopci, komin się zanieczyszcza sadzą i smołą, Ciąg kominowy jest słaby. Jak temperatura spalin jest wysoka >300 st. C. to wspomniane straty kominowe rosną. Wypala się nam smoła :-), nawet się może komin zapalić tzn. smoła. Więc przy odpowiednio dużej temperaturze nie powinno być problemu z kominem. Nie udało mi się nigdzie odnaleźć czegoś takiego jak charakterystyka spalania pieca CO. Wiem że pewnie różne modele mają inną, ale chyba jest coś uniwersalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś koło 00:30 pierwszy raz uruchomiłem CO ze wspomnianym 300 l zbiornikiem. Na wnioski jeszcze za wcześnie, ale mogę powiedzieć że zaczęło to działać.

Po rozpaleniu w piecu Laddomat zaczął rozgrzewać mały obieg tak to trwało do 70-ciu paru st. C. (czujnik mam na 72 st. C.). Po nagrzaniu woda powoli zaczęła być kierowana do zbiornika. Po zapełnieniu zbiornika parę cm od góry woda zaczęła siłą grawitacji dochodzić do grzejnikowej części instalacji. Muszę przyznać że trochę obawiałem się jak będzie pobierane ciepło ze zbiornika. Czy grawitacja da radę. Bałem się po prostu, że zbiornik się w 100 % nagrzeje a obieg grzejników będzie nie do grzany. Już mogę powiedzieć że jest wręcz odwrotnie. Ciepło ze zbiornika jest odbierane bardzo dobrze. Muszę do tego układy zamontować trochę automatyki. Sprawdziłem jak sobie ten układ radzi bez prądu i na chwilę wyłączyłem pompkę w Laddomacie. Zauważyłem, że przepływ był.

To na razie tyle.

Wiem że nie jest to za duży zbiornik, ale zasadę działania można zauważyć i przetestować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam ponownie.

Widzę że prowadzę monolog :-).

Miałem trochę problemy z drobnymi przeciekami. Niby parę kropli co kilka sekund ale to na dobę daje wiadro, co jest nie dopuszczalne. Większość już pozatykałem. Dwie mam zamiar zakleić bo trudno mi się do nich dostać.

Na poniższym linku przedstawiam wykres z 5-ciu czujników temperatury, które mam zainstalowane na tym zbiorniku. są rozłożone w pionie. Kolejność przypadkowa. Napis w nagłówku jest mylący :D

http://murator.homelinux.net/lmtemp1z.day.png

Zbiornik jest jeszcze nie zaizolowany więc w kotłowni jest bardzo ciepło 27 st. C.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może masz jakiś ślad, czy czujnik 1 jest np żółty, 2 - niebieski itp.

Trochę też rozjaśnij, że około 16:30 zacząłeś się kąpać albo wróciłeś do domu i odkręciłeś grzejniki, a wtedy temperatura bufora poleciała na pysk i o 21 zadziałał piec i zaczął go ładować na noc. CO TAM SIĘ DZIAŁO??? ;)

Aha i czym mierzysz i robisz wykresik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykres jest generowany automatycznie w Ubuntu z czujników typu DS1820 i DS18B20. Wyniki są właściwe od tej przerwy wartości zerowych. Od tego momentu dopiero podłączyłem czujniki tak jak pisałem do bufora w pionie.

Legenda:

1 - żółty ok 10 cm od góry zbiornika.

2 - szary - 25 cm poniżej cz. 1.

3 - niebieski - w połowie wysokości zbiornika.

4 - pomarańczowy 25 cm poniżej 3.

5 - "smerfowy" 10 cm od dna zbiornika.

 

Przypominam że zbiornik jest 300 l. (taki mały, ale planuję większy).

Do zbiornika jest podłączony piec na paliwa stałe. Palę w nim węglem.

Co do wykresy mogę powiedzieć, że koło 21:45 podłożyłem do pieca dwie łopaty po ok. 4,5 kg.

 

W najbliższym czasie zamierzam podłączyć ciepłomierz i termometr na czopuch. Chcę sprawdzić jak mam palić by wydajność była największa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Przeczytalem caly watek, ale nie znalazlem odpowiedzi na wszystkie nurtujace mnie pytania.

 

Moze opisze krotko, jak jest u mnie obecnie z CO i CWU: Dom podpiwniczony, parter i poddasze uzytkowe. Piwnice z garazem ok. 60m2, parter 112m2, poddasze uzytkowe 98m2. Kotlownia w piwnicy, a w niej: kociol gazowy jednofunkcyjny Vaillant 21kW (gaz ziemny) oraz zasobnik na CWU 120l. Piwnice nieogrzewane, parter - grzejniki, poddasze - grzejniki + niewielka podlogowka w lazience i ubikacji. Piwnica i parter - rury miedziane, poddasze - alu pex (czy jakos tak). Do kotla podlaczony jest sterownik pogodowy Vaillant, temperatura "dzienna" - 21stC, "nocna" - 17stC. Temperatura "nocna" od 23:30 do 5:30, a w pozostalych godzinach "dzienna". Dom ocieplony styropianem 12cm, sciany parteru z "pustaka" 40cm (lata 80-te), sciany poddasza z Porothermu 27,5cm (2002). Na dachu dachowka cementowa, poddasze ocieplone welna mineralna 20cm (chyba).

Wszystko to dziala bez wiekszych problemow od sierpnia 2002 roku. CWU jest, CO jest. I jest jedno "ale": koszty. Zima 2002/2003 max rachunek miesieczny za gaz wyniosl ok. 800PLN, a wiekszosc oscylowala w granicach 500-600PLN. Dla mnie akceptowalne. Jednak gaz od tamtego czasu zdrozal dosc nieprzyjemnie i minionej zimy max rachunek przekroczyl byl "magiczna" granice 1000PLN (wiekszosc rachunkow 700-800PLN).

Przekroczenie "magicznej" granicy przez rachunki za gaz spowodowalo, ze zaczalem myslec o dolaczeniu do mojego fajnego, bezobslugowego systemu CO i CWU, kotla na paliwo stale (najlepiej drewno, z mozliwoscia palenia weglem, koksem itp.) z odpowiednio duzym buforem ciepla. Moje zalozenia:

 

1. Pale w kotle raz dziennie, ok. 6-8h, aby naladowac bufor ciepla (aka zbiornik akumulacyjny) do temp. 90stC.

2. Bufor rozladowuje sie przez 12-18h (w zaleznosci od zapotrzebowania na cieplo CO i CWU), z temp. 90stC do temp. 50stC.

3. Temp. wody dostarczanej do CO z bufora regulowana automatycznie (sterownik pogodowy + zawor mieszajacy trojdrogowy).

4. Gdy "pracuje" bufor, to kociol gazowy siedzi cicho (i na odwrot), i ma to dzialac samo (zero recznego przestawiania zaworow czy przelacznikow).

5. Minimalna ingerencja w istniejaca instalacje. W zasadzie powinna sie ona ograniczyc do kilku trojnikow na rurach miedzianych w kotlowni i do modyfikacji sterowania tym wszystkim.

6. Trwalosc bufora (buforow) ma byc nie mniejsza niz 20 lat. (Chodzi o to, zeby nie przerdzewialy, a z tego co czytalem tutaj o kamieniu kotlowym, to zalozenie powinno byc w sposob naturalny spelnione).

 

Oczywiscie pierwsze palenie w sezonie (pierwsze ladowanie bufora) bedzie ze 2 razy dluzsze niz w zalozeniu 1. Po prostu bedzie tam zimna woda (ok. 10-20stC).

 

Na podstawie informacji zebranej w niniejszym watku (oraz w innych podobnych) obliczylem co nastepuje:

 

A. Pojemnosc bufora spelniajacego zalozenie 2. wynosi 4000l (o jeny! :o )

B. Moc kotla spelniajacego zalozenie 1. wynosi ok. 30kW

 

Wiem co potrzebuje, nie wiem tylko jak to wpiac do istniejacego ukladu "zeby bylo dobrze".

 

Oto moje koncepcje:

 

K1. Kociol w ukladzie otwartym (z Laddomatem 21), polaczany przez wymiennik ciepla z buforem (buforami) 4000l, wpietym w istniejacy uklad zamkniety CO. W buforze (buforach) 1 wezownica miedziana ogrzewajaca CWU w istniejacym zasobniku 120l. Woda do ukladu CO pobierana bezposrednio z bufora.

Wielkosc naczynia przelewowego w ukladzie otwartym niewielka - w zasadzie 8% pojemnosci wodnej kotla. Ale za to naczynie przeponowe w ukladzie zamknietym bedzie mialo ze 400l (dobrze mysle?). No i jeszcze koszt wymiennika. I istniejace naczynie przeponowe do wyrzucenia.

 

K2. Kociol i bufor (bufory) 4000l w ukladzie otwartym (Laddomat 21 do zabezpieczenia odpowiedniej temp. wody na powrocie do kotla). Bufor (bufory) bez wezownic, polaczone z istniejacym ukladem zamknietym przez wymiennik ciepla.

Wielkosc naczynia przelewowego w ukladzie otwartym szacuje na jakies 400l (dobrze?). Do tego koszt wymiennika. Naczynie przeponowe w ukladzie zamknietym nie wymaga zmiany.

 

K3. Kociol i bufor (bufory) 4000l w ukladzie otwartym (Laddomat 21 do zabezpieczenia odpowiedniej temp. wody na powrocie do kotla). Bufor (bufory) z jedna wezownica, polaczona z istniejacym ukladem zamknietym. W tej koncepcji bufor "robi" jednoczesnie za wymiennik ciepla. Na rurce wychodzacej z wezownicy bufora zawor trojdrogowy sterowany automatycznie wg zapotrzebowania na CWU: jesli temp. wody w istniejacym zasobniku 120l spadnie ponizej zadanej, to cieplo z bufora ma podgrzac CWU, a w przeciwnym razie cieplo to ma zasilac CO.

Wielkosc naczynia przelewowego w ukladzie otwartym szacuje na jakies 400l. Odpada koszt wymiennika. Naczynie przeponowe w istniejacym ukladzie zamknietym nie wymaga zmiany.

 

Teraz pora na pytania do Znawcow Tematu:

 

P1. Czy bufor (bufory) w ukladzie otwartym sa duzo bardziej narazone na korozje od wewnatrz, niz w ukladzie zamknietym? (Wg mnie od odpowiedzi na to pytanie zalezy odpowiedz na pytanie P3).

P2. Czy moje koncepcje (K1, K2, K3) sa poprawne?

P3. Ktora z wymienionych wyzej koncepcji (K1, K2, K3) jest najbardziej optymalna w stosunku do zalozen 1-6.

 

Nie pytam o poprawnosc obliczen w punktach A i B, bo sa raczej w porzadku. Ale jesli popelnilem blad, to prosze wytknac bezlitosnie. Przyjalem zapotrzebowanie na cieplo 70W/m2 i ogrzewanie ok. 210m2 powierzchni.

 

Aha, jeszcze jedno. Ja chce opracowac sama koncepcje, natomiast realizacje na pewno powierze zaufanemu instalatorowi. Tylko musze dokladnie wiedziec czego chce :D

 

Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam,

 

mishka2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...